X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamusie 2016
Odpowiedz

Czerwcowe mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • mamawojtka Ekspertka
    Postów: 130 84

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj facet do idealow nie nalezy ale juz w wiekszosci wychowalam sobie go na swoj sposob :-)
    Dawniej pyskowal wychodzil z kolegami na piwo albo cos wiecej czesto byl po % ogolnie i wszystko trzebabylo kolo niego robic a teraz nie pije nie chce mu sie wychodzic do kolegow czasem musem go wyganiam , obiad ugotuje jakis prosty ale ugotuje pierwsze co zrobil to dzika w winie z przepisu ale wazne ze sam i jak bylam chora to chodzil kolo mnie pral mi ubrania bo bardzo sie pocilam i wgl :-)

    mloda1995, Helen lubią tę wiadomość

    Moje szczęście od 10 lipca jest już z nami :-)

  • moli5 Autorytet
    Postów: 476 461

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny. Nie jestem w stanie Was nadrobic. Ogromnie gratuluje wszystkim mamom.
    Nie sadziłam,ze przy malym dzidziusiu niebedziemy mieli na nic czasu.

    Spròbuje opisać Wam mòj poròd. Dla mnie hardcore.
    Pierwsze skurcze miałam 00,30 po zmuszeniu męża do wywołania porodu :) Zadziałało po niespełna godzińie:)Kiedy zaczełam mieć skurcze co 12 minut zadzwoniłam dompołożnej i poojechaliśmy do szpitala. Na izbie 3cm rozwarcia. Dzieki Bogu miałam indywidualna położną bez niej nie dałabym rady. Miałam coraz silniejsze skurcze, same z krzyża, za kazdym razem na skurczu Pani połozna robila mi masaz krzyza. scoskala miednice. Miedzy skurczami sobie rozmawialysmy. Rozwarcie slabo postepowalo, czekalismy az peknie pecherz plodowy, po 8 h meczarni sama mi go przebiła. Podczas skurczy po mału odpływalam. nie çcialam znieczulenia, balam sie wklucia.

    Agabtm, Dorjana, chomiczka, mloda1995, evus, Hania222, Moni15382 lubią tę wiadomość


    mt7wfge.png
    2nn3gzu3xr2ol32b.png
    09.2015- początek leczenia (napro)
    6.06.1016- synek, nasz cud (16 mc starań)
    3.10.2017Aniołek 8tydz.6 dz.(




  • moli5 Autorytet
    Postów: 476 461

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zbawienny okazal sie prysznic, byla, pod nim 3razy, prawie do samego końca.ło mi sie Cwymiotowac. maz nie mogl patrzec na to jak cierpie. Poszlysmy sprawdzic rozwarcie a polozna kazala zmienic mi pozycje i przec. jejku na ten bol nie da sie przygotowac. Darłam sie w niebogłosy. Po 10 min urodziłamm synka. Do dzisiaj nie moge w to uwierzyc. Jak polozyli mi go na brzuch panikowalam ze nie oddycha. Wszystko po chwili bylo dobrze. Po urodzeniu lozyska bardzombolalo usowanie fragmentow ze srodka macicy. nie peklam, nie bylam nacinana. Jedynie mnie,dzidzius otarl troszke, mamm2 male szwy. Krocze bolalo bardzo, juz jest super. nie wyobrazam sobie jak to musi byc przy nacieciu. Balonik annibal to mistrzosto Swiata. Malenstwo jest cudowne ale przezylismy wczoraj chwile grozy gdy maluszek sie zachlysnal podczas jedzenia. Matko,Boska zaczelismy panikowac,,pozycja na kolano, glowa w dol , klepanie po pleckach i myslelismy ze to nic nie pomaga. najgrosze chwile w zyciu. Dziewczyny jak macie szybki wyplywmpokarmu karmcie go pod gorke abe dzidzia sie niem zachlysnela.


    mt7wfge.png
    2nn3gzu3xr2ol32b.png
    09.2015- początek leczenia (napro)
    6.06.1016- synek, nasz cud (16 mc starań)
    3.10.2017Aniołek 8tydz.6 dz.(




  • moli5 Autorytet
    Postów: 476 461

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam za brak polskich znakow i za mase bledow ale doslownie pisze na kolanie. Spie po 3 h na dobe.

    Helen lubi tę wiadomość


    mt7wfge.png
    2nn3gzu3xr2ol32b.png
    09.2015- początek leczenia (napro)
    6.06.1016- synek, nasz cud (16 mc starań)
    3.10.2017Aniołek 8tydz.6 dz.(




  • Andzia SM Autorytet
    Postów: 703 646

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moli to faktycznie miałaś przeżycia :( No ale już poród za Tobą, a dzidziuś wszytsko wynagradza :)

    Ja dziś posprzątałam mieszkanko, poprałam :) Także teraz całe 3 dni lenistwa bo Mąż w pracy:(

    Agabtm lubi tę wiadomość

    l22nzbmhf5ftteff.png
  • Agabtm Autorytet
    Postów: 949 733

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moli matko dziękuję za opis porodu ze szczegółami czyli bolało jak diabli .
    Najważniejsze, że jest już z Wami. Chwilę grozy jak dziecko się zakrztusi rzeczywiście mrożące krew w żyłach.

    Syn Filip 28 czerwiec ;);)
  • Dorjana Autorytet
    Postów: 1791 1915

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A herbatkę z liści malin pijecie??
    Bo ja sobie zapadalam ;-)
    Ciekawe czy to zadziała.... Przynajmniej byle do poniedziałku :-P

    Może jeszcze przed wyjazdem do szpitala to wezmę męża siła na jedno porządne S <3

    Olafasola, Kaja lubią tę wiadomość

  • Karolina_karolina Autorytet
    Postów: 289 350

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dziś po wizycie u mojego ginka. Szyjka mega skrócona na o puszek palca. Podobno miękka ale jeszcze zamknięta. Mała juz jest w kanale rodnym bo bada mnie dzisiaj i mówi że nie może jej wypchac. A ja się pytam: ale czego nie można wypchac? A lekarz do mnie ze właśnie dotyka główki. I już jest bardzo nisko. Powiedziała ze jestem gotowa do porodu i mogę urodzic juz w każdej chwili bo wszystko jest naszykowane :). Wiec pozostaje mi czekać ;). Maz nie chce mi pomóc bo mówi ze się boi a teraz tym bardziej jak powiedziałam ze ginekolog mówił ze dotykał palcem główki. Ehhh musze poszukać innych sposobów ;)

    munequita, mloda1995, Iwa2016, Zimri, Zimri, Zimri, nesone lubią tę wiadomość

    hchygox1kst10j9v.png
  • Agabtm Autorytet
    Postów: 949 733

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina_karolina wrote:
    A ja dziś po wizycie u mojego ginka. Szyjka mega skrócona na o puszek palca. Podobno miękka ale jeszcze zamknięta. Mała juz jest w kanale rodnym bo bada mnie dzisiaj i mówi że nie może jej wypchac. A ja się pytam: ale czego nie można wypchac? A lekarz do mnie ze właśnie dotyka główki. I już jest bardzo nisko. Powiedziała ze jestem gotowa do porodu i mogę urodzic juz w każdej chwili bo wszystko jest naszykowane :). Wiec pozostaje mi czekać ;). Maz nie chce mi pomóc bo mówi ze się boi a teraz tym bardziej jak powiedziałam ze ginekolog mówił ze dotykał palcem główki. Ehhh musze poszukać innych sposobów ;)
    Super rozwiązanie juz na dniach a może godzinach!!

    Lilcia do schrupania ;)

    mmarzenak, Olafasola lubią tę wiadomość

    Syn Filip 28 czerwiec ;);)
  • Olafasola Ekspertka
    Postów: 132 65

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili śliczna :) po Tobiaszku też bardzo chce mieć Liliankę :)

    mmarzenak lubi tę wiadomość

  • chomiczka Autorytet
    Postów: 990 1194

    Wysłany: 10 czerwca 2016, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorjana wrote:
    A herbatkę z liści malin pijecie??
    Bo ja sobie zapadalam ;-)
    Ciekawe czy to zadziała.... Przynajmniej byle do poniedziałku :-P

    Może jeszcze przed wyjazdem do szpitala to wezmę męża siła na jedno porządne S <3
    daj znać czy zadziała i czy porządne s zadziała tak szybko jak u moli5 :)

    Olga 11.06.2016 Nasz największy cud <3
    Róża 30.07.2018 Drugi największy cud <3
    Aniolek <3 8.2017
    Aniołek K 8.01.2014 <3
    Aniołek A 4.10.2014 <3
    Aniołek I 5.03.2015 <3
    Aniołek P 14.06.2015 <3
    Aniołek E 10.09.2015 <3
  • mmarzenak Autorytet
    Postów: 1231 1390

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 04:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co podac na zaparcia mojej Lilce? dzis bedzie trzeci dzien jak kupki nie robila;(

    lprkuay3dehqwb0g.png
  • Anna26 Przyjaciółka
    Postów: 73 45

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 04:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam:-) wczoraj o 12.35 urodzilam coreczke 2750 g 53cm poród okropny ból gdyby nie mąż chyba nie dalabym rady bo juz odlatywalam nie slyszalam co do mnie mowia... Na szczescie w miare krotki o 9 na porodowce po 3,5 h mala na brzuszku w tym 30 min parte. Masakra popekalam nacieli mnie...ale warto bylo mala cudowna:-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 07:58

    mmarzenak, Olafasola, Andzia SM, Dorjana, jane, nesone, Iwa2016, Karola1988, Zimri, Agabtm, chomiczka, Hania222, iw78, SShape, Helen, moli5, Moni15382 lubią tę wiadomość

    w57vs65gx51rsw3w.png
  • mmarzenak Autorytet
    Postów: 1231 1390

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 04:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu gratuluje:)

    lprkuay3dehqwb0g.png
  • Olafasola Ekspertka
    Postów: 132 65

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 05:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania gratulacje, super że już po wszystkim

  • Olafasola Ekspertka
    Postów: 132 65

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 05:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na zaparcia dla maluszków to doraźnie podaje się czopki glicerynowe 1g lub duphalac bądź jakaś inna laktuloze. Ale jak brzusio nie jest twardy i nie pręży się to może pojdzie. Jak karnisz piersią to sama możesz napić się koperku i rumianku, do mleka przyjedzie a zawsze poluzuje u malutkiej

  • Andzia SM Autorytet
    Postów: 703 646

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 05:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna26 gratuluje :-*

    l22nzbmhf5ftteff.png
  • jane Autorytet
    Postów: 345 472

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna26 gratuluje :)
    Twoja córeczka ważyła tylko 2075g??

    kochana córeczka 16.06.2016 :)
  • Dorjana Autorytet
    Postów: 1791 1915

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 06:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rany!!!! Aniu!!!! Gratulacje!!!! Cóż za cudowne wieści <3
    Kolejna mamusia rozpakowana!!!

    A jaka malusia kruszynka <3
    Aż Ci zazdroszczę że nie trzymali cie w szpitalu. Mi coraz trudniej przychodzi pogodzenie się z faktem że muszę się tam stawić :-/
    Nie chce!!!
    Nie rozumiem dlaczego muszę skoro wszystko jest w porządku??

    Jane a co u ciebie słychać?? Jak maleństwo??

    Ja niestety wczoraj poniosłam klęske....
    Wielkiego S NIE BYLO :'(
    Już chyba nie mamy szans na weekendowy poród :-/
    Bez sensu że ja tych skurczy nawet nie mam, nic się nie dzieje... Taka tylko cisza :-/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 06:28

  • jane Autorytet
    Postów: 345 472

    Wysłany: 11 czerwca 2016, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorjana maleństwo chyba dobrze :) właśnie leżę pod ktg i dzidzia śpi. U mnie też brak objawów porodu, brzuch mi tylko twardnieje i ciągnie ale to nic nowego. A szpital wiadomo, niefajny, ale wszystko jest pod kontrolą i to uspokaja. Dasz radę :) ja juz leżę 2tyg i pewnie kolejne 2 przede mną. Ale pije herbatkę z liści malin i zobaczymy :)

    Dorjana, Helen lubią tę wiadomość

    kochana córeczka 16.06.2016 :)
‹‹ 1187 1188 1189 1190 1191 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ