Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Bee wrote:Dzięki Karolina, przesłałam. 😁
Ja też
DziękujęBee, Cccierpliwa lubią tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Cierpliwa, zaprosilam do przyjaciolek, przeslę maila to się wymienimy
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Karolina przykro mi
Mała syrenka współczuje tych perypetii, mam odrzut na samą myśl jak muszę iść do lekarza. Ja im ogolnie nie ufam, a tu jeszcze w kwestii dziecka. No błagam - kaszel poinfekcyjny brzmi spokojnie a ostre zapalenie oskrzeli już nie.. I to są dwie kompletnie inne diagnozy na te samą dolegliwość, ratunku.
Jeszcze przepisują jakieś leki które nie wiadomo czy brać czy nie. To nie my powinnyśmy szukać odpowiedzi na pytanie jak leczyć dziecko. Na forach. Bo już z bezsilności nie wiadomo co robić. Wkurza mnie to że tak ciężko jest trafić na dobrego speca nawet jak chce sie wydać ten hajs prywatnie. Syrenka niestety nie pomogę chociaż bym chciała, ale nie znam sie kompletnie
U nas od dwóch tygodni pojawiły sie maleńkie krostki na brzuszku, dzisiaj widzę że jest ich więcej. Normalnie nie są widoczne - takie suche miejsce jak palcem przejedziesz to jak papier ścierny. Ale po kąpieli zrobiły się lekko widoczne - na ramionach, na brzuchu, na udach. Boje sie że może to od codziennej kąpieli.. wiem że lepiej co drugi dzień ale ta rutyna jest u nas krytyczna
Kąpie w jakimś płynie dla dzieci. Może zmienie na olej lniany, ze słodkich migdałów? Czymś smarujecie dzieci po kąpieli? Co dodajecie do wody?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2021, 20:02
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi my mamy żel dla dzieci BabyBoom i mleczko do ciała po kąpieli tej samej firmy. Nic innego nie dodaję do wody.Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
A my używamy Hipp Sensitive. Żel do mycia ciała/wlosow i balsam. Na początku kapalismy w samym olejku ze słodkich migdałów ale u nas nie zdał egzaminu. Balsamuje małą rano i wieczorem 🙈 rączki i nóżki dokładnie bo jak tego nie zrobię to robią się takie suche placki ale nie są zaczerwienione ani nic. A ten balsam ma lekka konsystencje i szybko się wchłania więc idzie to sprawnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2021, 20:58
-
Po prostu Zoe wrote:Jakim cudem udaje się Wam balsamować malucha? Mój ostatnio ma przydomek „śruba” bo kręci się niesamowicie 🙈 on dosłownie roluje na przewijaku. Czasem z bezsilności spodnie i bluzkę wciągam mu trzymając go na kolanach. Z zabawkami tez tak roluje
Nogi mogę nieśpiesznie balsamować. Uwielbia jak jest dotykana, całowana, masowana po stopach i nogach (ma to po mnie 🤣) wtedy leży spokojnie, ale jak trzeba posmarować twarz to jakby najwieksza krzywda się jej działa 🙈 -
Miki uwielbia być smarowny: po buzi, praktycznie wtedy zasypia. Jak widzi balsam do smarowania ciałka to tak śmiesznie wypina brzuszek i klatkę piersiową i aż piszczy z radości. Nóżki aż prostuje w oczekiwaniu.Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Sumireguska wrote:Kurcze duzo dziewczyn pisze ze te babyboom uczulaja
ze po kremie lub balsamie mialy czerwone krostki..
U nas nie ma nic, a stotujemy od początku 🤷♀️Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
No właśnie skoro o skórze mowa. Te suche placki, których póki co nie widać ale czuć pod ręką to co to może być?
Pamiętam, że miał je starszy syn ale on miał tyle alergii, że sobie nie przypomnę co było od czego.
I jak sobie z tym radzicie? Kąpiel w emolientach? -
Karolina współczuje.
Mal syrenka jejku…. no serio ręce opadają! Wiesz co z całym szacunkiem do lekarzy starszej daty, ale ja jakoś nie mam do nich przekonania z doświadczenia samej siebie. Trafiłam do szpitala z CRP 140! OB 1600! Po 3 dnia Głodówki, wlania we mnie 3 antybiotyków PROFESOR lat z 70 nie zlecił żadnych badan. Mądrzył się przy studentach. Po 3 dniach stwierdził nieżyt żołądkowi-jelitowy. Po 5 dniach w nocy trafiłam znów do szpitala. Tym razem Nie chciałam tam wracać. Zrobili mi TK i decyzja o operacji, po której dodałam mocny zespół popunkcyjny. Finalnie poszłam prywatnie ( błagając o termin) do najlepszej gastroenterolog. Zleciła 3 badania. I postawiła trafna diagnozę. Co więcej operacja nie była konieczna!!!!! Tak wiec trafić na dobrego lekarza czy specjalistę to cud!
A może masz niedaleko jakieś większe miasto i kogoś naprawdę wartego polecenia?
Co do kosmetyków ja do smarowania, kampieli i buźki na mróz avene xeracalm, bo u nas przy AZS sprawdza się najlepiej, wypróbowałam masę kosmetyków.
Co do krzesełka z Ikea to nadal ich nie ma😬🙄😐 -
Karolina, bardzo mi przykro za babcię
Cierpliwa tak jak piszesz, podanie wody to już niby rd. Ja rozszerzam dietę samą wodą
Karolina w planerze jest napisane, że mięso 2 x w tygodniu i oddzielnie ryba 2 x w tygodniu.
Syrenka koszmar z tymi lekarzami. Kurde to pediatrzy są, przecież nie ma chyba miliarda opcji przy kaszlu. Aż tak to jest skomplikowane, że nikt diagnozy postawić nie potrafi? Jak któryś trafił to znaczy, że 2 na 3 nie trafiło. I komu ufać, skąd wiedzieć, który ma rację. Masakra...
My wczoraj byliśmy na kontroli u neurologopedy. Sonia dalej ma ma obniżone napięcie w buźce - i często ma otwartą albo uchyloną. Dodała nam więcej ćwiczeń. Nie jakieś skomplikowane - trochę masaż języka, trochę policzków i trochę wokoło warg. Ale jedne przed jedzeniem, drugie po, jedne 3 razy dziennie, drugie 6 i nagle kosmos się z tego robi. I od razu zapytam dziewczyn, których dzieci mają podkrążone oczy czy właśnie nie mają buzi otwartej. Sonia nie ma podkrążonych, ale neuro mówiła, że jak buzia otwarta to często to występuje.
Plus jest taki, że te buźkowe sprawy są bez problemu do usunięcia. Ona mówi, że nawet jak dziecko ma z 2 lata i otwarta buzię (i wtedy już jakieś neurologiczne problemy i z mową) to ona jak ćwiczy 15 min dziennie przez 3 tygodnie to jest po temacie. Tylko, że ona ma dużo większe wyczucie i lepiej to robi, więc rodzice osiągają efekty trochę wolniej. Ale prędzej czy później każde dziecko z tego wychodzi.
Więc muszę się zmobilizowac do regularnych ćwiczeń i może chociaż ten dziób wyprowadzę