Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Sumi ja posadziłam teraz dwa razy do karmienia, bo myślałam, że to ją zachęci bardziej w tym kryzysie jedzeniowym, ale nie.. ale generalnie to czekałam na zgodę fizjo na sadzanie do krzesełka. Szczerze mówiąc nie wiem kiedy można. Mi w szpitalu dla Asi dali krzesełko nawet jak miała 5 miesięcy chyba i wtedy jeszcze nie siadała jak teraz. Położna obłożyła ją kołdrą i gotowe.
Ale i tak ją później wyjęłam i karmiłam na kolanach, kompletnie to do mnie nie przemawiało.
Asia dalej co chwila pobudki i płacz, Mąż nie może jej uspokoić, słyszę jak ta drze dzioba i ryczy "Mama Mama" i przychodzę i ją tylko ja mogę uciszyć, u mnie się uspokaja, wycisza. I tylko modlę się, żeby to nie był etap mamowania, bo nie mam zamiaru sama do niej w nocy wstawać...
Ja kaszki daję różne, kupiłam ich z 6 helpy i jaką wyciągnę z pudła taką robię.
Za to ja nie wiem co Asia by robiła na kanapie, bo jestem wyrodna i ona cały dzień jest na podłodze.A najlepiej jej się trenuje na macie na golasa, przypomniała sobie o niedźwiedziu (nie robiła już dawno tego), ale na dywanie ślisko to na głowie robiła. Przed kąpielą na golasa na macie już pełnoprawnego robiła.
I co do porównywania dzieci pewnie, ze nie ma co. Filip w jej wieku sam siadał i siedział już non stop, za parę dni (czyli jak miał 6,5 miesiąca) wstawał przy kanapie, a jak miał 7 to przy niej śmigał. No i Asi daleko do takich harców, ale mi to kompletnie nie robi. Za to Filip mnie rozpieścił pod względem bezpieczeństwa w domu, bo on nigdy nie interesował się kontaktami czy kablami, więc jakoś tak szczególnie mocno o to nie dbaliśmy. A Młoda jak zobaczy kabel, albo najlepiej wtyczkę w kontakcie to włącza turbo i już gmera. Dramat. Musimy się przeprosić z zaślepkami do kontaktów. A kontakt z wtyczką od odkurzacza jakoś zabudować. -
Dziewczyny, nadrobiłam.
Ulcia jaka sprawna! 😍😍😍 Szok ze taki maly szkrab a tyle juz umie!
Mama pp, mi synek pare razy spadl z łóżka, pierwszy raz jak miał z 8 miesięcy, a lozko mamy wysokie.. Okropne uczucie.. Ale nic oprocz paru sekund placzu mu nigdy nie bylo.. 🙈🙈 Te pierwsze upadki sa najgorsze, potem czlowiek się uodparnia... A czasem musi powstrzymywać od smiechu 😅
Jestesmy w górach. Malutka zaliczyla juz kilka razy basen i jacuzzi w hotelu. Oprocz tego dalej bardzo dzielnie znosi jazde autem i jest aniolkiem na wycieczkach. Nosze ja tu w nosidle bo wygodniej niż z wózkiem a na motanie chusty jakos za zimno. Starszak poszalal na sankach. Fajnie jest 😊 jutro juz wracamy.
A no i zaczela sie faza na przegryzanie sutka. Nosz kurka ale to boli!!!!
Z RD nie szalejemy na wyjeździe, sloiczki je ładnie, ciumka owoce w kawalkach typu arbuz, melon, mandarynka. Kupilam tez helpe 5 zboz i po powrocie zaczne podawac na sniadanka. Synek jadl ja z bananem i amarantusem. Dalej nie mamy zadnego zeba, wiec jestem w szoku ze u niektórych z Was juz po 5🙈
Edit. My mamy zielone swiatlo od fizjo na sadzanie w krzeselku na posilki. Do 20 min dziennie. Poza krzeselkiem nigdy małej nie sadzalam. Ale myślę ze tez by sie zlozyla jak scyzoryk.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2021, 22:31
-
Bajka, Ula ma etap mama. Serio wysiadam przy tym. W nocy tylko ja wstaje, bo wkładam cyc i śpi. Albo buszuje. A był czas,że poczuła ręce ojca i oczy lecialy.
Do tego starsza do dziś nie zaśnie beze mnie. Muszę leżeć obok i trzymać za rękę. W nocy jak przyjdzie tata, nie mama, to wpada w histerię.
Dzisiaj usypialam starsza, ojciec młodsza, ja jedna, a one obie uspokajały się tylko przy mnie. Nie daje już rady. Iga chyba w tym tygodniu nie pójdzie do przedszkola, a jest taka wstrętna przez zazdrość,że jest bardzo ciężko.
No, ale znowu dzisiaj wydarzyła się piękna rzecz. Bawiły się ze sobą w akuku. Nie mogłam się napatrzeć❤️ -
Ufff nie było mnie tu chyba od listopada. Nie mam czasem czasu i nie mam jak tego nadrobić... Zazwyczaj czytam 4-5 ostatnich stron
Mała syrenka Ula to fenomen.. no zuch straszny. Jak na nią patrzę to aż się boję tych kilku najbliższych tygodni, gdy moja Helenka tak zacznie hasać.
Fajnie jest poczytać, kto co daje swoim maluchom jeść. Można się trochę zainspirować.
I tu moje pytanie odnośnie warzyw i owoców - jak robicie mus jabłko banan kiwi np. to czy te owoce dajecie surowe czy trochę podgotowane. Ja mam z kolei obawy przed surowymi rzeczami. Nie wiem czy można i jak to podać.. ale z tego co widzę to chyba można?
My już od jakiegoś tygodnia jemy na śniadanie kleik ryżowy na mm z połowy porcji - czyli 100 ml i 2 łyżki kleiku. I czasem dodam trochę musu - na razie to z owoców mamy tylko banan i jabłko przetestowane. Wszystko zjada około 8-9.
Zupki warzywne już jemy ponad miesiąc i dużo warzywek je. Jeszcze w sumie chyba żadnego nie wypluła czy nie chciała zjeść. 80% albo i ciut więcej gotuje sama i przecieram przez siteczko. Czasem pokusze się dać jakieś drobne kawałki.
Co jadlysmy to: marchewka, dynia, pasternak, pietrucha, zielony groszek, brokuły, cukinia, kalafior, batat, por, seler i żółtko jajka.
Być może o czymś zapomniałam...
Hela zjada wszystko ładnie - siedzi na kolanach. Nawet nie używam śliniaka bo wtedy brała go do buzi i się bardziej ciapała. Bez śliniaka prawie w ogóle się nie brudzi. Raz na tydzień się zdarzy może że coś spadnie mi na nią z łyżeczki. Pod tym względem to jest naprawdę idealne dziecko. Ale jak trzeba iść spać to zawsze walczy..
Mleka mm też za bardzo pić nie chce w dzień. Wolałaby już chyba wszystko jeść łyżeczka i to najlepiej sama - czasto mi wyrywa z ręki łyżeczkę i sama sobie do buzi wkłada. .
Aaa i ładnie pije z bboxa. Czasem nawet z 50 ml dziennie wypije albo u więcej. Bardzo lubi. Mam wrażenie że czasem to sobie tą woda ci jej tam leci chłodzi dziąsła heheSanti_14 lubi tę wiadomość
-
O matko Syrenka współczuję totalnie, bo byłam tam. Filip w końcu nauczył się, że usypia go tata i koniec. 2 populodnio wieczory jestem z nimi sama to tylko wtedy usypiam ich ja sama. Ale w nocy do starszaka w 99% sytuacji wstaję ja, chyba że już jestem u Asi to trudno, idzie tatusiek. Ale z Asią się dzielimy. Nie strasz, że to może już być etap mamowania. 😱 Ja nie karmię piersią i to jest mój ratunek w nocy. 🥺
Będą się coraz więcej razem bawić. ❤
(Chociaż tak bardzo bym chciała, żeby chociaż starsze spało całą noc 😆) -
A zupki moja zjada około 3-5 łyżek z lekka górką.
Waży około 9 kg i ma 72 cm o zgrozo.. nosić tego klocka nie mam już siły. A jak się zmęczy na swoich gimnastyka to się kładzie na brzuchu i ręce i nogi w powietrzu i nerwowe odgłosy - tak sygnalizuje że chce na ręce. Aaaa na kolanach nie usiedzi jak się ją kładzie z podtrzymywaniem - musi mieć nogi (stopy) o coś oparte. Jak ją karmię to nogi musi kłaść na stół... -
Bajka, ja myślę,że to moja wina. Coś muszę robić źle,że te moje dzieci wymuszają,żeby to mama była przy usypianiu, mama nalała wody, mama ubrała buty.
Moje starsze na szczęście śpi cała noc przeważnie. Mam nadzieję,że i Was ta chwila wkrótce nastąpi. Filip już jest dość duży.
Ostatnio ciągle widziałam nienawiść w oczach mojej starszej córki, a ostatnio zaczynają nawiązywać kontakt i to jest naprawdę cudowne.
Siuger, Ty to dopiero masz klopsa. Ula rosła bez opamietania, ale przystopowała.
Ma równe 8.5 kg i w zasadzie tak się trzyma od jakiegoś czasu. Długa tak samo jak Twoja Mała.
Kupiłam wczoraj w Sinsay body na 80. Będziemy powoli przechodzić na ten rozmiar, bo 74 robi się na styk. -
U mnie zupami na razie gardzi 😒 jak coś ma za bardzo płynną konsystencje to jakoś pic tego nie umie. Właśnie pogardził swoją ulubioną kaszką bo dodałam malin. I już po jedzeniu 🤦♀️
Dziś idylla nocna uległa zepsuciu 🥲 wstał o 2 i 5:30
Mus z jabłek czy gruszki podgrzewam i się blenduje z odrobiną wody. Jak robię mus mieszany to też jabłko podgotowuję, później dodaje banana, kiwi i razem blenduje. Banan i kiwi na surowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2021, 08:48
-
Tak jak pisze zoe jabko i gruszke mozna gotowac ale kiwi czy banan no to raczej nie
Dziewczyny w planerze rozszerzania diety mamy dzisiaj buraka. Dawałyscie juz? Bo czytalam ze birak to po 7 a nawet 10 miesiacu...21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ooo dzięki Zoe. Właśnie o to mi chodziło. Czy te owoce się gotuje czy surowe. Dzięki.
Mała syrenka, klocuszek jest to fakt. Chociaż ostatnie dni mało je i zastanawiam się czy cos nie spadła na wadze. Poza tym nie wygląda i nie wyglądała nigdy jakoś bardzo grubo. Lakrz czy fizjoterapeutka nawet mówili że po niej nie widać tej wagi. Ona jest ubita i ma bardzo dużo ruchów jak na takiego szkraba. -
Sumi - ja w tym tyg tez planuje podać buraka
O burakach to tyle wiem jeżeli chodzi o rozszerzanie diety, ze surowych nie podawac (jakies tam bakterie z ziemi, ale nie pamietam o co biega) a z gotowanymi/pieczonymi na początku nie przesadzać - bo mają dużo azotanów. No ale takie małe dziecko dużo i tak nie zje, chyba ze ktos caly dzien tymi burakami karmi
Ja dzis w stresie bo testowałam na małym jajko. Przez 2 mce byłam sama na diecie eliminacyjnej, 2 tyg temu do niego wróciłam i wygląda na to że nie daje objawów przez moje mleko. No ale co sie z rana napociłam dajac mu kawalek to moje. Najgorsze, że po zjedzeniu zaczął mega kichać i zaczęło mu z nosa leciec, oczy się zaczerwieniły a ja w panikę wpadłam, że to z pewnością musi się zaczynać reakcja alergiczna. Ale, to ostatecznie chyba dlatego, że przy jedzeniu troszkę się zakrztusił i pewnie mu źle wpadło. Teraz śpi i wyglada ze wszystko ok. Jutro powtórka z rozrywki….Tez bede sie stresowac….
Santi_14 lubi tę wiadomość
-
Sumi ja dałam buraka już na samym początku RD
zajadał się aż miło
My w góry jedziemy w sobotę. Już się nie mogę doczekać, że zmienimy otoczenie.
I wogole w tamtym tyg przyszedł mi nowy wózek. Jest extra
Dziś fizjo nam mówiła, że skoro Ignacy już się odpycha rączkami to żeby motywować go do pełzania naprzemienniewięc będziemy ćwiczyć
A jeszcze na 11.00 lecimy na bilans i szczepienie.
Nasze noce to ostatnio tragedia, Ignacy rzuca sie w łóżku jak ryba. Kopie, łapie rączkami stopy. No armagedon, a ja oczy na zapałki. Dziś o 6 to się wyniosłam do drugiego pokoju i zostawiłam go z ojcem.👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Dziewczyny zdziwilam sie bo wszedzie gdzie czytam pisza ze mozna kaszki robic na mleku a tu prosze, Hafija stwierdza inaczej i wrecz przestrzega ze to niebezpieczne..
https://naforum.zapodaj.net/41ab311ea975.jpg.html21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi ja swojego czasu czytałam że gotowanie na mleku redukuje właściwości odżywcze kaszek. Dlatego robię tylko na wodzie.👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Tak, czytałam to samo co Karolina. Robię na wodzie. Ewentualnie manną na mleku krowim raz na ruski rok robiłam, ale to Asi jeszcze nie.
Syrenka wiesz co nie wiem czy coś robisz źle. U nas było tak, że ja usypiałam Asię i tata szedł usypiać Filipa. Filip czekał na mnie zawsze, więc 2h wieczorem trwało moje usypianie dzieci. Bo jak Filip usnął to też już znowu Asia się budziła. Filip się przyzwyczaił jak ja poszłam do szpitala z Asią i od tamtego momentu już wie, że usypia z Tatą. Ale w nocy woła mnie zawsze. U nas też było wszystko Mama, i w sumie dalej jest, ale jak mówię, że ma coś zrobić z Tatą to zaczął to przyjmować za stan faktyczny i nie dyskutuje z tym już. Bardzo dużo z nim rozmawiałam i tłumaczyłam. Ale u nas jest łatwiej,.bo póki co odpukać nie ma zazdrości. Wręcz przeciwnie. Oni żyć bez siebie nie mogą. 🤣
Siuger nooo Helcia to duża dziewuszka! Ale i nie mała się urodziła.Z jednej strony dobrze, że tak dobrze rośnie, a z drugiej kręgosłup cierpi.
Palma współczuję. My nie mamy przeżyć z alergiami, a sama jeszcze nie dałam jajka przez problemy skórne i się dygam, więc mogę się tylko domyślać jak się denerwujesz.Palma lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny co do tych kaszek to ja rozumiem że może nie można gotować na mleku. Ale jak się ugotuje na gęsto na wodzie a później doda mm w niewielkiej ilości to chyba ok?
Ja rozumiem że mleko matki dziecku powino wystarczyć i zaspokaja potrzeby, ale co jeśli matka nie ma mleka. Walczyła ale się nie udało. I dziecko niechętnie pije modyfikowane w dzień... Najchętniej by tylko jadło łyżeczką...
W kaszce chociaż jej trochę tego mleka przemyce... -
Paloma doskonale Cię rozumiem z tą obawą o jajko. Ja miałam to samo. Tez byłam na diecie eliminacyjnej i tez od pewnego czasu jej jajka a właściwie to żółtka. Młodej tez podałam odrobine i było ok, następnego dnia dałam ćwierć i tez ok. Przed wczoraj dałam pół i były wymioty. No tylko nie wiem czy to jajko czy ryba (rybę tez już jadła dzień wcześniej). Także zgłupiałam i mam nadzieje ze to jakiś przypadek ze połączenie tych dwóch składników jej nie leżało.
Palma lubi tę wiadomość