Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
ja kupiłam używany fotelik, ale my nie mamy auta
i co za tym idzie jeździmy rzadko: czasem ojciec pożyczy, czasem mama, czasem ktoś nas gdzieś podrzuci, wiec fotelik być musi!
sprawdziłam czy nie jest połamany, czy rączka dobrze chodzi, czy jak fotelik jest obciażony to rączka dobrze się blokuje (podobno w tych wypadkowych przy obciążeniu sie nie blokują takie info znalazłam gdzieś w necie)
Głowa dalej boli, ale jakby trochę mniej. Ciśnienie 96/70 puls 84 - szalenstwo -
Właśnie zjadłam całą paczkę monster munch:D mąż by mi nie pozwolił, więc musiałam po kryjomu póki go nie ma:D odkad się dowiedziałam, ze w ciazy jestem nie jadłam chipsów!! Wasi mężowi też tacy upierdliwi, jeśli chodzi o odżywianie? Ostatnio w sklepie połowę rzeczy mi wyciągał z ręki, a wkładał jakieś zdrowe obrzydlistwa;/ ciągle też toczymy wojnę o pepsi:D jakoś nigdy nie przepadałam, a w ciąży mógłbym pić cały czas! Wiem, że nie powinnam:(
Zrobiła mi sie ropa na dziąśle... Powinnnam gnac do dentysty? Wizyte umowiona mam dopiero na początek lutego..
My akurat dużo jezdzimy, zresztą mam traume z wypadkami samochodowymi i chociaż wiem, że co ma być to będzie, to na fotelik na pewno nie będę żałować pieniędzy..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 14:13
Madzik84 lubi tę wiadomość
-
Kawokado od poczatku ciazy ile w sumie.?
Ja sie staram rzucic cukier ale srzdnio mi wychodzi nie jem 3 dni a jak 4 sie rzuce na lody albo czekolade to az mam dola :p
Przed ciaza kochalam pepsi a teraz nie pije mam po niej zgage -
Repose między wagą sprzed ciąży a teraz mam 1,2kg na plusie, przez wymioty na początku schudłam, no ale dwa kilo w miesiac to chyba i tak za dużo...
Beatas ja nie pije pepsi nie lubieale za to pije herbatę z cytryną i cukrem i o ten cukier ciągle się mój mąż czepia, bo przed ciążą piłam gorzką. Jak wymiotowałam to ten cukier z herbaty to było jedyne co organizm przyjmował reszta leciała
teraz już nie wymiotuje i mąż ciągle mi wypomina, ze już nie muszę tyle słodzić
-
kirys moja przyjaciółka miała w ciąży holtera zakładany. Nosiła cały dzień, potem oddała, jakiś odczyt tego co on tam zapisał i za kilka dni konsultacja. Ona ma chore serce, a w ciąży nasiliły jej się bóle, więc wskazanie było.
wisnia ja też zamierzam się na x lander. Jeden z lepszych w rankingach i cenowo nie szokuje, bo nie wydałabym na wózek 3000zł. Ja napaliłam się na xlander xa antarctica. Fioletowy taki. Ale ten zakup to sobie na kwiecień pewnie odłożę. Na razie nie ma potrzeby się śpieszyć i póki nie wykończymy mieszkania to bez sensu, żeby stał i zabierał miejsce. -
ja jadłam chipsy w sylwestra
a cole czy pepsi tylko czasami jak muszę jakieś bąbelki wypić. wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem. obojętnie czy jesteśmy w ciąży czy nie te produkty są niezdrowe. ale i tak chyba lepiej zjeść kilka chipsów i wypić puszke coli raz na jakiś czas nić codziennie objadać się słodyczami.
Repose, Kawokado, Madzik84, xpaulinax lubią tę wiadomość
-
Ja w poprzedniej ciazy tak mialam, ze w 8 miesiacu pilam hektolitry coli, nie moglam bez niej zyc. Minelo po jakis 2-3 tygodniach. Teraz czasem mnie skusi, ale pije nie wiecej niz szklanke wtedy (od poczatku ciazy moze z 5 szklanek w sumie). A chipsow ogolnie nie jadam bo nie przepadam, ale zdarzylo mi sie po nie siegnac kilka razy na imprezach odkad jestem w ciazy. Moj maz sie do odzywania nie wtraca, jakos sama mnie ciagnie bardziej do owocow i warzyw niz przed ciaza, a na slodycze w ogole nie miewam ochoty. Czyli wg zabobonow bedzie drugi chlopak
Kawokado lubi tę wiadomość
-
Pati tak jak duży zakład.
Beatas widzę że Twój to jak mój, nie wolno Ci tego tego, ale pepsi raz piłam tylko. Bardziej chipsy i chrupki mnie ciągną to też się drze jak sobie kupię raz na jakiś czas. I te cholerne słodycze ehhh nie mogę się oprzećRepose lubi tę wiadomość
-
a ja piję cole i wszystkie napoje gazowane,rzadko soki. Herbatę tez często pije. Chipsy jem jak mam na to ochotę i słodycze też wcinam. Nie popadajmy w jakieś skrajności. W pierwszej ciąży gazu w ogóle nie piłam, a Mały miał kolki i to długo. Więc trochę łamie te zasady. Czasem do MC donalda pojadę. Wiadomo na co dzień nie jem fastfoodów, chipsów też codziennie nie jem, ale jak raz na kilka dni zjem to nie mam poczucia winy. W pierwszej ciąży bardziej zwracałam uwagę na takie rzeczy, teraz już na luzie.
Repose, wisnia11, Kawokado lubią tę wiadomość
-
dais wrote:Ja w poprzedniej ciazy tak mialam, ze w 8 miesiacu pilam hektolitry coli, nie moglam bez niej zyc. Minelo po jakis 2-3 tygodniach. Teraz czasem mnie skusi, ale pije nie wiecej niz szklanke wtedy (od poczatku ciazy moze z 5 szklanek w sumie). A chipsow ogolnie nie jadam bo nie przepadam, ale zdarzylo mi sie po nie siegnac kilka razy na imprezach odkad jestem w ciazy. Moj maz sie do odzywania nie wtraca, jakos sama mnie ciagnie bardziej do owocow i warzyw niz przed ciaza, a na slodycze w ogole nie miewam ochoty. Czyli wg zabobonow bedzie drugi chlopak
Czyli wg zabobonów ja powinnam mieć babeczkęco w ogóle nie przekłada się na obraz z usg
-
marka ja odwrotnie w pierwszej ciazy nie zwracalam uwagi na takie rzeczy a teraz zwracam bo wygladalam jak hipcio a ze jeszcze niska jestem to po prostu kuleczka ze mnie byla
mam juz dosc spory brzuch w poprzedniej ciazy nie wyskoczyl tak szybko :p -
beatas wrote:Właśnie zjadłam całą paczkę monster munch:D mąż by mi nie pozwolił, więc musiałam po kryjomu póki go nie ma:D odkad się dowiedziałam, ze w ciazy jestem nie jadłam chipsów!! Wasi mężowi też tacy upierdliwi, jeśli chodzi o odżywianie? Ostatnio w sklepie połowę rzeczy mi wyciągał z ręki, a wkładał jakieś zdrowe obrzydlistwa;/ ciągle też toczymy wojnę o pepsi:D jakoś nigdy nie przepadałam, a w ciąży mógłbym pić cały czas! Wiem, że nie powinnam:(
Zrobiła mi sie ropa na dziąśle... Powinnnam gnac do dentysty? Wizyte umowiona mam dopiero na początek lutego..
My akurat dużo jezdzimy, zresztą mam traume z wypadkami samochodowymi i chociaż wiem, że co ma być to będzie, to na fotelik na pewno nie będę żałować pieniędzy..
Ja dziś byłam u dentystki, która powiedziała mi, że mam jedną plombę nieszczelną, ale jak jestem w ciąży to lepiej się nią zająć. Także wydaje mi się, że taki stan zapalny w jamie ustnej lepiej sprawdzić. A na pewno płukać szałwią. -
eidth wrote:Helen super wiesci ! Masz jakieś zdjęcie ? Jestem ciekawa jak teraz wygląda dzidziuś na USG
U mnie połówkowe w poniedziałek więc jeszcze kilka dni...
powiem ci ze wyrazniej widac kosci dziecka, wyglądają na rentgenie dorosłego człowieka, są bielutkie i wyraźne, poza tym wszystko mierzą, i widać ze już jest większe nawet na samym usg