Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny !
trohe mnie nie bylo , bo 17 czerwca urodzilam duzego synka!( 4400 i 60 cm)
u mnie wygladalo to tak ze chcialam urodzic naturalnie, nad ranem o 3:20 zapal mnie skurcz i jak poszlam do toalety byla rozowa plama, wiec zaczelam sie szykowac:) obudzilam meza i o 4 pojechalismy. na miejscu mialam juz czesciej skurcze i rozwarcie 2 cm , do 13:00 bylo juz 8cm, ale nastepne godz byly juz gorsze, bol niesamowity i rozwarcie stanelo. okazalo sie ze synek zmienil pozycje i nie dam rady urodzic normalnie, robili mi cesarke.nastepny dzien yl okropny ze wzgledu na bol,ale widok synka wszystko rekompenowal.
ale mam do was drogie mamy pyt bo wlasnie trzymamsynka przy piersi. w sumie juz w szpitalu karmilam naprzemiennie z pielegnirkami malego i to czesto co trzy godz. ale nawet w ciagu tych trzech godz jest marudny , niby chce jesc ale gdyby mogl ciagle bylby przy cycu lub butelce. kupki robi czesto troche czasami widze jak sie siluje ze zrobieniem kupki ale pozniej jest ok. nie wiem moze mleko jest zle a kupilam nan1Helen, Andzia SM, Karola1988, mmarzenak, iw78, Agabtm, Abra, Kaja lubią tę wiadomość
-
Haniu przy cesarce niestety ale Dzieciątko nie zdążyło skolonizowac swoich jelitek probiotykami, które każda z nas ma w sobie, myślę że dicoflor czy biogaja mógłby pomóc. Sama zabezpieczyłam się na wypadek cesarki by podawac, tak tu w USA jest przyjęte żeby suplementów dziecku na poczatku.
Hania222 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Dzisiejsza noc wykanczajaca. Zastanawiam sie czy nie jechac juz do szpitala. Ok 20 zaczal mnie bolec brzuszek jak na okres...delikatnie. Potem juz coraz bardziej. Chwilami baaaardzo mocno. Pomyslalam ze to skurcze. Zaczelam mierzyc ta aplikacja i tak patrze ze co 14 min co 20 minut po 2 minuty mnie lapalo. Przypomne ze na wizycie wczoraj ginka rozdzielila mi tez blony i krwawilam pare godzin. A rozwarcie mialam na 1,5cm. Jak myslicie jechac do szpitala? Czy jeszcze przeczekac?
-
Hania gratuluje
Alincia ja nie powiem na 100%, mi lekarz powiedział że jak skrócze będą co ok 5 minut systematycznie (nie musi być idealnie 5 minut bo moze być trochę odchyleń), a jak zacznie boleć, wziąć prysznic, panadol, nospe i zobaczyć Jak nie przejdzie to znaczy że zaczyna się dziać.
Ale myślę 14-20 minut to dużo. Ale możesz dla własnego spokoju pojechać i zobaczysz, najwyzej odeślą Cię do domku
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizytujące i czekam na wieści że coś się zaczyna dziać -
Hania, czyli zgodnie z przewidywaniem synek naprawdę duży sie urodził. Trzymam kciuki żeby ból ustawał, a TY żebyś jak najszybciej wróciła do sił
Alincia ja bym jechała do szpitala. Teraz mam takie nastawienie, że jak tylko coś zacznie się dziać, to jadę- najwyżej mnie odeślą do domu, choć wydaje mi się, że na tym etapie, to już zostawiają i najwyzej lekko pomagają żeby akcja się rozwinęła.
Ja dzisiaj zasnęłam po 3. W nocy miałam kilka skurczy i zastanawiam się czy nie pojechać żeby mi zrobili KTG. Zobaczymy czy w ciągu dnia też będę miała jakieś skurcze.
Helen jak po zabiegu się czujesz?Hania222 lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny, nie staram sie nawet Was nadrobic bo nie dam rady.
My juz w domu i powoli dochodze do siebie.
Ogolnie mam troche problem z mala z karmieniem bo w szpitalu od razu jej dawali wielkie dawki mm ze spala jak zabita, potem mi nie chciala ssac z piersi, pomoc w szpitalu praktycznie zadna odnosnie kp, radz sobie sama a jak nie to one dokarmiaja butla. Walczylam od poczatku zeby ja nauczyc przystawiac, w koncu zalapala ale ewidentnie sie przypiersi nie najada bo niby przy cycu zasypia ale jak ja chce ulozyc do lozeczka to od razu sie budzi, rece do buzi i sie drze ze chce jesc. Jak jej dam jeszcze dodatkowo mm to ladnie zasypia, nawet tak ze trzeba ja wybudzac.
Smoczek w ogole na nia nie dziala bo od razu wypluwa.
Chcialabym karmic piersia ale obawiam sie ze bedzie to nie lada wyczyn u nas -
A wiec skurcze troche ustaly bo co 25 minut. Takze czekamy do 15:00 tak jak dr kazala. I wtedy pojedziemy. Wezma nas wtedy napewno na obserwacje bo tam pracuje moja ginka i mowila ze o 15 jest lekarz- jej dobry kolega a juz nie bedzie szefa to wtedy napewno zostaniemy-Bo szef w takich sytuacjach nie chce. Takze zdam relacje co pozniej sie wydarzy. Trzymam za wszystkie kciuki zeby tez sie ruszylo.
A nesone wspolczuje. Bo sa takie szpitale ze wlasnie dokarmiaja mm zamiast pomoc przystawic do cycusia. Ja tam zwroce od razu uwage ze nie chce aby moje dziecie dokarmiano.Andzia SM lubi tę wiadomość
-
Hej hej My już też rozpakowani Jaś urodził się 19 czerwca o godz 21:25 waga 3250 g i 55 cm Poród na szczęście zaczął się sam, wywoływanie nas omineło, mieliśmy dzisiaj wyjść ze szpitala ale Jaś ma podwyższone leukocyty Nie dawno pobrali mu krew aby sprawdzić czy spadają. Pozdrawiamy
Karola1988, Andzia SM, Hania222, iluzja, mmarzenak, Agabtm, Abra, Kaja, Helen, smerfetkaa lubią tę wiadomość