Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Sumi nie jesteś sama. Mój Franek ostatnio lepiej je, ale to tez nieś jakieś duże ilości. Ale je, a tak jadł mi łyżkę, dwie lub wcale. On ma ogromna ochotę na jedzenie kawałków a ja nie mogę i boje się z uwagi na ten brzuszek i tez mnie to stresuje, ze tak zjadłaby więcej warzyw.
Tak suwaczki wyglądają zacnie, ale jestem pełna podziwu.
Noelle może rzeczywiści idzie okres, albo i masz nowego współlokatora:)
Haha Mała syrenka ja pomału zaczynam odpuszczać kwestie czystej chaty, ale jest to dla mnie tak trudne! Mam naszieje, ze jak mały zacznie chodzić do żłobka, to ja przed praca wysprzątać cała chatę gruntownie!
Mama pp mój nie tyle co i szybkie drzemki to nawet w wozku zasypia od 1 do 1,5🤦🏼♀️ -
U nas Stary mówi,że nie wie,czy chce. Ja myślę,że on chce, ale się boi, że nie ogarniemy. Że dzieci zawładną naszym życiem, będą wiecznie się drzec, a my będziemy na siebie warczeć i z fajnego związku kochających się ludzi będzie rozwód. On chce co roku gdzieś jeździć, a z dwójką łatwiej.
Ale jak się bzykamy, to jedzie do końca. Ja mu powtarzam,że kp to żadna antykoncepcja, mój brak okresu też. Wiec jest swiadomy, jak to się może skończyć. Ale sama w to nie wierzę. Ja nie zaskoczę poki będę karmić, czuje to.
Sama mam mnóstwo obaw. Taka sytuacja w kraju, jest coraz gorzej. Boje się,że będziemy biedę klepać, a teraz jest spoko. Uwielbiam urlopy, ale to będzie aż 5 osób, a to kosztuje. A nikt nam z dziećmi nie zostanie nawet jak będą zupełnie samodzielne. Do tego to są 3 małe istotki, każda potrzebuje tej mamy chwilę dziennie dla siebie. Praca, dom, dzieci, mąż, czy zostanie cząstka mnie dla mnie?
Do tego już się robi wygodnie. Ehh. To trudna decyzja bardzo.
-
Mala syrenka u nas zrobiło się poważnie bo stary nigdy nie uważał nawet jak się nie staraliśmy, a od miesiąca nie ma mowy o nieuważaniu. 🙈 Także chyba serio się przejął. 🥲
Ja boje się tylko tego, że jak wrócę do pracy to stracę energię na to wszystko. 🙄 Chciałam tego drugiego dziecka zanim stwierdzę, że to bezsensu. 😂Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Noelle, a może za dużo rozmawiacie o tym drugim dziecku? Ja łapie się na tym,że im bliżej powrotu do pracy, tym więcej mówię,że chce. A to do niczego nie prowadzi.
Bo to takie głupie wracać do pracy, kiedy robisz kolejne dziecko. Co innego, jak planujesz za kilka lat, ale jak chcesz teraz, tylko nie wychodzi, to takie z dupy. Idziesz, nie wiesz, jak długo tam będziesz, czy masz brać jakieś nowe projekty, czy w ogóle może lepiej zmienić pracę, bo co jeśli uda się w tym miesiącu... A czasem nie udaje się bardzo długo i się tkwi w zawieszeniu.
Moja praca jest chyba spoko, dobra kasa, ludzi nie lubię, ale wytrzymam i te dojazdy. I bym pewnie szybko szukała czegoś na miejscu, ale po co? Żeby zaraz iść na L4? A ja na pewno pójdę, bo wiem jak się czulam w poprzednich ciążach. Do tego to ostatnia okazja, później resztę życia będę zasuwac, więc takie kilka miesięcy wylegiwania się nic nie wnosi. -
Po prostu Zoe wrote:Dla mnie najgorsze w małym dziecku jest urodzenie go, karmienie, nocne wstawanie, zawładnięcie moim życiem, syf wszędzie gdzie się pojawi i choroby. A tak to jest ok 🤪
Aaa co do bałaganu, to połowę ja sama generuje. Bo robię coś z dzieckiem na rękach, coś mi spadnie, kapnie z łyżki, a ja nie mam możliwości wytrzeć od razu czy poskładać, bo trzymam dziecko.
I to są rzeczy, których ja nie znoszę na tym etapie. A jak ludzie mówią,że małe dziecko mały kłopot, a później będzie gorzej, to ja nie wierzę, bo nie ma nic gorszego dla mnie. -
Cześć dziewczyny, my w sobotę wyprawiliśmy roczek 🙂 impreza się udała, mały zadowolony, wcinał tort ( z cukrem) aż mu się uszy trzęsły 😂
Ja wciąż nie wierze że to już rok 🥹 chciałabym tez już być w kolejnej ciąży ale u nas to nie taka prosta sprawa, do transferu pewnie będę musiała małego odstawić od piersi a teraz sobie tego nie wyobrażam. Mały ma straszną mamozę i cyckozę ostatnio 🙈 tylko mama i mama no ewentualnie jeszcze babcia 😅 dziwie się bo babcia nie przychodzi zbyt często a mały ją uwielbia. Mąż trochę zawiedziony bo był szal na tatę ze ten nie mógł do pracy wyjść ale już młodemu minęło.
-
Noelle wrote:Espoir dla mnie taka gromadka jest super! 🤩 A jeżeli się w tym odnajdujesz to już wgl idealnie. ☺️
Ja zawsze chciałam mieć trójkę ale mój mąż jest tak opornym przypadkiem, że mi ręce przy nim opadają… Teraz jest tak niezdecydowany co do drugiego dziecka, że szkoda gadać - tydzień chce, a tydzień nie chce bo auto za małe (mamy jeepa renegata więc nie wiem jaki samochód chciałby mieć 🤦🏻♀️), bo jak my pojedziemy na wakacje, bo się do łóżka nie pomieścimy… Porażka roku po prostu, a jak tego słucham to mi się bebechy przekręcają.
chociaż ja dalej jestem w szoku, że jestem w ciąży, bo owulacja wypadła mi w tak trudnym czasie, że nie mieliśmy sił nawet tego dziecka robić 🤪 i ostatni seks był 5 dni przed owulką, więc jak zobaczyłam dwie kreski to myślałam, że padnę 🤪
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2022, 10:56
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mama po przejściach wrote:My dalej przeżywamy 🤣 Do porządku idealnego nam sporo brakuje, ale mam swoje granice. Jak wracamy brudne do domu to wchodzimy przez garaż do pralni, tam ją rozbieram i myję, więc do domu już wchodzi czysta. Czekam na lato, to będę pod wężem ogrodowym doprowadzać do porządku 🤣
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mala syrenka zgadzam się ze wszystkim co napisałaś! Ja czuje doooookładnie to samo… bezsens całej tej sytuacji. 🙄
I oczywiście tak jak przed pierwszą ciążą kiedy mnie się chce to nagle wszyscy są w ciąży tylko nie ja. 🤦🏻♀️
Nie rozmawiam o tym ze starym za dużo, gdzieś tam czasami wspominam o ciążach na forum ale w sumie to tyle. Ostatnio była też moja kuzynka z Niemiec z dwoma córkami i widziałam, że ich obecność go przerastała - ale te małe są na prawdę ciężkie i były takie od urodzenia więc nawet nie ma co porównywać… no tylko, że on tego nie rozumie.
Ciągle mi biadoli, że kasy mało, że trzy pokoje to za małe mieszkanie, że auto małe, że będziemy musieli odpuszczać wakacje, że mam wrócić do pracy i to najlepiej tej samej bo tam na luzie będę mogła brać wolne na młodą. W dupie ma co ja chcę. Jak mu powiedziałam, że nie wyobrażam sobie pracować na popołudnia to się uraził bo ja myślę, że on sobie nie da rady i nie docierało do niego, że taka rozłąka wykończy mnie psychicznie - mam iść i uj. 🙄 Już pomijam fakt, że to ja latam wokół niej jak wariatka i od urodzenia to ja usypiam, ja karmię, ja zabawiam więc na prawdę nie wiem jak on chce sobie dać radę bo jak będzie z nią sam to już się nie kimnie na kanapie i matka nie uratuje popołudniowej histerii, a puszczenie dziecku bajki nie jest wyjściem z sytuacji. 🤦🏻♀️_agrafka_ lubi tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Noelle, pójdziesz do pracy i zmieni zdanie. Będzie zalewał po korek i modlił o ciążę
w ogóle te chłopy to zawsze mają jakieś swoje problemy. Szkoda,że tak słabo rozumieją nasze.
Mój nie potrafi zrozumieć,że ja się boje wstawania o 5 i powrotu do domu przed 17, gdzie noce mamy jakie mamy i jeszcze do 19 być kochająca, cierpliwa, szczęśliwa mama, a do samego spania ogarnąć resztę. On twierdzi,że się nakrecam, a nie będzie źle
Także nie tylko Twój tak ma. Muszą się po prostu przekonać.
A co do ciężkich dzieci, to nikt Wam nie da gwarancji,że drugie to będzie anioł. Niestety może tak dać czadu jak 4 Klary. Ale to tylko etap. Nawet jak będzie bardzo źle, to minie. Jak ten nasz rok.
Agrafka, wszystkiego dobrego dla maluszka!Super,że urodziny się udały i milo,że decydujecie się jednak na drugie. Bo jeśli dobrze kojarzę, to chęć gdzieś tam majaczyła, ale martwił Was wiek?
My robimy roczek w niedzielę. W domu. Będzie tort lodowy i dam Uli jeść samej ile będzie chciała;) -
Noelle niechcący znowu polubiłam a chciałam przesunąć stronę 🙈
Mała Syrenka dziękujemy w imieniu solenizanta 😅
Tak, nie jesteśmy już najmłodsi dlatego mamy pewne obawy ale mocno kiełkuje w nas myśl i drugim dziecku, nie chcielibyśmy żeby nasz synek został kiedyś sam na świecie. No ale czas pokaże. -
Zoe to jest miłość pomimo, a nie za. 😂
Mala syrenka bardziej chodzi mi o to, że nawet jeżeli drugie będzie czortem wcielonym to Klara jest raczej typem aniołka i z jednym takim czortem damy sobie radę. 🤷🏻♀️
No u mnie ewidentnie coś się dzieje - cycki, ból brzucha, ciśnięcie na pęcherz. Może coś się uaktywnia. 🙏🏻Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️