Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nelus trzymam kciuki aby sie polepszylo. Moze faktycznie to przez tego drugiego dzieciaczka, organizm stara sie pozbyc martwego plodu? Licze ze Ty i malenstwo dacie rade i zakonczy sie szczesliwie. Przytulam mocno!
U nas poki co jest chlopczyko-dziewczynka, wiec zobaczymy co z tego wyrosnie na nastepnym USG. Przesylke ze sklepu mi rozlozyli na trzy, wiec poki co przyszly tylko butelki i akcesoria, na reszte czekam. Wrzuce zdjecia jak juz wszystko bedzie. Powodzenia na wizytach, Beatas ciesze sie ze wszystko w porzadku.
Sshape fajnie malenstwo macha i ciesze sie ze prawidlowo sie rozwija
Annielov sliczna dziewczynka Ci rosnieTez kiedys planowalam zajac sie fotografia zawodowo, ale jednak zostalam przy swoim kierunku a fotografia to hobby
AnnieLov lubi tę wiadomość
-
U nas wszystko w porządku
mój mały wstydnis chował się za łożyskiem
mamy juz 14 cm
zaraz dzwonie umówić się na prenatalne II tak ta co powiedziała że nie pójdzie
beatas, Lila2703, dais, Madzik84, cass, mmarzenak, kamenkaa, Magda34, Kawokado, AnnieLov, evus, Dorjana, kirys, Kourtney lubią tę wiadomość
-
beatas wrote:Repose, to mnie zaskoczyłaś z tymi francuzami.. Przez dwa tygodnie opiekowalam się dzieckiem w Francji, zaliczyła m sporo placów zabaw i nigdzie nie słyszałam, żeby rodzice się na dzieci wydzierali.. Może Ty w jakimś niespokojnym regionie mieszkasz, albo ja trafiłam ha nadzwyczaj spokojny:D
Ja też pracowałam dwukrotnie jako au pair do dzieci i nigdy nie spotkałam się z sytuacją opisywaną przez Repose. Wychowywanie, tak jak wszędzie. A wiem, bo mieszkałam u rodzin i spędzałam z nimi całe dnie.
-
Nelus, skoro z dzidzią w porządku to już połowa sukcesu.. A moze masz jakiegoś krwiaka albo nadzerke? Jestesmy z Toba!
Pati, nachwalilas sie to masz:P dobrze, ze z Michasiem ok:)
Dais, zawsze masz 50% szans, na pewno bedzie chlopak lub dziewczynka:D kiedy nastepne usg?
Lila, gratuluje corci! Faktycznie teraz wysyp dziewczynek bedzie:D hehe
Kourtney, możesz mi tam dopisac córeczkę: DWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 10:23
Lila2703, kamenkaa lubią tę wiadomość
-
Beatas mam kolejna i prawdopodobnie jedyna szanse sprawdzenia na polowkowym 20 stycznia
Przeczucie mam na dziewczynke i jakos mocno w to wierze, mam nadzieje, ze jak bedzie chlopak to bede cieszyc sie tak samo. Najwazniejsze aby dzidzia byla zdrowa! -
Helenucha tak byłam w ciąży bliźniaczej ale w 10 tygodniu na usg dowiedziałam się ze jeden maluszek odszedł a drugi się rozwija prawidłowo. Miał się wchłonąć niestety jeszcze tam jest. Macica wygląda bez zmian. Nawet mówili ze szyjka się zamknęła i wydłużyla!
Właśnie u mnie jest noc i to samo co ostatnio. Wylecialo dużo skrzepow wielkości mandarynek, doktor je teraz bada. Oni w szoku ze ja tak mam co noc i ze dziecko jest nadal żywe. A jak tym ciemnota mówiłam prawie codziennie na pogotowiu co się dzieje to traktowali mnie jak jakaś małolate co nie wie co mówi albo przesadza! Przez dwa tygodnie byłam u nich jakieś 8 razy i nie chcieli mnie przyjąć na oddział. Dopiero wczoraj gdy odleciaam i prawie się wykrwawilam w domu to zareagowali. Jeczalam tylko ze umieram i zzzzzz w głowie dzwonek. Obudziłam się w karetceWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 11:13
-
witam Kochane
SShape ślicznota -macha ślicznie
AnnieLov trzymam kciuki o 12:20 za wizyte.. Anielka ma mega zdjecia pięknotka;*
kuleczka777 też mam takie fale Najczęściej w nocy ...
JajkoNiespodzianka jak tam wizyta poszła ?
Nelus będzie dobrze ja tez w 9tyg jakos tak chlapłam mega krwią szybko szpital i nie wiedza do Dziś skąd krew z dzidzia na usg było wszystko dobrze wiec i u Ciebie bedzie ok zobaczysz !!! trzymam kciuki i modle sie by bylo dobrze!
Pati_89 gratuluje udanej wizyty !
mmarzenak witaj jak ten czas leci....
AnnieLov, SShape, Kourtney lubią tę wiadomość
-
Dais stan zagrażal zyciu ale jakoś mnie kroplowka i leki poratowaly. Ale noc znowu koszmarna wiec kto wie co będzie dalej. Mówią ze jak za dużo strace krwi to zrobią transfuzje wiec juz nie mogę nic jeść. Powiem wam że na samą myśl że idzie noc jestem przerażona. Czuje ze to nie żarty i od silnej anemii do czegoś gorszego jest mały kroczek. Ja juz dawno myślałam że to koniec ciąży, nawet sie juz prawie z wami zegnalam ale maluszek walczy i to daje mi jakąś wiare. Ciekawe ile jeszcze tego zniesiemy skoro nie mogą nic poradzić na te skrzepy, ba! Nawet nie wiedzą skąd one sa