Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Asia2015 wrote:haha no i ja też, wzruszam się aż nadto:D
Dziewczyny a też macie głupie sny?? Ostatnio śniło mi się, że strzelał do mnie kolega jeszcze z liceum. Innym razem, ze rozmawiałam z wiewiórką... Codziennie co innego:D Czuję się jak wariatka:D
W ciazy wystepuje cos takiego jak 'zywe sny', podejrzewam ze to o to chodzi.
Sto lat kuleczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 15:33
-
Asia2015 wrote:haha no i ja też, wzruszam się aż nadto:D
Dziewczyny a też macie głupie sny?? Ostatnio śniło mi się, że strzelał do mnie kolega jeszcze z liceum. Innym razem, ze rozmawiałam z wiewiórką... Codziennie co innego:D Czuję się jak wariatka:D
Mi codziennie jakieś głupoty się śnią, budzę się i się śmieje sama ze swojej wyobraźni
Kuleczka wszystkiego najlepszego ! -
Być może, wszystkie są tak realne, że aż strach:D
Paula 222 tak jak chciałaś, kilka zdań o mnie. Objawów nie mam poza sennością i nadmiernym wypadaniem włosów, zanim dzidzia przyjdzie na świat, to będę chyba łysa:P Żadnych zachcianek itp. Na wadze mam 2 kg więcej, więc jest dobrze. ostatnio byłam na badaniach 5.11. i dzieciątko miało 2,00 cm. Kolejna wizyta już 03.12. Rodzice o nowinie dowiedzą się dopiero na mikołajki i liczę na to, że się uciesząA ślub mamy zaplanowany na 10/2016. 4 mc po porodzie - myślę, że będzie ok:)
Kuleczka - składam najszczersze życzenia zdrowia, dużo miłości i szczęśliwego rozwiązania w czerwcu:-)Paula222 lubi tę wiadomość
-
Kuleczka wszystkiego najlepszego.
Ja akurat nie polecam "języka niemowląt" dla mnie to porażka tylko nerwicy o mały włos się nie nabawiłam, ale ja karmiłam piersią na żądanie, pozwalałam spać dzieciom w moim łóżku, nosiłam w chuście, nie dawałam papek tylko rozszerzałam dietę wg BLW,. I też wyrosły na somodzielne dzieci... Nawet bardziej niż te chowane "chłodno" jak radzi Hogg. Dla mnie podstawą są "Mądrzy rodzice", "Moje kompetentne dziecko" i reszta książek od Jesper Juul, "W głębi kontinuum". -
Hmm po Twoim wpisie widze, ze nie polubie tej ksiazki. Ja tez nosilam w chuscie i bede nosila ponownie, uzywalam wielorazowek (na ile mi sie udawalo), rozszerzalam diete we wlasny sposob. Maluch dlugo z nami spal, do teraz z nami zasypia. Nam to pasuje, jemu tez. Po zasnieciu przenosimy go do pokoju i jest spokoj. Nie widze aby mial jakies problemy z samodzielnoscia a na pewno jest bardzo opiekunczy.
-
Hej dziewczyny
mało się udzielam ale bacznie Was czytam
Witajcie nowe mamusie
Ja kolejną wizytę mam dopiero 17 grudnia jeszcze tyle czasu a już chciałabym zobaczyć co u mojego szkraba.
Zaciekawila mnie ta książka ciężarówka przez 9 miesięcy chyba podejde przy najbliższej okazji do biblioteki i zapytam o nią -
Kuleczka777 sto lat!!!
Natasza gratulujacje, podwójne szczęście
Zachęciłyście mnie do sięgnięcia po leektury, tak sobie wcześniej myslałam że wszysto jest w internecie, ale to jednak inaczej jak sie w spokoju usiądzie i przeczyta od deski do deski
A ja gotuje krupnik na kaszy pęczak, taka miałam ochotę!! Pachnie cały dom:) Nalepsze jest to że maż nienawidzi krupniku i mam cały gar dla siebie -
kuleczka777 wrote:Dais mogę Ci przesłać mailem w pdf to sobie zobaczysz czy się spodoba czy nie
Jeszcze raz dziękuję Wam za życzenia, tak miło na serduchu jest
Asia2015 witaj
Ooo byloby super. Podam Ci maila w prywatnej wiadomosci. Hmm wyslalam Ci zaproszenie do przyjaciolek, bo widze, ze inaczej nie mozna wyslac prywatnej wiadomosci.
Jestem troche sceptyczna co do ksiazek i ich metod wychowywania. Pamietam, ze jedna ksiazka pomogla mi oduczyc synka zasypiania przy piersi, ale potem sie rozchorowal i poszlo na marne. Probowalismy drugi raz i mimo wielu prob juz sie nie udalo. Katorga dla nas (nie wiem jak dla niego) byly proby odkladania do lozeczka, co sie podniosl to kladziesz z powrotem. Nie wiem z jakiej ksiazki byla ta metoda, ale nas tylko denerwowala, wymeczala a dziecko ostatecznie zasypialo z przemeczenia placzem. Po kilku dniach czulam sie jak sadystka i zrezygnowalismy z tej metody.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2015, 15:58
-
nick nieaktualny
-
Kuleczka777, wszystkiego najlepszego :*
Patutka, trzymaj się kochana, na oddziale postawią Cię na nogi, będzie dobrze. Przy okazji serdeczne gratulacje, tatuś poczuł się do obowiązku
Witajcie wszystkie nowe mamuśki!Jej, jak ja marzyłam o bliźniakach...
Ansad, fajne fotki, zwłaszcza ostatnie niesamowicie wyraźne!
Gratulacje udanych wizyt
Na przeziębienie i mokry kaszel polecam syrop prawoślazowy, mi pomógł na samym początku ciąży.
Jak kogoś pominęłam, to przepraszam najmocniej, ale coś strasznie nie ogarniamNowe objawy mi się załączyły i jestem jakaś zamotana, roztrzepana, zero skupienia uwagi, co chwilę brakuje mi jakiegoś słowa i pamięć jak u muszki owocówki
A oprócz tego zaczęłam się strasznie ślinić. Mam nadzieję, że mdłości i wymioty nie wrócą, bo podobno jedno z drugim idzie w parze...
Ja miałam "w oczekiwaniu na dziecko" i była całkiem ok, ale po ostatnim poronieniu wyrzuciłam z hukiem, bo sam jej widok sprawiał mi przykrość. Czytałam ostatnio reckę "ciężarówką przez 9 m-cy" i jak gdzieś zobaczę, to koniecznie muszę nabyć drogą kupna[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
Nie ma problemu z podesłaniem
Każdy musi coś dla siebie znaleźć, wiadomo że w jednej może się spodobać parę rzeczy a już reszta nie.
Co do snów to też miałam prawie codziennie na początku, teraz od czasu do czasu, niektóre naprawdę przerażające -
Ja córkę zaczęłam nosić jak miała dwa miesiące, a syna jak miał 7 dni. Uczyłam się na filmach z youtube, ale jest dużo certyfikowanych doradczyń, które chętnie pomogą. Skarbnicą wiedzy jest chusty.info
Też usypiałam dzieci przy piersi i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. Córkę jeszcze próbowałam odkładać po karmieniu do łóżeczka a z synem olałam łóżeczko, spał z nami jak tylko wyrósł z kołyski i syn chętniej przeniósł się ze spaniem do pokoju dziecięcego niż jego siostra.
Jej jak dzisiaj biodra dają mi do wiwatu... A to 11 tydzień... Co będzie w 35 tygodniu... Chyba jednak wezmne już teraz od bratowej rogala do spania. -
nick nieaktualnyMalena91 wrote:A ja mam książkę "w oczekiwaniu na dziecko" wydałam 50 zł w empiku i nie jestem zadowolona za bardzo teraz tylko leży a ja jej nie czytam.
Ja dzisiaj na obiad miałam podudzia kurczaka, ryż i ogórkiteraz popijam z mężem kawkę
Też nie byłam z niej zadowolona:) Ale ciekawa jestem książki "ciężarówką przez 9 miesięcy" może już dziś pójdę do empiku.. akurat mam 5 min drogina Święta miałam dostać od męża nowy tablet i perfumy Dior J´adore więc już na książkę nie liczę
Malena91, wisienka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa to znowu nosiłam córkę w chuście... dość często, tak naprawdę odkąd się urodziła nie spała z nami w łóżku, jak jest u babci to śpi z nią, ale tak to zawsze śpi w łóżeczku, co do karmienia to odkąd skończyła 8 miesięcy nie dawałam jej już papek. Przestałam karmić małą jak skończyła 10 msc - w sensie piersią i jak już skończyła 11 msc to zaszłam w ciąże:)