Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi genetyk powiedziała, że mam to białko Pappa troche wyższe ale bHcg tez troszkę wyższe i że na to wpływa właśnie progesteron i jeśli oba są wyższe to to nie jest problem.
Ja mam 31 lat i skorygowane ryzyko usg+Pappa+bhcg
T21 1 do 9110
T18 <1 do 20 000
T13 <1 do 20 000
Kate90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak oboje maja certyfikat. Tak pisze na kartach wyników które dostałam. W poniedziałek po południu mam wizytę u swojego ginekologa. Chce jeszcze poczekac co on powie i co doradzi. Widzicie tak się składa ze u nas te badania są darmowe i obawiam się o ich dokładność. Zdecydowałam się na te drugie USG już odpłatnie ale ta przeziornosc się potwierdziła.
-
nick nieaktualny
-
Ja też biorę Euthyrox, w pierwszej ciąży dodatkowo luteinę, też się stresowałam (jak każda z nas chyba) i wyniki wyszły dobre stres ma wpływ na ciśnienie, o to chodzi?
Edit. U mnie ciśnienie mierzyli w sumie 4 razy - po 2 na każdą rękę. Najpierw na każde ramie, później pobranie krwi i znowu pomiar ciśnienia. Może właśnie po to żeby uniknąć jednorazowego przekłamania 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2020, 15:27
-
Nie wiem czy chodzi o ciśnienie, ale jeżeli tak to nie mam czym się martwić, bo zawsze mam niskie, gorzej z pulsem.
Jeszcze było napisane, że zaburzenia hormonalne też wpływają na wynik, a ja mam pcos i testosteron powyżej normy.
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
kochane przyszłe mamusie. Chciałabym poruszyć jeszcze jeden temat dla mnie bardzo istotny. Radzenie sobie psychicznie z ciążą.
U mnie jest z tym strasznie. Co chwile mam leki że z dzieckiem jest cos nie tak, że serduszko przestanie nagle bić itp.
Kupiłam sobie nawet detektor tetna plodu.
Myślałam że, jak skoncze 12 tydzien i prenatalne wyjda wporządku to odetchne z ulga. A jest jeszcze gorzej.
Troche staralismy się z meżem o ta ciaze. I tak bardzo chce zeby moj synek byl zdrowy i urodził się w odpowiednim terminie.
Mam wrazenie że wariuje (maz,moja mama, tesciowa czy przyjaciolki jak im o tym mowie to tylko slysze że o co ci chodzi wszystko bedzie dobrze a, ja sobie poprostu nie radze psychicznie z tym wszystkim. jeszcze przeczytałam tyle historii ta poroniła w 14,16,22, dziecko owineło się pepowina itp.
Czy wy też tak macie?
-
Na początku bałam się czy serce nadal bije, czy wszystko jest w porządku, czy jest zdrowe. Ale jedno usg, drugie, trzecie i mi przeszło.
Jeżeli czujesz, że nie radzisz sobie z tym, może rozważ rozmowę ze specjalistą. Wiele osób krępuje się, wstydzi ale uważam że bezpodstawnie. Taka wizyta może zrobić wiele dobrego, wyciszy Cię, uspokoi. Zadbaj o siebie.
Jedno jest pewne, o dziecko będziemy martwić się do końca życia.Klarciaa, Paulina93 lubią tę wiadomość
-
W pierwszej ciąży bardzo się tak martwiłam, nawet jak już czułam ruchy, to potrafiłam się obudzić w nocy i ruszać brzuchem by mały się obudził i poruszył,bałam się że okręci sie pępowina i udusi a ja nie zauważe że dzieje się coś złego.
Teraz wciąż jeszcze do mnie nie dociera że jestem w ciąży trochę tak jak by wszystko działo sie poza mną.Klarciaa lubi tę wiadomość
-
Klarcia, ja tak mialam w poprzedniej ciazy bardzo ekstremalnie, bo pierwsza stracilam a w poprzedniej stracilam blizniaka mojej corki, przestalo bic serduszko...
Uspokoilam sie dopiero, jak zaczelam czuc ruchy, ale dlatego, ze moja corka sie ruszala niemalze non stop...
Teraz jest podobnie, od usg do usg martwie sie czy bije serduszko i czy wszystko ok... i pewnie tez do czasu, az nie zaczne czuc ruchow jednoznacznie i regularnie bede na usg chodzila na wdechu...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cieszę się, ze najpierw pobralam krew pod pappe i z tym wynikiem juz szlam na usg dzieki temu na wizycie dostalam juz pelne wyniki. Tym z Was ktore sa jeszcze przed testem podwójnym, radzilabym tez taka kolejność. Wyniki z samej krwi i tak nic laikowi nie powiedzą.
Ja tez przyjmuję euthryrox i przed tym badaniem bralam jeszcze luteinę, pierwsze słyszę, zeby moglo to wpłynąć na wynik tego badania. Wykonywalam je równiez w pierwszej ciąży, z nastawieniem ze jak wyjdzie cos nie tak, to zrobię wtedy nifty. I na szczescie (dla budzetu🙈) nie musialam. Ale jakbym mogła sobie ten budzet bez limitu wykorzystać to pewnie zrobilabym i pappe i nifty.
My rodzicom powiedzielismy w zeszlym tyg, oprocz tego wie jeszcze parę bliskich znajomych. W pracy szefowi zamierzam powiedzieć przed świętami. Na l4 jeszcze sie nie wybieram, ale warto zeby juz wiedział..
Co do lęków w tej ciąży, to balam sie przez pierwsze tygodnie przez wzgląd na wczesniejsze poronienie. Teraz juz nieco wyluzowalam i staram sie byc dobrej mysli😊😊😊
-
Mała syrenka! Super podejście, też zamierzamy się cieszyć tą ciąża ile tylko sie da (jak już do mnie to dotrze) bo to również nasza ostatnia ciąża, chyba że los splata nam figla, chociaż szczerze w to wątpię. Nie mogę sie doczekać tego brzuszka i tego jak sie nim będę chwalić na wiosnę 😁 poprzednio rodziłam w styczniu i musiałem go chować pod kurtką 😁
-
U mnie bylo zaznaczane, ze ciaza z ivf, ze biore progesteron, wiem ze tez problemy z cukrem moga wplywac na wynik badania fakt, czy pali sie papierosy (tak, niektorzy w ciazy pala nadal). Jest naprawde wiele czynnikow, ktore moga wplynac na badanie...
Gdzies czytalam tez, ze oczywiscie krew mozna zrobic wczwsniej, ale najbatdziej wiarygodny i prawidlowy wynik jest, kiedy krew na badanie jest pobierana w tym samym dniu co usg (to tak w kontekscie tego, ze zastanawialam sie, czemu moj gin np wczesniej nie pobiera, tylko zawsze w tym samym dniu wszystko) nawet chyba na stronie Gamety o tym czytalam...
Czy faktycznie tak jest, pewnie ilu lekarzy, tyle opinii, bo jesni robia w tym.samym dniu, a inni wczesniej, zeby wynik byl do czasu usg...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Chaos ja też na USG szłam już z wynikami badań z krwi i uważam, że to było najlepsze co mogło się stać bo od razu pełen wynik miałam czarno na białym.
Klarcia ja też mam mega problem z emocjami - w jednej chwili jestem przeszczęśliwa, mówię do brzucha po imieniu (póki co mówimy do brzucha właśnie Klara 😜) i tak bardzo się cieszę, że prenatalne wyszły dobrze, a chwilkę później czuję lęk i niepewność bo nie wiem co u malucha. 🤷🏻♀️
Ja wiem i czuję, że to wina pierwszej straty. 😞
Klarciaa, Bee lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
nick nieaktualnyDziewczyny! Naprawdę głowy do góry! Z waszymi maluchami wszystko w porządku, i już lada moment będziecie czuły ruchy i założę się ze znaczna większość z was to uspokoi Ja bardzo czekałam na prenatalne. Prawie codziennie docieraly do nas nowe wiadomości od Was, ze wszystko dobrze, ze jesteście szczęśliwe, ze poznaliście płeć. Termin mam na końcówkę czerwca, wiec byłam jedną z ostatnich które się badały. Chciałam cieszyć się jak Wy ze już po, ze jest wszystko dobrze i w końcu nieco wyluzować. Ale niestety teraz to czekanie mnie dobija, nie wiem czym zająć głowę, boje się ze odbije się to na dziecku, boje się ze coś będzie zle. Obiecałam sobie ze jeśli poznam płeć to kupie sobie cokolwiek z ubranek. Bo nie mam nic. A teraz nawet nie chce o tym myśleć, mimo ze prawdopodobnie jest mój wymarzony synek. Dlatego cieszcie się chociażby z tego ze do tej pory zadnej z Was lekarze nie powiedzieli ze jest coś nie tak. I życzę Wam wszystkim zeby tak zostało do końca!
-
Kate trzymam za Was bardzo mocno kciuki! ❤️🤞🏻
Jesteś silną mamą a Twój synuś jest silnym dzidziusiem i oboje przetrwacie te ciężkie chwile!
Wierzę, że wszystko będzie dobrze - to tylko kwestia czasu kiedy wyniki to potwierdzą. 😉
Wierzę w to z całych sił! ❤️
Ja staram się cieszyć wszystkim - małymi ubrankami w sklepie, wyborem imienia (chociaż wahamy się ciągle między dwoma 😜), powolnym meblowaniem pokoiku i rosnącym brzuchem.
To na prawdę zajmuję głowę a jak mam gorsze chwile to patrzę na filmik z moją małą baletnicą i powtarzam sobie, że jest silną dziewczynką i obie zrobimy wszystko żeby w końcu się spotkać. ☺️Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
W pierwszej ciąży szalalam strasznie. Ciagle balam sie ze cos jest nie tak.
Uspokoilam sie jak zaczelam regularnie czuć ruchy. Mala ruszala sie ciagle, czesto nawet do 2 czy 3 w nocy nie moglam spac bo tak szalała w brzuchu. Teraz jest to samo, wulkan energii.
Pamietam jak kolo 6 miesiaca mama zdziwila sie
ze chyba ostatnio mniej usg mam autentycznie, do 17 tygodnia chodzilam srednio co 2-3 tygodnie. Ciaze prowadziłam u 2 lekarzy. Potem dopiero zdecydowalam sie na jednego.
Teraz jest zupelnie inaczej.
Nie wiem czy to przez wczesniejsza ciążę pozamaciczna czy brak czasu ale to wszystko jakos do mnie nie dociera, czuje sie jakby obok wszystkiego. Ciaza tez jest poki co bezproblemowa ( z Agatka mialam plamienia, migreny, skurcze juz na wczesnym etapie, cała ciąża na luteinie).
Większość czasu nie czuje ze jestem w ciąży. Czesto ogladam zdjecia z ostatniego usg, jako dowód ze to naprawde sie dzieje..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2020, 23:20
-
Klarciaa wrote:kochane przyszłe mamusie. Chciałabym poruszyć jeszcze jeden temat dla mnie bardzo istotny. Radzenie sobie psychicznie z ciążą.
U mnie jest z tym strasznie. Co chwile mam leki że z dzieckiem jest cos nie tak, że serduszko przestanie nagle bić itp.
Kupiłam sobie nawet detektor tetna plodu.
Myślałam że, jak skoncze 12 tydzien i prenatalne wyjda wporządku to odetchne z ulga. A jest jeszcze gorzej.
Troche staralismy się z meżem o ta ciaze. I tak bardzo chce zeby moj synek byl zdrowy i urodził się w odpowiednim terminie.
Mam wrazenie że wariuje (maz,moja mama, tesciowa czy przyjaciolki jak im o tym mowie to tylko slysze że o co ci chodzi wszystko bedzie dobrze a, ja sobie poprostu nie radze psychicznie z tym wszystkim. jeszcze przeczytałam tyle historii ta poroniła w 14,16,22, dziecko owineło się pepowina itp.
Czy wy też tak macie?
Ja mialam wizytę serduszkową 16.11, teraz 16.12 prenatalne i tak samo jak ty boję się, że serduszko się zatrzymało. Ten okres oczekiwania od usg do usg jest dla mnie zbyt dlugi, bo czekałam na to 10 lat. Od początku miałam słabe objawy i czułam się w miarę ok, nie wiem czy to powod do niepokoju, więc mnie to nakręca. Obiecałam sobie, że po prenatalnych, jeśli wszytsko bedzie ok, przestaję się zamartwiac i wreszcie uwierzę w swoje szczęscie. A z drugiej strony to dlaczego mialoby być źle? Zasługuję na to, by być mamą moi najbliżsi bardzo się cieszą z tej ciązy, są pozytywnie nastawieni, ale nie zdają sobie sprawy ile ponieśliśmy przez ten czas porażek, tacy słodko nieświadomi
Lubię czytać dobre wieści od dziewczyn, bo to oznacza, że i nam może się udać
Co myslicie o detektorze tętna? Korzystacie?
Edit: w 5 tyg mialam duże krwawienie jednorazowo, usg robilam u innego lekarza (wszystko ok), ktory po zapoznaniu się z moją historią zlecił badania genetyczne zatorowo-zakrzepowe. Otrzymalam wyniki: mthfr c677t homozygota, mthfr a1289c heterozygota, gen ACE homozygota dd. Macie jakąś wiedzę w thm temacie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2020, 00:10
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET 22 czerwca FET 28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤