Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula222 wrote:Morwa to tak jak i u mnie , o pierwszej ciąży dowiedziałam się z B-HCg wynosiła równo 122. Cieszyłam się z mężem, były łzy szczęścia bo akurat nam się udało w 4 cyklu starań - w cyklu kiedy to braliśmy ślub. Żyliśmy sobie z dnia na dzień aż pewnego dnia STRASZNIE rozbolał mnie cały bok brzucha, prądy mi chodziły po połowie ciała ale i tak nie chciałam jechać do szpitala a mąż mnie i tak zawiózł. W szpitalu oczywiście na izbie sobie jaja robią że kolejna w ciąży panikuje, no ok. Położyli mnie w szpitalu kazali iść spać dali tabl przeciwbólową i zrobili betę. Na nast dzień dowiedziałam się że mam iść na usg, ok poszłam. Oczywiście po ciąży prócz endometrium ani śladu, ale nie leciała mi krew ani nic. Jak już z bólu nie mogłam wyrobić zabrali mnie na salę operacyjną, okazało się że jajowód pękł, a w jamie brzusznej pływała sobie krew ! I te buraki ten jajowód mi zostawili.
Potem po jakiś 9 mc następnych starań zaszłam w ciążę, szczęśliwą z której mam mojego cudownego synka.
Szybko chcieliśmy mieć następne dziecko ( chcieliśmy małą różnicę wieku) więc zaczęliśmy się starać zaraz po połogu. Dostałam okresu, no ok nie udało się. ALe w połowie cyklu kiedy czekałam na owulację zaczęłam się strasznie źle czuć, osłabienie, baardzo ciemne plamienie... Poszłam na betę , a tam 1400 ! Kopara mi opadła. Zaraz do szpitala, znów operacja, rozłąka z kilkumiesięcznym synkiem na 4 dni ( straszne to było).. Wycięli mi ten felerny jajowód w końcu. To było rok temu 14 października.
I się staraliśmy od tamtej pory do tego cyklu. Właśnie w tym miałam HSG ( badanie drożności) mega nieprzyjemne dla mnie, bolące. Jajowód który został był nie drożny, ale go udrożnili. DOwiedziałam się że owulacja będzie z jajnika bez jajowodu, więc z mężem wiedzieliśmy że nic z tego, a tu taka niespodzianka, beta 78 w 31 dniu cyklu. Teraz był mega strach, że jak z jajnika bez jajowodu zarodek mógł trafić do macicy ? Nawet lekarz mi powiedział, że to będzie cud jak się uda... A jednak, dziś się dowiedziałam że trzeciej pozamacicznej NIE BĘDZIE. Jestem w 4 ciąży, zamierzam urodzić drugie dziecko i kropka
A to zdj z dziś :
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/905522e97a1f.jpg
Trochę się rozpisałam, ale może komuś będzie się chciało przeczytać
Za tydzień mam wizytę, na której mam nadzieję zobaczyć zarodek i serduszko.
Fantastyczny kropek!!! Współczuje tych przeżyć teraz pozostaje mieć nadzieję, ze wszystko będzie dobrze! A będzie na pewno, bo komu jak komu, ale Tobie się należy -
mmarzenak wrote:ja mam przeczucia, że bedzie dziewczynka, nawet ubranka dla dziewczynek juz oglądam:D
mmarzenak, krysiak, Kourtney lubią tę wiadomość
-
Ja tak uwielbiam te ubranka dla dziewczynek. Są takie śliczne i maleńkie. Masakra jakie ładne. Ale dla chłopca też można fajne i ładne ubranka kupić
Kourtney, Helenucha Klucha lubią tę wiadomość
Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
Moje największe szczęścia
4 Aniołki -
nick nieaktualnymmarzenak wrote:macie jakieś przeczucia czy będzie chłopak czy dziewczynka?
Przeczucia mam na córeczkę, bo non stop wcinam słodkie ale ostatnimi czasy uwielbiam kalafior, ostre i piersi z kurczaka w pikantnych sosach, no zobaczymy
W propo jedzenia, dziś na obiad robię placki ziemniaczane z sosem ratatuj
Pomidory, papryka, cebula czerwona, groszek, kiełbaska itp Ostatnio mąż nie mógł od talerza odejść tak mu smakowało, a Anielce dziś robię warzywka na parze z ryżem i gotowaną rybką -
Annielove wrote:Przeczucia mam na córeczkę, bo non stop wcinam słodkie ale ostatnimi czasy uwielbiam kalafior, ostre i piersi z kurczaka w pikantnych sosach, no zobaczymy
W propo jedzenia, dziś na obiad robię placki ziemniaczane z sosem ratatuj
Pomidory, papryka, cebula czerwona, groszek, kiełbaska itp Ostatnio mąż nie mógł od talerza odejść tak mu smakowało, a Anielce dziś robię warzywka na parze z ryżem i gotowaną rybką -
Kochane musze sie pochwalic. Widzialam dzis malusie serduszko u mojego malenstwa
Zołzi, Kawokado, Abra, Annielove, mmarzenak, krysiak, miluszka, Wiaterek, Redhotka, Helen, Pepepa, Kourtney, sedinum82, Helenucha Klucha lubią tę wiadomość
Czekamy na Mikołaja ❤ -
Clara wrote:Hejka Dziewczyny,
synek w szkole. ja zjadłam śniadanie.
Eidth pisze, że martwi ją brak mdłości. A mnie zaś dopadły schizy, że gin widział jedynie na usg pęcherzyk ciążowy. To był 4t4d więc wcześnie - wiem. Ale jednak...
Jak nie urok to sraczka. I tak będzie przez 9 miesięcy. I jak tu nie zwariować...
Haha no coś w tym jest na mnie też mąż krzyczy, ze co chwilę wymyślam ;p a to o badaniach prenatalnych czytam, a to Bóg wie o czym ;p
krysiak wrote:A tak poza tym to ja swiezo po wizycie. Serduszko jest, troche jestem jednak rozczarowana bo w przeciwienstwie do Was nie wiem jak szybko bije... Lekarz chyba nie uznal bym musiala wiedziec Kropek ma 0,62cm, ciaza mlodsza niz ostatnio zakladlismy, 6t4d (tak pisze na zdjeciu usg) natomiast w Muttepass lekarz wpisal 7t4d wiec nie wiem dlaczego ta rozbieznosc....
Kourtney, przykro mi bardzo, ze tak Ci zajecie wymyslam, ale czy moglabys termin porodu zmienic z 30.maja na 5.czerwca
Krysiak super, ze widziałas serduszko! Ach zazdroszcze wam tych wizyt do mojej jeszcze ponad 3 tygodnie ;(
Redhotka wrote:Właśnie, kiedy zazwyczaj mówiłyście swojej mamie, że się UDAŁO?
Ja to jestem wariatka i powiedziałam mamie, ze jestem w ciązy jak mi się okres jeden dzień spóźnił bez testu bez niczego, jestem w ciąży i kropka! Mama oczywiście się śmiała, następnego dnia zrobiłam test i poleciałam już do niej z dwiema kreseczkami i ot przez parę dni była to nasza słodka tajemnica, bo z poinformowaniem męża czekałam do jego urodzin
Pati ja też używałam check&go przemawia do mnie to różowe zamknięcie mam wrażenie, ze te testy sa jakieś "czystsze" niż inne
Ja dziś bez mdłości praktycznie! Tzn. troszkę były rano, ale w porównaniu z wczorajszym dniem to jakby ich nie było
Co do przeczuć to na początku przeczuwałam chłopca - z moich obliczeń wynika, ze trafiliśmy z prosto w owulacje a to podobno daje największe szanse na chłopaka, bo XY są mniejsze i szybsze, ale krócej żyją Nie ukrywam jednak, ze chciałaaabyyym dziewczynkę a gdy tak dłużej o tym mysle to mi wszystko jedno byle było zdrowe Ustaliliśmy z mężem, ze jak będzie chłopak to od razu staramy się o drugie (i wtedy będę używać wszystkich magicznych środków i przesądów żeby była dziewczyna )
jeżeli chodzi o zachcianki to mam tylko chętkę na jabłka ( o północy - serio mogę nawet spać, a na jabłko o północy się obudzę... szaleństwo jakieś!) no i słodycze oczywiście gładko mi wchodzą ;p ale to pewnie nie z racji płci fasolki tylko z racji obżarstwa i kluskowatości przyszłej mamusikrysiak, Redhotka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Annielove co ty mówisz?! Toż to nie facet tylko gówniarz! Makabra jakaś skąd się tacy biorą... Niestety trafić w dzisiejszych czasach na porządnego faceta wcale nie tak łatwo
To ja wam się przyznam dziewczyny, ze z moim też był problem. Braliśmy ślub w czerwcu tego roku i przed ślubem ciągle powtarzał, ze chce mieć rodzinę, dzieci i o niczym innym nie marzy. Ostawiłam tabletki i zaczęły się wymówki - może jeszcze poczekamy, po co tak szybko itd. Powiedziałam mu wprost - mam 26 lat i chce mieć dziecko. Chciałam już od jakichś 3 lat, ale czekałam na obronę magisterki, ślub no i nasze mieszkanie i jak usłyszałam, ze on w sumie już nie chce to myślałam, ze go rozszarpie!!! A charakterna jestem nie da się ukryć Tylko wiecie do dziecka to dwie osoby są potrzebne, a mój mąż się totalnie zablokował! Zero ! A nawet jak już to często nie wychodziło przez jego nerwy. Normalnie mi się facet odpowiedzialności przestraszył ;p Ot i dlatego w 90% jestem pewna kiedy dokładnie nasza fasolka została zrobiona, bo napadałam go w TEN konkretny dzień żeby się udało ;p Potem bałam się jak zareaguje na wieść, ze jestem w ciąży, a on:
ROZPŁAKAŁ SIĘ ZE SZCZĘŚCIA.
I bądź tu babo mądra! Pytam się go no ale o co chodzi, przecież nie chciałeś. A on na to, ze chciał tylko się bał, a teraz jak już jest to jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie - nie ogarniam facetów
Ot się rozpisałam
A co do twojej koleżanki Annielove to mam nadzieje, ze mu srutnie takie alimenty, ze się w kapciach nie zmieści!!!Annielove, Helen, Redhotka, Helenucha Klucha lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny