Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
My byliśmy w Suntago ale przereklamowane jak dla mnie 😅
Syrenka zazdro wyjazdu:) ja nie wiem czy się w tym roku wybierzemy za granicę 🤔 zobaczymy jakim egzemplarzem będzie Kajtek
Ignacy dziś dostał LEGO Duplo zestaw z koparką - jest taka radość i euforia, że chyba ma nową zajawkę👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
nick nieaktualnySumireguska wrote:Ja też chce pojechać do suntago
chociaz slysze rozne opinie. Głównie ze przereklamowane, chociaz na zdjeciach wygląda spoko wiec nie wiem.
Hmm.. ale to przed wyjściem sie wysuszycie, ubierzecie ciepło
My jedziemy do Gołębiewskiego w Wiśle w lutym, byłyście może? Podobno fajne atrakcje dla dzieci są.
Byłam, bo mamy 30 km do Wisły. Na basenach multum ludzi, strefa dla dzieci mocno średnia. Dla dwóch dorosłych osób spoko, bo baseny fajne, jacuzzi, sauna gorąca i lodowa. Z dziećmi średnio. -
Ja tez się boje glutow i chorob. Dziś F poszedł do żłoba pierwszy raz od 2 miesięcy. Ogólnie jestem obsrana, bo i nas jak Mały jest chory, to jest płaczliwy bardzo, nie schodzi z rak, bie je, w nicy budzi się z płaczem co 15, 20min wiec dla nas choroby to ciężkie dni.
-
gf95 wrote:Byłam, bo mamy 30 km do Wisły. Na basenach multum ludzi, strefa dla dzieci mocno średnia. Dla dwóch dorosłych osób spoko, bo baseny fajne, jacuzzi, sauna gorąca i lodowa. Z dziećmi średnio.
Oooo21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Jak odbierałam małego to pani zwróciła uwagę, że córka wcześniej miała tylko katar a teraz pojawił się kaszel. Ojciec nic nie odpowiedział. Wziął na ręce i poszedł.
Druga dziewczynka. Pani zwraca uwagę mamie, że dziewczynka kaszle a ta odrzeka, że myślała że dziś już jej przejdzie.
Od razu na koniec dnia dostałam dwa powiadomienia ze żłobka. Jedno dziecko z zapaleniem ucha, drugie grypa. -
nick nieaktualny
-
Karolina u nas ten zestaw z koparką to od dawna hit 😅 ale mój mały to już kilka miesięcy ma zajawkę do dźwigi, koparki, śmieciarki i inne pojazdy 🙈😅
Ja dzisiaj rozmawiałam z panią z grupy mojego synka, do dyrekcji jednak nie zadzwoniłam. Po rozmowie z nią ręce mi opadały. Ona sama przyznała ze niektórzy rodzice mają wszystko w nosie. One zwracają uwagę, proszą a wciąż jest to samo jak katar to że na zęby, jak temperatura to zdziwienie wielkie i na drugi dzień dziecko znowu w żłobku, jak oczy zapuchnięte ( ewidentnie zapalenie spojówek) to mama twierdzi za dziecko nie wyspane. Jedna mama to nawet powoływała się na artykuł z internetu ze z zielonym gilem to można dziecko przyprowadzać…. I tym podobne historie.
Także ciężko to widzę. Przykre to jest strasznie bo ja rozumiem wszystko ze praca, ze zobowiązania ale kurde ja tez mam prace ja tez mam zobowiązania 😤😤 a najgorsze jest to ze przez lekkomyślność innych rodziców cierpi moje dziecko. Bo jak on ma budować odporność jak on co miesiąc jest albo na sterydzie albo na antybiotyku 😭
Jutro muszę iść z nim na kontrol do pediatry bo brzydko kaszle i znowu się pewnie nasłucham ze po co go dałam do tego żłobka 😥
Jutro biorę jeszcze urlop a od środy HO, mały zostanie już chyba do końca miesiąca w domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2023, 20:45
-
Współczuję Wam dziewczyny tych chorób strasznie, jeszcze trochę i przyjdzie wiosna i powinno się uspokoić.
Karolina masz już wszystko? My nawet łóżeczka jeszcze nie zamówiliśmy 😅
Macie może jakieś sprawdzone patenty na mycie głowy? Nina kąpiele dalej spędza na stojąco, ale przynajmniej już nie wyje, za to jak trzeba umyć głowę to jest katastrofa, czekam aż sąsiedzi policję wezwą. Mamy taki daszek, ale ona od razu go zdziera z głowy...
-
Batylda musimy zamówić jeszcze dodatkowa bazę do fotelika, a tak to mamy wszystko.
Kiedy masz jakąś wizytę?👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Agrafka rozumiem Twoje oburzenie, ale u nas nawet zdaniem lekarze jeśli dziecko pomimo choroby ma dobre samopoczucie to można je posłać do palcówki. Tak samo było jak Lisa miała zapalenie spojówek przed Świętami, okulistka powiedziała, że jeśli podam jej antybiotyk to normalnie może iść do żłobka. Nie wiem, nie znam się, ich zdaniem chorób w placówkach nie da się uniknąć. To tak jak kiedyś mój mąż dostał zwolnienie z powodu przeziębienia, a Lisa miała iść do żłobka jeśli będzie miała dobry humor 🙈 W naszym żłobku faktycznie często biegają zasmarkane dzieci. Do tej pory zawsze Lisa zostawała w domu, bo ja też byłam w domu, ale teraz jak już pracuję nie wiem jak będzie.
-
U nas też biegają smarki. Zawsze jest przynajmniej dwoje/troje z gilem, a i ciocie tez chore przychodzą. Kiedyś powiedziałam,że Ula nie była tydzień, bo miała katar I to taki zielony, to mi ciocia powiedziała,że z samym katarem można, a one i tak wycierają ciągle zasmarkane nosy.
Agrafka, ja naprawdę Cie rozumiem i współczuję. Widać tu,że sporo jest maluszków, które mają słaba odporność i się mamy męczą. Podobno do momentu pójścia do przedszkola sytuacja się normuje. Nie wiem, na ile to pocieszające i czy tak w ogóle jest. Wiem,że choroby odbierają radość życia. Cały zeszły rok się tak kulałam, a teraz wiem, jakie to było szczęście,że nie musiałam wtedy jeszcze pracować. U nas choroby w granicach normy. Cały grudzień był nasz, ale poza tym nic strasznego. I teraz połowa stycznia, więc nawet jak coś się wykluje, to miałyśmy trochę luzu.
Jednocześnie jestem przekonana, że nawet jeśli żadna mama nie przyprowadziłaby chorego dziecka, to zbyt wiele to by nie zmieniło. Bo nie żyjemy w sterylnej bańce. Wszędzie fruwają wirusy, a czy je złapiemy i nas rozłożą to już od naszego układu odpornościowego zależy. Poza tym wiem,że są choroby, gdzie chory nie ma objawów, a już zaraża. Dziecko z objawami zostawione w domu, ale było wczoraj i zdążyło rozsiać. Musimy przetrwać. -
Dziewczyny pewnie macie racje, może gdyby mój mały miał lepszą odporność miałabym inne podejście. Ale on biedny nawet nie ma szans mieć zwykłego gila bo u niego zaraz rozkręca się coś poważniejszego i wjeżdża steryd albo antybiotyk. I długo przechodzi infekcje. Wczoraj był taki marudny a ja jeszcze dostałam okres, dobrze ze miałam urlop bo jakbym miała jeszcze pracować to bym sobie chyba w łeb strzeliła. Mąż wrócił około 17:30 i zaraz wyszedł do fryzjera, jak wrócił to wykąpał małego, miałam wtedy czas żeby ogarnąć mieszkanie. O 21:30 już byłam z małym w łóżku bo zwyczajnie na nic nie miałam już siły.
Idę dzisiaj z małym na kontrol do naszej pediatry, pewnie znowu będzie mi go kazała ze żłobka wypisać 🤦♀️ -
Agrafka, ja to rozumiem. Każdy by tak robił na Twoim miejscu. Wiem jak wygląda praca ho z dzieckiem na kolanach, jeszcze chorym i kombinowanie z opiekami. Mam nadzieję,że będzie lepiej. Moje dziewczyny prawie nie chorowaly od marca. Może u Was też się tak uspokoi. To już zaraz. Były zdrowe aż do listopada. Zupełnie inne życie.
-
Oliwer w następny czwartek ma mieć szczepienie. Ech. Ciekawe.
Syrenka ja tez trzymam się wiosny kurczowo. Patrzę na to z nadzieją. Za chwile będzie rok w placówce (od maja zaczął) to może tez będzie ciut inaczej. Lżej. W maju drugie urodziny, czyli jeszcze tylko rok pozostanie do rozpoczęcia przedszkola.
Agrafka. U mnie od września wziął chyba 3 czy 4 antybiotyki na ucho. Pediatra nie raz mowila, że krąży jakaś odporna na leczenie mutacja. Dużo dzieci wracało z ponownym zapaleniem ucha po kilku dniach od odstawienia antybiotyku. Mowila ze koleżanki po fachu miały ten sam problem. -
Agrafka, mam w pracy koleżankę. Ona oddaje roczna córcię do niani. Znalazła ja jako zarejestrowana opiekunkę przez stronę gov. Płaci 1300 plus wyżywienie. Czyli tyle, ile żłobek. Nie wiem, czy macie prywatny, czy państwowy. Bo jeśli panstwowy, to pewnie nie chciałabyś płacić tak dużo. Jeśli prywatny, to taki sam koszt, a chorób powinno być mniej.
-
No to w temacie chorób. Lisa zaraz jedzie z tatą do lekarza, temperatura się podniosła, a w nocy słyszałam że nos już ma zatkany konkretnie 🙈 Jeśli to faktycznie infekcja wirusowa to pewnie wczoraj już zarażała i też lepiej żeby była w domu. Ciężko, bo przecież nie będziemy brać wolnego, bo nam się tylko wydaje ze dziecko może być chore. A u żadnego z nas HO niemożliwe.
-
W naszym żłobku też dzieci chore rodzice przyprowadzają. Co jakiś czas ciocie wysyłają info, że proszą aby przyprowadzać dzieci zdrowe (pewnie jak już ktoś mocno przegnie). To jak dla mnie walka z wiatrakami. U nas jak młoda chora też kombinacje alpejskie z opieką. Aktualnie chodzi do żłobka. Zobaczymy jak długo.
Czy wasze dzieci tez wracają w wiecznie brudnych body/spodenkach? Nie wiem czy to kwestia zbyt małej częstotliwości zmiany pieluchy czy co ale codziennie dostaję mega ufajdane body lub spodenki). Po typowym przecieku kupy. Mała robi 3-4 kup dziennie. U nas w domu praktycznie sie nie zdarza żeby coś wyciekło a dajemy te same pampki. Już mi ręce opadają bo jak to zaschnie to ciężko odpłacić.
Druga kwestia to pampersy. Zanosilam dużą paczkę ostatniego listopada info tamtego czasu mała była w żłobku 7 dni. Wczoraj info że się pampersy skończyły 🤔. Nie zamierzam im wyliczać ale trochę szybko. Zwłaszcza że w tych 7 dniach dwa razy wróciła w nie swoich (pomimo ze mówiliśmy że na inne uczulona).