Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam refundowane USG w pakiecie z Pappa i wolnym beta HCG.
Na USG lekarz analizował od razu wyniki krwi w zestawieniu z obrazem USG więc uważam, że warto jeśli jest to dobrze zorganizowane. 😉
Ja się uspokoiłam. 🤷🏻♀️
Edit: prawdopodobieństwo zespołu downa wyszło nam 1:13 514, a innych zespołów <1:20 000.
Wiem, że te wyniki to tylko statystyka i wydarzyć może się wszystko ale dla mnie są satysfakcjonujące i jednak poprawiają mój komfort psychiczny. ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2020, 13:21
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Dzieci z wadami serca mojego brata w ciężkich przypadkach 25%, tak 25%! nie dożywa pierwszych urodzin. A to się operuje. Nie od razu można wykryć gołym okiem taką wadę. Więc idę i będę „naświetlać” swoje dziecko. Właśnie po to żeby po urodzeniu nie biadolić jaka jestem biedna i nieszczęśliwa tylko zapakować malucha w auto i jechać do najlepszego specjalisty w okolicy.
Ps. Nie, nie było wcześniej w rodzinie takiego przypadku.
Moja mama na szczęście nie jest osobą z takimi poglądami jak opisujecie. Mi powiedziała jedynie, że kiedyś tyle badań się nie robiło. To było stwierdzenie faktu a nie reprymenda dla mnie że za często chodzę do lekarza. Ona uważa że lepiej zrobić o jedno badanie więcej niż o jedno za mało. A wie co mówi. Siostra urodziła się w 6 miesiącu, niecały kg ponad 30 lat temu. W jednym szpitalu nie chcieli jej ratować. Nie wiem jakim cudem ale mama załatwiła miejsce w Miedzylesiu. Przewieźli ją Helikopterem. Przeleżała ponad pół roku w szpitalu. Jest cała i zdrowa.
Brat urodził się z wada serca. Hospitalizowany i operowany w Miedzylesiu. Żyje i ma się bardzo dobrze.
Jeżeli ktoś nie chce robić badań, ma do tego prawo. Jeżeli ktoś chce się badać niech bada, na szczęście tego jeszcze nam nie zabronili.
U mnie rodzice już wiedzą. Teściowa i rodzeństwo również. W pracy powiedziałam bo już wjechalam w 5 miesiąc. Chciałam tez dać czas szefowej na znalezienie zastępstwa bo to dobra kobieta. -
U nas powiedzieliśmy bliskim przed drugą wizytą. Moja mama stwierdziła, że domyślała się już wcześniej, bo ja raczej nie mam problemów z żoładkiem i nie chciało jej się wieżyć w te zatrucia po których wymiotowałam 🤪 Przyjaciółka dowiedziała się najpierwsza bo wiedziała, że okres mi się spóźnia 😁
Co do badań. W pierwszej ciąży nie miałam żadnych oprócz tych podstaowowyvh jak morfologia i mocz. To był rok 2009 i dopiero rok później wszedł obowiązek wykonywania całego panelu badań czy to , krwi czy genetycznych. Czy byłam spokojniejsza? Ni cholery. Ciąża od początku była zagrożona i niewiedza tylko potęgowała strach. W drugiej ciąży badania również nie dawały mi stu procent spokoju, ale jednak nie martwiłam się tak mocno bo miałam czaarno na białym, że jest dobrze. Wiadomo, że i tak zawsze ten strach gdzieś tam z tułu głowy siedzi.Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Kate ja bym dzwoniła wcześniej w sprawie wyników, mi Pani Doktor powiedziała, że do 2 tyg będą dzwonić albo nie. Potem pielęgniarka u której załatwiałam resztę dokumentów umówiła mnie do genetyka za 8 dni a wyniki patrząc po dacie (pappa) były po 4 dniach.
Ten stres jest teraz dla Was niewskazany 😊 ale wierzę, że wszystko będzie dobrze 😊 a poza tym trzeba wziąć pod uwagę to, że to liczy komputer i bardzo dużo zależy od wieku. I ja np biorę progesteron i to ma też znaczenie tak mi Pani genetyk powiedziała. -
Dziewczyny mam pytanie czy któraś z was ma takie uczucie co jakiś czas ciągnięcie od pepka w doł. jakby ktoś was pociagnal i puscił? na usg wszystko w porządku? ale jest to troche irytujace/nieprzyjemnobolace/ oraz oczywiscie powoduje że się martwie
ps. ciagniecie jest tak do linii majtek
-
U mnie lekarz tak czy inaczej bedzie dzwonil z wynikami... ok tygodnia po pobraniu... nawet jak jest dobrze, to zawsze dzqoni przekazac wszystkie wiesci i moge nawet tego samego dnia sobie to cale zestawienie z wynikami i statystykami, siatkami centylowymi odebrac w recepcji...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Klarciaa wrote:Dziewczyny mam pytanie czy któraś z was ma takie uczucie co jakiś czas ciągnięcie od pepka w doł. jakby ktoś was pociagnal i puscił? na usg wszystko w porządku? ale jest to troche irytujace/nieprzyjemnobolace/ oraz oczywiscie powoduje że się martwie
ps. ciagniecie jest tak do linii majtek
Też tak mam, pytałam o to moją ginekolog czy to napewno normalne. Odpowiedziała, że to z tego powodu że ciało się zmienia, wszystko musi się rozciągnąć dla dzidziusia, mam się tym nie stresować i brać magnez. Teraz akurat ciągnie mnie ale tylko po lewej stronie -
Klarciaa wrote:Dziewczyny mam pytanie czy któraś z was ma takie uczucie co jakiś czas ciągnięcie od pepka w doł. jakby ktoś was pociagnal i puscił? na usg wszystko w porządku? ale jest to troche irytujace/nieprzyjemnobolace/ oraz oczywiscie powoduje że się martwie
ps. ciagniecie jest tak do linii majtek
Mnie ostatnio cale wiezadla po obu stronach tak ciagnely, ze ogladalismy z mezem film i nawet sie smiac nie moglam bo mnie tak ciagnelo... musialam sie az za brzuch trzymac podczas smiechu😅
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyNoelle wrote:Ja miałam refundowane USG w pakiecie z Pappa i wolnym beta HCG.
Na USG lekarz analizował od razu wyniki krwi w zestawieniu z obrazem USG więc uważam, że warto jeśli jest to dobrze zorganizowane. 😉
Ja się uspokoiłam. 🤷🏻♀️
Edit: prawdopodobieństwo zespołu downa wyszło nam 1:13 956, a innych zespołów <1:20 000.
Wiem, że te wyniki to tylko statystyka i wydarzyć może się wszystko ale dla mnie są satysfakcjonujące i jednak poprawiają mój komfort psychiczny. ☺️
Mam pytanie, przepraszam jeśli Ci się nie spodoba ile masz lat? To twoja pierwsza ciąża jeśli dobrze pamietam jakie wyliczyli ci ryzyko podstawowe czyli po samym wieku we wszystkich 3 trisomiach ? Mogłabyś zerknąć i napisać? -
Ja robiłam tylko USG genetyczne. Wraz z lekarzem stwierdziliśmy, że skoro nie ma żadnych odchyleń, nie widzi wskazań żeby robić dodatkowe badania i narażać sie na niepotrzebny stres. my rodzicom powiedzieliśmy po wizycie serduszkowej, w pracy powiedziałam tydzień przed prenatalnym, reszcie rodziny po prenatalnych jak tylko wiedzieliśmy że jest wszystko w porządku i znaliśmy płeć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2020, 12:59
-
Kate ja mam 26 lat - staraliśmy się o dzidziusia ponad rok z jednym poronieniem w 9 tc po drodze.
Ryzyko podstawowe:
Trisomia 21 - 1:901
Trisomia 18 - 1:2 150
Trisomia 13 - 1:6 758
Skorygowane (napisze jeszcze raz):
Trisomia 21 - 1:13 514
Trisomia 18 - <1:20 000
Trisomia 13 - <1:20 000
☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2020, 13:30
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Mam mieć w poniedziałek USG + pobraną krew na test pappa i teraz się zastanawiam czy nie zrobić samego USG. Biorę luteinę i euthyrox a na FB ktoś pisał, że może wyjść zły właśnie od tego wynikk. Dodatkowo ciąża nie jest naturalna (miałam inseminację). Czytałam też że na wynik krwi wpływa stres, a na pewno będę się stresować.
Z drugiej strony wiem, że ten test pappa daje też informacje o łożysku. Boję się, że później będę się nie potrzebnie stresować. Czy może być tak, że pomimo tych wszystkich leków, stresu i inseminacji test pappa wyjdzie jednak dobrze? Czy to po prostu statystyka i nawet jak jest dobrze to wszystko powyżej zafałszuje wynik?
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
nick nieaktualnyJa mam ogromny mentlik w głowie teraz. Ja mam 30 lat u mnie ryzyko podstawowe jest inne w obu wczorajszych badaniach, ale bardzo podobne. Mam wyliczone na T21- 1:606, T18 - 1:1459, T13- 1: 4584. Nastomiast skorygowane po samym USG tylko są kompletnie różne wyniki! W jednym: T21: 3430, T18- 7791, T13 - 3458, w drugim: T21: 252, T18 - 2304, T13 - 5903. Badanie wyliczone na innej wersji oprogramowania ale skąd tak duże różnice dojdą do tego jeszcze badania krwi wiec wyniki i tak się zmienią. Liczę tylko....ze na lepsze
-
nick nieaktualny
-
Noelle wrote:Marta ja biorę euthyrox i duphaston - brałam je nawet godzinę przed pobraniem krwi i z tego co mnie informowano to nie mają one żadnego znaczenia. 🤷🏻♀️
A czy wypełnia się jakaś ankietę? O coś pytają?
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
Cześć dziewczyny. Czytam Was, nic nie piszę bo w zasadzie nie mam co. Cieszę się Waszymi dobrymi wynikami. I martwię tymi niepewnymi bo sama jeszcze nie wiem co u mnie wyjdzie. Czekam do poniedziałku na prenatalne. Mój lekarz nic nie mówił o pappa czy innych badaniach z krwi. Mam nadzieję że USG wyjdzie dobrze. Jeszcze biorę duphaston, chciałabym już czuć malucha - może mniej bym się martwiła o to czy wszystko z nim dobrze gdybym czuła jago ruchy.
Ech jeszcze 2 dni. Z tego co widziałam, większość na już badania za sobą... -
Kate90 wrote:o Boże... to skoro u mnie lekarz od razu widział po dziecku ze jestem zestresowana to jak fatalne wyjdą te badania krwi 😱
No właśnie martwi mnie to, że na ten wynik może wpływać tak dużo czynników i zafałszować wynik. Czy lekarze, którzy robili Ci USG mają certyfikat FMF? Głupie dla mnie to jest, że ryzyko jest tak różne w zależności od wersji programu
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
Marta pytali tylko o wiek ciąży, sprawdzali wagę i ciśnienie. Dopiero lekarz na wizycie pytał o jakieś tam konkretne choroby itp.
W dniu pobrania krwi miałam sobie normalnie zjeść, wziąć leki i tyle. 🤷🏻♀️
Jeszcze jadąc na badanie mega się stresowałam a potem przez godzinę pielęgniarki nie potrafiły się wkłuć w żyłę. 😂
Powiem tak - nie znam się na tym jakoś turbo dlatego nie będę oceniać samego badania ale ja zrobiłabym je ponownie. 😉Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Kate a może NIFTY?
Tak sobie myślę skąd mogły wyniknąć takie rozbieżności - wydaję mi się, że wpisując wartości w program pewnie każdy milimetr się liczy. U mnie lekarz mierzył dzidzie kilka razy bo za każdym razem miał inny pomiar. 🤷🏻♀️
Może wpisali skrajne wartości które wymierzyli i stąd ten problem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2020, 14:33
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️