Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
krysiak wrote:Tak, pregnyl podaje sie na pęknięcie pęcherzyka, jesli samoistnie nie pękają lub jesli chce sie mieć pewność, ze pękną. Progesteron to dopiero na po owulacji. Zrób tak jak lekarz mowi, idź w 10dc, będziesz wiedzieć czy pęcherzyk rośnie i jak sytuacja wyglada. Ja przez 5 cykli oprócz zastrzyku na pęknięcie i progesteronu dostawałam na początku cyklu jeszcze clomifen, ponieważ moj pęcherzyk nie chciał samoistnie rosnąć. Nie ma co gdybać, najlepiej sprawdzić pod okiem lekarza o co chodzi. Ale nie załamuj sie i nie mów, ze tak zle z Tobą. Poszukaj dobrego lekarza i walcz o dzidzie. Powodzenia! Zobaczysz, będzie dobrze!
dzięki wielkie krysiakz mężem już rozmawialiśmy, i się nie poddamy
!!! a ty długo starałaś się po tych wszystkich specyfikach? aha a najlepsze jest to, że dalej nie mam okresu i nie mam jak nawet czekać na ten 10 dzień i tez nie wiem o co chodzi
monia87 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymonia87 wrote:dzięki wielkie krysiak
z mężem już rozmawialiśmy, i się nie poddamy
!!! a ty długo starałaś się po tych wszystkich specyfikach? aha a najlepsze jest to, że dalej nie mam okresu i nie mam jak nawet czekać na ten 10 dzień i tez nie wiem o co chodzi
Biorac jedynie metformine (ktora wczesniej juz od dwoch lat bralam ale ten trzykrotnie zwiekszyl dawke). Tak wiec glowa do gory, zajdziesz i Ty
Czasem trzeba troche wspomoc matke nature
-
nick nieaktualnyChce zeby juz bylo po slubie bo coraz bardziej sie tym wszystkim stresuje ...
Tak jak wam pisalam o mojej przyjaciolce ktorej sie boje powiedziec ze jestem w ciazy...a ona jest moja swiadkowa.
Chcialabym dopiero dna weselu powiedziec wszystkim. Moze ona by wtedy tez lepiej zareagowala w dnu mojego slubu...sama nke wiem. Doradzcie -
nick nieaktualnyKourtney no ciężko powiedzieć ? A ona też się stara o dziecko ? Bo jeśli tak no to sama nie wiem, na pewno będzie jej ciężko chyba że zrozumie, w końcu planowaliście ślub więc to oczywiste że i też chcieliście dziecka. Ja bym powiedziała, w końcu to wasz dzień i nikt nie powinien wam go popsuć
-
Wiaterek wrote:Ja o 18
Trzymajcie kciuki bo strasznie się boję.
A w ogóle takie pytanie. Boli Was brzuch? Jak na miesiączkę? Zaczał mnie 2 dni temu. Nie jest to jakiś silny ból, ale takie ciagle czucie podbrzusza. Nospa trochę pomaga, ale przecież nie będę brać nie wiadomo jakich daweku mnie to jest od siedzenia w jednej pozycji tak sądzę
-
Kourtney ja tu nie doradzę, bo sama ostatnio powiedziałam przyjaciółce i zszokowała mnie jej reakcja... ona nie stara się o dziecko i cały czas powtarza, ze jeszcze jest czas, ze teraz trzeba się "wyszumieć". Wiedziała też, że my się staramy i że bardzo mi zależy i wspierała mnie w tym, a teraz się do mnie nie odzywa i jest mi ciężko, bo nie sądziłam, ze tak zareaguje.
Trzymam kciuki za wizytujące! Dawajcie fotki -
Dziewczyny powodzenia na wizytach
trzymam kciuki mocno :*:* ja na pierwszą wizytę idę dopiero w przyszłym tygodniu , bo załatwiłam sobie tabletki ,które mi się kończyły (od tarczycy) od lekarza rodzinnego
także pierwsza wizyta w czwartek 29.10
miałam iść w tym tygodniu ze względu na te tabletki ale jakoś mi nie po drodze
-
Mnie też dopadł ból gardła... Jestem na zwolnieniu, wzięłam od razu. Leżę w domu, piję mleko z miodem, herbatę z cytryną, jem cebulę i czosnek... Mam nadzieję, że szybko przejdzie i nie rozwinie się w przeziębienie.
Rzeczywiście odporność w ciąży siada -
Kourtney a dla czego boisz się powiedzieć przyjaciółce o ciąży ??
Ja odliczam czas do 20:20, ojj oby było ok
Ja przyjaciółce chcę powiedzieć po dzisiejszej wizycieSama jest w 30 tyg ciąży
Pewnie się ucieszy niesamowicie
-
Kourtney wrote:Chce zeby juz bylo po slubie bo coraz bardziej sie tym wszystkim stresuje ...
Tak jak wam pisalam o mojej przyjaciolce ktorej sie boje powiedziec ze jestem w ciazy...a ona jest moja swiadkowa.
Chcialabym dopiero dna weselu powiedziec wszystkim. Moze ona by wtedy tez lepiej zareagowala w dnu mojego slubu...sama nke wiem. Doradzcieja dziś w pracy niestety i ledwo nadążam za Wami
Ja bym powiedziała wcześniej bo to może być dla niej za wielki szok. Opowiedz jej może ile nas tu jest i jak długo sie wiele z nas starało a może będzie jej lżej -
nick nieaktualnyJa chyba tez powiedzialabym przyjaciolce wczesniej. Ja sama biore sobie takie rzeczy bardzo do serca i gdybym to ja dodatkowo jeszcze swiadkowa byla, to byloby mi bardzo przykro gdybym sie o wszytskim dopiero na weselu dowiedziala. Ale to tylko moje zdanie, ja czulabym sie po prostu oszukana. Z drugiej strony w sumie nie mowicie nikomu tylko rodzicom, wiec troche tez glupio robic wyjatki.. No nie wiem, wydawalo mi sie, ze mam na ten tematz zadnie ale chyba jednak nie pomoge
-
Kourtney wrote:Chce zeby juz bylo po slubie bo coraz bardziej sie tym wszystkim stresuje ...
Tak jak wam pisalam o mojej przyjaciolce ktorej sie boje powiedziec ze jestem w ciazy...a ona jest moja swiadkowa.
Chcialabym dopiero dna weselu powiedziec wszystkim. Moze ona by wtedy tez lepiej zareagowala w dnu mojego slubu...sama nke wiem. Doradzcie
Kourtney, ja bym powiedziała przyjaciółce-świadkowej przed ślubem. Możesz poprosić, żeby do czasu wesela zachowała tę informację w tajemnicy. Poza tym Ty już chyba mówiłaś w pracy, że jesteś w ciąży? Więc Twoi znajomi z pracy, bądź co bądź obcy ludzie, już wiedzą. Więc tym bardziej warto, żeby przyjaciółka dowiedziała się o tym od Ciebie szybciej, niż dalsza rodzina i reszta znajomych
Tak mi się wydaje i my też tak planujemy zrobić - gdy usłyszymy serduszko, to powiadomimy rodziców, rodzeństwo i bliskich przyjaciół. No i ja pewnie wtedy dostarczę zaświadczenie do pracy. A resztę rodziny i znajomych wolałabym powiadomić później, najlepiej po zakończeniu I trymestru.
-
nick nieaktualnyPaula222 wrote:Kourtney a dla czego boisz się powiedzieć przyjaciółce o ciąży ??
Ja odliczam czas do 20:20, ojj oby było ok
Ja przyjaciółce chcę powiedzieć po dzisiejszej wizycieSama jest w 30 tyg ciąży
Pewnie się ucieszy niesamowicie
-
nick nieaktualny