Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dorjana wrote:O rany.... 2250 :-o
To faktycznie mało jak na 37 tc chociaż do terminu 2500 dzidzia by osiągnęła więc już nie byłaby to hipotrofia.
Ciekawe ile wylicza na kolejnym badaniu.
W ostatnich tc błąd pomiaru jest coraz większy i każdy kolejny pomiar może być zupełnie inny.
A czy nadal jesteś w szpitalu Kasiu ???
Zaplanowali ci kolejne usg??
Jestem w szpitalu.Jutro mam kolejne Usg,żeby porównać wyniki.Nie martwię się bo trzymam się wersji wczorajszej wagi szpitalnej.dais, Dorjana, beatas lubią tę wiadomość
-
Hania, no co TY. Mój mały w zeszłym tygodniu ważył nieco ponad 2 kg i lekarz powiedział, że przy porodzie osiągnie wagę ok. 3,5-3,7 kg. Pod koniec już nie ma tak spektakularnych wzrostów.
Kassia, dobrze, że w szpitalu okazało się, że waga jest w porządku. Z resztą każdy lekarz powinien brać poprawkę na to, że często sprzęt przekłamuje (może pokazać więcej lub mniej tych gramów). Mojej koleżance na ostatnim usg wyliczyli, że dziecko ma 4,5 kg, a rzeczywiście miał 4 kg.
U nas dziś strasznie pochmurno. Nie mam ochoty na nic, a mam parę rzeczy zaplanowanych. Może jak wyjdę z domu to jakoś się rozkręcę. Póki co to bym tylko leżała w łóżku (zwłaszcza, ze mąż ma dzisiaj wolne). Mam nadzieję, że u Was lepsza pogoda i humory.
-
Hania222 czytałam gdzieś, że w ostatnim miesiącu jeszcze ok. 1kg dziecko przybiera
więc całkiem spore dziecko możesz urodzić
chociaż nikt też nie powiedział, że nie urodzisz przed terminem
Dorjana a może masz bardzo złe wyniki krwi i dlatego taka dawka żelaza?
Kasssia widzisz jak to lekarze potrafią nastraszyćswoją drogą to ja urodziłam się z wagą 2300g w 37 tyg i nikt nie mówił, że mam hipotrofię... Wtedy usg nie było, mniej zmartwień miał baby
Moja lekarka ma średni sprzęt i myślę. że to też od umiejętności lekarza zależy. W pierwszej ciąży 3 dni przed porodem wyliczyła 3060g a Mały urodził się 3080g, więc prawie idealnie. Zobaczymy jak teraz się spisze
-
Hej, wczorajszy dzień miałam okropny a wieczór i noc straszna.
Cały dzień kręciło mi się w głowie, z rana myślałam, że to porostu od tego, że przed badaniami byłam na czczo. Ale zjadłam a mi dalej kręciło się w głowie i tak cały dzień, z godziny na godzinę było gorzej a załatwienia i chodzenia miałam masę. Na 16:30 z córeczka mi pojechałam na urodziny do ich koleżanki, no myślałam, że zaraz położę się na poduszkach, na krorych dzieci siedziały. Jakoś dotarłam do domu przed 20, położyłam się do łóżka, bez jedzenia, bez mycia bo nie dałam rady. Przed polnoca dostałam dreszczyk i tak się bałam o małego bo telepalo mną strasznie a brzuch jeszcze nigdy nie był tak napięty, twardy. Potem mega gorączka. Moj rodzinka ostatnio przechodziła grypę żołądkową, dziewczynki wymiotowaly, mąż srał w niedziele ale nie mieli takiej gorączki czy osłabienia.
Chyba, wolałabym rzygnac ze dwa razy niż to co mnie złapało.
Dziś ledwo stoję na nogach, mało co zjadłam, idę do wanny.
Czyli wczorajsze wizyty udane, super, dzieciaczki rosną prawidłowo - rewelacja!
Aha moje wyniki z krwi, chyba anemia opuściłalimfocyty mam dużo za niskie a neutrofile za wysokie ale to chyba związane z tym osłabieniem i juz coś w krwi miałam rano, że potem mnie wzięło. Potas sam środeczek normy i mocz w porządku.
Miłego dnia -
Cześć dziewczyny
ja już po badaniach morfo i mocz, a słońce świeci ładnie na podkarpaciu- jeszcze
Wczoraj miałam wizytę i... nasza Blanka w 3,5 tygodnia przybrała 900 gram!
Wyglądało to tak:
20tydz. - 228 gram
29tydz. - 1084 gram
33tydz. - 1585 gram
37tydz. - 2465 gram
U mnie na każdym usg wychodzi, że mała jest młodsza o ok. 2 tygodnie więc ładnie przybiera, a wody na poziomie 10,5cm. Z perspektywy czasu naprawde zastanawiam się co lekarze w szpitalu wymyślili z wodami na 2cm... i to dwa razy były takie pomiary, 9 dni leżenia i zamartwiania się...
Dzisiaj czuję się świetnie ze wczorajszymi wiadomościami
A brzuszek mi wystrzelił w tydzień, był mały ale dzidzia rośnie to musi się i on powiększać i cieszy mnie to
Trzymajcie się mamuśki ciepło, już mało nam zostało ^^Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 22:08
mmarzenak, Iwa2016, Moni15382, fairy_tale, Karola1988, Dorjana, Helen, Joana33, smerfetkaa, beatas, Agabtm lubią tę wiadomość
Blanka -
Dziewczyny bo z tą wagą to jest tak niepewnie, sama miałam przykład że u mnie ostatnio inna lekarka i zrobiła błąd pomiaru o ok 500gram i martw się później człowieku czy dziecko rośnie czy nie..
Ja rozumiem ze co usg i lekarz to może być inny pomiar, dziecko też się rusza więc może ciężej uchwycić ale żeby podawali aż takie rozbieżności, no dajcie spokój..
Sama wczoraj na mojej wizycie mówiłam mojej doktor o tym ze ostatnio pomiar mi wyszedł za mały u tej innej lekarki (ze nawet wynikał z niego spadek masy) a ona tylko skwitowała (bo zna tą drugą): "no tak, pani doktror xxx dopiero się uczy więc jej te pomiary zazwyczaj za małe wychodzą i później pacjentki się martwią"
No i kurcze jak tak może być, że lekarz sobie mierzy w cały świat a ciężarna potem sie zamartwia.
Echh, sorry dziewczyny ale musiałam tu wylać moją frustracje na to. -
SShape wrote:Hej dziewczyny.
Leze w szpitalu i szykowali mnie na cc na piatek. A dzis dostalam info,ze mam cholestaze i cc jutro dopoludnia. Mam stresa. Prosze jutro o kciuki:)
Sshape pewnie że będziemy trzymać kciuki, będzie dobrze i już jutro zobaczysz swój największy skarbczekamy na wieści i relacje jak oczywiście będziesz już w stanie.
-
Jeśli chodzi o balonik, o który któraś w Was pytała to podsyłam linka
http://aniball.pl/ lub http://epino.net.pl/
Można kupić tańszą wersję o,której wspominała Dais
Miłego dnia -
SShape trzymam kciuki, by wszystko było dobrze.
Ja dziś rano zrobiłam alat, aspat, też podejrzewam u siebie cholestazę, ale wczoraj prawie się nie drapałam, dziś też...to już nic nie wiem. Wieczorem do gin, więc jestem ciekawa co on na to wszystko.
A tak w ogóle to jak pomyślę, że za paręnaście dni będę widziała swojego synka i w ogóle jak widzę w tv dzidziusie czy porody, to płaczę, wzruszam się jak głupia. Tak się wzruszam, że aż zanoszę płaczem. Ale cóż innego jak się czeka na tego dzidzisia tyle lat...