Cukrzyca ciążowa
-
WIADOMOŚĆ
-
smoothie wrote:Tak
O jak fajnie.Rodziłaś już może tam? Masz dobre wspomnienia?
Latest news:
10.02.2025 ➡️ 2427 g (+/- 354 g)
Kolejna wizyta:
lekarz prowadzący - 17.03.2025 🩺
Termin porodu z USG: 22.03.2025 - czekamy na naturalne rozpoczęcie się akcji. Poród SN niepewny - na dzień 10.02 dwukrotne owinięcie pępowiną wokół szyjki, co znacznie zwiększa szansę na CC.
Cukrzyca ciążowa 🍫 na insulinie nocnej i doposiłkowej. 💉
Kwas foliowy, jod, witamina D, DHA - od kwietnia 2024. 💊
-
le_bonheur wrote:O jak fajnie.
Rodziłaś już może tam? Masz dobre wspomnienia?
Dwa razy
Pierwszy raz w covidzie, średnio wspominam.Pierwsze dziecko, ja bez Męża. Miałam indukcję po terminie więc leżałam ciągle pod ktg, w dodatku w dużej mierze sama -bo jedna położna na dwie sale ! i akurat była przy porodzie który zaczął się przede mną..No raczej nie tak to powinno wyglądać. Personel bardzo różny :>
Po dniu indukcji zdecydowałam się na CC. Operacja wszystko super,nic nie czułam. Potem znowu trochę taka średnia ta opieka była. Na szczęście ja się dobrze czułam, ale z radością pędziłam do domu
Druga CC, odczucia na stole średnie, zupełnie inne niż przy indukcji zakończonej CC. Za to potem samopoczucie jeszcze lepsze.I tym razem cały pobyt super wspominam, w końcu opieka była taka jaka powinna byćWiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca, 17:42
le_bonheur lubi tę wiadomość
-
asiun wrote:Hej.
Dołączam do Waszego grona.
W pierwszej ciąży zero problemów z cukrem.
W tej ciąży już pierwsze badanie glukozy na czczo wyszło 93, miałam więc przyspieszoną krzywą cukrową, ale ona wyszła ok na czczo 89, po 1h 150 i po2h 108 i temat został zamknięty. Robiłam tydzień temu krzywą kolejny raz i tu zaskoczenie na czczo 88, po 1h 180 i po 2h 98. Pani doktor stwierdziła, że mam mierzyć cukier przez tydzien, od zeszłego czwartku mierzę. Pierwsze dni cukier na czczo powyżej 90, za to po posiłkach ok, ale faktycznie zmieniłam dietę, jedynie w czwartek zjadłam kopiasty talerz ziemniaków i schabowego, po godzinie miałam 139.
Od soboty wieczora nie jem tej drugiej zalecanej kolacji, jem jedną kolację okolo 20.30-21 i cukier na czczo w niedzielę 90, a wczoraj i dziś już poniżej 90. Za to dziś po śniadaniu cukier 122, po obiedzie dość dużej porcji makaronu razowego z piersią kurczaka i warzywami azjatyckimi 129...
Jakie macie cukry po posiłkach do których nikt się nie czepia ? Czy te około 130 są ok ? Czy jednak dążyć do maks. 120?
Umówiłam się na przyszły wtorek do dietetyka, bo mam do tego anemię i obawiam się, że na tej diecie hemoglobina poleci jeszcze bardziej w dół więc lepiej jak ktoś z doświadczeniem ułoży mi jadłospis tak żeby wszystko grało.
Hej
Odpowiem Ci z własnego doświadczenia. Skoro norma 1h po posiłku jest do 140 to zupełnie nie przejmuję się wynikami w okolicy 130. Jeśli zdarzy się coś około 140,a tym bardziej powyżej to notuję sobie co zjadłam,żeby mieć nad tym kontrolę.
Diabetolog też zwracała mi uwagę jedynie na wynik w górnej granicy normy i na wszystkie przekroczenia,w poprzedniej ciąży miałam je rzadko, raczej raz na jakiś czas. Na czczo w ogóle.asiun lubi tę wiadomość
-
smoothie wrote:Hej
Odpowiem Ci z własnego doświadczenia. Skoro norma 1h po posiłku jest do 140 to zupełnie nie przejmuję się wynikami w okolicy 130. Jeśli zdarzy się coś około 140,a tym bardziej powyżej to notuję sobie co zjadłam,żeby mieć nad tym kontrolę.
Diabetolog też zwracała mi uwagę jedynie na wynik w górnej granicy normy i na wszystkie przekroczenia,w poprzedniej ciąży miałam je rzadko, raczej raz na jakiś czas. Na czczo w ogóle.
Wczoraj miałam np po obiedzie 141 i to mój najwyższy wynik odkąd wprowadziłam dietę, dziwię się bo jadłam kaszę gryczaną, brokuły i pierś z kurczaka, ale może przesadziłam z porcją 🤭 -
smoothie wrote:Dwa razy
Pierwszy raz w covidzie, średnio wspominam.Pierwsze dziecko, ja bez Męża. Miałam indukcję po terminie więc leżałam ciągle pod ktg, w dodatku w dużej mierze sama -bo jedna położna na dwie sale ! i akurat była przy porodzie który zaczął się przede mną..No raczej nie tak to powinno wyglądać. Personel bardzo różny :>
Po dniu indukcji zdecydowałam się na CC. Operacja wszystko super,nic nie czułam. Potem znowu trochę taka średnia ta opieka była. Na szczęście ja się dobrze czułam, ale z radością pędziłam do domu
Druga CC, odczucia na stole średnie, zupełnie inne niż przy indukcji zakończonej CC. Za to potem samopoczucie jeszcze lepsze.I tym razem cały pobyt super wspominam, w końcu opieka była taka jaka powinna być
Nie znam chyba kobiety, która ma pozytywne wspomnienia z porodu w trakcie covidu. Wtedy chyba wszystko było na opak i nie tak, jak powinno być.
A wiesz może jak to wygląda przy CC u Arciszewskich - wołają Twojego lekarza prowadzącego czy po prostu na jakiego trafisz akurat na dyżurze to ten operuje? Ja planuję rodzić SN, ale wiadomo jak to jest + mała była owinięta pępowiną wokół szyi, mogła się nie odwinąć, więc CC jest u mnie mocno prawdopodobne, ale boję się jakoś, że miałby mnie dotknąć ktoś inny, niż mój lekarz prowadzący. 😅 Do mojego mam mega zaufanie. 🙈
asiun wrote:Ufff dzięki!
Wczoraj miałam np po obiedzie 141 i to mój najwyższy wynik odkąd wprowadziłam dietę, dziwię się bo jadłam kaszę gryczaną, brokuły i pierś z kurczaka, ale może przesadziłam z porcją 🤭
Nie ma też chyba co popadać w paranoję, biorąc pod uwagę błąd pomiaru to równie dobrze mogłaś się mieścić w tej normie. 141 jako najwyższy wynik odkąd wprowadziłaś dietę to i tak super! Dodatkowo skok pewnie nie był długi i szybko wrócił w widełki normy.
Słuchajcie, ja dzisiaj z uwagi na lenistwo miałam obiad zamawiany - o 16:00 zjadłam gniazdo z mięsa mielonego wypełnione brokułem i mozarellą, do tego zaszalałam z zapiekanymi ziemniakami i surówką (mix sałaty lodowej, marchewki i ogórków kiszonych). Godzina po obiedzie cukier 127 - rósł jeszcze trochę później, ale nie wyszedł poza 140. Teraz ładnie i stopniowo spada. 🤣 Byłam przekonana, że tymi zapiekanymi ziemniakami strzeliłam sobie w kolano, a tutaj taka sytuacja. 🤣 + nie jestem pewna, ale w mielonym był też chyba ryż 😶🌫️Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca, 18:32
asiun lubi tę wiadomość
Latest news:
10.02.2025 ➡️ 2427 g (+/- 354 g)
Kolejna wizyta:
lekarz prowadzący - 17.03.2025 🩺
Termin porodu z USG: 22.03.2025 - czekamy na naturalne rozpoczęcie się akcji. Poród SN niepewny - na dzień 10.02 dwukrotne owinięcie pępowiną wokół szyjki, co znacznie zwiększa szansę na CC.
Cukrzyca ciążowa 🍫 na insulinie nocnej i doposiłkowej. 💉
Kwas foliowy, jod, witamina D, DHA - od kwietnia 2024. 💊
-
Asiun, ja też z doświadczenia potwierdzam, że wszystko poniżej 140 po posiłku było ok 🙂 te 141 to może rzeczywiście kwestia porcji lub malo wody tego dnia?
Mój tip jeśli chce zjesc więcej np obiadu to jako surówkę dokładam sobie kiszonki (kapusty zwykle). Szczerze powiedziawszy od kiedy mierze cukry nie zdarzyło mi się przekroczyć 140 nawet po obiedzie z hamburgera.... 😅asiun lubi tę wiadomość
-
le_bonheur wrote:Nie znam chyba kobiety, która ma pozytywne wspomnienia z porodu w trakcie covidu. Wtedy chyba wszystko było na opak i nie tak, jak powinno być.
A wiesz może jak to wygląda przy CC u Arciszewskich - wołają Twojego lekarza prowadzącego czy po prostu na jakiego trafisz akurat na dyżurze to ten operuje? Ja planuję rodzić SN, ale wiadomo jak to jest + mała była owinięta pępowiną wokół szyi, mogła się nie odwinąć, więc CC jest u mnie mocno prawdopodobne, ale boję się jakoś, że miałby mnie dotknąć ktoś inny, niż mój lekarz prowadzący. 😅 Do mojego mam mega zaufanie. 🙈
Podejścia personelu jak dla mnie nie da się wytłumaczyć covidem, to się albo ma albo niea co do reszty masz rację. No niestety tak trafiłam.
W sumie ja dwa razy byłam umówiona na konkretny termin ze swoim lekarzem, najpierw indukcja po terminie (bez cukrzycy), a potem planowe CC.
Jeśli będziesz miała indukcję to pewnie ustalisz termin ze swoim prowadzącym i powinien być dostępny do ewentualnego cięcia (inaczej sobie też nie wyobrażam). Zwykle jak przyjeżdżają pacjentki do porodu SN z rozkręconą akcją to również słyszałam,że dzwonią do prowadzącego. Czy każdy się stawia na taką wiadomość,nie wiem.
Zanotuj sobie wszystkie wątpliwości i wypytaj o wszystkie opcje na wizycie. Po co masz się zastanawiać
Ostatnią CC miałam w pierwszym dniu planowanego urlopu mojego lekarza(a czekaliśmy na 39+1) i po tym CC rozpoczął sobie wypoczynek. Tak jak Ty mam do swojego mega zaufaniele_bonheur lubi tę wiadomość
-
asiun wrote:Ok czyli pewnie trochę się zapędziłam i narzuciłam sobie za duży rygor 🤣.
Zwiększę chyba choć trochę porcje tego co jem, bo ja czuję się ciągle głodna ...😳.
Ja od około 30tc też odczuwam większe zapotrzebowanie na jedzenie, a nie mam za bardzo jak go zwiększać, bo cukry wariują...Nie powiem już o smaku na cukier, bo jest masakryczny i ciągle myślę o czymś słodkim, a nie można...
Latest news:
10.02.2025 ➡️ 2427 g (+/- 354 g)
Kolejna wizyta:
lekarz prowadzący - 17.03.2025 🩺
Termin porodu z USG: 22.03.2025 - czekamy na naturalne rozpoczęcie się akcji. Poród SN niepewny - na dzień 10.02 dwukrotne owinięcie pępowiną wokół szyjki, co znacznie zwiększa szansę na CC.
Cukrzyca ciążowa 🍫 na insulinie nocnej i doposiłkowej. 💉
Kwas foliowy, jod, witamina D, DHA - od kwietnia 2024. 💊
-
asiun wrote:Ok czyli pewnie trochę się zapędziłam i narzuciłam sobie za duży rygor 🤣.
Zwiększę chyba choć trochę porcje tego co jem, bo ja czuję się ciągle głodna ...😳.
Ja też z tych co ciągle głodna, czasami nie wiem jak mam wytrzymać te 2-2,5h
Zjadłam dzisiaj kurczaka pieczonego, 3 małe ziemniaki, pomidora i do tego garść pringles(dzisiejsza zachcianka) i cukier po 1 h 106.
A jeszcze sobie przypomniałam,że w przypadku przekroczenia 140, dla własnej kontroli badałam wtedy też cukier po 2 h żeby zobaczyć jak spada(czy w ogóle) i notowałam. Diabetolog dała mi taką wskazówkę i była zadowolona jeśli finalnie po 2 h było blisko 90.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca, 19:01
-