Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
ja mam napisane le 12-20 wpw
-
kuleczka777 wrote:Kamenkaa piłam sok z żurawiny od świąt aż do środy i nic nie pomogło jak było 500 tak jest 500, nawet do tych 100 nie spadło. Masakra jakaś z tym jest
Ojej biedna to ja zaś tak duzo tego nie miałam mialam duuuuuuuuuuuuuzo mniej moze dlatego i nie dał nic poza sokiem i mineło samo.
Tobie tez tego życzę . Pij wiecej niż piłaś by to wszystko wypukiwać a może pomoze
trzymam kciuki !
-
w analizie moczu: biala,glukozy to nic nie ma tylko pod spodem napisane
er 2-4 i te le 15-20 i nic wiecej nie mam -
No chyba będę musiała zacząć pić więcej bo może to jest przyczyna tego wszystkiego. No nic muszę powiedzieć mężowi żeby kupił mi zgrzewkę wody do pracy i mam duży kubek to będę do niego nalewać plus jeszcze herbata i może uzbiera się z 1,5 l w ciągu dnia wypite
kamenkaa, jakka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dzięki za porady w sprawie kataru.
Robię rosół, mam też ból gardła. Wiem, że jak pójdę do lekarza to pewnie antybiotyk, bo węzły chłonne na szyi powiększone, Niech to szlak, ciągle coś, w sumie nie ma tygodnia spokojnego takiego bez chorób i problemów ;-/
Mój mąż ma zapalenie oskrzeli, kale jak gruźlik, cały czas jestem w innym pokoju gdzie zabroniłam mu wejść, bo tak się boję zarażenia, a pewnie i tak coś mnie zaraził.
Wyślę zaraz kogoś po spray do gardła, w aptece będą pewnie wiedzieć co mi dać.
Zrobię mieszkankę miodu z cytryną, jak któraś z Was radziła. A tak się cieszyłam, że póki co zdrowa jestem. Niestety zawsze od października do kwietnia chorowałam, co roku jestem w tym okresie jesienno-zimowo-wiosennym na antybiotykach, w tamtym roku to chyba brałam nawet 5 czy szesc w ciągu kilku m-cy. Ale ja to łapię od dzieci, pracuję w szkole, więc...szczególnie maluchy zakatarzone a z takimi mam kontakt, więc mnie pewnie zarażały.
Idę doglądać rosołu, może też pomoze. -
kuleczka777 wrote:No chyba będę musiała zacząć pić więcej bo może to jest przyczyna tego wszystkiego. No nic muszę powiedzieć mężowi żeby kupił mi zgrzewkę wody do pracy i mam duży kubek to będę do niego nalewać plus jeszcze herbata i może uzbiera się z 1,5 l w ciągu dnia wypite
no koniecznie ja zawsze wypijam 2butle wody niegazowanej . wciskam to w siebie na chamca po łyczku co chwile .. Wcześniej piłam bardzo malutko nawet litra na dzienmoże to tez mi dużo pomogło w tym.
Wiec może i Tobie tez pomoże nie zaszkodzi a możesz spróbować :* -
Joanna33 prenalen tabletki na gardlo sa i podobno mozna uzywac tantum werde w ciazy. dobre jest plukanie woda z sola i gargarin do plukania:)
-
-
aa faktycznie to jest w osadzie dopiero zobaczylam bo mam cienki swistek
-
kuleczka777 wrote:Krew robiłam i właśnie wyczytałam że WBC to tez leukocyty i mam z ostatnigo 9,2 czyli w normie.
Teraz to już nie wiem o których piszą na necie czy o tych z moczu czy o tych z krwi bo wpisuje w google z moczu to i to samo wyskakuje ehh przeklęty internet.
Jakka w moczu pisze że <10 a ja mam 500/ul.
Beatas teraz biorę z środkowego strumienia tak jak kiedyś doczytałam hehe więc próbka napewno dobrze jest.
Raz mi tylko wyszło brak leukocytów w moczu ale to było na początku października czyli początek. -
Joana33 wrote:Dziewczyny dzięki za porady w sprawie kataru.
Robię rosół, mam też ból gardła. Wiem, że jak pójdę do lekarza to pewnie antybiotyk, bo węzły chłonne na szyi powiększone, Niech to szlak, ciągle coś, w sumie nie ma tygodnia spokojnego takiego bez chorób i problemów ;-/
Mój mąż ma zapalenie oskrzeli, kale jak gruźlik, cały czas jestem w innym pokoju gdzie zabroniłam mu wejść, bo tak się boję zarażenia, a pewnie i tak coś mnie zaraził.
Wyślę zaraz kogoś po spray do gardła, w aptece będą pewnie wiedzieć co mi dać.
Zrobię mieszkankę miodu z cytryną, jak któraś z Was radziła. A tak się cieszyłam, że póki co zdrowa jestem. Niestety zawsze od października do kwietnia chorowałam, co roku jestem w tym okresie jesienno-zimowo-wiosennym na antybiotykach, w tamtym roku to chyba brałam nawet 5 czy szesc w ciągu kilku m-cy. Ale ja to łapię od dzieci, pracuję w szkole, więc...szczególnie maluchy zakatarzone a z takimi mam kontakt, więc mnie pewnie zarażały.
Idę doglądać rosołu, może też pomoze.
Joana, nie ma co się wzbraniać przed lekami, jeśli są potrzebne. Pomyśl o tym, że może takie przeziębienie przemienić się w coś groźniejszego. Dziecku krzywdy nie zrobisz, a jak nie wyleczysz, to może być kicha. Więc może warto do lekarza iść?
A jak jesteś podatna, to ja polecam tran. Piję od dwóch miesięcy i jest bezbłędny - wszyscy dookoła chorzy, mnie uchroniło. Zawsze w sezonie przeziębienie się przypałętało, teraz nie, a jedyne co się zmieniło to to, że piję tranI liczę, że tak zostanie.
-
Jakka wstawiłam powyżej zdjęcie
to luknij. Jak masz dobrą radę to chętnie skorzystam
Nie nie ja nie miałam żadnych przeszczepów na szczęścieza to miałam często zapalenie pęcherza i jedyne co mi pomogło po ostatnim to nasiadówka na słomie i od tamtej pory już się nie przyplątało nic.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2016, 14:48