Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja już po konsultacji z genetykiem, bardzo mnie uspokoił, jeśli macie ochotę poczytać to opisuję info które dostałam
Powiedział że mutacja PAI, ta którą mam nie ma sama w sobie wpływu na tworzenie zakrzepów. Że te mutacje ma 40% populacji.
Że często ginekolodzy przepisują heparyne i acard profilaktycznie.
I że na pewno poronienie w 7 tygodniu nie mogło być spowodowane tymi mutacjami ze względu na to że w tak wczesnym stadium zgodnie z postulatem Towarzystwa Ginekologicznego układ krzepnięcia nie ma żadnego wpływu na zarodek. Że może mieć wpływ w późniejszy etapie ale na pewno nie tak wcześnie.
Mam pogadać z rodziną czy były historie zakrzepicy. Jeśli nie, to on nie widzi potrzeby przyjmowania jakichkolwiek leków, ale jeśli ginekolog stwierdzi że profilaktycznie mam brać to to jest też ok bo te leki nie mają wpływu na płód wiec nic mi nie szkodziEkta, Paulina93, RudaMaruda lubią tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumireguska to super wiadomość! Może unikniesz zastrzyków, to na pewno nic przyjemnego.
Co do „wieku ciąży” to tak jak dziewczyny pisały, owulacja mogła być w późniejszym terminie - w końcu to nie matematyka pewnie dlatego też przyjmuje się, że dziecko urodzone jest w terminie 38-42 tc - a w zasadzie to miesiąc różnicy 🤔
Nie ma co się stresować, większość rzeczy jest niezależna od nas, musimy być dobrej myśli 🙂Ekta, Sumireguska lubią tę wiadomość
-
Kochane, a w szczególności Ruda Maruda. Głowa do góry, wszystko będzie w porządku. Wg OM termin mam na 24.05, wg USG 09.06. chyba jestem tu rekordzistką, 2 tyg i 3 dni różnicy. Pozytywny test ciążowy wyszedł mi w 5 tyg 5 dni wg OM, a wg USG uwaga- 3 tyg 2 dni. Gdybym poszła do lekarza wczesniej nic nie byłoby widać, i narażona bym była na mega stres. Byłam dokładnie w 8tc 1 dzień wg OM. Lekarz mówi że tutaj dopiero zaczęło bić serduszko, tętno 100, crl w stosunku do tętna jest ok więc po prostu ciąża młodsza. Nie dostałam jeszcze karty ciąży, serduszko ma nabrać tempa, lekarz jest ostrożny biorąc pod uwagę datę kiedy wyszedł pozytywny test.
W pierwszej ciąży robiłam betę i zyłam tylko od bety do bety. Wtedy też ciąża była młodsza w stosunku do OM a lekarz wróżył poronienie.
Teraz nie badam bety, progesteronu. Czekam spokojnie na wizytę. Co mi to daje? Jestem zdrowsza psychicznie, da się ze mną dogadać, cieszę się każdym dniem, myślę pozytywnie, mogę normalnie funkcjonować.
Przecież musi być dobrze! U każdej z nas!
Diara84, RudaMaruda, Ekta, Sumireguska, Paulina93, Bajka111 lubią tę wiadomość
-
Kamkam, też mi się wydaje, że za wcześnie poszłam do lekarza na pierwszą wizytę.
Miałam ją umówioną na zapas jako kontrolną po poronieniu.
Twoje dwa tygodnie różnicy dodają mi otuchy.
Dziękuję, naprawdę dziękuję.
I masz rację, musi być dobrze!kamkam lubi tę wiadomość
-
Marta9191 wrote:A jak Wasze brzuszki? Ja już mam większy, tak nisko, zazwyczaj przed okresem mi się też powiększał, ale nie aż tak.
-
Kamkam masz rację, mnie też już męczy to robienie bety, testów, mierzenie tempki, szukanie objawów itp..
Temperaturę już zupełnie odpuściłam, poprzednio mierzyłam codziennie i stresowałam sie codziennie jaki będzie wynik, testy też robiłam codziennie i stresowałam się jak jakiś wychodził jaśniejszy. Od dzisiaj rzuciłam to wszystko i zrobiło mi się lepiej
Co ma być to i tak będzie, o co się tak psychicznie niszczyć..
Gin poprosiła o zrobienie jeszcze jednej bety - tak strasznie nie mam na to ochoty...
Brzuszek na razie jest taki sam, dzisiaj doszedł ból persi i niechęć do jedzeniaEkta lubi tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
U mnie w pierwszej ciazy w 12tc juz mialam wyraznie ciazowy brzuszek, nie dalo sie tegi z niczym innym pomylic, a mowia, ze w drugiej szybciej wybija... az sie boje... moj odstaje, ale to raczej tluszczyk poki co🤣
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mam koleżankę, z którą starałyśmy się w tym samym czasie, z tym, że jej udało się już po 3 cs. Ona w ogóle nie robiła bety, zrobiła tylko 2 testy ciążowe i po dwóch tygodniach poszła do lekarza. Jest straszną panikarą i dzięki temu oszczędziła sobie nerwów.
Ja w tej ciąży robiłam tylko badania zlecone przez lekarzy. Stąd miałam dwie bety w odstępie tygodniowym itp.
Ale dzisiaj miałam USG w pracowni i nasz Mały Człowiek ma 3,5 mm i serduszko z tętnem 109!
Co prawda lekarz nazwał go zalążkiem zarodka, ale mówił, że na ten moment wszystko wygląda dobrze
Trzymam kciuki za nasze wszystkie Dzieciątka!
Wierzę, że będzie dobrze!
I chyba nabrałam jednak odwagi na suwaczek, dzisiaj go zrobię!Ladyo, Rubi27, Batylda, Mamaxa, kamkam, artemida27, Veruka, Paulina93, Diara84, Ekta, Bajka111 lubią tę wiadomość
-
Cccierpliwa, swiete slowa... Ja z Olkiem - ciaza ksiazkowa, wyniki swietne. Pojechalam na KTG - luz, nic sie nie dzieje, prosze wrocic za tydzien. Za tydzien od rana pieklam ciasto, robilam wypasiony obiad, ot tak o, bo mialam sily i ochote. Na KTG pojechalam sama autem na 14 biorac jedynie mala torebke. I juz nie wrocilam do domu Podlaczyli mnie jakos 14:20 a chwile po 15 Olek byl juz poza brzuchem. wyszly mega spadki tetna, decyzja - od razu na stol. Znieczulenie ogolne, na szczescie z Mlodym ok. Lekarz mowil, ze cos nade mna czuwa, bo gdybym nie miala tego dnia badania albo przyjechalabym godzine pozniej, to roznie by bylo. Jak bylam na wizycie po pologu, to wszyscy mnie pamietali.. A najlepsze jest to, ze meza nikt nie poinformowal, ja po ogolnym zajechana jak kon po westernie, nawet nie wiedzialam, gdzie mam torebke. Sam mnie zaczal szukac i zadzwonil do szpitala.. Stres max. I teraz wiem, ze to wspomnienie, to bedzie moj prywatny demon.. Nie mam oczywiscie na mysli, zeby Was nastraszyc tylko utwierdzic w tym, ze ciaza to zagadka tak naprawde. I Chaos ma racje. Dobry termin jest wtedy kiedy sie to czuje.
Semireguska, super info! Moja niechcec do jedzenia dzis po raz pierwszy zamienila sie w przytulenie porcelany 🤞
RudaMaruda jeeeee, ekstra!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 09:30
RudaMaruda, Chaos, Paulina93 lubią tę wiadomość
-
Marta9191 wrote:A jak Wasze brzuszki? Ja już mam większy, tak nisko, zazwyczaj przed okresem mi się też powiększał, ale nie aż tak.
A czy ktoras z Was omijaja narazie wymioty? Ja póki co ani razu nie wylądowałam nad kibelkiem, mdli mnie jedynie czasami. I sie troche martwię, wymioty to dobry znak😛Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 09:45
RudaMaruda lubi tę wiadomość
-
unify wrote:U mnie nic nie widac , ale ja jestem dosc szczupła. Mam lekki tluszczyk na brzuchu tylko 🤪
A czy ktoras z Was omijaja narazie wymioty? Ja póki co ani razu nie wylądowałam nad kibelkiem, mdli mnie jedynie czasami. I sie troche martwię, wymioty to dobry znak😛
Mnie też tylko mdli raz na jakiś czas, ale jeszcze ani razu nie zwymiotowałam.
Niby te wymioty to dobry znak, ale rozmawiałam z teściową, która urodziła 3 zdrowych dzieci i w żadnej ciąży ani razu nie zwymiotowała. Podobno nie ma na to reguły.
Ale też czekam na pierwszego bełta Chyba mam skłonności masochistyczne -
Cześć dziewczynki ja nie wymiotuje wcale, może raz mnie zemdliło i tyle. Ale w poprzedniej ciazy tez tak miałam a córa urodziła się zdrowa. U mnie brzuszek już zaczyna być widać, narazie można to zwalić na to ze niby trochę przytyłam, ale myśle ze za 2 tygodnie już ciazy nie ukryje Ruda bardzo się cieszę ze jest serduszko! Wiedziałam ze będzie wszystko dobrze super wiadomość! Emilia o matko, to niezła przygodę miałaś z porodem, mąż pewnie od zmysłów odchodził! Ale jest co wspominać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 09:57
RudaMaruda lubi tę wiadomość
-
Mnie też na razie tylko mdli i najchętniej jadłabym tylko zupy. I robi mi się słabo. Zawsze byłam zmarzluchem, mąż na krótki rękaw i w spodenkach a ja w swetrze, a teraz odwrotnie ciągle mi goraco.
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
Ja w pierwszej ciąży nie miałam wg mdłości i teraz jest podobnie ale odrzuciło mnie od mięsa a szczególnie takiego tłustego, schabowy i te sprawy no i od kawy oczywiście, zawsze piłam takie mocne czarne kawy a teraz delikatna rozpuszczalna z mlekiem:) Ale w tej ciąży już mam czasami zgagę co przy pierwszym dziecku miałam tylko dwa razy pod koniec ciąży a i teraz mnie strasznie zesypało na twarzy ;/ a miewa któraś z Was juz jakieś " zachcianki" jedzeniowe ??
-
No to mnie uspokoilyscie 😊 tydzien temu tez jadlam jedynie zupy, teraz apetyt powoli wraca. Ale bardzo male ilości jedzenia mi wystarczają, szybko sie opycham. Zachcianek narazie brak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2020, 10:18
Marta9191 lubi tę wiadomość