Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina my odkąd wyliczyliśmy F uszy. To tak samo inne dziecko! Przytył nawet już 1kg. W kolejnym tygodniu nie chcemy go jeszcze puszczać do żłoba , bo nieustannie masa syfu chorobowego.
Ja tez zawsze chciałam mieć 2. Nie wyobrażałam sobie inaczej, naprawdę. Sama mam siostre 2 lata starsza, najbliżsi mi mówią, ze 2 będzie inne, zobaczysz. Mąż tez ma brata przyrodniego i tez zawsze chciał 2. Ale oboje jesteśmy po tym 1,5 roku naprawdę zmęczeni. Ja mam po naszych pierwszych 10 miesiącach mam „traumę”.
Tez się boje, ze Franio kiedys będzie miał żal do nas, ze jest sam, a ja mam świadomość, ze mogę żałować tej decyzji, ale mysl o kolejnym dziecku budzi we mnie panikę i strach tak wielki, ze nie potrafię nad tym panować.
Espiro jak spotykamy się z siostrzenica 3 lata starsza od Frania to meeeega było by mieć starsze rodzeństwo. Opiekuje się Franiem, bawi się, karmi go, popilnuje. No meeega!
Mama pp u nas w nicy jest to samo F cały czas spi w sypialni z nami i jeszcze długo będzie.
Simi suuuuuuper, ze już u Was tak się fajnie poukładało. Poproszę fote na fb maluszka🥰 Najlepiej dwójki:) Espiro Twojego równieżWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2022, 07:59
-
Nikola tak naprawdę to te nasze maluszki są jeszcze właśnie maluszkami
może być tak że zdecydujecie się na rodzeństwo jak F będzie miał 5 lat i to też będzie w porządku
a jak zdecydujecie, że będzie jedynakiem to też będzie dobrze
nic ponad siły
U męża brata jest obecnie właśnie różnica 5 lat. Ona zdecydowała się na drugie tylko dlatego, żeby córka nie była jedynaczką, a trafił im się egzemplarz na bank hnb 😅 także ona np nie ukrywa, że jakby pierwsze takie było to drugiego by nie było wcale :p👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
U nas jeszcze nie jest aż tak wygodnie. Przespane noce były dwie 😅🙈 w aucie dalej wrzeszczy itp. Gdyby nie Wy to bym była pewna, że tak jest u wszystkich. Nawet po drzemce gdy w pokoju nie jest ciemno nie przyjdzie sama, tylko siada na łóżku i płacze, a tu Igor w środku nocy potrafi przydreptać do rodziców. Nie wiem co ja robię źle.
-
A i dla mnie argument, że się będzie żałować że się nie zdecydowało na kolejne dziecko jest słaby. Oczywiście, że być może będzie się żałować, ale tak samo może być w drugą stronę. Dla mnie posiadanie 5 dzieci jest ok, ale tak samo mieć 1 jest ok. Niektórzy są bezdzietni z wyboru i to też jest ok, też może kiedyś będą żałować, a może właśnie wcale nie. Takie życie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2022, 10:34
-
Mama pp, jakikolwiek argument byłby w tej sytuacji słaby. Jak ktoś mówi,że nie chce wcale dzieci,czy nie chce więcej, to jest jasny przekaz, wszystko zostało przemyślane, decyzją zapadła, a ten ktoś jest pewny,że nie I już. I nic nam do tego. Nie mozna mierzyc swoja miarka.
Ale jeśli ktoś chciałby, ale jest jakieś 'ale' to naprawdę warto przemyśleć. I to tylko delikatna sugestia, w luźnej dyskusji, bo nie można nic nikomu wciskać na siłę. Tak do przemyślenia, bo niektórych rzeczy nie można odlozyc na później, a z perspektywy czasu może się okazać,ze wszystko,co było na 'nie' okazuje się mało istotne. I wtedy zostaje żal,że jednak można było..
Co do małych hnb, to Iga była. Ojj, bardzo, dalej jest, ale już da się z nią żyć. Ale jak ktokolwiek usłyszał,że chcemy drugie, to twierdzil,że ona nie mogła być taka zła, skoro się zdecydowaliśmy i to prawie od razu. A była ciężka, ojj bardzo;D ale ja to inaczej zniosłam, nie mam naszczescie traumy, bo by była jedynaczka;D
Wiem,że dzieci potrafią dać popalic i na sama myśl,że mialoby się to przejść jeszcze raz, to przechodzą dreszcze. Ula mi to odczarowała. Ale teraz daje za wszystkie swoje spokojne miesiace;D
-
u mnie Bartek był hnb. jeny ile on się darł... My na drugie dziecko się zdecydowaliśmy tylko dlatego, żeby nie był jedynakiem i dlatego tak szybko, żeby mieć z głowy ten horror. serio 😅 i dopiero Maćko mi odczarował macierzyństwo na tyle, że zachciało mi się więcej dzieci 😜😜🤪💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mama pp, Ula po drzemce drze się i też nie przyjdzie. Miała kilka takich akcji. Zawsze za to wstawała pogodna po nocy. Ostatnio się drze. Podaje ibuprom, bo myślę,że coś ja boli. I w nocy krzyczy nie. Wstaje po 5-6 razy. Nie wiem jak to zmienić. Chyba taki typ. Albo jakis dziwny etap.
-
Grunt ze każda z Was ma ten wybór. Nie ma wśród nas samotnych mam, ani żadna generalnie nie ma problemu z bezpłodnością. To jest duży luksus w tych czasach móc zdecydować i wybrać co dla nas najlepsze i ile dzieci chcemy mieć.
Póki co ja jako jedyna mogę nie mieć tylu dzieci co bym chciała. Zawsze chciałam 3 a nie wiadomo czy bedą 2. Za 45 min idę po 3 miesiącach do lekarza, ciekawe co powiedzą.
U mnie powoli zaczyna sie robić wygodniej. Potrafi sie trochę sama sobą zajac. Biega po domu , wozi lalkę w wózku, goni sie z odkurzaczem albo przysiadzie przy duplo czuły książkach. ale to wszystko jest w ruchu. Jak trafi sie pół godz samodzielnej zabawy bez mojej asysty to nie jest tak ze siędzie wtedy przy duplo. Tylko w tym czasie oblata 20 razy całe mieszkanie wszystkim sie pobawi itp. Ale fakt ze mogę sama coś ugotować , pójść do toalety. Zajmuje sie wtedy Sonia sobą. A jak nic nie robię to wymaga mojego towarzystwa
Mama pp Sonia za to jak wstaje to sie bawi. Nigdy nie płacze tylko po jakimś czasie mnie wola i tyle. Czasem od razu ale zazwyczaj z 10-15 min do siebie gada śpiewa mietoli maskotki wyglada przez okno i jak jej sie znudzi to dopiero staje w łóżeczku i mnie wola. Co najlepiej zaczęłam czekać na to wołanie bo czasem jak wchodziłam wcześniej to właśnie był płacz. Widocznie jak wstanie lubi sie jeszcze sobą zajac i wola mnie dopiero kiedy uzna ze chce wyjsć z łóżeczka. Wiec chociaż w tym jest fenomenemWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2022, 11:46
-
Kasia również trzymam kciuki
Mama pp, żle mnie zrozumiałaś! Ja to napisałam bo to był wyjątek od reguły. Codziennie i z drzemki i w nocy budzi sie z rykiem
No i pierwszy raz tak długo bawił się sam, chociaż dziś też praktycznie cały dzień sam się sobą zajmuje. U nas super sprawdziła sie tablica czarna i kreda, bo ma faze na rysowanie. Juz piekne kółeczka kreśli. Dokupiłam zwierzątka na magnes i literki no i przyczepiamy sobie
(Tak, ściany są pomazane)
Ja również jestem jedynaczką, akurat ja miałam olbrzymi żal za brak rodzeństwa. Za dzieciaka bardzo to przezywałam.
Chciałam mieć starszego brata lub siostre w moim wieku, no cóż.
Byłam wyniuniana bo pierwsze i jedyne dziecko w rodzinie, 3 babcie z czego z jedną mieszkałam, niepracująca mama. Wszyscy mi nieba uchylali. Trochę za bardzo. Sprzątać nie musiałam, gotować nie musiałam, talerze same sie pojawiały i znikały. Herbate to mi babcia dawała z ręki jak byłam w podstawówce.
Taaaak, Stary często sie śmieje że jestem bardzo rozpuszczona
Ale jestem pewna że jedynak wcale nie musi być rozpuszczony, kwestia podejścia rodzica. Mój Stary ma brata i w ogóle nie trzymają kontaktu. Moi rodzice ze swoim rodzeństwem też tylko na zdjęciach rodzinnych. Więc różnie to bywa. O dziwo znam więcej historii braku więzi między rodzeństwem niż takich gdzie ten kontakt jest silny21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Witam się po Świętach. I ponarzekam. Ja dalej chora. Dzień przed Wigilią dostałam takiego kataru że się lało z nosa. Trzyma mnie do tej pory. Nie wiem co to za cholerstwo ale odpuścić nie chce. No masakra.
Z prezentów mała dostała te klocki modu dreamer o których Foxy pisała. Bardzo fajne są i fajnie się nimi bawi a raczej jeździ. Miał być to jedyny prezent ale jak się okazało wpadło kilka nieplanowanych od dalszej rodzinki. Dostała nakarm ptaszka - super, walizeczkę z drewnianym zestawem lekarskim z jabadabado - super, bada lalki nas wszystkich, pieska uczniaczka o dziwo jej się spodobał (ma inną tego typu zabawkę i leży i się kurzy) i jakieś książeczki Pucia. Ogólnie naprawdę trafione prezenty choć zdecydowanie za dużo. -
Sumi a mi się wydawało, że mówiłaś że masz młodsza siostrę 😅 coś mi się pokręciło :p
Mój mąż też mówi, że jestem rozpuszczona, a mam dwie siostry...także to nie tylko "etykietka" jedynaków👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Ja po pierwszym dziecku miałam traumę przez rok (nawet słyszeć o drugim nie chciałam). Mąż sukcesywnie drążył temat ale zawsze było coś ważniejszego - praca, budowa domu, edc. I tak minęło 6 lat. Jak się zdecydowaliśmy to się okazało ze już tak łatwo nie jest (starszak zaskoczył w pierwszym cyklu od podjętej decyzji). Z drugim staraliśmy się ponad rok. Różnica między dzieciakami wynosi 8 lat. Z jednej strony super bo starszak już całkowicie samoobsługowy a z drugiej to trochę jak dwójka jedynaków. Potrafią się bawić razem ale tu już wszystko zależy od starszaka, mała robi wszystko to co on.
-
Jeśli chodzi o spanie to ostatnio późno chodzi spać - 21:30 co wynika z faktu ze nie chodzi do żłobka. Wstaje ok 7-8 i ma czasem nawet 3 h drzemki w dzień. W nocy nawet ładnie śpi. Wstaje do niej raz czasem dwa jak zgubi smoka i nie może odnaleźć (śpi w swoim pokoju). Wstaje w różnych humorach raz wesoła a raz z płaczem nie wiem od czego to zależy.
Jak jest zdrowa to potrafi się zając przez chwile sama sobą (bawi się kuchnią, uwielbia wozić lalki w wózku lub kołysać w kołysce). Poogląda książeczki albo właśnie ostatnio bawi się tym zestawem lekarskim. Wszystko to oczywiście przez chwile ale czasem taka chwila to dużo. Niestety prze grudzień sporo bajek oglądała bo jak byli chorzy to starszak oglądał wiec ona tez. Mam nadzieje ze od stycznia rytm dnia wróci na stare tory. -
Oj tak z tymi więzami rodzinnymi różnie bywa. Ja jestem z rodzeństwem bardzo związana natomiast mój mąż ze swoimi braćmi kontaktuje się dwa - trzy razy w roku i na święta (uważa to za zdrową relację). Także wszystko zależy od punktu widzenia.
Dzieci to bardzo indywidualna kwestia. Mam w otoczeniu pary bezdzietne - z wyboru oraz z jednym dzieckiem również z wyboru. Są szczęśliwi i to najważniejsze.
Natomiast przykro mi się patrzy na jednych „znajomych” gdzie jest trójka dzieci i starają się o kolejne (głównie dla socjalu). W tym wszystkim to najmłodsze jest w miarę zaopiekowane a starsze są puszczone same sobie. Nikt im nie poświęca czasu bo jak twierdzi mama oni są już duzi (13 i 8 lat). Teraz zaczęły się mocne problemy w szkole z nauką, wagarami, edc. Mama sama przyznaje że nie ma do nich cierpliwości bo „pyskują”. Także takich wyborów niestety nie rozumiem. -
Karolina hahhaha, tak xD jezu zle napisalam, chodzilo mi bardziej ze jedynaczka przez 20 lat xD
No bo jenak gdy ona sie urodzila to po 2 latach ja sie wyprowadziłam wiec jakby nie patrzec dorastalam jako jedynak. Ale fak teraz jedynaczka nie jestem, dobrze zauwazylaś21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Nas jest 5 i na razie tylko z najmłodszym słabszy kontakt ale to taki wiek (19 lat). Ale już częściej siada z nami do rozmów. Na wszystkich można liczyć. Dogadujemy się. Żadne nie jest zazdrosne o siebie nawzajem. Sielanka.
Mąż ma jedna siostrę i nie chce jej widywać. Zreszta. Zaraziła mi syna. Dziś wstał rano i był ciepły. Niedawno wstał z drzemki i 38,5 i gil pod nosem. Dla przypomnienia w niedziele skończył antybiotyk. U mnie w domu wszyscy zdrowi