Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam w tę piękną sobotę
Tak jak przypuszczałam wczorajsze długie spacery sprawiły, że zasnęłam bez większych problemów (bez rwania nóg!). Dzisiaj planuję robić pierogi. Trochę z tym zachodu ale mąż wraca z pracy ok. 19, więc do tej pory raczej się wyrobię
Wracając dzisiaj z piekarni postanowiłam, że "puszczę" lotka (w końcu 60 milionów piechotą nie chodzi
) ech, jak ja bym chciała wygrać chociaż milion...czego ja bym nie kupiła...ale się rozmarzyłam
Helen, Zimri lubią tę wiadomość
-
Andzia SM wrote:Dziękuję za życzenia
i odpowiedź N pytanie
odebralam wyniki wczoraj i krew ok ale mocz mam średni. Tzn. Dużo bakterii. Nie wiem skąd to:( no.zobaczymy co we wtorek powie lekarz. Ja też chodzę do.miesiąc. Ale może teraz już kaze przychodzić co 2 tygodnie. Teraz już bym tak wolała bo wiadomo różnie może byc:)
My dziś wybieramy się do Katowic. Umowilam się się koleżankami. koleżankami później jakieś zakupy:) jutro Tesciowie na obiad przychodzą. Więc muszę coś wymyślić hehe
A tymaczasem życzę miłego dnia wszystkim:)ela111, Andzia SM lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
ja to lama jestem, byłam w czwartek na zajęciach ze szkoły rodzenia, trafiłam na informacje o połogu i tylu rzeczy się dowiedziałam, że jestem okropnie zła na siebie że nie zapisałam się wcześniej:((( a teraz zdąże tylko iść na kilka zajęć
w nocy nie mogę zasnąć, leżę i się kręce do 1-2 w nocy, brzuch mi coraz bardziej twardnieje, szczególnie po intensywniejszym dniu, mam wrażenie że poruszam się jak jakieś monstrum, szczególnie wieczorem jak kręgosłup już nawala...ach jeszcze trzy tygodnie i wreszcie przytulę moją niunięo ile zechce wyjść w terminie:) bo teraz ustaliłam z lekarzem ze się nie spieszymy skoro synek po terminie się urodził, czekamy aż poród sam się zacznie
Helen lubi tę wiadomość
Nasza córeczka -
Moni15382 wrote:Cześć dziewczyny
ja to lama jestem, byłam w czwartek na zajęciach ze szkoły rodzenia, trafiłam na informacje o połogu i tylu rzeczy się dowiedziałam, że jestem okropnie zła na siebie że nie zapisałam się wcześniej:((( a teraz zdąże tylko iść na kilka zajęć
w nocy nie mogę zasnąć, leżę i się kręce do 1-2 w nocy, brzuch mi coraz bardziej twardnieje, szczególnie po intensywniejszym dniu, mam wrażenie że poruszam się jak jakieś monstrum, szczególnie wieczorem jak kręgosłup już nawala...ach jeszcze trzy tygodnie i wreszcie przytulę moją niunięo ile zechce wyjść w terminie:) bo teraz ustaliłam z lekarzem ze się nie spieszymy skoro synek po terminie się urodził, czekamy aż poród sam się zacznie
Moni15382, Helen lubią tę wiadomość
Syn Filip 28 czerwiec -
Troche mnie nie bylo ale byly komplikacje z interneem .. Dzisiaj nie planuje duzego wysilku wczoraj wszystko ogarnelismy w domku pranie sprzatanie gotowanie i wgl dzisiaj za to bylismy po niby lozeczko malemu a kupilismy lozeczko , materac , przewijak , wanienke , gabke do wanienki, komplecik kaftanik i spiochy , sam kaftanik , moja mama do tego dokupila nam jeszcze podgrzewacz do butelek w gratisie byla butelka , smoczek i zamowiony mamy baldachim do odebrania w srode i dostalismy rabat na wozek jak bedziemy kupowac upodobania zmienily mi sie na GUSIO Florencja ciemno szary kolor dzisiaj nam go pani pokazala jak sie sklada i wgl i cenowo nie drogi jak jeszcze mamy rabat to za okolo 1000 zl go kupimy
Dzien zaliczam do udanych
Hania222, mmarzenak, evus, Helen, beatas lubią tę wiadomość
Moje szczęście od 10 lipca jest już z nami
-
Dziewczyny czy to możliwe, żeby dziecko w 34tc wróciło do ułożenia pośladkowego? Pytam, bo dziś czułam czkawkę na górze, jakby tam znajdowała się główka, a nie na dole tak jak do tej pory. Któraś z Was też tak miała? Gdzie czujecie czkawkę?kochana córeczka 16.06.2016
-
Ja dokładnie czułam kiedy moja mała odwróciła się główką na dół, nic bolącego czy niepokojącego. Jak była głowa u góry to czkawka u góry. Dzień przed wizytą w środę odwróciła się głową na dół i czkawka na dole.Mówiłam to lekarce, a ona na to że dopiero ułożenie z 36 tygodnia jest bardzo prawdopodobnym ułożeniem przy porodzie.
-
No właśnie ta moja dzidzia strasznie się kręci i czasem mam wrażenie, że fika raz do góry raz na dół. Tym bardziej, że jest raczej niewielka więc miejsca pewnie jeszcze trochę ma. No nic, powiem lekarce w czwartek, niech to sprawdzi.kochana córeczka 16.06.2016
-
nick nieaktualnyMam pytanie dziewczyny bo mam pare paczek ciuchow po mojej corce w rozmiarach od 62 do 98, w stanie sa dobrym chciala bym odsprzedac za nieiwelkie pieniadze moze komus sie przydadza? (body, spiochy, kaftaniki, sukienki, kurtki, polarki itd buciki, rajstopki) w razie co to dajcie znac bo w poniedzialek bede wrzucac na jakies ogloszenia, musze sie pozbyc tego bo bede miala synka i musze za innymi rzeczami sie rozgladac, a po corce mam troche tych rzeczy... w razie co piszcie na priv. pozdrowienia
-
My dzis intensywny dzień. Pierwsze herbaty i szwagra bo ma urodziny później wycieczek do Katowic. Tam spotkanie z koleżankami i trochę buszowanie po sklepach:)
Po powrocie wzielismy sie z Mezem za sprzatanie. Zimowe rzeczy wyniesione do piwnicy, kurtki popakowane w worki próżniowe. Tak z już porzadeczek z tym:)
wyprawka prawie zakończona zostało mi kupić gruszke do niska, sobie biustonosze i herbatke na laktacje i to tyle. Po weekendzie biorę się za pranie Malutkiej rzeczy i.ukladnie:)
Dziękuję za porady odnośnie zurawinki i Wit.c:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2016, 21:58
Helen, Dorjana, mmarzenak lubią tę wiadomość
-
Jane, rowniutenko idziemy z tygodniami. Możliwe, że Twoja córeczka jeszcze się odwróciła. W 32 tc synus odwrócił mi się w połowie, na jednym boku miałam główkę a na drugim kopał nóżkami. Potem sam wrócił główka do dołu
Zamiast gruszki do noska polecam fride ale to jak kto woli. U nas gruszka w ogóle się nie sprawdziła
Rozmawiałam z sąsiadem, który jest ginekologiem (nie znamy się dobrze ale potrzebowałam informacji na temat tej jednej tetnicy). Wyjaśnił mi wszystko pięknie a co najważniejsze uspokoił, także wracam do świata żywych bo dwie noce miałam nieprzespane a dni przeryczane ze zmartwienia.
Jest ok. Spokój mnie ogarnął.
Miłego wieczorummarzenak lubi tę wiadomość
-
Andzia SM wrote:My dzis intensywny dzień. Pierwsze herbaty i szwagra bo ma urodziny później wycieczek do Katowic. Tam spotkanie z koleżankami i trochę buszowanie po sklepach:)
Po powrocie wzielismy sie z Mezem za sprzatanie. Zimowe rzeczy wyniesione do piwnicy, kurtki popakowane w worki próżniowe. Tak z już porzadeczek z tym:)
wyprawka prawie zakończona zostało mi kupić gruszke do niska, sobie biustonosze i herbatke na laktacje i to tyle. Po weekendzie biorę się za pranie Malutkiej rzeczy i.ukladnie:)
Dziękuję za porady odnośnie zurawinki i Wit.c:)nie czujesz, że masz brzuch twardy albo, że przesadzilas z aktywnością?? Bo ja już mam takie odczucia jak spędzam dzień aktywnie i dużo się dzieje.
Ja również odradzam gruszke i polecam aspirator do noskaSyn Filip 28 czerwiec -
Iwa2016 wrote:Jane, rowniutenko idziemy z tygodniami. Możliwe, że Twoja córeczka jeszcze się odwróciła. W 32 tc synus odwrócił mi się w połowie, na jednym boku miałam główkę a na drugim kopał nóżkami. Potem sam wrócił główka do dołu
Zamiast gruszki do noska polecam fride ale to jak kto woli. U nas gruszka w ogóle się nie sprawdziła
Rozmawiałam z sąsiadem, który jest ginekologiem (nie znamy się dobrze ale potrzebowałam informacji na temat tej jednej tetnicy). Wyjaśnił mi wszystko pięknie a co najważniejsze uspokoił, także wracam do świata żywych bo dwie noce miałam nieprzespane a dni przeryczane ze zmartwienia.
Andzia a i w sklepach mozesz dostac tez sok z zurawiny bio, wtedy to jest lepsze niz jedzenie tej suszonej bo jest słodzona, a przy bakteriach trzeba unikac cukru.
Jest ok. Spokój mnie ogarnął.
Miłego wieczoru
Mamuski dzisiaj zrobiłam miód z mniszka, jestem padnieta, jutro do gotuje go godzinke, aby był gesty jak miód i do słoiczków.
Planuje jeszcze pojechac do lasu po pedy sosny i zrobic syrop.
Miałam dzisiaj piekny dzien, bylismy dosc długo nad jeziorkiem, czasami tak grzało ze az uciekałam do cienia, tak przyjemnie, jeszcze mamy taką plażę co mało ludzi przyjezdza, cud miód malina.
Iwa super ze nie musisz sie juz martwic, lekarze czasami nie wyjasnia wszystkiego, i sam stres.
Idę spać, padam.
Iwa2016, evus lubią tę wiadomość
-
Iwa2016, Helen fride kupiłam i mam już dla Małej. Bo też o niej słyszałam dobre wiesci:) ale w szkole rodzenia odradzali ja dla noworodorkow. Niemowlęce niski a bardzo wrażliwe i sluzowka w niski tez dlatego Pani na początku polecala jednak gruszke. A dla starszego dziecko fride. Mój się nie znajduje bo wykorzystam poprostu z czasem. A na początek postawię na gruszke. Ps. Ile ludzi tyle opinii wiadomo:) dlatego postanowlismy z Mężem jednak trzymać się wiedzy ze szkoły rodzenia:) prowadziły to.mlode kobiety mające dzieci i kontakt z rodzicami wiec na jakies podstawie tak doradzaja:) ale dziękuję za Wasze opinie:)
Agabtm czuję jak się napina brzuszek. Co długie dystanse i długo m nogach to robi swoje. Ale ja zawsze z wodą, zawsze sobie usiade i odpiczne jak czuję napinanie:) sama już bym się nie wybrała na długi spacer:)Helen lubi tę wiadomość
-
Hello Niedzielnie !!!
My wczoraj cały dzień nad jeziorkiem był NORMALNIE smazing hihihi zmęczona na maksa bo jedzenie plus pilnowanie szalonego 2 latka ,ale był podział obowiązków hihihi dzień uważam za udany ,ale dziś palza i odpoczynek bo mam dośćDorjana, Helen, evus lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry niedzielnie
Mam wrażenie że wczoraj obniżył mi się brzuch...mam nadzieję że to nie wróży jeszcze porodu???
do noska mam aspirator frida, u synka się sprawdził, to nie eksperymentuje...wogóle to mam nadzieję że szybko nas katar nie dopadnie, pamiętam jaka to była męczarnia przy synku:( zwykły katar, dziecko umęczone strasznie, a ja zapłakana że się męczy..
co do laktacji to kumpela bardzo mi polecała taki preparat femaltiker i w szkole rodzenia też położna polecała i nawet próbki dostałam, wypróbuję na pewno, bo tym razem chciałabym dłużej karmić piersią jak się da i chcę tą laktację pobudzićoprócz tego polecała też piwo karmi:)))
Nasza córeczka -
Dorjana wrote:No i jest super!!!
Rośniemy idealnie!!!
Moja maleńka kruszynka przekroczyła 1700 tak więc jest CUDOWNIE
Jeśli będzie przybierać około 200gr na tydzień to do terminu porodu powinna osiągnąć magiczne 3kg i Mamusia będzie przeszczesliwa
)
Dorjana gratulacje, super że mała rośnieja się już nie moge doczekac mojej wizyty aby zmierzyć mała a to dopiero tydzien
Paula222 - ja też się wagą strasznie stresowałam po wizycie ostatniej ale na razie jestem spokojna i dobrej myśli że to był bład pomiaru i że mała rośnie jak trzeba. Najważniejsze to się nie stresować bo i tak na to wpływu nie mamy a tylko może pogorszyć sytuacje.
Dziewczyny co do napisania brzucha to mi też sie ostatnio bardzo napina, czuje zwlaszcza jak leze bo jak chodze i siedze to i tak mam twardy jak kamień.
Położna mi powiedziała żeby dodatkowo sobie nie dotykać, nie głaskać brzucha bo to wzmaga napinanie i zwiększyć magnez do 3x dziennie + ewentualnie nospe.
No i juz na tym etapie trzeba sie oszczędzać, nie ma co. -
HELEN proszę Cię podeślij mi dokładnie krok po kroku jak dla ciemnej masy jak robisz miód z mniszka i jak syrop z sosny. Bo też lubię takie specyfiki robić i stosować, ale zawsze dostawałam od babci. W tym roku chciałabym sama złożyć, więc liczę na szczegółowy opis i pomoc
My wczoraj pół dnia na powietrzu, w końcu czuć lato i człowiek inaczej funkcjonuje. Udało mi sie w piątek kupić łóżeczko, więc już złożone, tylko też pościeli i dodatków, bo nie chce żeby się kurzyło. Więc czekam na komodę od stolarza, prasuję i składam ciuszki i mogę rodzić.
Andzia SM ja też nie polecam gruszki. Miałam przy starszaku i w ogóle była nieprzydatna. Użyłam ją może 2 razy i to nie wyciągnęła wydzielinylepszy jest aspirator, a do takich bieżących czyszczeń używałam chusteczek nawilżanych. Jak coś głębiej zalegało to woda morska i patyczek do uszu.
Ale mi brzuch się stawia. Od 3 dni często twardnieje, dość boleśnie i już czuję, że za tydzień na wizycie będzie albo szyjka skrócona albo jakieś małe rozwarcie. Na razie nie panikuje. Wiem, że to czas kiedy już coś może tam ruszyć. A też nie jest to jakaś wczesna ciąża, żeby maluchowi coś groziło. Szczerze mówiąc to bardzo chętnie bym już rodziła. Ale z tą gwarancją, że maluch będzie dostosowany do życia na zewnątrz i nie leżelibyśmy w szpitalu Bóg wie ile.
DZIEWCZYNY, KTÓRE MAJĄ JUŻ DZIECI- nie przeraża Was ta rozłąka nawet na te kilka dni? Ja z jednej strony luzik, ale wiem, że jak przyjdzie mnie odwiedzić to będzie mi smutno, że nie mogę z synkiem i mężem wracać do domu. Ogólnie starszak bardzo związany ze mną, tym bardziej, że jednak ciągle ze mną. Nawet jak pracowałam i szłam do pracy to płacz był i przez 1,5 roku się nie przyzwyczaił, że chodzę do pracy.
beatas lubi tę wiadomość