Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySue! My do zeszłego poniedziałku gadaliśmy do tyłka lekarz nam pokazał gdzie główka na skanie myślę, że skoro serce znalazła pod moim cycem, a brzuch mam bardzo nisko, jak wiesz, to główka ciągle w górze ale co tam, jeszcze jest czas czasami mała się tak wygina, że czuję pod cycem takie bardzo twarde i duże i kurcze nie sądzę, by jednak to był tyłek a może ona sobie tak fika, by się nie nudzić
Cieszę się, że u Ciebie same dobre wieści I pamiętaj oni na szkole rodzenia mówili prawdę!!! Od 2 tyg brzuch mi rośnie z dnia na dzień, nawet nie przybieram w innych partiach ciała, ale brzuch robi wrażenie także te dodatkowe kg to tylko dzidzia pewnie- ja się tego trzymamSue, diamonds lubią tę wiadomość
-
merida17 wrote:Sue! My do zeszłego poniedziałku gadaliśmy do tyłka lekarz nam pokazał gdzie główka na skanie myślę, że skoro serce znalazła pod moim cycem, a brzuch mam bardzo nisko, jak wiesz, to główka ciągle w górze ale co tam, jeszcze jest czas czasami mała się tak wygina, że czuję pod cycem takie bardzo twarde i duże i kurcze nie sądzę, by jednak to był tyłek a może ona sobie tak fika, by się nie nudzić
Cieszę się, że u Ciebie same dobre wieści I pamiętaj oni na szkole rodzenia mówili prawdę!!! Od 2 tyg brzuch mi rośnie z dnia na dzień, nawet nie przybieram w innych partiach ciała, ale brzuch robi wrażenie także te dodatkowe kg to tylko dzidzia pewnie- ja się tego trzymam
No widzisz, a mój P. dziecko po głowie klepał, bo myślał, że to tyłek Żeby tylko mu krzywdy nie zrobił! I tak klepał i mówił "Tomek, tata tu mówi" nic dziwnego, że mały go nie kopał, bo pewnie głowę rękami zasłaniał i sobie myślał "Oj, juz ja Cię po porodzię klepnę"
Mi gin dziś powiedział, że mój dzieć ma jeszcze tyle miejsca, że się może z 10 razy odwrócić Pożyjemy, zobaczymy - 15.12 mam usg więc zobaczę, co tam słychać u mojego Tomcio PaluchaGosiak, merida17, mizzelka, Krokodylica, diamonds lubią tę wiadomość
-
Sue, jakbym czytała o mnie i moich rodzicach. Bardzo wiele zabawek rodzice robili sami, a później ja razem z nimi. Robiłyśmy z mamą lalki z wełny, itp. I pamiętam, że było może biednie i ciasno, ale miłości i poczucia bezpieczeństwa było ogromnie dużo. I też nasza nauka była priorytetem dla nich. Było strasznie dużo przytulania i spania w jednym łóżku. Bardzo dużo nam tłumaczyli, nie bili. A ja dobrze wiedziałam co mogę a czego nie.
Chciałabym swoim dzieciom stworzyć taki właśnie kochający, ciepły dom.Sue, merida17, Rybeńka, mizzelka, diamonds lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySue mój Luby przychodzi z pracy i tak gada ze swoją córą o wszystkim i wtedy nawet nie mogę się mieszać, a on już ją buntuje i tworzy z nią team nie wiem, czy ilość kopów, jakie przez moje ciało w tym czasie przechodzi to z radości, czy chęci wyrażenia swojego zdania przez Małą, ale czuję, że ona rozpoznaje jego głos.
Często jest tak, że nic nie się nie dzieje i zaczyna Luby gadać i mała nagle dostaje szału i kop za kopem, czkawka za czkawką i co tam ona ma
Lubię tak na to patrzeć, bo to niesamowity obrazek
Ja też mam szczęście pochodzić z takiego ciepłego domu, ale wiele tych rzeczy docenia się późniejGosiak, Sue, mizzelka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Sue wrote:Dokładnie tak, bo do takiego domu i takich rodziców chętnie się wraca, jeździ, dzwoni. Chciałabym zostać z Tomkiem jak najdłużej, szkoda, że raczej to nie będzie możliwe
Krokodylica, diamonds lubią tę wiadomość
-
Ja tez miałam podobne dzieciństwo jak Wy. Tzn. Było biednie ale zawsze było dużo miłości. I tez zawsze znałam granice jakie były nie do przekroczenia. Sue mi tata tez zrobił taki ogromy domek, 3 poziomy z desek a w środku wyklejony tapeta miałam takie duże mebelki i w ogóle był cudowny
Tata codziennie śpiewał mi kołysanki i czytał wierszyki lub bajki. Bardzo miło się to dziś wspomina tez bardzo bym chciała stworzyć taki dom dla Naszego MaleństwaGosiak, Sue, merida17, mizzelka lubią tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
W ogóle wiecie co zauważyłam? Że ja np. bardziej doceniam te prezenty, które rodzice sami dla mnie zrobili, doceniam czas, który mi poświęcili. To jest chyba ten klucz - nie ilośc danych zabawek, ich cena, tylko czas poświęcony dziecku.
Dziś ta pogoń za pieniądzem, dobrobytem, przesłania ludziom to co najważniejsze - miłość, rodzinę, przyjaciół.
Chcę, żeby mój syn wiedział, że być jest ważniejsze niż mieć.Gosiak, Rybeńka, mizzelka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sue wrote:W ogóle wiecie co zauważyłam? Że ja np. bardziej doceniam te prezenty, które rodzice sami dla mnie zrobili, doceniam czas, który mi poświęcili. To jest chyba ten klucz - nie ilośc danych zabawek, ich cena, tylko czas poświęcony dziecku.
Dziś ta pogoń za pieniądzem, dobrobytem, przesłania ludziom to co najważniejsze - miłość, rodzinę, przyjaciół.
Chcę, żeby mój syn wiedział, że być jest ważniejsze niż mieć.
Co będzie jak przyjdzie i powie, że wszystkie dzieci mają takiego smartfona czy zegarek czy inny gadżet, chcielibyśmy nauczyć ją czytać książki zamiast siedzieć przy tablecie.
A na początek kupiłam książkę:
http://parenting.pl/portal/recenzja-ksiazki-dziecko-bez-kosztow-przewodnik-po-niekupowaniuRybeńka lubi tę wiadomość
-
Gosiak
Książka fajnie się zapowiada! Ja chyba nieświadomie tak robię, bo wielu rzeczy nie mam i nie zamierzam kupować (np. laktatora, jakichś lekarstw itd - kupię, jak będę potrzebować). Ubranek już nie kupuję - coś mamy dostać od brata mojego P. przejrzę i wtedy najwyżej coś dokupię.
Najchętniej prałabym w zwykłym proszku, kąpać będę w Babydream. Nie żadne Oilatum, no chyba, że zajdzie taka potrzeba.
Ja mam np. teraz problem, bo idą święta i musimy kupić prezent jakiś bratankowi (a zarazem chrześniakowi) mojego P. Najchętniej kupiłabym mu jakąś książeczkę, ale wątpię, że się ucieszy, bo nie słyszałam, żeby mu czytali, a jak ja próbowałam, to się od razu znudził. Po co mu kolejna kupa plastiku, którą po 15 minutach rzuci w kąt.
P. kupił mu klocki rok temu (takie wypasione, naprawdę!) to nawet nie pamiętał jakie.Gosiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dobranoc :-*Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
Witam się i ja! W dniu pełnym wrażeń!
Słoneczna tulimy Cię mocno i czekamy na wieści! Będzie dobrze!
Gosiaku, &&&&&&&& za USG - tu nie bierzemy w ogóle innych wieści jak tylko te najlepsze!
Merida, czekamy oczywiście na zdjęcia wózka!Gosiak lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Witam się i ja
Ja od rana walczę z piecem, nie cierpię jak męża nie ma w domu.
Słoneczna ja również trzymam kciuki :* Na pewno będzie dobrze kochana!!!! Nie ma innej opcji.
Gosiaczku za Twoją wizytę również moooocno trzymam kciuki :* i koniecznie daj znać jak już będziesz po!
Meridka tak jak napisała Tygrysek czekamy na zdjęcie "Wozidła" Twojej KsiężniczkiGosiak lubi tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
Hej Kochane
U Nas dziś szaro, buro, mroźno.. wczoraj było takie piękne słonko, błękitne niebo aż chciało się coś porobić a dziś to nic a nic
My wizytujemy dziś o 17:30 (dopiero) a ja już od 7 nie mogę spać..nie powiem, że się nie stresuję bo stres mam przed każdą wizytą, to chyba normalne ale też nie mogę się doczekać spotkania z naszym Cudem dziś usg prenatalne u naszego lekarza prowadzącego (prywatnie) więc liczę na dłuższą i bardziej konkretną wizytę niż ta co była w tej całej poradni genetycznej.. Tak więc 3majcie kciuki na wizytę idzie ze mną mąż swoją drogą bardzo spodobały mu się wizyty u ginekologa No a ja teraz będę kombinować jak sobie zorganizować czas przed wyjazdem do lekarza trochę ogarnę siebie bo aż wstyd ja jeszcze w piżamie pewnie małe porządki, podejdę do laboratorium po wyniki poniedziałkowe i nawiedzę mamę jakoś to zleci - oby to ok 16 i w drogę
A tak wgl. przeżyłam dziś szok wchodząc na BBF bo tam patrzę a tutaj już 13tc czyli II TRYMESTR zaczynamy więc 4 miesiąc (wg. USG na którym lekarz wyznaczył termin porodu nie z OM) - jak ten czas szybko leci Ale musi być dobrze
Pogodnego dnia i pozytywnych wizytacjiTygrysek, mizzelka, Sue, Rybeńka, Krokodylica, merida17 lubią tę wiadomość