Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Zimri piękne maleństwo! A jakie oczka cudne
Olafasola czy Ty przypadkiem nie masz starszaka w domu? Z lipca 2012? Na moim poprzednim forum była Olafasola i tak pomyślałam, że może to Ty?
My wróciliśmy trochę do cyca. 2 razy dziennie karmię piersią, bo na tyle pozwala mi mój pokarm. Ale mały ładnie ssie i butlę i cyca. Więc cieszy mnie to bardzo. No i udaje się bez brzuszkowych rewolucji mimo nietrzymania diety żadnej. Więc cieszę się, bo przy samym mm zaczynały Nam się problemy ze zrobieniem kupki.
-
Marka kochana to u mnie podobnie z karmieniem ,ale i z takiego się cieszę bo zawsze coś dla syna udoje lub on sam uciagnie nie to co z pierworodnym zero w cyckach więc walczę, a i modlę ,aby nie mieć gechenny z mm jak z tym pierwszym !!!!!
-
ela111 wrote:Mam pytanko kobietki jak to jest z tym terminem która z Was urodziła w terminie albo ile dni przed albo po
Ja termin miałam mieć 26.06.2016 ,ale ur 30.05 i to drugi raz nie wytrwalam do terminu !!!! gin mój mówił, że nic ,a nic go moi synowie nie słuchają -
Ela z terminami to zobacz jak u mnie wszystko szybciej !!!
Pierwszy z krawawienia ,a drugi wody odeszły, a 14h na sali pogodowej i nic zero meczarni i znów cc ,a u mnie to spowodowało ciśnienie i to w obu przypadkach bo ta nieszczęsna Niedziela mega mnie cisnieniowo meczyla ,a nic nie robiłam prócz siedzenia na ławce z synem na placu zabaw ! -
Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mamusiek!
MamaNika, ja nie miałam ani razu robionego ktg. Mój lekarz nic nie wspominał też o tym na ostatniej wizycie...może powinnam się upomnieć? choć nie widzę potrzeby jeśli sama nie czuję takiej potrzeby.
ela111, wydaje mi się, że tu większość mamusiek przed czasem urodziła, a te które po terminie albo w terminie są w zdecydowanej mniejszości. Nie wiem od czego to zależy.
Kaja, to na kogo teraz stawiasz? Fanfary dla smerfetki były i urodziła, to na kogo teraz rzucasz urok?mamaNika, smerfetkaa lubią tę wiadomość
-
Ja KTG też nie miałam jeszcze i lekarz nic o tym nie mówi. We wtorek mam wizytę więc zobaczymy:)
Ja mam termin na 30 z miesiączki. I tej daty się trzymam:) no ale zobaczymy jak będzie będzie rzeczywistości.
My dziś i spacerowalismy, i na grillu u znajomych byliśmy. Maz pomyl okna, powiesił firanki ja poprasowalam wiec porzadeczek jest.
Kaja Karola ma rację wyznacz Fantasy dla kolejnej osobyOlafasola lubi tę wiadomość
-
Jesli chodzi o ktg ja tez jeszcze nie mialam. Bede miec robione we wtorek, wtedy tez mam wizyte i usg. Pewnie po terminie porodu trzeba bedzie jezdzic co drugi dzien do szpitala...
U mnie termin z OM juz minal - 15 czerwiec, ale jak dla mnie byl malo prawdopodobny. Owulacje mialam okolo 21 dnia cyklu, wiec termin z usg wychodzi na 22 czerwca i tego sie trzymamOlafasola lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, tak po krotce.
Cesarka to jednak ciezka sprawa jak dla mnie, duze bole po operacji ze tylko morfina pomagala.
Lezy sie jak kloda i nawet dupy nie ma jak przekrecic.
Wczoraj nas pionizowali czyli szybki prysznic, wstanie pierwszy raz z lozka jest okropne, niestety kolejne tez nie lepsze. Probowalam pozniej jeszcze wstac albo posiedziec chwile ale konczy sie tym ze zaczynam prawie mdlec wiec musze sie klasc.
Dzis maja sciagac cewnik i nie wiem jak to bedzie, czy bede w stanie dojsc do toalety nie zemdlec po drodze. Ogolnie jestem mega slaba i caly czas placze bo nie umiem sie zajac mala -
Karola1988 wrote:Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mamusiek!
MamaNika, ja nie miałam ani razu robionego ktg. Mój lekarz nic nie wspominał też o tym na ostatniej wizycie...może powinnam się upomnieć? choć nie widzę potrzeby jeśli sama nie czuję takiej potrzeby.
ela111, wydaje mi się, że tu większość mamusiek przed czasem urodziła, a te które po terminie albo w terminie są w zdecydowanej mniejszości. Nie wiem od czego to zależy.
Kaja, to na kogo teraz stawiasz? Fanfary dla smerfetki były i urodziła, to na kogo teraz rzucasz urok?
Teraz zrobię pakiet i te które czekają hurtem wszystkieAndzia SM lubi tę wiadomość
-
nesone wrote:Hej dziewczyny, tak po krotce.
Cesarka to jednak ciezka sprawa jak dla mnie, duze bole po operacji ze tylko morfina pomagala.
Lezy sie jak kloda i nawet dupy nie ma jak przekrecic.
Wczoraj nas pionizowali czyli szybki prysznic, wstanie pierwszy raz z lozka jest okropne, niestety kolejne tez nie lepsze. Probowalam pozniej jeszcze wstac albo posiedziec chwile ale konczy sie tym ze zaczynam prawie mdlec wiec musze sie klasc.
Dzis maja sciagac cewnik i nie wiem jak to bedzie, czy bede w stanie dojsc do toalety nie zemdlec po drodze. Ogolnie jestem mega slaba i caly czas placze bo nie umiem sie zajac mala
Ooo cewnik mi odrazu wyjeli plus wc trychtem szłam drugą cesarka gorsza