X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
Odpowiedz

Czerwcowe/Lipcowe testerki :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dziś po wyniki
    wiec moja glukoza jest jeszcze smieszniejsza
    Na czczo 83 mg
    po godz 79 mg
    po dwóch 76 mg

    Znów piłam glukozę 75 g

    Do tego insulina
    Na czczo 9,7
    Po godz 43.1
    Po dwóch 24
    Normy przy insulinie wg labo w każdym przypadku od 2 do 25

    Więc poleciałam do rodzinnego wcześniej wyliczywszy :-) wskaźnik homa-ir na insulinoopornosc
    mam 1.99 norma wg różnych źródeł ponizej 1 albo 2

    Więc wg niektórych mam już tą insulinoopornosc a wg innych jestem na granicy granic

    No i mój rodzinny oczywiście nie wiedział co do niego mówię i z czym przychodzę

    Powiedział wprost że się nie zna!!!
    No i zostało mi czekanie na ginekologa i jego orzecznictwo no i na endokrynologa ale to w sobotę za tydzień
    do tego czasu przejdę na dietę o niskim ig
    nic więcej nie zrobię

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy wrote:
    Diamonds ja nic nie mam, mysle czysto o profilaktyce. To w takim razie jutro sie skonsultuje z ginem :) Najwyzej wszyscy sie odrobacza a ja nie :) Zadnych objawów nie mam, zadnych owsików, glist, tasiemców itp :D Nikt z nas nie ma, ale oczywiste jest, ze zwierzeta nalezy regularnie odrobaczac i siebie powinno sie takze, jesli sie bawimy ze zwierzetami, przytulamy, czasem przeciez sie nawet caluje z synkiem moim :D Tzn teraz juz nie, ale kiedys to wiadomo, czasem nawet sie nie spodziewasz a pies daje Ci buziaka :D U nas to nagminne bylo np. rano spimy a psy przychodza znudzone i zeby Cie obudzic to buziaki szły :D

    Ja też nie miałam
    podczas badań kontrolnych wyszło ze Aga ma a właśnie się złożyło że wzielysmy znajdę i do weterynarza udaliśmy się za jakiś tydz po proszki dla kota na odrobaczanie
    no i zanim kot dostał to Aga go tuliła nosiła i pewnie brudne rączki do buziaka poszły a to chwila
    dlatego my też dostaliśmy profilaktycznie
    ale właśnie na ulotce było dużo przeciwwskazań odnośnie ciąży że musiałam zrobić test bo strasznie się bałam wypić bez potwierdzenia jednej kreski ;-)

    Daisy lubi tę wiadomość

  • Daisy Autorytet
    Postów: 3480 4306

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diamonds, moja córka miala przez 3 lata co lato owsiki. Oczywiscie wszyscy profilaktycznie gryzlismy te tabsy, kiedys cos takiego bylo, teraz chyba tylko syropy...ale najgorsze bylo to, co trzeba bylo zrobic..wygotowac wszystkie ciuchy, reczniki, pociele, zmieniac codziennie, przytulanki mrozic albo gotowac, wynosic kazda w workach osobno zeby jaja zmarły (chyba na 60 czy 90 dni), dywany gotowac jak jeszcze byly, klocki parzyc, zabawki plastikowe. To byl dramat... :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tygrysek wrote:
    http://madrzy-rodzice.pl/2014/11/czego-potrzebuje-niemowle/

    Co Wy o tym sądzicie??

    Totalnym przeciwieństwem jest ubóstwiana przez wszystkie listopadówki teoria Tracy Hogg.

    Nie wiem jak mówi o wychowaniu Tracy Hogg ale artykuł przeczytałam i stwierdzam że postępowałam i nadal postępuje tak ja tam jest napisane.

    Nigdy nie zostswiłabym niemowlaka placzacego
    uwielbiam się przytulać do dziecka dawać poczucie bezpieczeństwa
    pozwalam na samodzielność poprzedzona nauką o konsekwencjach wyboru

    Nie czytałam żadnych książek poradnikowych w kwestii wychowania
    wychodzę z założenia że dziecko od początku ma równe prawa ze mną

    nie oszukuje dziecka- bo i ja nie lubię być oszukiwana. Tracę wtedy zaufanie
    nie krzyczę- bo nienawidzę jak ktoś krzyczy na mnie
    nie bije- bo sama bym nie chciała być bita
    Nie mówię nie bo nie- tylko moje nie jest zawsze podparte jakimś argumentem aby dziecko zrozumiało o czym mówię i czemu zabraniam
    Rozumiem że dzieci też mają gorsze dni i mogą mieć zły humor- ja też tak mam
    rozumiem że dzieci mogą czegoś nie lubić do jedzenia- ale zawsze proszę o sprobowanie- bo może zasmakuje- mi też nie wszystko podchodzi
    uczyłam się dzielenia ale nie na siłę- jeśli chce pożyczyć zabawkę bo się bawi ok, jeśli chce się nią bawić w tym momencie nie ma obowiązku pożyczać ( wiele mam robi inaczej)- rozporządzanie własnością może i samolubne ale w życiu dorosłym jest ono zbliżone do tego czego uczę teraz

    no to tak pokrótce :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 13:35

    Krokodylica, mizzelka, Gosiak, Sue lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oto i jestem!

    Na mojej drodze ciążowej, zamiast dr frajera stanęła młoda i sympatyczna stażystka(KOLEJNA!!!) Melisa, spokojne dziewczę, jak jej imię :)

    Te miłe dziewczę wypytało o podstawy, zbadało ciśnienie i mocz (wszystko ok), a potem opowiedziała kilka rzeczy o porodzie.

    Spytałam ją jaka procedura, gdy dzidzia jednak główką u góry będzie przed porodem. Opcja 1 to "manualne obracanie dzidzi w brzuchu"- nie zgłębiłam tematu, ale ma któraś jakieś zdanie na ten temat? Zbytnio mi się to nie podoba, ale mogę wybrać opcję 2, czyli cesarkę.

    Następnie, chwyciła w swoje zgrabne dłonie metrówkę i zmierzyła długość brzucha :) i wymacała brzuch (nie było dziś skanu) stwierdzając, że jej zdaniem główka w dole (tydzień temu na skanie była u góry i moim skromnym zdaniem ciągle tak jest, ale co ja tam wiem) i słuchała serduszka ;) Wszystko pięknie, tylko zastanawia mnie pewna sprawa: główka prawie w moim kroku, a serce znalazła pod moim prawym cycem ;) :)

    Zdawałam maturę z biologii, wydawało mi się zawsze, że sercu bliżej do główki niż tyłka, ale może moje dziecie takie fenomenalne albo totalnie odbiera mi zmysły w tej ciąży :) i mojemu też przy okazji :) ha ha

    Nie zadałam dodatkowego pytania, skąd taka rozbieżność odległości na trasie: główka-serce-dupka, bo dostałam gratisowe kontrolne badania krwi, bo dawno ich nie miałam, a po skanie w zeszły poniedziałek jestem spokojna i nie chciałam tej miłej Melisie psuć dnia od rana ;)

    Dla takiej wizyty warto wstać w środku nocy, zamiast ciepłego łóżeczka i pokonać blisko 200 km :)

    Ustalono mi kolejną wizytę na 30.12 (36 tc) i jeszcze jedna w terminie porodu, ale to już może być, ale nie musi ;) Oby nie ;)

    Mam nadzieję, że reszta dzisiaj wizytujących, ma równie takie pozytywne wieści, jak ja ;) ha!


    Daisy, słoneczna 85, diamonds, Krokodylica, mizzelka, Rybeńka, Sue lubią tę wiadomość

  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja już kochane po glukozie, wypiłam prawie duszkiem, kuzynka smiała się ze mnie że jak drineczka pochłonęłam abym tylko nie bełtała :D :D
    wcale nie jest to takie tragiczne.. wydaje mi się że cukierek jest słodszy od tego... i wcale mi się jeść nie chciało ani pić :O
    ale już z musu zjadłam po tych ponad 2 godz .. koło godz 11:30 :D
    odebrałam wyniki
    na czczo 81 (<100)
    po obciążeniu 75g(2h) 127 (<140)
    i poszłam sobie na spokojnie do biedronki, kuzynka mnie wypusciła żebym zbałamuciła czas i wolno chodziła i omijała schody.. (instrukcje zaraz dostałam :D ) więc mąż podwiózł mnie pod samą biedronę :D poszłam i opierałam się o koszyk, po wszystko on się schylał i mi pomagał.. i spędziłam tam ponad półtorej godz.. jak nigdy :D :O ale zabawki wszystkie przejrzałam wzrokiem :D i kocyki, i bombki itp hahha :D jak dzieciak :)
    i te pół godzinki już posiedziałam w aucie tzn na spokojnie sobie weszłam po schodach znów do labka i poczekałam :)
    wcale mnie nie zbierało na bełty całe szczęście, ale chciało mi się mocno śmiać :D takiej głupawki dostałam gdzieś pół godz po wypiciu - jedyny objaw :D

    przy okazji zrobiłam sobie morfologię
    hemoglobina mi troszkę spadła na 11,4 a norma (12-15)
    i hematokryt 33,4 a norma (36-45) ale ostatnio też miałam na podobnym poziomie
    ale ponoć to norma to się tym nie przejmuję..
    i zrobiłam sobie też żelazo i magnez
    Żelazo mam 105 (50-170)
    Magnez mam 2,1 (1,6-2,6) - a odstawiłam ten Aspargin na ponad tydzien bo ponoć przy zapaleniu pęcherza nie można go brać, tak było na ulotce.. więc wychodzi na to że mam magnez super bez wspomagania :O więc skąd te skurcze w nogach? od wysiłku czy co?? :<
    Także jestem happy :) że już mam to z głowy... uff..

    merida17, diamonds, Rybeńka lubią tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy wrote:
    Mizzelka ja widze ze jednak mam inny bo ja mam Hyundai a Ty chyba masz tam inny napis..ja swoj kupowalam ponad 2 lata temu, a Ty? ;)

    ja mam kochana Eldom nu5 bo byłam w agd i rtv i jedyny był taki rozsądny ale na podobnej zasadzie chyba bo monitorek mamy identyczny i z jonizacją itp :)
    i wyczuwa wilg powietrza w pomieszczeniu i timer itp

    Daisy lubi tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja wizyte mam o 16- wiec pewnie po 17 dam znac.

    Daisy ze wzgledu na moj zawod- odrobaczam sie zwykle raz w roku- preparatem Vermox,
    Zentel tez jest dobry ale w ciazy sie nie odrobaczam i nie polecam!

    jak dzis odrobaczasz zwierzaki to myjcie rece dokaldnie dzis i jutro.

    diamonds lubi tę wiadomość

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Daisy Autorytet
    Postów: 3480 4306

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meridko rozbawilas mnie :D W ogole wszystkie jestescie tu takie radosne i zabawne. Ale Twoje wypowiedzi niekiedy o nietrzymanie moczu mnie przyprawiaja ze smiechu :D Hehe, zartuje.

    Wiesz co, ja z biologii mam 2 na swiadectwie maturalnym (ale za to zdawalam historie rozszerzoną i do tego jeszcze miedzynarodową w języku angielskim:D), wiec nie znam sie na odleglosciach :D

    Ciekawi mnie dlaczego jednak nie zrobili Ci usg? Wyczerpalas limit czy jak? :D Moze to jakas nowa metoda usg na dotyk, niczym ci co w tv mowili przyloz rece do ekranu, przyloz rece do ekranu :D No nie mogę :D

    Trzeba bylo pytac o tą odleglosc. Teraz nie wiesz co tam za akrobatka mieszka :D

    A z glukoza to pewnie bede miala problemu jak w pierwszej ciazy, bo ja slodkiego W OGÓLE nie jadam, a dla mnie glukoza to az do zemdlenia prawie doprowadzila po takiej ilosci slodkiego. Na sama mysl pafff mi się zbiera :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2014, 13:39

    merida17, diamonds lubią tę wiadomość

  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy wrote:
    Kurcze wiecie co chyba mam mdlosci glodowe :D

    W sensie jak jestem glodna to strasznie slabo mi sie robi i niedobrze jakbym miala zaraz pawia przywitac. To chyba te mdlosci ciazowe? :D

    Krokodylku. Zawsze tak jest ze jak sie pier*oli to po calosci. Wez kilka glebokich oddechow i powiedz sobie na glos, ze na pewno to ogarniesz. Musisz dbac o siebie. Ja rozumiem ze jest wiele spraw do zalatwienia na cito. Ale uwierz mi, nic nie jest wazniejsze od coreczki! ♡♡♡
    ja miałam tak ... co dwie godziny musiał być posiłek bo tak to bełt murowany albo te mdłości :D i jak jadłam kilka posiłków małych w ciągu dnia to było w miarę OK :)

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tygrysek wrote:
    http://madrzy-rodzice.pl/2014/11/czego-potrzebuje-niemowle/

    Co Wy o tym sądzicie??

    Totalnym przeciwieństwem jest ubóstwiana przez wszystkie listopadówki teoria Tracy Hogg.
    ładnie opisane ale zdanie o tym że dziecko nie powinno być ograniczane itp bez zakazów itp to mnie zraziło.. bo jednak dziecko musi znać po lekko granicę co może a co nie.. nie chciałabym "bezstresowego wychowania" :D

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy!

    Chyba dostałam wizytę "pogadankę" w nowym stylu, bo na dotyk i metrówkę ;)
    Mogli mi to darować, bo to samo robi moja położna i rodzinny, tylko, że 200 metrów od domu :) W tym gabinecie, nie było nawet monitora do skanu :)

    Nauczyłam się, że w tym kraju trudnych pytań się nie zadaje :) nie dostaniesz odpowiedzi ;) a dziewczę miałoby dzień do dupy :)

    Matematyka to nie moja działka, ale gdybym dobrze przeprowadziła proste/krzywe, wyliczyła jakiś logarytm, to może znalazłabym sens odległości na trasie: główka-serce-dupcia ;)

    Chwilowo zostawiam to tak jak jest, grunt, że mała zdrowa :) jak się dama nie obróci, to zgłębię temat "manualnego obracania dzidzi w brzuchu", bo obawiam się, że specjaliści tutaj chcąc pomóc mogą mi zaszkodzić ;)

    Jak wiadomo, tylko spokój nas uratuje ;)

    diamonds, mizzelka, Krokodylica, Daisy lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam uwielbiam nasze anonimowe radosne wsparcie grupowego rodzenia ;)

    Nie wyobrażam sobie byśmy się to kłóciły, obrażały i wymyślały przecudaczne negatywne historie ;) nie miałoby to sensu :)

    diamonds, mizzelka, Tygrysek, Rybeńka, Sue lubią tę wiadomość

  • Daisy Autorytet
    Postów: 3480 4306

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jezeli chodzi o artykul 'Czego potrzebuje niemowlak'..

    Ja swoje dziecko wychowalam i wychowuje od malenkosci calkowicie po swojemu i ogolnie rzecz ujmując w dupie mialam zawsze cudze rady, zwlaszcza obcych bab typu 'A to, a tamto, a zmarznie glowa, a gdzie szalik, a gdzie czapka, a gdzie to i sro, tamto rob tak i tak.' Katastrofa :)

    Moja córa byla od chwili urodzin noszona, tulona, nigdy nie czekalam az ryk jej przejdzie, choc czasami wymuszala branie na rece, nie zdarzalo sie jej to zbyt czesto. Zawsze uczylam ją, ze potrzeby wszystkich z rodziny nalezy stawiac na równi, dzieki temu wlasnie moim zdaniem stala sie taka empatyczna, jak to okreslaja w artykule. Bardzo dba o wszystkich domownikow, pomaga, kiedys Wam pisalam ze znosi kocyki i podusie dla mamusi, ze podaje herbatke itp. Bardzo tez lubi pomagac dzieciom slabszym w nauce, w szkole, poda czapke, cos podniesie, pomoze zapiac itp. Wydaje mi sie ze to jest moj duzy plus w 'karierze' rodzica. Nawet Panie przedszkolanki czy w szkole zauwazaja i odnotowuja zachowania cory jako niezwykle opiekuncze i zawsze zbieralam pochwaly za metody wychowawcze. Rzecz jasna nie ustrzeglam sie na pewno bledów i pewnie kiedys tam one ujrza swiatlo dzienne. To przeciez jest calkowicie normalne i ma prawo wystąpić.

    Przy drugim dziecku na pewno będę postępowala podobnie.

    Owszem przyznaję, że zdarza mi się podniesc glos i wtedy strasznie tego zaluje i przepraszam córkę. Chwilami puszczaja mi nerwy gdy Ona odrabia lekcje i widze, ze sie leni i nie mysli tylko kombinuje. Są to jedyne sytuacje, gdzie podnosze glos. NIGDY nie podnioslam reki na córke, 2x przez te ponad 7 lat dostala klapsa i pamietam to jakby to bylo wczoraj. Tez bardzo tego zaluje, wyznaje zasade, ze przemoc budzi przemoc, agresja agresję, a jednak sama nie wystrzeglam sie bledów. Przeszlosci jednak nie zmienie i staram sie kazdego dnia byc jeszcze lepsza matka. Dla mnie córka jest najwazniejsza, zawsze byla, tyle razem przeszlysmy i nie ukrywam, ze martwie sie, co bedzie gdy wsrod nas pojawi sie drugie dziecko. Oczywiscie to pewnie tylko jakies tam obawy i bedziemy sie wszyscy kochac. Ale boje sie, ze w glebi serca tak naprawde ta starsza bedzie dla mnie Tą Pierwszą i Najukochańszą Córeczką. :/

    diamonds, mizzelka, merida17, Rybeńka, Sue lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się wydaje Mizzelko że tu chodzi raczej o inne zakazy
    jak dziecku wytlumaczysz czemu ma czegoś nie robić albo robić wyznaczając przejrzyste granice zrozumie i będzie przyjemnie i rodzicom i dziecku
    może chodzi o to by nie ograniczać potomka w rozwoju- tj. jeśli czegoś sama nie lubię nie zniechęcam nie zabraniam- tylko pozwalam próbować ( np. Lubie malować ale z dziecka artysty na siłę nie zrobisz jeśli chce być astronomia :-) )
    A granice trzeba wyznaczyć bo daje to poczucie bezpieczeństwa dziecku
    a ok 2 roku jest ten słynny bunt kiedy to próbuje i sprawdza ile można :-) ale tu konsekwencja i nie będzie źle

    Ja np nie lubię jak mi się czegoś zabrania używając argumentu - nie i już ;-)
    Więc rozumiem że dzieci też nie i przekornie coś zrobią albo żeby się przekonać
    to tak jak by mi ktoś powiedział- nie kupuj tego wózka
    dlaczego?
    No bo nie
    Na pewno nie posłuchała bym
    ale gdyby ktoś powiedział
    nie kupuj tego wózka bo wiem że szybko się popsuje
    Posłuchała bym i się zastanowiła

    Mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi ;-)

    mizzelka, merida17, Daisy, Krokodylica, Sue lubią tę wiadomość

  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meridko jak zwykle mnie rozwaliłaś hahha :D oj biedna ta Melisa :D
    no ale spoko.. niech jej będzie :D
    'no to ja czekam na resztę ralacji z wizyt :)

    Krokodylku odpoczywaj :*
    tak jak Groszek pisała na innym forum że trzeba się oszczędzać i nie szarżować, bo tak tylko się wyadaje że wszystko można a tu taka niespodzianka ;/
    no ale najważniejsze że córcia zdrowa i szyjka Ok :)

    a ja się nie mogę doczekać czwartku :)

    co do odrobaczenia to dobra sprawa.. jak bylam mlodsza to mialam problem
    nie wiem czy to nie zarażałam się od kogoś, dziwny zbieg okolicznosci byl wtedy bo co przyjechali to ja po jakims czasie to mialam.. ;/
    no ale nie wiem, nie znam sie.
    ciekawe czy teraz jest OK u mnie czy nie, ale teraz i tak w razie W się nie odrobaczę :<
    chociaż staram się yważać na wszystko :D

    merida17, Krokodylica lubią tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diamonds wrote:
    Mi się wydaje Mizzelko że tu chodzi raczej o inne zakazy
    jak dziecku wytlumaczysz czemu ma czegoś nie robić albo robić wyznaczając przejrzyste granice zrozumie i będzie przyjemnie i rodzicom i dziecku
    może chodzi o to by nie ograniczać potomka w rozwoju- tj. jeśli czegoś sama nie lubię nie zniechęcam nie zabraniam- tylko pozwalam próbować ( np. Lubie malować ale z dziecka artysty na siłę nie zrobisz jeśli chce być astronomia :-) )
    A granice trzeba wyznaczyć bo daje to poczucie bezpieczeństwa dziecku
    a ok 2 roku jest ten słynny bunt kiedy to próbuje i sprawdza ile można :-) ale tu konsekwencja i nie będzie źle

    Ja np nie lubię jak mi się czegoś zabrania używając argumentu - nie i już ;-)
    Więc rozumiem że dzieci też nie i przekornie coś zrobią albo żeby się przekonać
    to tak jak by mi ktoś powiedział- nie kupuj tego wózka
    dlaczego?
    No bo nie
    Na pewno nie posłuchała bym
    ale gdyby ktoś powiedział
    nie kupuj tego wózka bo wiem że szybko się popsuje
    Posłuchała bym i się zastanowiła

    Mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi ;-)
    jeżeli o to chodzi to zgadzam się w 200% i mi to pasuje i na pewno dziecku bd pasować :)
    mi zawsze mama tłumaczyła dlaczego czegoś nie mogę zrobić
    i przyznam rację że ten argument nie bo nie jest do tej pory wkurzający :D i go nie uznaję :D

    po prostu przerażają mnie niektóre dzieci.. to jak się zachowują..
    i nie wiem czy to jest ich ciężki charakter czy po prostu lekkie niedopatrzenie rodzica.. w sumie gdyby to tylko dwoje wychowywało dziecko ale zawsze babcie się wchrzaniają itp.. i każdy ma swoje racje..

    diamonds, Krokodylica lubią tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daisy w 10000000% się z Tobą zgadzam

    Empatyczne kulturalne wesołe i wolne dziecię to jest to do czego dążę.

    Poradniki poradnikami ale każdy mały człowiek jest inny i do każdego trzeba miec inne podejście

    A ciotki z forum wesprzeć w trudnych chwilach są gotowe i od razu więcej się chce ;-)

    mizzelka, merida17, Daisy lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mizzelko!

    Mi się wydaje, że te rozwydrzone dzieci, to efekt braku czasu rodziców w ich wychowaniu. Teraz często dzieci zbywane są komórkami/tabletami i innymi bzdetami. Zero dodatkowego czasu i tłumaczenia i powoli rośnie takie nieogarnięte, ale nie z winy dziecka.

    Sama mam kumpla, który kiedyś swojego rocznego synka zapinał w wózku przed tv i bajki na okrągło, bo on nie miał cierpliwości do niego (mały spokojny, grzeczny, cichy) i sam siedział na necie. Może nie wiedział, jak zająć się nim, a może mu się nie chciało. On sam jest ok, jest jedynakiem wychowanym przez matkę tylko, więc może ona tego go nie nauczyła, ale jak widać daleko szukać nie trzeba.

    diamonds, mizzelka, Krokodylica, Sue lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2014, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uciekam moje drogie Panie
    choć tu tak miło :-)
    Kulam się po córkę do przedszkola
    i idziemy do kina :-)
    Znów obejrzę bajkę :-)

    mizzelka, Daisy, merida17, Krokodylica lubią tę wiadomość

‹‹ 146 147 148 149 150 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ