Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
kaca nie mamy a suszy magia
Madzia Gratuluje połowy ciąży teraz zleci jak z górki i zanim się obejrzysz już bd 35 tydzien
A łazienka śliczna dużo miejsca jeszcze macie
a u mnie zalezy od dnia.. jednego bym jadła jak nie wiem co (dziś akurat tak mam) a wczoraj to wcale.. nawet obiadu mi sie nie chcialo ;/
chyba jutro sie spakuje bo ponoć kolejna Lutówka rozpakowana.. szok.
Gosiak, Daisy lubią tę wiadomość
-
diamonds wrote:Tygrysku a jakie masz ze sobą badanie do tych konsultacji.
Potrzebna jest w miarę świeża morfologia - bo płytki patrzą to wiem.
Ale gin mi ostatnio mówił że dobrze gdybym miała świeży koagulogram.
Czy to zbędne teraz?
Kochana to zbędne teraz. Na świeżo robią na izbie przyjęć przed porodem. Teraz więcej się nagadał o wszystkim dookoła niż konkretnie. Mówił o za i przeciw, ale ja i tak swoje wiem. Pytał o ciąże, wagę, wzrost i taki standard, czy miałam operacje, czy leczę się specjalistycznie i czy mam leki na stałe. Nic konkretnego. W karcie ciąży widział ciśnienie... i inne dolegliwości.
Wypisał świstek i już.diamonds lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Laski... jesteśmy mega zadowoleni z porodówki. Widziałam wszystko oprócz sali do cc (bo akurat była cesarka).
Ale od początku.
Na anestezjologa czekaliśmy 1,5h, bo jak przyszłam byłay 3 osoby, ale zaraz ta trzecia wchodziła, więc praktycznie dwie. Ale nagle przywieźli pacjentkę, która miała mieć zaraz zabieg i znów zrobiłam się trzecia Każdy siedział tam spokojnie ponad 20 min.
Potem wjechaliśmy na drugie piętro i... na lewo ginekolożniczo-położniczy
na prosto hen hen daleko porodówka, na zdjęciu to jest na końcu korytarza
a na prawo noworodkowy (nie mam zdjęcia).
Wszystko czyste, nowe, nawet okna czyściusieńkie. Koło nas co chwilkę przechodziły mamy z noworodkami. Mój m. stwierdził, że te dzieci są takie maluteńkie
Nawet jedna para, co widziałam ją na dole jak czekałam w kolejce, ona podłączona do kroplówki, teraz nagle on ciągnie dziecko, a ona po cc wyjeżdżają z porodówki. Masakra, to chyba godzina różnicy była.
Tak więc porodówka. Na końcu tego korytarza są drzwi na kod. Nikt nie powołany tam nie wejdzie. Za drzwiami przyciemnione światła. Sala dla oczekujących na poród (co im np. wody odeszły ale jeszcze nie ma skurczy). Sala do cc przed która czekała jakiś świeży tata. 3 sale porodowe w tym jedna do porodu w wodzie. Wszystkie nowiusieńkie jak cały oddział, wyposażone nieźle, nie za duże, ale takie w sam raz. Ten klimat szło tam odczuć. I mała sala tzw. bocianek, gdzie 2h po sn lezy się w trójkę, akurat tam leżeli nowi rodzice. I jak mieliśmy już wychodzić, to rozległ się płacz dziecka z cc. Ten tata nie wiedział gdzie ten uśmiech ma se wsadzić, bo już cała buzia nim zajęta. Fajne to było.
Porodówka niczym nie przypominała szpitala. Dało się tam odczuć taki swojski, domowy klimat.
A mała dziś cały dzień się wypina. Nie kopie, nie obraca się tylko wypina. Trochę to pobolewało jak tak napina mi skórę. Pokazuje m. gdzie się wypieła, a on do mnie że mam jej tam nie dotykać bo jej siniaków narobię Oh te moje słodkie kochanie!
Ogólnie w skrócie: Chcę tam urodzić, jesteśmy mega pod wrażeniem miejsca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 17:30
Daisy, Krokodylica, diamonds, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Zapomniałabym... może narobię komuś smaka!
W Biedronce Pani mówi do męża "Wezmę rzodkiewkę i szczypiorek to zrobię na kolację twarożek". Także wzięłam rzodkiewkę i szczypiorek i twaróg i zrobiłam bo aż mi ślinka pociekła!
Gosiak, słoneczna 85, Daisy, Krokodylica, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Tygrysku no no robi Twoj opis wrazenie A pani w sklepie jak sie zrymowalo!
Bylam z corka po szkole w kinie wrocilysmy, szybko odrobila lekcje i zjadla obiadek (zurek z samym jajkiem, wiem slabo, ale w kinie naczosy zjadla i popcorn.. ) no i pojechala o 18 do ojca. Takze chwile odsapne i bede jechac ok 19 po meza do firmy i jedziemy na randewu. On chcial kino, sushi i spacer..ale 2gi raz w kinie bym nie usiedziala wiec sushi i spacer. Jak sie bedzie dluzylo to tylko sie najem
Meczy mnie taka calodniowa bieganina. Ogolnie dosc glowa mnie boli od samego rana po tej akcji z lusterkiem. Wczoraj z kolei zoladek mnie bolal, po gruszce. Nigdy tak nie mialam, a teraz ZA KAZDYM RAZEM jak zjem gruszke to boli brzuch, a potem zoladek.
Z tymi tp tak jest czasem wlasnie. Ja mloda tez mialam na koniec lipca/poczatek sierpnia, a prosze..11! Teraz nie ma dla mnie piekniejszej daty w calym kalendarzu ♡♡♡
Chcialabym teraz tez urodzic jakos tak, no ale co bedzie zobaczymy. Troche mam smutny termin, bo 26go cora wraca z 2 tyg u ojca i pewnie w tym czasie urodze, a chcialabym by cora najlepiej od razu gdy to mozliwe po porodzie przywitala sie z rodzenstwem, a nie po kilku dniach czy olaboga 2tyg..Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 18:14
-
nick nieaktualnyDaisy! Skoro pierwszy raz urodziłas bardzo nie w terminie, to drugim razem wszystko tez moze sie zdarzyć
Moze akurat trafisz z terminem idealnie dla wszystkich
Miłego randkowaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 18:37
Daisy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witajcie Mamuśki
Ja dalej chora, kaszel, katar masakra..
Miałam dziś kolędę! nie spodziewałam się księdza, zadzwonił dzwonek i chłopaczki ministranci zapytali czy przyjmę księdza
Ja zasmarkana, w dresie, prosto spod koca, ale się zgodziłam.
Za 2 minuty byli, nie wiedzieć czemu władowali mi się do kuchni i ksiądz mi się modlił przy otwartej zmywarce
Potem go przegoniłam do salonu
Miły pan ksiądz, pobłogosławił dom, życzył szczęśliwego rozwiązania i zdrowia.
I wiecie co? z całej klatki, 12 mieszkań i tylko ja przyjęłam księdzamizzelka lubi tę wiadomość
-
Hej laski, nadrobiłam Was
Daisy co za palant z tego 2 kierowcy!
Tygrysek no żeś smaka narobiła To ja się pochwalę że na kolacje mam naleśniki z bananami
Ja dziś cały dzień na plotkach z koleżanką a potem zakupy, Amelka zakupiona o nowe ciuszki W pepco kupiłam przedrzeźniającego chomika Z mężem dla jaj go włączyliśmy w sklepie i zaczął powtarzać i śmiać się tak jak my 15 minut stałam i płakałam z niego i go kupiłam Najlepiej wychodzi mu śmianie się BajerRybeńka, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Kasika rozwaliłaś mnie tym chomikiem :D:D Normalnie aż jestem ciekawa jak on wygląda
Sue wracaj szybko do zdrówka Kochana :*
Tygrusku super, że jesteś zadowolona ze szpitala Tak jak napisała Meridka oby Ci się tam dobrze rodziło
Daisy udanej randeczkikasika8303, Tygrysek lubią tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
nick nieaktualnySue współczuję choroby.
Wirusy chyba krążą wirtualnie
Nie wiadomo kiedy zaczęłam kichać, zaczęły mnie boleć górne zęby- a to oznacza że poszło mi coś na zatoki.
A było tak pięknie
Najadłam się miodu , oleju kokosowego i czosnku.
Pomimo mycia zębów dalej czuję się jak Shrek
Czosnek może i skuteczny ale powala mnie.
-
hej.
wpadłam przywitać się z rana
My dziś mieliśmy w planach jechać świętować 50ur. teściowej a jedziemy odwiedzić ją w szpitalu
Wczoraj to chyba jakaś czarna seria wypadków drogowych szwagier z teściową mieli czołowe zderzenie..teściowa została w szpitalu na obserwacji bo ma połamane żebra i problem z oddychaniem i dokładnie nie wiadomo co jeszcze szwagra wypuścili ale ma złamaną nogę, wybity bark, i pozszywaną głowę..a koleś który wymusił zmarł w szpitalu tyle nerwów i stresu że eh..
Kochane życzę spokojnego weekendu
PS: czekam na pierwsze rozpakowane