Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas też dzisiaj nocna impreza. Spał od 20:00, przed 2:00 przyszedł tatuś, który ma dziś wolne, skrzypnął łóżkiem i w kime, mały się obudził. Myślałam, że go udusze poduszką (w sensie męża...) Dałam cyca - zasnął. Za pół godziny słyszę walenie nogami w karuzele... co znaczy matka wstawaj! No i później już balanga do 4:15. Przez pół godziny młody ćwiczył pisk. Różne melodie i częstotliwości. Nie pomogło karmienie, lulanie, głaskanie po główce... Po 4 zasnął, po 5 już chciał jeść, 6:15 już nie spał.
Mąż nie obudził się ani razu... Mam ochotę wsadzić do paczkomatu i gdzieś wysłać, wróci nie odebrany do nadawcy za kilka dni a ja się wyśpię...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2021, 11:16
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Noelle u mnie włosy też lecą garściami, dwa lata je zapuszczałam i chyba jedyne co zostaje to je obciąć. Cały czas pilnuje młodego, żeby nie znalazł gdzieś włosa i się np. nie udławił ale ciągle ma te moje włosy na ubranku, na materacu... Masakra.
Starania od 07.2018, 38 lat
NK 11%, kariotypy ok, fragmentacja DNA 8%
alloMLR 0% !
szczepienia limfocytami
10.2018 - poronienie 9 tc
02.2019 - poronienie 6 tc
12.2019 - poronienie 11 tc - Córeczka
09.2020 - II ❤️ rośnie nam Dominik 💙
19.05.2021. CC - urodził się Dominik ❤️❤️❤️
Lublin
"kto raz posmakował latania już zawsze będzie chodził z oczami utkwionymi w niebo, bo raz już tam był i zawsze będzie chciał tam wrócić..." -
Dziewczyny łączę się w bólu z wypadającymi włosami. 😭 Już kurwicy z tym dostaje bo po każdym myciu muszę oddtykać odpływ, a ile tego zostaje na szczotce to szkoda gadać.
Mała syrenka tule mocno ❤️ Ja przy mojem trójce momentami nie wyrabiam, co ni y się wydaje że skoro nastolatka w domu to lżej. A guzik prawda: u niej szkoła, lekcje i odpytywanie jak się nauczy, no i ogarnianie dwójki brzdący póki R nie wróci z pracy po 17.😲🥴 A w domu syf i obiad czasem na styk, a czasem dostają frytki donzapchania i heja do przodu 🤷♀️🙆♀️
Co do spania to może ja się nie będę wypowiadała 🙈 Częściej w nocy wstaje do starszej niż do Mikołaja, który zasypia na noc 20-20.30 i śpi do 6-6.30 rano 🙈
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Trodde u nas włosy są wszędzie i czasem wyciągam je małej z buzi. 🤢 No ale nie ma na to siły… Wystarczy, że się do mnie przytuli i ma ich wszędzie pełno.
Ja już obcięłam włosy do ramion ale chyba jeszcze skrócę… 🙄Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
A tak w ogóle to meldujemy się z ostrym zapaleniem gardła i antybiotykiem na stanie 🤦♀️Tyle dobrze, że nic nie zdąrzyło zleźć na oskrzela 🤦♀️🥴Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Mala_syrenka wrote:Haha;D mama pp. Całe przesypia i potem wstaje i robi dla Was kawę
ale ludzie mają wyobraznie;D
Zoe, muszę sobie zapamiętać Twoje slowa
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mała Syrenka, ja i tak cię podziwiam. Bo ja z jednym lekko jęczącym nie daje rady.
Od kilku dni mam taki czas, ze wszystko leży, nie robie nic wiecej niz minimum. Jestem pedantką ale skoro mój mąż stwierdził, ze go denerwuje, ze pół soboty sprzątam i odkurzacz leży rozwalony na podłodze przez ten czas...i po co w sumie odkurzam szuflade z koszami na śmieci bo "przecież nie widać, ze cos sie tam wysypało"No to biore na wstrzymanie, zaczynamy obrastać syfem, gary ze śniadanie jeszcze leżą na blacie. Czekam aż się pokaja i poprosi zebyśmy poświęcili kilka godzin na sprzątanie
-
co do włosów to zdarzyło mi się je znaleźć w pieluszce mojego dziecka, tej pełnej kupy. nie wiem w sumie na ile same mi wypadają a na ile są mi wyrywane
-
Nie wiem jak u Was ale ja przez słabe noce podjadam więcej słodyczy. Masakra 🤦♀️ Nie są to duze ilości ale wiadomo, dupa rośnie po cichu. A to czekoladowe ciasteczko, a to trzy kawałki czekolady, chipsy. Już mam tego dość i dziś zamierzam upiec ciastka owsiane.
Głupia ja cieszę się ze jutro dzień wolny. Jakby dla mnie była to roznica 🤦♀️ Mąż i tak do pracy idzie i wraca na 17 -
Noelle ja niedawno miałam przez tydzień (tak. przez tydzień) związane włosy w jeden kok. Jak je rozwiązałam i przeczesałam to z wypadnietych włosów mogłabym drugą mame zrobic. Serio. tak sie wtedy popłakałam. Włosy są wszędzie.. Mam jakąś kuracje wcierkową od teściowej, na miesiąc, podobno działa. Zobaczymy.
Mała Syrenka ja nie wiem jak to sie dzieje że wchodze na to forum z podłym nastrojem i robi mi się od razu lżej
Dzisiaj mam kombo. Nie dość że narzeczony narzeka na moje nie-ogarniecie chociaż moim zdaniem radze sobie super dobrze. Mama sie czepia tego że młody nie pije z butelki i będzie dzikusem który siedzi tylko ze mną. A najlepsze przyjaciółki (a może nie..) dosrywają mi że mały nie pije z butli, że go oduczyłam. Że przyzwyczaiłam do cycka. Że teraz nigdzie nie mogę dalej z nimi pojechać.
Żeby nie było - Ja je bardzo mocno wspierałam jak nie udało im się utrzymać laktacji. Mówiłam że butla jest zajebista i żeby sie nie martwiły. Takie tam o, różnice
Ale tak. Wlepiam sobie order Tej Która Oduczyła Dziecko Pić z Butli.
O dziwo jakoś bardzo mnie to nie boli bo nie mam parcia na imprezy, szaleństwa i picie alkoholu.. ale wiadomo że byłoby łatwiej. Idę jeszcze do neurologopedy może coś zaradzi?
Przepraszam za spam ale tyle emocji dziś we mnie siedzi...
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
W ogóle czasem też mam wrażenie że z obcymi dziewczynami z internetów rozmawia mi się łatwiej niż z najbliższymi koleżankami. Hit
Noelle, NatkaZ, unify, _agrafka_ lubią tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Po prostu Zoe wrote:Nie wiem jak u Was ale ja przez słabe noce podjadam więcej słodyczy. Masakra 🤦♀️ Nie są to duze ilości ale wiadomo, dupa rośnie po cichu. A to czekoladowe ciasteczko, a to trzy kawałki czekolady, chipsy. Już mam tego dość i dziś zamierzam upiec ciastka owsiane.
Głupia ja cieszę się ze jutro dzień wolny. Jakby dla mnie była to roznica 🤦♀️ Mąż i tak do pracy idzie i wraca na 17
Nie wiem czy to przez ciężkie noce, ale codziennie jem słodycze, właśnie zajadam muffinkę własnej roboty 😄 Gdyby nie słodycze to chyba bym już ważyłam mniej niż przed ciążą ( niedowaga) taka jest absorbująca dla mnie roli młodej mamy 🙈
Te niektóre Wasze teksty rozwalają mnie na całego, od razu lepszy humor 🤣Lilak lubi tę wiadomość
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2021, 12:52
Noelle, Sumireguska, NatkaZ, unify lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Zgadzam się z Sumi, Wam jakoś łatwiej się przyznać że nie jest kolorowo, wszystkie moje koleżanki z dziećmi przesypiającymi całe noce ogarniają dziecko, siebie i mieszkanie, u mnie max 2 z tych rzeczy, czyli nieogarnięta zostaję ja. Włosy już się przyzwyczaiły, że nie myję ich codziennie jak kiedyś, ale w porywach 2 razy w tygodniu, wypadają garściami, makijażu to nie pamiętam od kiedy nie robiłam, paznokcie piłuję na raty.
Mała Syrenka, w opowieściach mojej teściowej to wszystkie jej dzieci od początku spały w swoich pokojach i przesypiały całe noce, a jak ostatnio pokazywała zdjęcie męża z dzieciństwa i zapytałam w jakim jest tam wieku, to powiedziała że ma 5 miesięcy. A siedzi i uśmiecha się gębą pełną zębów...
-
U mnie okresu tez brak. Z małym cały czas chodzimy do fizjo bo utrzymuje mu się ta lekka asymetria:/
Zoe ja słodyczy jem ogromne ilości. Zawsze jadłam dużo, ale teraz muszę po każdym posiłku, bo oszaleje. Liczę na to, ze jak skończę karmic i noce będą mniej wymagające, to zmniejszy się chcica.
Ja za to mam nadal problem z brzuchem. Zawsze był płaski, lubiłam go. A teraz cały czas mam rozejście na 2 palce i brzuch już tak nie wyglada… I nadmiar skory pod cyckami. Tez tak jeszcze macie?
Ja nie wiem co z tym RD…totalnie nie wiem kiedy się za to zabrać i jak.