Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamuśki tak nakrecacie nas w dwupaku, że ja coraz bardziej się niecierpliwie dziś nawet w ikea byłam chodziłam po sklepie z 2 h etc jutro myje okna może coś ruszy 3 razy zaliczyłam schody w klatce ale z mężem coś ciężko zamiast korzystać z ostatnich dni to potem będzie marudzić ale to pewnie przez ten brzuszek i moje ograniczone ruchy cóż zrobić...Syn Filip 28 czerwiec
-
A sorki
Jak matka - wariatka wymiata Przed porodem to później co krok to odlot.
A więc wracając do tematu...
Ok. 9 przyjęto nas na IP...
Ok 9:20 zakwaterowali nas na sali grupowej przedporodowej na ktora trafiają mamusie spod znaku zapytania,a tam wzięli nas pod lupę i dokładnie przeswietlili... Czyli było ktg ( które wciąż czytało skurcze, następnie ok.godz.10 usg w celu sprawdzenia przepływów, ilości wód i oczywiście masy ciała dzidziusia.
I tutaj mnie zaskoczył lekarz mówiąc że dzidziuś waży zaledwie 2400, przy czym nie widzi żadnych nieprawidłowości wskazujących na hipotrofie....
Tak więc wróciłam do sali przedporodowej gdzie położna dokonała odkrycia
8cm rozwarcia (ale to chyba na skurczu było). Więc ja szybko za mężem dzwoniłam aby mi przyniósł torbę do porodu bo przy sobie miałam ta szpitalna ciągle łudząc się że mnie na oddział patologii odeślą.
Mąż do nas dołączył około 10:40 i wtedy nasza położna zaproponowała nam przeprowadzkę do sali dla porodów rodzinnych.
Ogólnie to muszę stwierdzić że miałam poród z tych idealnych choć pewnie mogłoby być jeszcze lepiej
Dlaczego dla mnie był idealny???
Ponieważ około 11 rozgoscilismy się w nowej sali, gdzie byliśmy sami z mężem i mogłam aktywnie uczestniczyć w porodzie, czyli miałam mobilne ktg, mogłam się ruszać, tancowac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 23:06
iluzja, madziak2202, Iwa2016, Olafasola, Andzia SM, moli5, smerfetkaa, Karola1988, mmarzenak, Hania222, iw78, Kaja lubią tę wiadomość
-
Dorjana gratulacje. Super sie czyta o takich szybkich lekkich porodach chyba kazda z nas marzy o takim ☺. Niech sie dzidzia zdrowo chowa!
Abra gratulacje rowniez dla Ciebie sliczne imie dla córeczki ☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2016, 23:42
iluzja -
A sorki, moja malusia zglodniała
...około 11 rozgoscilismy się w nowej sali, gdzie byliśmy sami z mężem i mogłam aktywnie uczestniczyć w porodzie, czyli miałam mobilne ktg, mogłam się ruszać, tancowac i tutaj już czułam skurcze
Właśnie na skurvzach najlepiej się czułam mogąc ruszać bioderkami i pochylajac się do przodu
Jednak miałam problem
Pęcherz płodówy nie chciał mi peknac
A wiadomo najsilniejsza potrzeba parcia przychodzi gdy jest pełne rozwarcie i wody odejda.
U nas około 11:20 rozwarcie już było ale Pęcherz nie chciał puścić, dlatego poprosiłam położna aby go przebila gdyż przy pierwszym porodzie miałam tak samo.
Gdy tylko położna przebila pęcherz to się zaczęła ostatnia część porodu
Z główka niestety nie było łatwo, pękłam i to w kiepskim miejscu gdyż w okolicy cewki moczowej....
Tylko 2 szwy ale jednak bolesne :'(
Jedno co chciałabym zmienić jeśli bym tylko miała możliwość to pozycja do porodu. Zdecydowanie wolałabym rodzic na kolanach a nie jak to miało miejsce w pozycji na Kurczaka czyli na plecach
No cóż... Może innym razem się uda
Jak już główka wyskoczyła to reszta cała za nią dzidzia wylądowała na moim brzuszku, tulilismy się i ryczelismy razem z mężem że szczęścia.
Podczas naszego tulenia dokonano wstępnej oceny - mała dostała 10 pkt. Męża poproszono o przecięcie pempowiny, a następnie ja urodziłam łożysko.
Z maleńka nie rozstawalam się ani na chwilę... To był nasz czas.... Nasze 2h
I oczywiście zaliczylismy pierwsze karmienie
Po kontakcie " skóra do skóry" nasza położna przyszła zważyć maleńka i okazało się że mała waży 2590!!!!
Moja dzielna córeczka!!!!
Przekroczyła ta granice 2500!!!!
Kamień spadł mi z serca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 00:58
Olafasola, Karola1988, iluzja, jane, nesone, munequita, Andzia SM, Agabtm, Zimri, smerfetkaa, Iwa2016, Hania222, madziak2202, Moni15382 lubią tę wiadomość
-
Doriana dziękuję za szczegółowy opis. Całkiem szybko Wam poszło ale podobno przy drugim porodzie tak bywa. Ale że tych skurczy nie czułas :o może masz taki wysoki próg bólu może ja też wybiorę się na ktg i się okaże że te moje aktualnie bezbolesne skurcze są jednak skurczami porodowymi ech coś dzisiaj nie mam spania...cały czas myślę kiedy mój maluszek zechce wyjść i będę mogła Wam się pochwalić
Olafasola lubi tę wiadomość
-
Dorjana super opis i waga malutkiej fajna oby u mnie też tak było!
Za mną niespokojna noc. Do 23 chodziłam po korytarzu bo bolał mnie brzuch, moim zdaniem od wzdęcia ale położna mnie zbadala w razie czego. I okazało się że mam rozwarcie na opuszek czyli delikatnie coś się dzieje bo do tej pory wszystko było pozamykane no ale raczej poczekam jeszcze parę dni na poród.kochana córeczka 16.06.2016 -
Super dziewczyny ze u Was wszystko dobrze i porody przeszlyscie bez zadnych wiekszych komplikacji. Az sie to milo czyta i sie czlowiek uspokaja
Ja w oczekiwaniu na wielki dzien juz powoli spac nie moge a jutro to pewnie bedzie apogeum
Iwa a Ty jak sie czujesz nastawiona przed jutrzejsza cc? Jedziesz rano do szpitala i w ten sam dzien beda Ci robic czy masz sie stawic wczesniej? -
Dzień dobry:)
Doriana jeszcze raz gratuluje, super się czyta faktycznie jak ktoś opisuję poród i nie żali za go do przeżyć traumatycznych bardzo się cieszę ze Twój był idealny;)
My wczoraj zaobsrwowalismy ze brzuszek się obniża wiec już pomalu zacznie się coś dziać. Choć nie powiem lekką panika mnie ogarnela:)
Dziś zamierzam.wypoczywac:) po 12 zadzwonie do położnej muszę zmienić godzinę wizyty czwartkowej i będę czekac na ten czwartek co Mam.powie -
Ciężko mi za wami nadążyć bo bardzo dużo czasu zabiera mi karmienie... Mała jest drobniusia a ja mam piersi giganty :-o
Więc nie jest lekko ale mam nadzieję że niebawem nabierzemy wprawy.
Gratuluję serdecznie wszystkim rozpakowanym mamusiom!!!!
A tym oczekującym życzę samych cudownych wspomnień z porodu
Bo warto dla tych cudownych istotek zagryzc zęby na chwilkęAgabtm, Andzia SM lubią tę wiadomość
-
Gratuluje kolejnej mamusi Porod doslownie idealny a opis mnie uspokoil bo przez ten balagan w szpitalach naszedl mnie starch ale jestem dzielna i sie nie poddaje
Mam nadzieje ze i ja niebawem sie pochwale moim przezyciem bo u mnie brzuch co raz nizej w kroku mnie co jakis czas sciska chodzi mi sie ciezko ze spaniem lipa co nie bylo z tym problemu brzuch twardnieje maly malo wyczuwalny ruchowo przeze mnie szybciej ktos zauwazy i poczuje niz ja sama a tesciowa z mama mowia ze nadchodzi godzina zeroMoje szczęście od 10 lipca jest już z nami
-
Ja już po wizycie.
Jeśli do czwartku nie urodze to mam się zgłosić na szpitala.
Od kilku dni mam większe uplawy a dziś z rana były podbarwione krwią więc może to już powoli się zbliża tą chwilą.
Tylko że nie czuję skurczy, czasami odczuwam ból na dole i w podbrzuszu ale to wtedy jak Szymek się wierci.
Czekam na męża aż wróci z pracy i trzeba się postarać żeby nasz mały uparciuch chciał wyjść z brzuszka.munequita lubi tę wiadomość
-
Dorjana, super szybki poród i ładnie opisane.
Masz świetne nastawienie także sblyskawicznie się siebie nauczycie
Nesone, jutro mam byc w szpitalu na 10 bo mój lekarz najpierw ma operacje i jestem druga do cięcia, także żebym nie czekała długo to mam byc o 10. Jak wszystko pójdzie z planem to po 12 juz będę po cięciu.
A jak się czuje ? Cholernie się boję
nesone, Agabtm lubią tę wiadomość
-
Hej mamuśki! Mam chwilkę, więc odzywam się i ja. Gratuluję mamom, które rozpakowały się w między czasie Odpoczywajcie, cieszcie się sobą i korzystajcie z każdej chwili spokoju
Nam mija dziś 8 dzień razem. Każdy dzień szybko mija kiedy na głowie jest dom, dwójka dzieci i chce się jeszcze choć chwilę odpocząć. Starszak zakochany w bracie, najchętniej robiłby wszystko sam przy nim. Wiktor nie jest jakoś wymagający. Nakarmić, przewinąć i można spać dalej. Planujemy pod koniec tygodnia wyjść na chwile na balkon, a w przyszłym juz na dłużysz spacer. Wychodziła już któraś może na spacer? Po jakimś czasie?Olafasola, mloda1995, Karola1988, smerfetkaa, Helen lubią tę wiadomość