Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
O niee.. to ja bym oszalała bez spotkań ze znajomymi, wyjazdów..
Nie moge sie doczekac az dzieci zostana na weekend z dziadkami. Już planuje wyjazd
I nie moge sie doczekac az zaczniemy znowu ze starym sami gdzies chodzic od czasu do czasu. Tego mi na razie najbardziej brakuje. I jazdy na rowerze samej..
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
A ogolnie za 2 tyg mamy coroczny wyjazd gdzie jedzie prawie 30 osob. Teraz klepnelismy dwa domki na mazurach. Jeden imprezowy i jeden dzieciowy. W tym roku jedzie 7 mka dzieciakow, jestem strasznie ciekawa jak nam to wyjdzie to to dzieci do 6 lat troche sie boimy o nocki czy sie te malce nie beda wybudzac no ale kto nie ryzykuje....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2023, 18:35
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ann11 wrote:Espoir, to jeśli tak Wam odpowiada i macie warunki to czemu nie. Myślę że jak teraz był od razu biochem to szybko Wam się uda. Nie wiem jak chcecie ale ja życzę wam tym razem dziewczynki. Ale to takiej baby co będzie rządziła całym tym męskim towarzystwem 😄💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Espoir, a jak bliźniaki? Tyle ciaz pojedynczych, to może teraz będzie niespodzianka;D ale nawet jakby trojaczki byly, to będą same chłopaki. Już jedna babeczka trzyma młodych w ryzach;D
Ja też lubię ludzi, brakuje mi dorosłych, ale towarzystwo dzieci też lubię. Mamy na placu zabaw, różnie. Czasem są bardzo w porządku i miło się gada, a czasem szybko uciekamy.
Gorsze są babcie. Ostatnio wszędzie na babcie z wnukami trafiam i z jednej strony albo wychwalają te swoje wnuki albo narzekają,że musza się zajmować.
Mi w macierzyństwie najbardziej brakuje siebie. I męczy mnie kombinowanie w razie choroby. A jak już pisałyście, połowa z tego to katarki i kaszelki, gdzie samopoczucie dziecka ok. Ale właśnie rodzice robią dym i panie też się trzęsą. W moim przedszkolu jeszcze króluje przegrzewanie do tego. Mają strasznie przestarzałe podejście.
Ale No najbardziej brakuje mi wyjścia ze starym. Czy weekendów. Czy nawet zakupów spożywczych na spokojnie. No i dzisiaj mialam jakaś migrenę pierwszy raz w życiu, z bólu głowy prawie wymiotowałam, a one po mnie skakały. Płakałam z bezradności. Więc zdecydowanie lepiej by mi się żyło, gdybyśmy mieli jakieś wsparcie.
Ale dotychczas i tak miałam lepiej niż niektóre z Was, bo jednak na czas lekarza była babcia. Teraz już stary kombinuje urlop albo ide z dziećmi. -
Jezu syrenka wspolczuje.. jeszcze chwila i bedzie po. Niby kazdy mi powtarzał ze jak sie Mikołaj urodzi to bede płakac za tym jak był w brzuchu ale pomimo kolek płaczu i nieprzespanych nocek nadal wolałam ten czas z malcem na świecie niż ostatni trymestr. Zwłaszcza ten ostatni miesiąc.
Ann jak sytuacja u ciebie?
Ja juz odliczam godziny do powrotu moich rodziców z wakacji. Pierwsze co robie to z rana zostawiam im dzieci i ide na miasto na śniadanie z koleżankami. Ostatnio tak wyszłam to strasznie mi to naładowało baterie. Ale z dziećmi uwielbiam czas spedzać, jak są w miare spokojne dziś cały dzień lało, stary w biurze, zamówiłam pizze na obiad i ogladalismy filmiki z 7 miesieczym Igusiem który juz smigał na czworaka Mikołaj niestety idzie bardziej w mase 😅21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi,nie jest i tak źle. Lepszy póki co ten trzeci trymestr niż ten drugi. Nie puchne, bo pogoda lepsza, nie mam zadyszki, w ogóle jakoś mi się lepiej funkcjonuje.
Tylko dzisiaj ta migrena była straszna. I ja naprawdę w takie dni mam wyrzuty sumienia. Bo teraz jest czas dla dzieci. A ja nie mam na to siły.
No i w ciąży mi najbardziej przeszkadza to,że jestem parszywym człowiekiem. Nie wiem co że mną robią hormony, ale jestem burkliwa, czepialska. Mało się uśmiecham i nie mam na nic ochoty. Niby jak urodze to po jakimś czasie się ustabilizuje i będę sobą, ale dzieci mi szkoda. One zaraz nie będą się tak na mnie pchały, nie będą takie zależne, nie będą się tak przytulac. A jak będą mnie potem taka pamiętać i kojarzyć? Nie chce.
Ann ma jeszcze 2 dni chyba. Jezu, to najgorszy czas.
Nie wierzę, ale mam nadzieję,że 38 tydzień strzeli i młody wychodzi. Boję się tego 40+ -
Mi właśnie tez brakuje czasu spędzonego tylko we dwójkę. Odkąd urodziła się Laura to byliśmy raz na kolacji rocznicowej, raz na weselu i raz w kinie. Już nie mówiąc o wspólnym wyjeździe na weekend chociażby. Jeszcze może kilka lat i się uda.
U mnie nic się nie dzieje. Termin mam na jutro, wieczorami jestem potwornie zmęczona także mam nadzieję, że jeśli już to złapie mnie jednak nad ranem żebym chociaż trochę odpoczęła po całym dniu 😜
Niestety wg USG Jasiek będzie dużym chłopcem. Ponad tydzień temu wyszło 3800, teraz już pewnie dobił do 4kg. A ja 160cm i obecnie 60kg. Nie wiem jak urodzę takiego klocka... -
Ann trzymam kciuki za błąd w pomiarach 😄 może jednak nie będzie aż taki duży. Dasz radę ✊️
My od ponad dwóch lat nie byliśmy nawet na godzinę nigdzie tylko we dwójkę, baaa dopiero od jakiegoś czasu można powiedzieć że możemy mieć spokojny wieczór, bo nie budzi się już po pół godzinie od zaśnięcia i zaraz potem co chwilę. Ale wiedzieliśmy na co się piszemy, jestem zmęczona ale i tak szczęśliwa że ją mamy. Dzisiaj znowu dała strasznie popalić, o wszystko awantura, a za chwilę jej słodki usmieszek diabełka i nie można przestać przytulać i całować. -
Dobrze ze wam sie te nocki poprawiły.
Syrenka dlatego staram sie zaciskać zeby jak mam gorszy dzień żeby jednak na te dzieciaki nie fukać. Ale po porodzie byłam koszmarna przez 2-3 miesiące. Zle to wspominam. Bez buzujących hormonow jest ciężko a co dopiero z nimi 😶
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ostatnio Iguś po cichutku wyszedl z pokoju, wdrapał sie na moje łóżko, położył w nogach i zasnął. Hit. Wczesniej zawsze przychodził zebym z nim poszła do jego pokoiku a tutaj przebudzam sie a on lezy mi w nogach 😅21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
jak bliźniaki to będzie Kajtek i Kostek 🤪
My też nigdzie we dwójkę nie wychodzimy nawet jak są moi rodzice bo by nie dali rady sami z nimi. liczę, że za kilka lat będzie niania z doskoku z 2 razy w miesiącu. a póki co z 3 razy w tygodniu siedzimy wieczorami i oglądamy seriale. trzeba się cieszyc z tego co jest...Mala_syrenka lubi tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Mama pp no to przecież prawie jak randka 😉
Syrenka, każdy ma jakieś rozkminy, niełatwo jest wychować dzieci. I tak poświęcasz dziewczynom mnóstwo uwagi, napewno nie będą tak tego pamietały.
Ja z kolei widzę, że gdy mamy zbyt dużo afer i puszczają nam nerwy to z mojej otwartej i uśmiechniętej dziewczynki robi się zamknięte dziecko. A bardzo bym chciała żeby miała w sobie te cechy nadal. Każdy popełnia błędy, każdemu czasem puszczają nerwy. Jest ciężko ale trzeba znaleźć jakiś złoty środek. Sami uczymy się emocji, fajne jest to że mimo afery i histerii Laura jeszcze prosi, żeby ją przytulić. A jak się przytula to mówi,że płacze i jest jej przykro. I rozmawiamy dlaczego jest nam przykro. Taki mały brzdąc a już tyle rozumie -
Mala_syrenka wrote:Espoir, kiedy będziesz kolejny raz testować? Pochwalisz się tu u nas wynikiem?
czy się pochwalę jeszcze nie myslalam, chciałabym dopiero po pierwszym USG, a u nas się czeka...💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Espoir trzymam kciuki!❤️
Zoe dzięki za kod! Bobuxy na jesień kupione ☺️
U nas Laura da sobie dużo wytłumaczyć, przeważnie słucha i nie trzeba na nią krzyczeć. Ogólnie jest bardzo wrażliwa, łatwo ją urazić. Wiadomo, ma też swoje odpały ale nie jest źle
No i pochwale się „sukcesem”, który większość z Was ogarnęła jakiś rok temu 😂 - udało mi się odstawić karmienia w dzień, zostają tylko noce🙈
-
dzięki ❤️
Szymo to chochlik niedobry ale uroczy w tym psoceniu. i u nas widać, że goni braci, bo żaden w jego wieku tyle nie gadał, ani nie potrafił się sam ubrać... a on widzi, że oni sami się ubierają i też sam zakłada skarpetki, spodnie, koszulkę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2023, 12:18
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Ja sie nie moge napatrzec na to jaki Mikołaj jest wpatrzony w Igusia. Myslalam ze raczej bedzie go traktował jak powietrze a tutaj ewidentnie chemia jest meega duża. On sie do nas nie uśmiecha a jego widzi to od razu jest radość. Niezwykłe to dla mnie jest bo przeciez to dopiero taki mały bąk.
Ze strony Igusia są raczej zaczepki, ale nie złośliwe. Mam cichą nadzieje że beda chcieli razem spedzac czas i nie bedzie tej zazdrosci, zobaczymy.
U nas dzis taaaaki leniwy dzień. Dzieci wstały o 5 rano i już śpia druga godzine na drzemce, za oknem pada i pochmurno. Nareszcie troche chlodniej jest
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10