Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Pola gratulacje! jaka tam cienka pipa? Dzielna byłaś A środki przeciwbólowe po to wynaleźli, żeby z nich korzystać a poród nie ma być koszmarem czekamy na fotki Odpoczywajcie
edit: lekarz ma szósty zmysł wyczuł, że coś się dziejeWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2016, 09:43
Pola 89 lubi tę wiadomość
-
Rano byłam nieprzytomna wiec teraz mogę więcej napisać
Pola bardzo dobrze ze skorzystałaś ze znieczulenia, przynajmniej nie będziesz pamiętać tego bólu i z pewnością masz więcej sil żeby zająć się Julka. U mnie nie bylo znieczulenia i nawet gazu mi nie dali mimo ze jest i prosiłam o niego dwa razy.
A co do karmienia do racja, Julka ma jeszcze zapas z brzuszka ale postaraj się mimo to przystawiać jak najczęściej żeby stymulować laktację. Ja przystawiałam tak co 2h i w trzeciej dobie miałam taki nawał że ho ho!
Czekamy na zdjęcie Julki -
Pola GRATULACJE! tak czułam, że to ten dzień Julcia jednak postanowila zostać majówką Jaka cienka pipa ze znieczuleniem?! no weź! po to jest znieczulenie.Co do karmienia to przystawiaj jak najczęściej jak pisze Ada żeby pobudzić laktację. Ona tam za duzo nie wypije, pamietaj i nie daj się omamić w szpitalu dokarmianiu. ona ma teraz maleńki brzuszek wielkości pestki wiśni więc na prawdę nie potrzebuje dużo (a juz na pewno nie porcji jakimi dokarmiaja w szpitalu noworodki). Wspaniałe wieści i czekam na zdjęcia!
Kasia z brzuchem tez średnio ale jak mam coś duzego w biuśie to i brzuch wchodzi tyle że na mnie już nie ma powoli nic tak dużego w biuście
Dorota chętnie oddam z 10/15 cm :pPola 89 lubi tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Ja do tek pory nie rozumiem dlaczego kobiety w momencie wypchniecia dziecka krzyczą. W tym momencie nic nie czułam żadnego bólu. U nas zzo jest niedostępne w szpitalu ale miałam pod ręką gaz i dostępne środki przeciwbólowe i również nie korzystałam. Ten ból był coś w rodzaju moich kiedyś bolacych okresów i może dlatego uznałam że to normalne. Ale to tak jak Dorota pisze każda z nas ma inny próg wytrzymałości. Najważniejsze że nasze pociechy są z nami
-
Jak lezalam na porodowce to słyszałam krzyki jeden to mnie tak przerazil że aż się poplakalam a za chwilę było słychać płacz dziecka. Moja położna powiedziała że dzielnie znioslam poród to wiem co miała na myśli że się po prostu nie darlam a ja jestem z tych krzykliwych osób
W ogóle zapomniałam powiedzieć ale w niedzielę byliśmy u teściów. Dwa tygodnie temu oni byli u nas i teraz znowu mają przyjechać do wnusia z okazji dna dziecka. Trochę ogarnęła się ta moja tesciowka. Śmiejemy się z mężem że najważniejsze że misja wykonana bo dają Kubusiowi w kieszonkę -
mnie same skurcze bolaly cholernie ale zaparłam się, że nie będę krzyczeć. Zresztą łatwiej mi było cierpieć w ciszy przez to żadna piguła nie chciała mi wierzyć że mnie na prawdę boli. Jedna jedynie zaproponowała mi coś na ból podczas skurczów, dostałam dożylnie i dało się wyleżeć.
ZA to obok mnie rodziła młoda laska, góra 20 lat ale tak wrszeszczała.. pierwszy raz słyszałam u ludzi takie odgłosy, pierwotne, zwierzęce aż. Strasznie wyła. Pamiętam jak zaczęła wyć "będe zaraz rodzić, już nie moge, musze przeć" a pplożna siedziała przy biurku powoli sie odwrociła i spokojnie "jeszcze nie dziewczyno, spokojnie, ja tu sie musze przygotować do tego, trzymaj" no masakra!13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Ja chyba nie umiem okaztwac w ten sposob emocji. W ogole jak polozna cos mi tlumaczyla to kiwalam jej glowa i przytakiwalam. Jakos odlączyłam sie od wszystkich, robilam co kazaly i nie chcialo mi sie z nimi gadac
Ja dzisiaj musialam przelknac zyczenia dla tesciowej bo ma urodziny. Dostalam od niej plyn do kapieli na dzien dzieckaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2016, 17:54
-
Dorota ja jestem z osób bardzo powściągliwych i tez dla mnie bylo niewyobrażalne jak można się drzeć, a jednak wyszlo u mnie na przekór. Ale po tym jak za jednym zamachem przeszłam sn i cc to juz wiem ze następnym razem będę walczyć o cc. Juz nie chce próbować sn.