Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Już mam dość chorób. Współczuje i Wam i sobie. Oczy ma już w porządku, przy wpuszczaniu kropli kładę go na łóżku, musze niemal na nim usiąść żeby przyblokować ręce i mieć dwie ręce wolne. Jedna z całej siły musze otwierać mu oko bo zaciska masakrycznie a druga próbować trafić do oka. Cyrk.
W porównaniu do waszych dzieci to mój nic nie mówi. Mama tata baba pa itp. Nie chce powtarzać niektórych zwierząt, nie chce w ogóle powtarzać. Mówi kiedy chce. Nie potrafi powiedzieć „daj”, „to” „tam” nic a nic. Rozumie wszystko a gadać nie chce. A gdzie mu jeszcze do zdań 😅
A czytamy pucia niemal codziennie, do tego jego ulubioną książkę co chwile. Zna na pamięć. Jak zaczynam recytować z niej wierszyk to przynosi i otwiera na dobrej stronie -
Sumi, spróbuje z tymi kartkami jeszcze. Mamy te zeszyty mówimy i domino z tej seri i są tam czasowniki i rzeczowniki. Rozmawiam z nim tak jak Karolina pisze ze np tata myje auto, to powtórzy tylko jedno słowo np tata. Wiem ze ma czas jeszcze ale mam wrażenie ze coś mu blokuje to układanie zdań.
Zoe u nas było to samo z tym zakrapianiem oczu 🙈 dramat, nienawidzę tak dziecku na sile czegoś robić no ale nie było wyjścia bo polubownie nie zawsze chciał 😅
-
Na razie obyło się bez kropli a po przemywaniu solą mega poprawa. Zobaczymy czy trwała czy chwilowa.
U nas też są tylko zdania typu Tatiy nie ma albo cio to jeee, ewentualnie gdzie jeee. Nic nowego nie wjeżdża 🙈 -
Zoe Kryśka zdrówka dla dzieci…
Kryśka a lepiej się już misia czuje po antybiotyku ?
Chaos u nas tez tak było z zasypianiem mimo ze odstawiałam jak miała 11 miesięcy. Całe noce od ręki przespane, a był dramat z wstawaniem. Naście razy w nocy. I rownież zdecydowała zasypiać sama co trwa do dziś
Ze zdaniami to u nas tez coś w stylu: dziadzia opa ako titit, czyli przykładowo dziadziuś wziął ja do auta i trąbił.
I w ogóle nie zachęcam jakos do zdań 🧐
Generalnie do kosiarki nam bardzo daleko 😝 -
KasiaC tak już lepiej. Dzwoniła dziś pediatra że przyszły wyniki krwi i ogólne moczu i podobno to nie ZUM tylko taka mocna wirusówka. Mówiła że prawdopodobnie po tej ostatniej jelitowce organizm był osłabiony i złapała adenowirusa (podobno on daje takie wysokie gorączki). Antybiotyk musimy kontynuować ale nie 7a 5 dni chyba że się pojawi wysypka to mamy odstawić. Powiem Wam że najadłam się strachu przy tej chorobie. Biedna mi się przez ręce przelewała i miała takie bóle brzuszka jak przy kółkach.
-
Kryska, wspolczuje
mielismy kilka razy adeno, na szczescie nie az tak wrednego jak u was, za to koszmarnie wspominam norowirusa... Wlasnie bole brzucha takie, ze masakra, biegunki i zapach a raczej smrod jakby sie sloik z 20 letnia kapusta kiszona rozbil, wysokie i ciezkie do zbicia goraczki i na koniec Mii sie z niego rozwinelo zapalenie ucha dodatkowo po 1,5tyg a mlodemu zapalenie oskrzeli... Oboje byli tak wykonczeni, ze wjechal antybiotyk, a mlody byl o krok od szpitala... Wiec naprawde mam nadzieję, ze szybko to przejdzie u was bo meka to straszna
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
No i Igora finalnie też dopadlo. Po 5 miesiacach izolacji wyszliśmy pierwszy raz do znajomych na 2 godziny i dziś na wieczór 38,2 🤦🏼♀️
Teraz mierzyłam to jest 37,5. Nie podałam leku na gorączke ale jakoś boje sie go zostawić samego w pokoju21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
U nas każdy poza mną zdrowy, aż się boję pisać. Ula coś tam pokaslywala, ale nic się z tego nie rozwija. I oby tak zostało. A jest ostatnio taka wstretna. Drze się, mam nadzieję,że to już bunt, a nie same 5, bo jest ciężko.
Kryska, my coś podobnego przerabiałyśmy jak stary był w Meksyku. Najpierw jelitowka, później mega wysoka gorączka, właściwie beż innych objawów, w międzyczasie jakieś zapalenie spojówek. Też podejrzewali zum. A to pewnie jeden wirus, tylko sobie organy zmieniał. To było straszne, wiem, przez co przechodzicie. Oby już to był koniec.
Sumi, zdrówka. Oby Mikołaja ominelo.. -
U nas tez ten adenowirus był paskudny, zapalenie spojówek, biegunka, wysoka gorączka przez 5 dni i tez skończyło się na antybiotyku bo mały brzydko kaszlał. Biedne są te dzieci, naprawdę. Zawsze się coś musi przyplątać. A mój mały mega zle tez znowu te infekcje. Od razu jest taki słaby i ciagle śpi.
Dzisiaj ruszamy nad morze a od poniedziałku maszeruje do żłobka. Już się boje. On czaly czas mówi ze on nie idzie i ze zostaje w domu 🙈🙈 -
Sumireguska wrote:No i Igora finalnie też dopadlo. Po 5 miesiacach izolacji wyszliśmy pierwszy raz do znajomych na 2 godziny i dziś na wieczór 38,2 🤦🏼♀️
Teraz mierzyłam to jest 37,5. Nie podałam leku na gorączke ale jakoś boje sie go zostawić samego w pokoju
ale taka izolacja to nic dobrego raczej, bo potem będą Was choroby atakować bardziej. raczej żeby nabrać odporności to trzeba mieć kontakt z tym "syfem".
tzn mi się tak wydaje...medimind lubi tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
nick nieaktualnyespoir wrote:zdrowka!
ale taka izolacja to nic dobrego raczej, bo potem będą Was choroby atakować bardziej. raczej żeby nabrać odporności to trzeba mieć kontakt z tym "syfem".
tzn mi się tak wydaje...
Budowaniu sprawnie działającego układu immunologicznego nie sprzyja przegrzewanie malca oraz izolowanie go od otoczenia
Potem wystarczy drobny patogen i mamy chorobsko.
Masz w 100% rację. -
Siostra przedszkolanka zawsze mi powtarza ze od razu widać które dzieci chodziły do żłobka. Gdy przedszkolaki ida po raz pierwszy do szkoły to wiadomo ze będą częściej chorować niż te co już chodziły. Wiedząc, że chorób nie uniknę to i tak mając na podkładzie niemowlaka pilnowałabym się.
W tym tyg mieliśmy jechać żeby „przywitać” nowego członka w rodzinie. Dobrze, że nie pojechaliśmy - w sumie to sami jesteśmy teraz chorzy - ich dzieciaki przechodzą teraz rumień. To zaraz miałabym nową zarazę w domu.
Natomiast w żłobku panuje zapalenie spojówek. Dziś przysłanie komunikacje o ostrej biegunce i wymiotach -
Ja się też planuje izolować jak będzie bliżej jesieni. Bo o ile dzieci izolować nie chce, to bardzo nie chce,żeby maluszek w pierwszych tygodniach coś złapał.
A pewnie i tak to nic nie da, bo jak nie dzieci to stary cos przywlecze. Albo ja. Z powietrza. Ostatnio mam taki talent;D -
Mala_syrenka wrote:Ja się też planuje izolować jak będzie bliżej jesieni. Bo o ile dzieci izolować nie chce, to bardzo nie chce,żeby maluszek w pierwszych tygodniach coś złapał.
A pewnie i tak to nic nie da, bo jak nie dzieci to stary cos przywlecze. Albo ja. Z powietrza. Ostatnio mam taki talent;D💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mala_syrenka wrote:No Espoir, ja nie przewidziałam,że nam się od razu uda I że to się wstrzeli prosto w początek sezonu infekcyjnego. I teraz się cykam.💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Batylda to przybijamy piątkę, bo Kajtek też się trochę zepsul. Wieczorem mamy od 3 dni ok godziny płaczu, aż się momentami zanosi. Uspokaja go jedynie odkurzacz. I nie wiem czy to kolka, czy skok rozwojowy bo terminowo się zgadza 🤔
Poza tym w miesiąc przybral 1.5 kg 😅
A co do chorób. U nas o ile styczeń i luty był wspaniały. Prawie 100% frekwencji w żłobku. Tak marzec jest totalnie w kratkę.
Ignacy całuje Kajtka, zaraz kaszle. No nie unikne tego. U nas nasza pediatra raczej mówi, że dopóki kp to małe prawdopodobieństwo żeby maluch coś złapał. Ale wiadomo...lepiej dmuchać na zimne i czasem mnie to tez stresuje. Aczkolwiek liczę na to,że zaraz zrobi się ciepło i mina te przeziębienia. Od poniedziałku też mąż wraca do pracy. Na pierwsze dni wpada do nas moja mama, a po świętach chyba czekają mnie już samotne wyprawy do żłobka 😅👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️