Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
krysiak, co prawda nie wiem jakie leki bierzesz i z jakiego powodu, ale w przyszłym tygodniu gin jeszcze wiele nie zobaczy na USG. Pęcherz płodowy, może "zarys" człowieczka.. Serduszko bije dopiero ok 7 tygodnia więc wcześniejsza wizyta nie ma sensu (o ile jest związana tylko z potwierdzeniem ciąży, a nie np skonsultowaniem brania leków itd). Trzeba wrzucić na luz dziewczyny...
Jeśli chodzi o objawy to powiem Wam tak: w pierwszej ciąży miałam multum objawów aż do 10 tygodnia, kiedy to ciąża została usunięta. A przestała się rozwijać już w 5 tygodniu więc przez 5 tygodni byłam ciężarówką pełną gębą, łącznie z codziennymi wymiotami, mdłościami, bólem piersi, biegunką itd...
Z kolei w drugiej ciąży, która zakończyła się narodzinami mojego syneczka, raz miałam objawy, raz nie. Było tak, że np na 2-3 tygodnie przestały boleć mnie piersi, a później znowu tydzień bolały. A później znowu przestały itd. Z wymiotami tak samo. Jednego dnia rzygałam jak kot od rana do nocy, a następnego prawie mnie nie mdliło.. A w nocy znowu rzyganie... Brzuch to samo. Jednego dnia ból jak na okres, następnego jakbym w ogóle w ciąży nie była i tak w kółko. Nie obserwujcie się aż tak dokładnie bo ześwirujecie przez te 40 tygodniOczywiście, jeśli są plamienia, krwawienie czy mocne skurcze to natychmiast do lekarza. Ale innymi objawami nie zawracałabym sobie głowy
-
krysiak wrote:Piekny wynik stardust
ja mam maly problem, powiedzcie co zrobilybyscie na moim miejscu. Moj gin z kliniki gdy do niego wczoraj zadzwonilam powiedzial, ze super wszystko, ze mam leki brac nadal tak jak biore i udac sie w przyszlym tygodniu juz do mojego normalnego gina. Dzisiaj zadzwonilam do gina a on w przyszlym tygodniu na urlopie i bedzie dopiero w poniedzialek 5 pazdziernika. Zaraz na poniedzialek dostalam termin, myslicie ze poczekac i nie panikowac czy kombinowac cos....? -
nick nieaktualnyJa nie mam rzadnych objawow i to jest chyba pierwszy cykl w ktorym sie tez rzadnych nie doszukuje. Jedyne co mnie moze niepokoi to te bole na @ ale dzisiaj sa juz duzo duzo mniejsze niz wczoraj wiec jestem dobrej mysli. Poza tym ogolnie zyje jak do tej pory i staram sie na tyle na ile to mozliwe pozostawic wszystko naturze. Musze byc troche ostrozna i moge miec czasem watpliwosci, bo to moja pierwsza ciaza, dwa lata wyczekiwana... Ale ogolnie staram sie nie wymyslac nic.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie kobitki
Mam nadzieję, że Was tu przybędzie. Trzymam kciuki za bezproblemowe i donoszone ciążeU mnie nie obyło się bez niemiłych przygód przed c. i w ciąży, a teraz jestem w 28 tyg. c. i czekam na poród...
Powodzenia
Grudniowa mamusia 2015Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2015, 11:00
Kourtney lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam, dopisuję się do Was.
Niby termin pierwszy według ovu wyszedł mi na ok 25maj
ale lekarz odjął mi 2 tyg więc przeskakuję na czerwiec.
a czy zostanę z Wami czy z majóweczkami okażę się za tydzień...Kourtney, Helen, krysiak lubią tę wiadomość
Kruszynko rośnij zdrowo...Kochamy Cię...
1 cykl udany
-
Kourtney wrote:Już wrociłam
Uff ale jestem padnięta.
U mnie zero objawów na razie.
Dziewczyny gratuluje pięknych przyrostów bety.
My prawie łeb w łeb. Ja 4w 7d.
i objawów nic..to normalne?
Kruszynko rośnij zdrowo...Kochamy Cię...
1 cykl udany
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny