Ciężarówki Rocznik'89 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyarien wrote:https://dzidziusiowo.pl/planujemy-ciaze/starania-o-dziecko/1880-chinski-kalendarz-plci-jak-zaplanowac-plec-dziecka - proszę bardzo, dla rozrywki dla tych, ktore jeszcze nie znaja płci
Mi wyszla dziewczynka ciekawe co w brzuszku rosnie:) -
Monia, z tym prasowaniem to Cię podziwiam, trzy godziny, przy tej pogodzie. Ja dziś jedną bluzkę prasowałam i potem czekałam aż ostygnie .
Ale mi narobiłyście smaka na pierogi, chyba skoczę do biedronki po te z kapustą i grzybami. Chłodniej jest to da się coś na ciepło zjeść.
Ariem, kawa działa cuda .
Mi też tu lepiej niż na marcówkach, czytam je ale tak bez przekonania. Dzięki z wsparcie dziewczyny. Może szefowa przyjedzie jutro do mnie, a jeśli nie to ja skoczę samochodem do biura w środę. Co do wózka to mieszkam na parterze i mamy w bloku zamykaną na klucz wózkownię, ale jeszcze nie wiem czy będę w mieszkaniu trzymać czy tam. Siedzę w ogródku, skończyłam książkę i nie chce mi się wstać. Tylko te pierogi motywują -
Oh kochane! Jak ja wam zazdroszczę domów! Ostatnio gdzies tam z mezem jechalizmy poza miasto i sie troche rozmarzylismy na ten temat Ze dom, że ogród...ah, cudnie. I małe dzieciaczki biegajace po ogrodzie
Ale nie ma co narzekać, trzeba sie cieszyc ze mamy wlasne mieszkanie, za ktore i tak splacamy kredyt ale na szczescie niewielki No i jak skonczymy z remontem to bedzie ładne No ale dom... ah <marzyciel>
Ja poki co sie zastanawiam jak bedziemy maluszka do auta pakowac Jezdzimy corsa 3drzwiowa i moze byc mocno niewygodnie, a na zmiane auta tez sie poki co nie zanosi. Ale to i tak dobrze, ze mamy auto i nie musimy pyrgac mpk
-
miszkaaa wrote:weszłam teraz na lutówki... masakra co tam sie dzieje...
Tez weszłam, chociaż do lutowek sie nie zaliczam i tylko je czytałam...proszę miszka nie zbluzgaj mnie, że mialam czelność czytac bez uprzedniego przedstawienia się. To wszystko przez te hormony...i pewnie tez przez wrodzona zlosliwosc. Faktycznie, nie macie tam ciekawie, bedziesz korzystac z tego zamknietego forum?Kasiarzynka, miszkaaa lubią tę wiadomość
-
Kasiarzynka wrote:
Poczułam się zachęcona i aż zajrzałam do lutówek podczytać .
1.
Nie boisz sie zjebek ze tylko czytasz? :p Boshe, mnie sie ta zlosliwosc chyba od lutowek udzielila. Niemniej jednak - stały sie sławne!Kasiarzynka lubi tę wiadomość
-
haha no zaraz ktoś Was przyczai! uważajcie!
zapisałam sie na to prywatne forum, bo lubię być na bieżąco co i jak w trawie piszczy. Mi większość dziewczyn odpowiada, dobrze się dogadujemy, no ale bywały takie, które psuły atmosferę. Zobaczymy jak teraz będzie -
nick nieaktualny
-
no to przyznam się, ze narobiłam Wam apetytu pierogami a w końcu ich nie zjadłam zaczelam kroic cebulke ale zadzwoniła kolezanka czy moze przyjechac wiec juz dalam sobie spokoj i zjadlam kanapki. Beda na jutro
Skuszona Waszymi komentarzami rezerwuje lutowy wątek na wieczorną lekturę
Miszka ja planuje upolowac kolejną mega pakę już z większymi ciuszkami ale to jeszcze nie teraz. Szkoda mi teraz na nie kasy, wole wydać na potrzebniejsze rzeczy
U mnie kalendarz tez się nie sprawdził ale prawie prawie bo owulkę miałam pod koniec miesiaca a to na pograniczu chłopca i dziewczynki
Bylam na lodach z koleżanką i chyba troche mi za słodko po nich -
100krotka:) wrote:Mam pytanko moze jest glupie ale zapytam za tydzien wyjezdzamy nad jeziorko i nie wiem czy moge moczyc pupe w wodzie, zapomnialam zapytac gina.
-
mój mąż już prawie nie miał w czym do pracy chodzić bo wszysko leżało w koszu i czekalo aż mi się zachce prasować. W końcu się zmusiłam
Z chińskiego wychodzi mi córeczka, musi się sprawdzić!
My mamy 2 samochody, jeden kupiony z myślą o dzieciach, bezpiecznej jeździe itd, a drugi starszuszek męża idealny do dojeżdżania do pracy i wożenia gratów na budowę. Mąż przed ślubem miał swój, ja też, sprzedaliśmy oba i kupiliśmy jedno lepsze i jednego gracika którego nie będzie szkoda zarysować itd
Ada widziałam co tam się dzieje... lipa, jakieś dodatkowe fora
100krotko piękne kwiaty, ja nie mam ręki. U mnie coś zielonego i żyjącego to zioła na parapecie w kuchni Kup sobie w aptece tampony probiotyczne i spokojnie możesz moczyć dupkę
Robaczku no to fajnie, że szefowa do Ciebie podjedzie, lepiej jak przekażesz jej nowinę osobiście13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
nick nieaktualny
-
No my właśnie kombinujemy co zrobić z samochodami. Chyba męża samochód zestawimy, ma duże i wygodne kombi. Ja za to mam małego pierdka ktorym sie wszędzie wcisnę, ale nie ma mowy o włożeniu do bagażnika wózka, poza tym brak klimatyzacji daje sie we znaki. Do tego trochę mój maly grat zaczyna szwankować i chyba juz z niego nic nie będzie wiec może go sprzedamy, ja wezmę mi męża kombi a on chce kupic sobie busa. W sumie to nie za bardzo wiem po co mąż ma jeszcze Uaza ale ten to raczej nie nadaje sie do jeżdżenia do pracy, jedynie po łąkach i lasach rekreacyjnie.
Nie mogę ogarnąć tego nowego forum co zostało założone, przyzwyczaiłam sie do szaty graficznej belly. Zobaczymy jak to wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2015, 21:34
-
Kasiarzynka, jak na kupne to bardzo smaczne, co prawda ciasto dość grube, ale mięciutkie i farsz bardzo smaczny, lekko kwaskowy, dobrze doprawiony. Ładnie się odgrzewają, na chrupiąco, tak jak lubię . To jest Swojska Chata chyba. Jak zazwyczaj nie robię zakupów w Biedronce, tak pierogi kiedyś na żagle kupiliśmy i od tamtej pory jak mnie najdzie to kupuję. Choć marzą mi się pierogi od babci, takie cieniutkie, delikatne . W każdym razie pojechałam do sklepu i zjadłam aż sześć