Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Martynka też śmieszka uśmiecha się do wszystkich i śmieje czasem w głos. Nie łapie jeszcze za stopki tylko za kolanka. Za to ładnie siedzi podparta o rogala czy o mnie a jak się ją postawi żeby trzymała się oparcia kanapy, to stoi na sztywnych nogach jakiś czas. Krzyk jest jak się ją weźmie. Nie wiem czy to nie za szybko?
Dziś wstała o 6 i na 8 jechałysmy do lekarza. W zwiazku z tym się nie wyspała i popołudniu zasnęła na 3h! Aż ją budziłam na jedzenie. Może dlayego nie śpi w dzień bo zazwyczaj długo śpi w nocy?
Dziś była ważona i ma 6330g. W 4tyg przybrała tylko 300g. Wg mnie to mało ale pediatra mówi że ok. Za miesiąc znów się zwazymy. Mamy też wprowadzać gluten, ale nie wiem jak to zrobię bo przyznam że nie chce mi się odciągać pokarmu żeby zrobić kaszkę.kochana córeczka 16.06.2016 -
A ojjj u nas tez noc jak z koszmaru od 3 do 4 oczy jak 5 Złotych pierwszy raz na taką skalę... WymecZyl mnie całkowicie... Teraz śpi od 7;25 i juz była jedną pobudka.... Ehhss zajechana jestem.
Fifi się fajnie śmieje aż czasem czkawke łapie przez śmiech.
Buziaki dla Lilki od nas
Ooooo jak ja marze o wyjściu na andrzejki do klubu..... I tu marzenia się kończą bo Fifi wyje u obu babć i nie ma opcji żeby został chociaż na pół godziny ;( ani na rączki ani nic do dziadków zresztą jak i do całej reszty świata wszystko jest pięknie póki jest u mamy albo taty. Także dupa a chciałabym wyjść i trochę się odchamic oooooo i wyspać po imprezie.
podaje młodemu camillie na zęby bo mega go denerwują i trze ale niestety rezultat żaden....
Syn Filip 28 czerwiec -
Jak mojego podciągam do siadu to sie strasznie cieszy ale cały czas trzymam za rączki i odkładam, dla mnie za wcześnie na wstawanie i siadanie ale każdy robi jak uważa.
Ojj ja też bym gdzieś wyszła z mężem ale nie ma widoków i raczej nie będzie długo. Jak Olaf śpi juz na noc to czasami po dwóch godzinach się już budzi na jedzenie a cyckow nie zostawię
-
Iwa nie wiem....ze niby opóźniony?
Wspomniala ze jak tak dalej bedzie to trzeba będzie o rehabilitacji cos myslec
Agabtm nawe nie wiesz jak ja z jednej strony bym chciała zeby moj maly tak swiata poza mna nie widzial jak twoj poza tobą
Moj pewnie nawet nie zauważy ze mnie nie ma
No i przyznam ze możliwości mam ale nie wiem czemu gdzies mnie psychika blokuje na wyjscie bez niego
Do tej pory zostawilam go raz na noc i 3x na zakupy ok 1.5h.
Ale wtedy jak zostal na noc to jeszcze cale noce przesypial a teraz jest problem i trzeba go brać do lozka w polowie. Ja staram się spac czujnie ale boje się ze tesciowa ho wezmie i jeszcze mu cos nie daj Boze zrobi.
Chociaz wizja zrelaksowania sie ze znajomymi i na parkiecie kusi
I spac rano do Bólu -
Tak Iwa powiedziała ze jak nadal nie będzie brac nóżek do buzi to trzeba bedzie cos o rehabilitacji pomyśleć. I ze dzieci w tym wieku to juz powinny bac sie obcych a ze sie nie boi i nie chichota na glos to tak jakby mi dala do zrozumienia ze opozniony lub ma jakis problem
No nie wiem ale pierwsze słyszę ze kazee dziecko ma sie rozwijac ksiazkowo.
W przyszlym tyg szczepienie ale nawet nie będę nz lekarka zaczynac rozmowy na ten temat bo pewnie mnie wysmieje
Ooooo spanie do bólu ostatni raznu siebie odnotowalam...... 16.06.2016 do godziny 8.30
Ciekawe czy bede jeszcze potrafila bo dzis maly spal do 6. Zaczal jeczec wiec wzięłam do lozka i przytulilam. Pospal do... 7.30
A ja glupia zamiast korzystac to od 6 z nim lezalam i 0patrzyłam w sciane
Raz mi dziecko dalo pospac i nie umiałam skorzystac -
Oj Dorinka ) Alex też nóżek nie wsuwa )
Spokojnie... przecież wszystkie dzieci wcześniej czy później zaczynają mówić , chodzić, robić na nocnik ;|))
...a nawet fajki palić imprezować itp... itd...
Ja osobiście wogóle bym się nie przejmowała. Najważniejsze to obserwować i dać dziecku czasu (ale nie za dużo). Jeśli nadal nie będzie postępów to skonsultuj sięz lekarzem ale nie wkręcaj sobie niczego
Dzieci to takie cudowne istoty. Jednego dnia leżą i nic nie robią a drugiego dnia zaczynają nagle pełzać, raczkować czy stawać. Zmiany następują skokowo )
-
Mają racje dziewczyny Dorinko, w ogóle się nie przejmuj słowami położnej. Chyba ons jest jakaś opóźniona ale z wiedzą na temat rozwoju dziecka.
Iwa karmię na razie tylko piersią więc nie dodam kaszki do obiadku musiałabym odciągnąć swój pokarm i dodać do niego kaszkę. Eh, no i zastanawiam się czy nie mogę poczekać z glutenem jeszcze miesiąc jak zacznę wprowadzać inne posiłki.kochana córeczka 16.06.2016 -
Ani opóźniona ekspozycja na gluten ani karmienie piersią w żaden sposób nie wpłynęły na ryzyko wystąpienia choroby trzewnej zwaną celiakią wśród dzieci z grupy ryzyka. Opóźnienie wprowadzenia glutenu opóźniało niestety rozpoznanie choroby u dzieci w późniejszym okresie. Można, więc wnioskować, że opóźnianie wprowadzania glutenu tak samo jak przyspieszanie nie ma sensu i nie wpłynie ani negatywnie ani pozytywnie na ryzyko pojawienia się choroby trzewnej.
Często uważano, że obecność mleka matki wpływa na zmianę odpowiedzi organizmu w ryzyku choroby trzewnej i działa protekcyjnie – badania tego nie potwierdziły.
Badania zanegowały jakikolwiek związek karmienia naturalnego i pojawienia się celiakii.
Długość karmienia piersią i wyłącznego karmienia piersią także nie wpływa na pojawienie się choroby trzewnej, jej opóźnienie czy łagodzenie.
Ilość podanego glutenu nie wpływa na zmniejszenie ryzyka wystąpienia choroby trzewnej.
Obalono tez twierdzenie, że trzeba wprowadzać gluten w obecności mleka mamy: nie ma znaczenia czy podamy dziecku gluten „pod osłoną” mleka mamy czy nie, ryzyko wystąpienia choroby trzewnej jest takie samo.Dorinka, jane lubią tę wiadomość
-
Pyt.: Kiedy wprowadzać gluten?
Odp.: najchętniej napisałabym, – kiedy chcesz.
Nie ma sensu robić tego jakoś specjalnie. Ani zbyt wcześnie – ani zbyt późno. Raczej trzeba to zrobić wcześniej niż później, (ale nie wcześniej niż w 6 miesiącu), ponieważ im później wprowadzony zostanie gluten tym później w badaniach wykrywana jest choroba trzewna. W mojej opinii warto to zrobić do 12 miesiąca życia.
Pyt.: Jak wprowadzać gluten?
Odp.: najchętniej napisałabym – jak sobie chcesz.
Według najnowszych zaleceń rozszerzania diety produkty należy przeprowadzić o tak:
„Rodzic/opiekun decyduje, CO dziecko zje, KIEDY I JAK jedzenie będzie podane.. Dziecko decyduje CZY posiłek zje i ILE zje.”[v]
Czy można to rozszerzyć na gluten? To zależy. Spotkacie osoby, które są gorącym przeciwnikami glutenu. Spotkacie się z osobami, które będą same z siebie na bezglutenówce i będą mówić, że gluten nie jest do niczego potrzebny, albo wręcz jest zły. Spotkacie osoby, które w ogóle mają w nosie wszystko i dawały gluten dziecku 4 miesięcznemu.
Moja opinia: wszystko z umiarem. Kiedy podajecie dziecku nowy produkt to nie dajecie mu od razu michy marchwi, albo całej pomarańczy, albo kilo jabłek. Wprowadzanie produktów stałych w pierwszej fazie ma na celu przedstawienie dziecku produktów nie napchanie dziecka nimi TUTAJ WIĘCEJ Z glutenem myślę, że należy robić podobnie.
Poprzednie wskazania określały ilości wprowadzanego glutenu następująco: Gluten zaleca się wprowadzać w procesie „ekspozycji” 1 łyżeczka raz dziennie przez dwa miesiące do posiłku.
Nie ma dowodów naukowych na to, że jest różnica między pół łyżeczki a 1 łyżeczką w procesie ekspozycji. Obecnie najnowsze zalecenia mówią o tym, żeby tak jak już pisałam zrobić to z głową i stopniowo. Racjonowanie porcji nowości na gramy i łyżeczki nie ma obecnie żadnego naukowego uzasadnienia. Zalecenia współczesne mówią o „niewielkiej ilości glutenu” – dokładna interpretacja jest pozostawiona rodzicom i naszemu zdrowemu rozsądkowi oraz umiarowi.
ź:
www.hafija.pl
[ii] http://www.worldgastroenterology.org/
[iii] http://www.nejm.org/
[iv] http://www.nejm.org/
[v] http://www.standardy.pl/
http://pediatria.mp.pl/
http://aapnews.aappublications.org/
Poniższy post nie zastąpi opieki lekarskiej, nie stanowi też profesjonalnej porady dotyczącej żywienia niemowląt.Dorinka, jane lubią tę wiadomość
-
Jane, pierwsze słyszę żeby gluten wprowadzac jako pierwszy tez by mi się nie chciało odciagac pokarm
Olaf ti moje trzecie dziecko i zawsze rozszerzałam dietę wprowadzając najpierw warzywa owoce potem gluten. Przy drugiej córce okazało się, że jeść nie może. Teraz Olaś chyba tez uczulony -
A widzicie, pediatra uparła się że mam wprowadzić gluten teraz bo to bardzo ważne.
Dzięki dziewczyny, tak myślałam że nie zaszkodzi jak miesiąc czy półtora z tym poczekam. Potem faktycznie dodam trochę kaszki do zupki i po kłopocieWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2016, 18:03
kochana córeczka 16.06.2016 -
My mamy ciezka noc za soba. Lilly dopadl katar, plakala 3/4 nocy nie spala dopiero teraz po 14 godzinach niejedzenia zjadla szalowe 70 ml mleka. Zaraz jade do lekarza zeby sprawdzic czy poza katarem nic jej nie jest. Mmarzenak suuuuuper, ze jestescie w domku!
Iwa2016 lubi tę wiadomość