Czerwcowe/Lipcowe testerki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOstatnio szłam za kobietą, ale nie zauważyłam modelu wózka. Nie dałam rady jej wyprzedzić
a tak strasznie mnie irytowały koła w tamtym wózku, które stukały, jak dla mnie żyły swoim życiem.
straszne, wyrzuciłabym bo nie dałabym rady prowadzić wózek i go non stop słyszeć.
najlepiej w sklepie pojeździć chwilę i dobrze by było z jakimś obciążeniem, żeby zobaczyć jak on się zachowuje. A potem sprawdzić w internecie, jak kształtują się ceny za taki sam model
Z kołami skrętnymi wózek jak dla nie o niebo lepiej się prowadzi, to jak kierownica ze wspomaganiem- i bez- o ile któraś z Was jeszcze taką pamięta
-
nick nieaktualnyMizzelko
tak koła skrętne są genialne na dobrą pogodę, natomiast na piach- plażę, i na śnieg już niekoniecznie, bo mogą się blokować w poprzek. Także wtedy jest lepiej je zablokować- takie moje zdanie.
Graco Evo mi się podoba, ale nie spełnia wszystkich moich wymagań
No i ma koła piankowe a te do mnie nie przemawiają -
Ja już się wypowiadałam, ale mam dwa na oku (już ostatecznie). Tak, jak Rybeńka Camarelo Sevilla
albo
albo z firmy Lonex, mają nowy model Pastel
ten kolor też mnie zainteresował
albo z innych modeli
albo
Fotelik Maxi Cosi Citi ze względu na jego lekkość. Na adapterach wchodzi do tych wózków. Kolor w zależności od wózka, albo po prostu czarny - pasuje do wszystkiego
Nie wiem tylko kiedy kupić wózek, chyba będę czatować na promocjediamonds, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyTo ogólnie wszystkie już wiedzą jaki wózek
Z uwagi że będę co dzień prowadzać i odbierać małą z przedszkola zastanawiam się nad nosidełkiem albo chustą.
szczerze nie będzie mi się chciało wsadzać w wózek, pchać go potem pod przedszkolem wyciągać dziecko, później znów wkładać.
no i nie wiem co lepsze chusta czy nosidełko.
patrzyłam wczoraj i jest ich mnóstwo.
długa droga wyboru przede mną...
jak Agatka była mała to nie było jeszcze takich nosidełek- pasów na biodro, a na bank bym kupiła, bo właśnie tak ją nosiłam, na boku, biodro w bok i niewygodnie, a tak usiadłaby na tym pasie i łatwiej by było.
Więc w takie nosidełko biodrowe zainwestuję
A może któraś z Was będzie chustować i zna się więcej jaką chustę ewentualnie wybrać. albo ma sprawdzone nosidełko lub wie czym się sugerować i na co zwracać uwagę przy jego wyborze.
-
nick nieaktualnytygrysku fajniutkie te wózki i śliczne kolory.
u nas na ulicy tak jak pisałam przeważają szarości- taka moda nastała.
a te takie żywe dziecięce:-)
Edit:
i pewnie na koniec roku będą promocje - wietrzenie magazynów, bo zapewne również firmy planują wstawienie nowych kolekcji, a te zechcą wyprzedać
z resztą też w normalnych sklepach można próbować negocjować cenęWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 10:23
Tygrysek lubi tę wiadomość
-
Oba wózki mają
- niecałe 11 kg (gondola, stelaż i koła)Lonex, Camarelo nie są dużo cięższe, moze takie same nawet,
- duża gondola,
- dużo miejsca w spacerówce,
- koła skrętne z możliwością blokady,
- amortyzatory (w którymś chyba możliwość regulacji),
- łatwo się je prowadzi (jak na razie bez dziecka),
- w budzie jest siateczka na lato.Natalka 03.2015
-
Diamonds, wiesz jak to jest... chce się już, najlepiej jakby wszystko już było poskręcane w domu i żeby wózek stał na honorowym miejscu. A najlepiej, żeby "jakoś" wyciągnąć dziecko bez zbędnego bólu i żeby już leżało sobie i gaworzyło w łóżeczku...
ah ale się rozmarzyłamdiamonds, mizzelka lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyno to całkiem lekkie.
ja mam i tak windę z parteru- dobrze że teraz takie wymogi w budownictwie- że winda być musi
No i buda musi być dobra żeby nie opadała bo to irytuje.
łatwe wypinanie barierki w spacerówce też pomaga w funkcjonowaniu z dzieckiem, które co chwila ma ochotę samo spacerować, a zaraz potem szybko wsiadać do wózka- bo nogi zmęczone
No do tej teleportacji dzidzi z brzuszka to i ja się zapisuję
Może jest gdzieś taki czarodziej -
diamonds wrote:To ogólnie wszystkie już wiedzą jaki wózek
Z uwagi że będę co dzień prowadzać i odbierać małą z przedszkola zastanawiam się nad nosidełkiem albo chustą.
szczerze nie będzie mi się chciało wsadzać w wózek, pchać go potem pod przedszkolem wyciągać dziecko, później znów wkładać.
no i nie wiem co lepsze chusta czy nosidełko.
patrzyłam wczoraj i jest ich mnóstwo.
długa droga wyboru przede mną...
jak Agatka była mała to nie było jeszcze takich nosidełek- pasów na biodro, a na bank bym kupiła, bo właśnie tak ją nosiłam, na boku, biodro w bok i niewygodnie, a tak usiadłaby na tym pasie i łatwiej by było.
Więc w takie nosidełko biodrowe zainwestuję
A może któraś z Was będzie chustować i zna się więcej jaką chustę ewentualnie wybrać. albo ma sprawdzone nosidełko lub wie czym się sugerować i na co zwracać uwagę przy jego wyborze.
wlasnie tez spoglądam na chusty i mnie ciekawią.. bo ręce nam odpadną -
nick nieaktualnymizzelka wrote:własnie ja bd brała nosidełko do miasta albo na zakupy i stelaż od wózka i zaaplikuje nosidełko i bd takie pseudo sportowy lekki wózek bo też tak można
wlasnie tez spoglądam na chusty i mnie ciekawią.. bo ręce nam odpadną
Mizzelciu wiem o co Ci chodzi- nosidełko fotelik
Też tak czasem robiłam, ale raczej prowadzałam małą w gondoli, bo w foteliku mi sie wydawało, że jej mało wygodnie
A mi chodzi o takie jak chusta tylko gotowe zakładane na siebie, żeby właśnie nie prowadzać tego wózka.
Bo pewnie jeszcze Agatka jak będzie śnieg będzie chciała na sankach jeździć- także to już jest bardziej skomplikowane logistycznie
http://allegro.pl/maxi-cosi-easia-nosidelko-od-0-13kg-wkladka-gratis-i4717061268.html
coś w tym stylu albo chusta
patrzyłam forum o chustowaniu, ale trzeba się rejestrować, a ja bym chciała tylko poczytać, czym się kierować przy wyborze.
ehhh....
mizzelka lubi tę wiadomość
-
Ja jestem zarejestrowana, zaloguj się ciekawe rzeczy piszą. U nas nawet są takie darmowe spotkania, warsztaty z chustowania. Jak jesteś zdecydowaną chusto maniaczką to http://www.chusty.info/forum/activity.php te polecam.
Mnie to nie rajcuje osobiście, ale mam przyjaciółkę aktywną w tym.
Wózek chcę jakiś fajny - w sensie koloru. Może być niebieski, Natalka polubi niebieski, chociaż ten żółty mnie strasznie intryguje, tylko muchy będą leciały.
Ostatnio mówię do m. "Natalka chyba jest głodna", albo "Natalka się wierci" to on stwierdził, że jak tam mówie, to ta Natalka chyba mu jednak do tego nie pasuje
Dobrze, że jeszcze mamy czas...Natalka 03.2015
-
nick nieaktualnyWłaśnie nie jestem jakąś chustomaniaczką- tylko chciałabym jakoś ogarnąć moje dwie kobietki.
z jedną było prosto, a teraz wiem, że nie minie mnie zazdrość i będę musiała robić kilka rzeczy na raz a mam tylko dwie ręce- także chusta lib nosidło by się zdało
ale nie wiem. poszperam poczytam opinie co lepsze dla kręgosłupa- bo niewątpliwie on będzie obciążony.
A do imienia ja nie jestem tez przekonana- ostatnio przemówiło do mnie Wika i co zrobić. tylko u nas Wiktorii sporo w pobliżu tak samo jak Alicji, Oli, Mai,Lenek, Maryś , Emilek i Natalek.
Dwa tygodnie po narodzinach jest czas na rejestrację w USC, więc do tego czasu coś się wyklaruje
trzeba od nowa imiennik przeglądać może coś wpadnie w ucho i będzie miało dodatkowo dobre znaczenie
-
Hej...
mogę Wam ponarzekać?
Maluchy dają popalić. Mamy już 13+6 a wymioty mam wrażenie się nasilają Jest ledwo 11:00 a ja już dwa razy komunikowałam się z kibelkiem... ach życie... mam nadzieję, że maluszkom to nie szkodzi, ale uwierzcie nic kompletnie nie mogę jeść... rano zwróciłam wodę, teraz kanapkę... w Rzymie (gdzie byliśmy na tydzień) śmiali się ze mnie że cały Rzym zarzygam...normalnie wszystko co zjadłam lądowało przy pobliskim krzaku.
Dzisiaj rano pobierali mi krew na TSH, Ft4. Oczywiście standard - nie ma żył. Pielęgniarka kuła mnie dwa razy, w końcu się udało choć nie wiem jak to przeżyłam. Zaczynam chyba łapać depresję... to miałyby najpiękniejsze miesiące w moim życiu a ja jestem wrakiem człowieka. Ryczę kiedy się da bo już nie daję rady. W domu nie gotuję baaaa nawet nie wchodzę do kuchni... mój M widzę że stara się być cierpliwy ale już sam nie daje rady...kiedy to się skończy?
Jutro endokrynolog, w czwartek wizyta...ciekawe jak dają radę maluszki z taką pesymistyczną matką...merida17, Tygrysek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelciu! Obiecuje, ze minie! Wiem to po sobie 4 mc mi to zajęło! Dziewczyny tez strasznie sie meczyly, a teraz wybierają wózki z uśmiechem na buzi wiem, ze to okropny czas! Ja tez nie byłam szczęśliwa, jak witalam sie najpierw z kibelkiem! Ciąża zaczęłam sie cieszyć w połowie 5tego mc! Nie miej wyrzutów sumienia, ze nie cieszysz sie jak należy! Po prostu nie masz na to sił! To przyjdzie! Niech Maz Cie wspiera, bo w Twoim brzuszku biją dwa piękne serduszka olej sprzątanie i gotowanie! Bedzie na to czas po prostu dzielnie to przetrwaj! Bedzie dobrze, jesteś już na dobrej drodze! Tylko w reklamach ciąża zawsze jest kolorowa i ktoś kto tego nie przeżył nie zrozumie! Jestem z Wami
Ewelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNa tym etapie Maluszkom nie szkodzą zazwyczaj wymioty, chyba, żebyś miała sie odwodnic! Pewnie tak nie jest ja słyszałam, ze im wiecej zwracasz, tym dzidzie zdrowsze i w tym ciężkim etapie tego sie trzymalam!
Rzym jest piękny chociaż pewnie ciezko w takim stanie to docenić i tak podziwiam, ze miałas sile zwiedzaćWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2014, 11:49
Ewelcia lubi tę wiadomość
-
diamonds wrote:A do imienia ja nie jestem tez przekonana- ostatnio przemówiło do mnie Wika i co zrobić. tylko u nas Wiktorii sporo w pobliżu tak samo jak Alicji, Oli, Mai,Lenek, Maryś , Emilek i Natalek.
Dwa tygodnie po narodzinach jest czas na rejestrację w USC, więc do tego czasu coś się wyklaruje
trzeba od nowa imiennik przeglądać może coś wpadnie w ucho i będzie miało dodatkowo dobre znaczenie
Może Weronikadiamonds lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
Ja co prawda nie miałam większych objawów ciążowych, ale wspieram z całego serca! Przecież kiedyś się to musi skończyć! Ale jaka radość będzie jak te dwa urwiski pojawią się już... to podobno zapomina się o bólu i innych dolegliwościach!
Ewelcia lubi tę wiadomość
Natalka 03.2015