X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki Rocznik'89 :)
Odpowiedz

Ciężarówki Rocznik'89 :)

Oceń ten wątek:
  • monika_89 Autorytet
    Postów: 2727 3405

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina e tam możesz narzekać :P o to chodzi, że tego Ci nikt nie mówi. No może po fakcie. Po porodzie rozmawiałam ze szwagierka i odpowiadała mi tylko "no, też tak miałam". Fajnie, tylko dlaczego wszystkie mamy uświadamiają Ci to jak juz jesteś na skraju wyczerpania? W zeszłym tygodniu była u mnie koleżanka z lo. Zaczynają starania o malucha i pytała o parę rzeczy. Od razu jej powiedziałam, że pierwszy miesiąc jest delikatnie mówiąc przej... wszystko cię boli, chce Ci sie o wszystko wyć do księzyca, z cyckow kapie, nie możesz ich dotknąć a szybki prysznic to luksus. NIe ma co owijac w bawełnę. Siostrze powiedziałam to samo. Szkoda, że mi nikt tego nie powiedział wprost, bo łatwiej by mi było zmierzyć się z rzeczywistością

    13.02.2015 - Aniołek (7tc)
    21.01.2016 - P. <3
    24.04.2017 - M. <3
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 23:02

    Marzec x 2 <3 <3
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelinka musze przyznac, ze jak kiedys nie chcialam miec jesiennego dziecka tak teraz jestem szczesliwa bo wlasnie ciaza bez tych grubaśnych ubran i ten okres najmniejszego buntu dziecka przypadl na zime wiec w sumie szybko zaczelismy jezdzic na wspolne weekendowe zakupy a mala nie grymasila. Teraz nie wyobrazam sobie jej w kombinezonie zimowym :-/ duzo plusow porodu jesienia jest :-)

    Pola porażka laktacyjna to jestem ja bo sama pogrązalam sie, przez co pokarmu bylo coraz mniej. Kompleks malego biustu i wpajanie sobie, ze takimi dziecka nie wykarmie (chociaz nadal uwazam ze tak jest) bo chwila jedzenia i cycek pusty,p do tego balam sie jesc normalne posilki wiec automatycznie nie mialo z czego sie produkowac i generalnie malo pije wiec to tez wplynelo na zmniejszona produkcje. I sama sie nakrecalam i stresowalam ze nie dam rady. Zaczelam dawac butle a to bylo latwiejsze az w koncu tak zostalo. Czesto jest mi przykro ze nie moge normalnie karmic malej no ale coz. Zycie.

    Jak masz zawziecie aby kp to juz bardzo duzo. Reszta to juz natura.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie. Dlatego ja jak ostatnio rozmawialam z koleżanką z pracy ktora niedługo rodzi powiedziałam jej szczerze jak wygląda początek karmienia: Bol, krew i łzy. Troche sie wystraszyła, ale powiedziałam jej ze nie taki miałam cel zeby ja straszyć, a poprostu przygotować. Bo jak się nastawi na to co ją czeka to będzie łatwiej (mam nadzieje :) )

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 22:09

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I bardzo dobrze zrobilas.
    Teraz jak siedzi mi w glowie drugie dziecko to wiem czego sie spodziewac i ze kilka rzeczy bym zrobila inaczej. Doswiadczenie dopiero pokazuje nam jak to jest.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • pleasure Autorytet
    Postów: 1414 354

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 18:37

    Marzec x 2 <3 <3
  • littleladybird Autorytet
    Postów: 3539 1948

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to się cieszę, że moja mama nigdy nie mydliła mi oczu. Przeszła 7 ciąż i 7 porodów. Nigdy nie koloryzowała. Jedynie z kp nie miała problemów (nawet dokarmiała w szpitalu dzieci kobiet, które nie miały pokarmu). Koleżanka o karmieniu też mówiła jak było naprawdę. Dzięki Waszym opowieściom też łatwiej mi nastawić się na to, co mnie czeka ;) świadomie się na to decydowałam. I nie mogę się tego doczekać :D

    Dorota, pamiętam (z opowieści mojej mamy) jak w szpitalu pewna pani z małym biustem wstydziła się pokazać położnej swoje piersi. Położna jej wtedy powiedziała, że jej nie interesuje wielkość biustu, tylko czy ma pokarm, bo jedno z drugim nie ma związku. I faktycznie kobiecinka sikała mlekiem. Moja bratowa - cyce jak arbuzy - i mleka nie miała wcale. Młody od samego początku na mm.

    Madzia, niektórzy wiedzą lepiej i mimo naszych szczerych chęci nie przyjmują pewnych rzeczy do wiadomości. Jedna z moich koleżanek dokładnie wie, co ja będę myślała za ok. 1,5 roku :P Gdy powiedziałam jej, że po roku po porodzie chciałabym być w drugiej ciąży to stwierdziła, że na pewno mi się odwidzi :P

    A Twoja koleżanka może za jakiś czas jednak przyzna Ci rację ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 22:53

    05ludzik.gif "Życie ma tyle samo wad ile zalet."
  • miszkaaa Autorytet
    Postów: 2605 778

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelina no ja osobiście znam taka ktora zamiast cycków ma kapselki(dosłownie) a wykarmiła dwoje dzieci do 1.5roku, takze wielkość biustu nie ma znaczenia tylko z czego składają sie piersi. Sa trzy rodzaje jak dobrze pamiętam. Piersi gruczołowe, gruczolowo-tluszczowe i tłuszczowe. Mogą byc wielkie a tylko tłuszczowe a mogą być malutkie tylko gruczolowe, a równie dobrze moze być na odwrót :)

    ex2bmg7yxswzkwmo.png
  • kwiatuszek789 Autorytet
    Postów: 5541 1639

    Wysłany: 13 czerwca 2016, 23:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pewnie macie racje ale taki kompleks siedzi w glowie i poglebia sie wraz z karmieniem. Albo proba karmienia. Ja to troche rozumuje tak ze z czego maja te moje cycki sie skladac jak ich prawie nie ma. Nawet te gruczoly nie maja gdzie sie umiejscowic. Gdyby laktacja sie unormowala od razu to ok ale nie dalam rady troche kp a troche mm. No nic, bylo minelo.

    klz9io4pkfldzhbc.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola, absolutnie nie możesz myśleć że jesteś złą matką. To jest frustracja bo wyobrażenia miałaś inne odnośnie kp i że przychodzi to łatwiej dlatego pewnie teraz tak myślisz. Na początku też miałam wrażenie że nic innego nie robie jak siedzę i odciągam pokarm. Mnie pomogła metoda 7/5/3 herbatka laktacyjna BOCIAN masaż piersi oliwką przed odciąganiem oraz nosiłam pieluchę aby rozgrzać piersi. Spróbuj może coś przyda Ci się :-)

    A odnośnie początków nie wiem jak u Was było ale u nas na szkole rodzenia to położna macierzyństwo przedstawiała jako coś wspaniałego wyjątkowego z tym się zgodzę i że karmienie piersią jest takie wow. Dla mnie najgorsze było przystawienie ból poranione sutki ehhh i dieta. Nikt nie mówił co jak i ile jeść, ciągle chodziłam głodna przez to zła i nie miałam siły wyć mi się chciało że nie wiadomo co jeść aby dało porządną energię.
    I pamiętam widok swojego ciało po porodzie w domu :-( rozpłakałam się w łazience jak małe dziecko :-( nastawiłam się że moje ciało nie zmieni się a tu było inaczej przez dłuższy czas nie miałam przeżyć rozstępów na brzuchu teraz już zaakceptowałam to, ale to wszystko dzieje się przez to że każdy mówi wow jakie to super fajnie a nikt nie przygotowuje nas na te aspekty z drugiej strony potem jest zderzenie z rzeczywistością i kobieta popada w depresję. DLa mnie dużym wsparciem był mąż i to jemu zawdzięczam że nie podłamałam się.

    Każda z nas jest silna i damy Radę :-)

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • kata89 Ekspertka
    Postów: 228 190

    Wysłany: 14 czerwca 2016, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety malo sie mowi o tych nieprzyjemnych aspektach bycia swiezo upieczonym rodzicem. Mnie na szczecsie co do porodu uświadomiła rodzina, wiec psychicznie byłam przygotowana na wszytko. Jesli chodzi o macierzynstwo i permanentne zmęczenie to w tej kwestii musiałam przekonac sie na wlasne skórze jak to jest.

    A może o tym sie nie mówi żeby nie wypaść zle w oczach innych, bo przeciez kobiety od zawsze zdawaly sie dawać radę w opiece nad dzieckiem.

    Ja uważam ze praktycznie żadna matka nie chce zle dla swojego maleństwa i robi co może zeby dziecię było szczęśliwe.

    a55a0765ad.png
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 20 czerwca 2016, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wy matki juz, a ja mysle ze jestem w ciazy juz 100 lat! a to jeszcze z 10 tygodni...o losie! złapaly mnie znowu dolegliwosci z pierwszego trymestru, mam na mysli zoladkowe ekscesy, czy to w ogole kiedys minie!?

    1usavcqgvf430wyj.png
  • littleladybird Autorytet
    Postów: 3539 1948

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mariola, minie i to już niedługo ;) jak urodzisz :D a w zamian dostaniesz kilka nowych dolegliwości: poporodowych :P

    Nawet nie zauważyłam kiedy wskoczyłam w szósty miesiąc :D mimo, że jestem bardzo niecierpliwa i oczekuję na październik jak na zbawienie, to czas jednak leci szybko ;)

    A po porodzie pewnie powiemy: "kiedy ta ciąża minęła?" :D

    05ludzik.gif "Życie ma tyle samo wad ile zalet."
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 21 czerwca 2016, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 12:52

    Ailla lubi tę wiadomość

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tu cicho, chyba Was dzieci nie pokonaly co?:D

    1usavcqgvf430wyj.png
  • Lorka Autorytet
    Postów: 656 203

    Wysłany: 26 czerwca 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 12:53

    3jvzzbmhygd0qdzi.png
    010icsqv149by2kh.png
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 06:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuje sie ciezka i lepka przez te pogody zwariowane:D leze przed wiatrakiem i sie zmusic do kupienia wyprawki nie umiem.
    Moj maz stwierdzil ze sie nie bedzie konserwatora pytal o zadne zgody tylko zrobi jak sasiedzi czyli wybije dziure i bedzie juz za pozno na protesty:D dla nas bobas jest wazniejszy niz jakas tam cegla, ktora jest brzydka i wcale nie zabytkowa tylko po prostu stara...takze chyba okienko bedzie!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 06:41

    1usavcqgvf430wyj.png
  • littleladybird Autorytet
    Postów: 3539 1948

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie cicho tu ostatnio strasznie :D
    Mariola, ja nie wyobrażam sobie pokoju bez okna, więc pewnie zrobilibyśmy tak samo ;)

    A ja mam takie pytanie: co myślicie o dopajaniu noworodka wodą? Byliśmy w odwiedzinach w sobotę i znajomi 10-dniowemu dziecku dawali wodę, żeby się napiło i orzeźwiło w ten upał. W niedzielę całkiem przypadkiem natknęłam się na artykuł: http://www.hafija.pl/2015/01/niemowleta-i-woda-czy-niemowletom-woda-potrzebna-do-picia-i-zycia.html i tu zalecają wody nie dawać. Wiem też, że pierwsze mleko z piersi jest rzadsze i doskonale zaspokaja pragnienie dziecka. Dodam, że karmią piersią. (Z butelki, ale pokarm odciągają laktatorem).
    A co najlepsze w artykule autorka wspomina, że podawanie wody zwiększa bilirubinę. A ten maluch miał żółtaczkę. Nie wiem, co zrobić, czy zadzwonić do znajomych i im to powiedzieć, czy siedzieć cicho, żeby nie uznali że się wymądrzam :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 15:28

    05ludzik.gif "Życie ma tyle samo wad ile zalet."
  • kata89 Ekspertka
    Postów: 228 190

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi sie wydaje ze nie powinno sie tak malutkiego dziecka przepajac. Ullad pokarmowy nie jest jeszcze w pelni wyksztalcony żeby przyjmować cos innego niz mleko matki. Chociaz jak wszedzie sa dwie szkoly. Ja swojego dziecka nie przepajalam bo nie widzialam takiej potrzeby.

    a55a0765ad.png
  • littleladybird Autorytet
    Postów: 3539 1948

    Wysłany: 27 czerwca 2016, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też tak uważam. Dowiedziałam się, że to dziecko w szpitalu było dopajane przez położne wodą z glukozą.

    05ludzik.gif "Życie ma tyle samo wad ile zalet."
‹‹ 493 494 495 496 497
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ