Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzik84 wrote:Witam się w 7 tygodniu!
Mdłości zaczęły mi się na dobre dziś rano, z zegarkiem w ręku jak w pierwszej ciąży. Pluję sobie w brodę, że wczoraj nie kupiłam mandarynek ani migdałów
Wiecie może jaki jest bezpieczny odstęp między zażyciem dupka a wymiotami? Jak zwróci mi się po pół godziny to jest szansa, że się cały proszek zdążył wchłonąć? -
nick nieaktualny
-
Pati_89 wrote:Mam ten sam problem zjadłam wczoraj witaminki i dupka i po godzinie ewakuacja. Nie mam pojęcia czy sie wchłonął czy nie
Wcześniej miałam całą strategię - budziłam się godzinę wcześniej, żeby zdążyć podyskutować z porcelanką przed zażyciem dupka A jak wymioty męczyły mnie co godzinę-półtorej, to zaraz po brałam dupka i zaklinałam wszystko możliwe, żeby się zdążył wchłonąć[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
Witam listopadowo Kiepska noc za mną, jakoś spać nie mogłam, a jak spałam to głupoty się śniły
DeLaCruz wrote:Franio już poinformował dziadków
http://www.krasnal-dzieciaczki.pl/glowna/63-faded-short-sleeve-tshirts.html
Hhehehehe dobre Chyba muszę mojemu Frankowi takie sprawić
Ja dziś na cmentarzu odwiedzam tylko tatę, potem na urodziny siostry... oj ciężki dzień
-
Dzien Dobry wam wszytskich ja dzis zaczęłam dzien od 10 Śpioch ze mnie
Pati_89:
moim zdaniem od 30min do godziny czasu powinna sie wchlonac.
Patrze na to tak. Jesli boli mnie głowa i biore apap to Bol mija mniej wiecej po 30 min wiec tabletka sie wchloneła. Wiec sadze ze jest tak samo jest po dupku. Najlepiej tabletkę zapic woda wtedy szybciej sie wchłonie
Współczuje wam tych uścisków z porcelana, u mnie dalej spokoj zero objawów.
Najgorsze ze po dupku czasem m.in nudności moga byc bardziej nasilone.
Cmentarz odwiedze dopiero poznym wieczorem
Andzia SM
Witaj Miło Cie poznac!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2015, 11:12
Kamenka lubi tę wiadomość
-
Witam sie ze szpitalnego łoża. W nocy dostalam bólów brzucha takich skurczowy h, jak poszlam siusiu to wylecialo ze mnie cos dziwnego , bylo tego dosyc sporo, nie byla to krew tylko takie cos w kolorze brunatnym, takim brudnym. Na papierze dodatkowo maly skrzep. Wiec co? Panika i do szpitala. Przyjęli mnir na oddział. Ginekolog mnie zbadał na fotelu i stwierdzil ze nie doszlo do poronienia . Tylko na jakiej podstawie?!paranoja jakas. USG dopiero jutro rano beda mi robic. Dostaje leki na podtrzymanie, no-spe w zastrzyku i mam lezec. Pobrali mi znow krew na bete .bede tu minimum do wtorku , bo wtedy chca jeszcze powtorzyc bete. Boje sie ze dzis dali mi nadzieje a jutro to wszyztko prysnie. Wiec chyba wole nastawic sie na najgorsze choc i tak bedzie bolalo. Dzis juz nie mam sily plakac....
-
nick nieaktualny
-
Magdzialena Ja również trzymam kciuki aby wszystko było dobrze, jesteś w szpitalu pod stałą opieką. Wiem ze łatwo sie pisze ale staraj sie uspokoić, wiem ze jest ciezko bo sama zaczelam plamic w czwartek i mialam koszmarne mysli!
Dziwi mnie to ze nie zrobili Ci USG, pytałaś dlaczego?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2015, 11:24
-
Magdzialena wrote:Witam sie ze szpitalnego łoża. W nocy dostalam bólów brzucha takich skurczowy h, jak poszlam siusiu to wylecialo ze mnie cos dziwnego , bylo tego dosyc sporo, nie byla to krew tylko takie cos w kolorze brunatnym, takim brudnym. Na papierze dodatkowo maly skrzep. Wiec co? Panika i do szpitala. Przyjęli mnir na oddział. Ginekolog mnie zbadał na fotelu i stwierdzil ze nie doszlo do poronienia . Tylko na jakiej podstawie?!paranoja jakas. USG dopiero jutro rano beda mi robic. Dostaje leki na podtrzymanie, no-spe w zastrzyku i mam lezec. Pobrali mi znow krew na bete .bede tu minimum do wtorku , bo wtedy chca jeszcze powtorzyc bete. Boje sie ze dzis dali mi nadzieje a jutro to wszyztko prysnie. Wiec chyba wole nastawic sie na najgorsze choc i tak bedzie bolalo. Dzis juz nie mam sily plakac....
Magdzialena trzymam kciuki kochana, bedzie dobrze. Dziwne właśnie, że usg nie zrobili Ci odrazuMagda34
-
Magdzialena trzymam kciuki, jestes w dobrych rekach. Skoro lekarz stwierdzil, ze poronienia nie bylo widocznie mial jakies podstawy. Dobry lekarz nie potrzebuje od razu USG, kiedys takich sprzetow nie bylo a tez sobie radzili. Wszystko bedzie dobrze, relaksuj sie i odpoczywaj. Staraj sie odciagnac mysli, bo stres pogarsza sprawe. Mi lekarka kazala sluchac muzyki lub ogladac filmy, pomoglo. Moze u Ciebie tez zadziala.
-
Magdzialena wrote:Witam sie ze szpitalnego łoża. W nocy dostalam bólów brzucha takich skurczowy h, jak poszlam siusiu to wylecialo ze mnie cos dziwnego , bylo tego dosyc sporo, nie byla to krew tylko takie cos w kolorze brunatnym, takim brudnym. Na papierze dodatkowo maly skrzep. Wiec co? Panika i do szpitala. Przyjęli mnir na oddział. Ginekolog mnie zbadał na fotelu i stwierdzil ze nie doszlo do poronienia . Tylko na jakiej podstawie?!paranoja jakas. USG dopiero jutro rano beda mi robic. Dostaje leki na podtrzymanie, no-spe w zastrzyku i mam lezec. Pobrali mi znow krew na bete .bede tu minimum do wtorku , bo wtedy chca jeszcze powtorzyc bete. Boje sie ze dzis dali mi nadzieje a jutro to wszyztko prysnie. Wiec chyba wole nastawic sie na najgorsze choc i tak bedzie bolalo. Dzis juz nie mam sily plakac....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny