X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • RudaMaruda Ekspertka
    Postów: 138 157

    Wysłany: 20 października 2020, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany, Dziewczyny jak ja Wam dziękuję!!! <3

    To tyle dla mnie znaczy!
    Od razu po USG dam wam znać co lekarz powiedział :D

    A suwaczka nie zrobiłam, bo po prostu się boję, że znowu będę musiała go usunąć.
    Dajcie mi prosze jeszcze trochę czasu na to. Niech Maleństwo przeżyje najgorszy czas a zrobię nam suwaczek.

    Trzymam kciuki za Was Wszystkie i jeszcze raz dziękuję! <3

    Ekta lubi tę wiadomość

    preg.png
    07/2020 - 9tc [*]
    06/2021 - Córeczka

    9/11 - dwie kreski
    8/12 - mamy serduszko 😍
    9/01 - będzie chłopak!
    6/02 - następna wizyta
  • Paulina93 Koleżanka
    Postów: 46 68

    Wysłany: 20 października 2020, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RudaMaruda wrote:
    Dziewczyny, pomocy!
    Byłam na wizycie i boję się, że znowu poronię :( Jestem w rozpaczy :(

    Widać było pęcherzyk ciążowy i żółtkowy, ale zarodka i serduszka jeszcze nie. Powinnam być w 7 tygodniu ciąży a wygląda to na 5 :(

    Patrząc na betę z zeszłego tygodnia i na USG, na którym już coś było widać nadal wierzę, że mamy szansę, ale nie mogę przestać płakać. Po prostu się martwię i boję :(

    Lekarz dał mi też przy okazji Acard w razie wu, ale boję się, że może być za późno.
    Dostałam też skierowanie do pracowni USG żeby na lepszym sprzęcie zobaczyć czy coś tam jednak jest i wizytę mam dzisiaj wieczorem. Jestem dosłownie kłębkiem nerwów :(

    Słyszałyście o podobnych przypadkach gdzie jednak z dzieckiem wszystko było ok?


    Ja tak zostałam nastraszona przez ginekologa, że nie widać zarodka i różnie może być...
    Ostatnia miesiączka 23.08., cykl nie był monitorowany, wg OM termin rozwiązania na 31.05.2021.
    Bety:
    21.09. - 2,54 (29 dc)
    23.09. - 34,3 (pierwsze dwa paski z sika) (31 dc)
    25.09. - 98,5 (33dc)
    7.10. byłam u lekarza - pęcherzyk w 45 dc miał 11mm, ale nie było widać zarodka - lekarz dał luteinę, ale powiedział, żeby nie nastawiać się pozytywnie i pewnie prędzej czy później dojdzie do poronienia.
    Bety:
    10.10. - 22157,00 (48dc)
    12.10. - 31870,00 (50dc)
    15.10. byłam na kontroli u lekarza - jednak dzidziuś się pokazał <3 (okazało, że zamiast wg OM 7+3, jest 6+1, a termin wg usg na 8.06 - maluch mnie nastraszył)

    Nie martw się!:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2020, 12:42

    RudaMaruda, Ekta lubią tę wiadomość

    Walczę o zdrowie mojej Bibi chorej na FIP: https://zrzutka.pl/pexh3t
    hchyflw12ectdsjk.png
  • Pannana Znajoma
    Postów: 26 22

    Wysłany: 20 października 2020, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jutro mam wizytę u gina i też się zastanawiam czy coś już zobaczę 🤔

    mhsv3e5e0l82oehv.png
    p19uskjo5j7m0jpr.png
  • RudaMaruda Ekspertka
    Postów: 138 157

    Wysłany: 20 października 2020, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina93 gratuluję serduszka i mega się cieszę!

    Pannana z tego co poczytałam na forum i z tego naszego wątku masz jeszcze mnóstwo czasu żeby coś zobaczyć.
    U mnie 2 tygodnie temu nie było widac kompletnie nic oprócz powiększonego endometrium, a w zeszłym tygodniu lekarz powiedział, że już coś w macicy jest i trzeba być dobrej myśli, dać Maleństwu rosnąć spokojnie.

    Jeszcze oczy mnie pieką od łez, ale już jestem spokojniejsza i wierzę, że my też zobaczymy nasze serduszka :) <3
    Trzymam kciuki!

    Paulina93, Ekta lubią tę wiadomość

    preg.png
    07/2020 - 9tc [*]
    06/2021 - Córeczka

    9/11 - dwie kreski
    8/12 - mamy serduszko 😍
    9/01 - będzie chłopak!
    6/02 - następna wizyta
  • Majaaaa Autorytet
    Postów: 385 256

    Wysłany: 20 października 2020, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RudaMaruda wrote:
    Paulina93 gratuluję serduszka i mega się cieszę!

    Pannana z tego co poczytałam na forum i z tego naszego wątku masz jeszcze mnóstwo czasu żeby coś zobaczyć.
    U mnie 2 tygodnie temu nie było widac kompletnie nic oprócz powiększonego endometrium, a w zeszłym tygodniu lekarz powiedział, że już coś w macicy jest i trzeba być dobrej myśli, dać Maleństwu rosnąć spokojnie.

    Jeszcze oczy mnie pieką od łez, ale już jestem spokojniejsza i wierzę, że my też zobaczymy nasze serduszka :) <3
    Trzymam kciuki!
    Czasami danie upustu emocjom dobrze robi!
    Nie martw się na zapas, ja tez jestem po 4 ciążach biochemicznych i teraz cały czas siedzę jak na szpilkach....
    W piątek betę miałam 5044 (5+1)
    Wiec może coś tam zobaczę w czwartek na usg
    Będzie (6+0) może nawet malutkie serduszko?
    Jak myślicie ? Jest to mozliwe?

    20s640t.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5175 7255

    Wysłany: 20 października 2020, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RudaMaruda wrote:
    Dziewczyny, pomocy!
    Byłam na wizycie i boję się, że znowu poronię :( Jestem w rozpaczy :(

    Widać było pęcherzyk ciążowy i żółtkowy, ale zarodka i serduszka jeszcze nie. Powinnam być w 7 tygodniu ciąży a wygląda to na 5 :(

    Patrząc na betę z zeszłego tygodnia i na USG, na którym już coś było widać nadal wierzę, że mamy szansę, ale nie mogę przestać płakać. Po prostu się martwię i boję :(

    Lekarz dał mi też przy okazji Acard w razie wu, ale boję się, że może być za późno.
    Dostałam też skierowanie do pracowni USG żeby na lepszym sprzęcie zobaczyć czy coś tam jednak jest i wizytę mam dzisiaj wieczorem. Jestem dosłownie kłębkiem nerwów :(

    Słyszałyście o podobnych przypadkach gdzie jednak z dzieckiem wszystko było ok?
    ja powinnam być według OM jakoś powyżej 8 tygodnia, a według USG jest 2,5 tygodnia do tyłu. serduszko biło w niedzielę. może owulka Ci się przesunęła?

    Paulina93, RudaMaruda lubią tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • espoir Autorytet
    Postów: 5175 7255

    Wysłany: 20 października 2020, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majaaaa wrote:
    Czasami danie upustu emocjom dobrze robi!
    Nie martw się na zapas, ja tez jestem po 4 ciążach biochemicznych i teraz cały czas siedzę jak na szpilkach....
    W piątek betę miałam 5044 (5+1)
    Wiec może coś tam zobaczę w czwartek na usg
    Będzie (6+0) może nawet malutkie serduszko?
    Jak myślicie ? Jest to mozliwe?
    jeśli owulka Ci się nie przesunęła, to jest to możliwe :) ja w niedzielę miałam 6t0d i widziałam serduszko :)

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Paulina93 Koleżanka
    Postów: 46 68

    Wysłany: 20 października 2020, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majaaaa wrote:
    Czasami danie upustu emocjom dobrze robi!
    Nie martw się na zapas, ja tez jestem po 4 ciążach biochemicznych i teraz cały czas siedzę jak na szpilkach....
    W piątek betę miałam 5044 (5+1)
    Wiec może coś tam zobaczę w czwartek na usg
    Będzie (6+0) może nawet malutkie serduszko?
    Jak myślicie ? Jest to mozliwe?

    Ja na 6+1 widziałam <3 :)

    Walczę o zdrowie mojej Bibi chorej na FIP: https://zrzutka.pl/pexh3t
    hchyflw12ectdsjk.png
  • Marta9191 Autorytet
    Postów: 601 266

    Wysłany: 20 października 2020, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny kiedy planujecie powiedzieć swoim rodzinom i w pracy, że jesteście w ciazy? Ja bym wolała poczekac,ale przez tego koronawirusa nie wiem czy nie powiedzieć już zaraz. Mam kontakt z klientami i w ogóle dużo osób przychodzi do nas do firmy, mało kto mam maseczkę, nie wspominając, że w firmie tylko ja noszę i koledzy już sie ze mnie podsmiechuja. Oni nie noszą przy mnie masek, a codziennie są u innego klienta. nawet pomijając koronawirusa, jak zaraża mnie jakoś grypa to nie wezmę przecież żadnego gripexa i ginekolog też mnie nie przyjmie jak np będę miała umówiona wizytę USG.

    m3sxdqk3jmq0atgf.png

    👱‍♀️29lat
    PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
    👱‍♂️29lat
    Morfologia 2%
    1 IUI 07.2020 🍷
    2 IUI 09.2020 🎉
  • Paulina93 Koleżanka
    Postów: 46 68

    Wysłany: 20 października 2020, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta9191 wrote:
    Dziewczyny kiedy planujecie powiedzieć swoim rodzinom i w pracy, że jesteście w ciazy? Ja bym wolała poczekac,ale przez tego koronawirusa nie wiem czy nie powiedzieć już zaraz. Mam kontakt z klientami i w ogóle dużo osób przychodzi do nas do firmy, mało kto mam maseczkę, nie wspominając, że w firmie tylko ja noszę i koledzy już sie ze mnie podsmiechuja. Oni nie noszą przy mnie masek, a codziennie są u innego klienta. nawet pomijając koronawirusa, jak zaraża mnie jakoś grypa to nie wezmę przecież żadnego gripexa i ginekolog też mnie nie przyjmie jak np będę miała umówiona wizytę USG.
    Ja pracuję w szkole - tu codziennie się słyszy o kolejnych rodzinach zarażonych czy przechodzących na kwarantannę. Powiedziałam swojej rodzinie po pierwszej wizycie u gina i po drugiej becie, nie wyobrażam sobie inaczej, mamy bliskie relacje. Dyrekcji w pracy też już powiedziałam ze względu na to, że mamy dobry kontakt i przez krwiaka, przez którego prawdopodobnie dzisiaj dostanę już długotrwałe L4.

    Walczę o zdrowie mojej Bibi chorej na FIP: https://zrzutka.pl/pexh3t
    hchyflw12ectdsjk.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 20 października 2020, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta9191 wrote:
    Dziewczyny kiedy planujecie powiedzieć swoim rodzinom i w pracy, że jesteście w ciazy? Ja bym wolała poczekac,ale przez tego koronawirusa nie wiem czy nie powiedzieć już zaraz. Mam kontakt z klientami i w ogóle dużo osób przychodzi do nas do firmy, mało kto mam maseczkę, nie wspominając, że w firmie tylko ja noszę i koledzy już sie ze mnie podsmiechuja. Oni nie noszą przy mnie masek, a codziennie są u innego klienta. nawet pomijając koronawirusa, jak zaraża mnie jakoś grypa to nie wezmę przecież żadnego gripexa i ginekolog też mnie nie przyjmie jak np będę miała umówiona wizytę USG.
    My todzinie to prwnie jakos po serduszkowym usg na spontanie, najpierw byle bylo dobrze...
    A w pracy narazie jestem na zwolnieniu od rodzinnego a szefowi powiem po serduszkowym, zeby mogl mi wystawic zwolnienie z obowiazku wykonywania pracy

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • RudaMaruda Ekspertka
    Postów: 138 157

    Wysłany: 20 października 2020, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Espoir, mogła się przesunąć, też się nad tym zastanawiam. Tym bardziej, że to był pierwszy cykl po poronieniu i o dziwo w tym nie czułam owulki jak zazwyczaj.

    Zmieniłam dzisiejszą wizytę na jutro rano - jutro będe miała bezpłatną, więc spoko. Już jestem spokojniejsza i przynajmniej zrobię USG w pracowni, o której mówił lekarz, w swojej przychodni.

    Marta9191, my o pierwszej ciąży trąbiliśy na spontanie każdemu kogo akurat spotkaliśmy. Najgorsze było później informowanie wszystkich o stracie.
    Teraz powiedzieliśmy tylko rodzicom i siostrze Męża. Reszta ludzi dowie się dopiero jak wyjdziemy z I trymestru i prawdopodobieństwo straty spadnie.
    A w pracy powiedziałam od razu, bo mam stresującą pracę i przełożony szykował dla mnie lepsze miejsce na przeczekanie czasu do nastęnej ciąży.


    Pamietaj, żee jak poinformujesz o ciąży to chroni Cię prawo, nie możesz pracować w nocy, mozesz pracować tylko 8 godzin i nie można robic nadgodzin itp. Mi się to przydało, bo u mnie w pracy jest debilna obowiązkowa i darmowa półgodzinna przerwa na lunch - teraz pracuję tylko 8h i mam wszystko gdzieś niech się wali pali, poradzą sobie :P

    preg.png
    07/2020 - 9tc [*]
    06/2021 - Córeczka

    9/11 - dwie kreski
    8/12 - mamy serduszko 😍
    9/01 - będzie chłopak!
    6/02 - następna wizyta
  • unify Autorytet
    Postów: 936 731

    Wysłany: 20 października 2020, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta9191 wrote:
    Dziewczyny kiedy planujecie powiedzieć swoim rodzinom i w pracy, że jesteście w ciazy? Ja bym wolała poczekac,ale przez tego koronawirusa nie wiem czy nie powiedzieć już zaraz. Mam kontakt z klientami i w ogóle dużo osób przychodzi do nas do firmy, mało kto mam maseczkę, nie wspominając, że w firmie tylko ja noszę i koledzy już sie ze mnie podsmiechuja. Oni nie noszą przy mnie masek, a codziennie są u innego klienta. nawet pomijając koronawirusa, jak zaraża mnie jakoś grypa to nie wezmę przecież żadnego gripexa i ginekolog też mnie nie przyjmie jak np będę miała umówiona wizytę USG.

    Ja szefowej powiedziałam po wizycie i teraz jestem juz na zwolnieniu. Ginekolog powiedziala ze mam unikac wychodzenia z domu :) rodzinie i najbliższym znajomym tez juz powiedzieliśmy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2020, 14:54

    atdc2n0a92hantdh.png
  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 20 października 2020, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jeszcze przed wizytą u gin ale powiedziałam już najbliższym, bo i tak wiedzieli o transferze.wiec teraz mocno trzymają za nas kciuki :)

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • Chaos Autorytet
    Postów: 1131 612

    Wysłany: 20 października 2020, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W pierwszej ciąży, radosną nowiną dzieliliśmy się po pierwszych prenatalnych - uznaliśmy, ze od wtedy ciąża jest juz bezpieczna. Wczesniej wtajemniczylam tylko dwie przyjaciółki, bo ciezko byłoby przed nimi to ukrywac😅

    W pracy powiedzialam jeszcze pozniej, bo szef sie urlopowal, a ze nic nie bylo widac to nie bylo problemu. Pracowalam do 30tc.

    I teraz mam dokladnie taki sam plan jesli chodzi o podzielenie sie info o ciazy. Jeszcze teraz w dobie korona paniki noe chcialabym, zeby np moi rodzice sie martwili jeszcze moja ciaza, a moja mama to panikara jest🙈 pracuję zdalnie wiec tu tez mi się nie spieszy.

    Poki jestem przed wizyta, to sama tej ciazy nie traktuje oficjalnie.. Choc bardzo bym juz chciala. Mam nadzieje, ze piatek przyniesie dobre wiesci.

    Kciuki dla wizytujacych!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2020, 15:15

    3jvzg7rf8l045ugq.png
    ckai43r818gdn5mx.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 20 października 2020, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jakbym miala czekac na "bezpieczny czas" to powiedzialabym dopiero po porodzie🙈
    Niestety ale ciaza nigdy nie jest bardziej lub mniej bezpieczna :( A ja o ironio niestety znam wiecej osob, ktore dzieci stracily w drugiej polowie ciazy, niz w pierwszych tygodniach wiec dla mnie cala ciaza to byl stres, czy wszystko będzie dobrze i czy urodze zywe dziecko...

    Plus na wlasnej skorze doswiadczylam takiej magii, ze o ciazy nie wiedzial prawie nikt a o poronieniu prawie wszyscy... wiesci sie bardzo szybko rozeszly...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2020, 15:31

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 20 października 2020, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cierpliwa dlatego o tej ciąży powiedziałam jak tylko zobaczyłam 2 kreski,tym bardziej że rodzina cieszy się razem ze mną a i ja dzielić się tym szczęściem,choć jeszcze do mnie nie dociera że sie udało :D

    RudaMaruda, Cccierpliwa lubią tę wiadomość

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • RudaMaruda Ekspertka
    Postów: 138 157

    Wysłany: 20 października 2020, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzielenie się tym szczęściem jest super :D
    Ja nawet teraz mimo strachu czułam się cudownie mówiąc tym najbliższym osobom i otrzymaliśmy od nich dużo wsparcia i zrozumienia :)

    Wierzę, że będzie u nas wszystkich dobrze i urodzimy zdrowe dzieciaczki :)
    Chociaż fakt, może to brutalne, ale pamiętam jak w szpitalu sama się pocieszałam, że lepiej, że poroniłam teraz gdy Maleństwo nic jeszcze mogło nie czuć niż w późniejszej ciąży w II albo III trymestrze.

    Chociaż ja spotkałam się też z zazdrością ze strony macochy xD
    Niby się ucieszyła, ale gdy zapytałam czy chce zobaczyć USG to mi burknęła, że nie, bo ona nigdy tam nic nie widzi i sama jak była w ciąży też nic nie widziała.
    A wiem, że marzy jej się dziecko z moim tatą, na szczęście już na to dla nich za późno i tata nie chce bawić się w swoich pieluchach, woli rozpieszczać i jak sam powiedział psuć wnuki :D I mnie przy okazji tym denerwować :P

    preg.png
    07/2020 - 9tc [*]
    06/2021 - Córeczka

    9/11 - dwie kreski
    8/12 - mamy serduszko 😍
    9/01 - będzie chłopak!
    6/02 - następna wizyta
  • Chaos Autorytet
    Postów: 1131 612

    Wysłany: 20 października 2020, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę, ze dobry moment to ten ktory przyszli rodzice uznają za komfortowy dla siebie. Dla jednych to będzie sam początek, dla innych srodek, a jeszcze inni powiedzą po porodzie. I kazda decyzja bedzie ok, bo rozne ludzie mają historie, doświadczenia, lęki i obawy.

    RudaMaruda, Rubi27, Veruka lubią tę wiadomość

    3jvzg7rf8l045ugq.png
    ckai43r818gdn5mx.png
  • RudaMaruda Ekspertka
    Postów: 138 157

    Wysłany: 20 października 2020, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chaos wrote:
    Myślę, ze dobry moment to ten ktory przyszli rodzice uznają za komfortowy dla siebie. Dla jednych to będzie sam początek, dla innych srodek, a jeszcze inni powiedzą po porodzie. I kazda decyzja bedzie ok, bo rozne ludzie mają historie, doświadczenia, lęki i obawy.

    Podpisuję się rękami i nogami! Wyraziłaś to co myślę, a czego nie umiałam ując w słowa :P

    Chaos lubi tę wiadomość

    preg.png
    07/2020 - 9tc [*]
    06/2021 - Córeczka

    9/11 - dwie kreski
    8/12 - mamy serduszko 😍
    9/01 - będzie chłopak!
    6/02 - następna wizyta
‹‹ 14 15 16 17 18 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ