Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Po prostu Zoe wrote:Koniecznie daj znać, bo wybieram się w to samo miejsce.
Mam nadzieje ze u Ciebie wszystko będzie ok.
Powiedz proszę tez czy wybrałaś położnika czy kardiologa do przeprowadzenia badania. Wpuszczają na badanie parterów?
Mąż na razie siedzi w osobnej poczekalni. Podobno ma być poproszony po badaniu na rozmowę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2021, 12:48
Po prostu Zoe lubi tę wiadomość
16.05.2022 - jest ❤️ 5+5
06.05.2022 beta - 607 , 04.05.2022 beta - 176
30.04.2022 - ⏸️ ☘️
Miłoszek ❤️30.04.2021 (31+5) 🖤 17.05.2021 💔
Czekamy na synka z ZD ❤️
13.10.2020 - 🍀⏸️ (22 dc)
21.08.2020 - puste jajo 8tc 💔
2000 - syn, 2002 - syn, 2014 - syn -
Dziewczyny ja czekam na ostatnią konsultację z lekarzem i dzisiaj chyba wyjdę do domu 🥳🥳🥳
Badania wyszły dobrze, z dzidziutkiem wszystko ok, przyczyna bólu nieustalona a więc istnieje duże ryzyko nawrotów. Mam dostać kilka dodatkowych skierowań żeby poszukać przyczyny poza ciążą.
unify, Batylda, NatkaZ, Ekta, Veruka, Chaos, Bee, Niezapominajka5, _agrafka_, Kate90, AśKa31 lubią tę wiadomość
-
Ekta czekamy więc na wieści. My echo serduszka mamy dopiero 11 lutego przy usg połówkowym.
Lilak super wieści 😊 Najważniejsze, że wszystko ok, a przyczyny w końcu uda im się ustalić. Daj koniecznie znać jak już będziesz po konsultacjiWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2021, 12:51
Ekta lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Miałam też rozmowę z psychologiem. Szczerze żadnej z Was/Nas nie życzę takich pobytów w dobie epidemii.
Gorzej niż więzienie, na sali leżałam sama, wolno wychodzić tylko do łazienki, zero odwiedzin, można dostawać paczki od rodziny. I jeszcze te historie, które chciał nie chciał słyszy się na korytarzu. Można wpaść w depresję leżąc tak dłużej.
Obym wróciła tu dopiero na cesarkę 🙏 -
Lilak wrote:Miałam też rozmowę z psychologiem. Szczerze żadnej z Was/Nas nie życzę takich pobytów w dobie epidemii.
Gorzej niż więzienie, na sali leżałam sama, wolno wychodzić tylko do łazienki, zero odwiedzin, można dostawać paczki od rodziny. I jeszcze te historie, które chciał nie chciał słyszy się na korytarzu. Można wpaść w depresję leżąc tak dłużej.
Obym wróciła tu dopiero na cesarkę 🙏
Fakt, to leżenie w takim okresie jak mamy teraz chyba działa na głowę nawet jeszcze bardziej. Ja co prawda spędziłam tylko trzy dni w szpitalu, ale to była masakra. Jeszcze jak się leży na samym końcu oddziału to już w ogóle jest wrażenie, że nawet pies z kulawą nogą by się nie zainteresował jakby coś się działo złego.Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Veruka wrote:Ja byłam dzisiaj na wizycie, a u pacjentki przede mną na usg wyszło, że jej dziecko nie żyje. Co za koszmar. Nigdy w życiu nie słyszałam takiego płaczu...aż sama się popłakałam 😔 nie mogę przestać o tym myśleć
Straszne to... Ale niestety się zdaża. Ja jak byłam w lipcu 2 tygodnie w szpitalu na patologii ciąży to dziewczyna musiała własnymi siłami urodzić już martw dziecko - nie pamiętam w którym była miesiącu. Ale już miała spory brzuszek.
Straszne to. Jak się raz takie coś zobaczy to co jakiś czas wracają mi te sceny przed przy i modlę się żeby mnie takie coś nie spotkało.
Dziś mam wizytę kontrolną po miesiącu - może się w końcu dowiem kto we mnie mieszka. Mam nadzieję że z bebikiem wszystko w porządku i że ujawni co ma między nogami -
Straszne sa takie rzeczy
Kolezanka musiala urodzic martwe dziecko juz po wyznaczonym tp
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Boże straszne to jest niby mówi sie że to ryzyko po 12 tygodniu bardzo spada a jednak dużo osób zna kogoś komu sie to przytrafiło. Zastanawiam sie co na takim późnym etapie może spowodować taką sytuację...
Odklejenie łożyska, krwiak, infekcje, jakieś poważne wypadki?..
Przeraża mnie to tym bardziej że od ostatniego usg minely 3 tygodnie a ruchów jeszcze nie czuje21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
U tej kolezanki bylo zatrzymanie akcji serca przez niedotlenienie i juz wody byly zielone, moglo dojsc do zatrucia, byla 10 dni po tp... dzien pozniej miala przyjsc na probe wywolania, ale jej dziecko juz nie doczekalo
Zona szefa mojej ukochanej wloskiej pizzerii tez stracila 3 ciaze na przelomie 6-7 miesiaca ale powodow nie znam jakos bardzo niezrecznie bylo mojemu mezowi zapytac jak mu to opowoadal, bo troche aie znamy...
Tak szczerze, to ja znam tyle samo jak nie wiecej przypadkow strat w pozniejszych ciazach, co na wczwsnym etapie
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A jeszcze co do wypadkow, to znajoma, z ktora chodzilam do gimnazjum miala powazny wypadek, dzien przed tp zabralo ja pogotowie lotnicze, nagla cesarka, ale nie dosc, ze jej coreczki nie dalo sie juz uratowac, to jeszcze stracila macice, wiec i szanse na jakiekolwiek wlasne dzieci w przyszlosci
Wracali z ostatniej kolacji we dwoje, pogoda była srednia, jakis mlodziak jadacy z naprzeciwka nie wyrobil na luku, predkosc niedostosowana do warunkow drogowych i wpadl w poslizg uderzajac z cala torpeda w ich samochod
Ilekroc sobie o nich pomysle, to az lzy w oczach staja, a to juz kilka lat minelo
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Tez mam w rodzinnie sytuacje porodu martwego dziecko. Trzy tyg przed terminem porodu. Nijak było mi wypytywać o przyczynę ale domyślam się że chodziło o nadciśnienie. Leżała wcześniej szpitalu z tego powodu.
Najgorsze jest ze obie z siostrą zaszły w ciąże w tym samym czasie. Różnica w terminie porodu to były chyba dwa tyg. I patrzysz się na dziecko siostry i masz w głowie ze twoje właśnie teraz by tak wyglądało. 😭Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2021, 14:02
-
Strasznie się czyta takie rzeczy, a niestety na każdym etapie ciąży może pójść coś nie tak.
Dlatego ja staram siebie cieszyć każdym dniem ciąży, ale też cały czas towarzyszy mi lęk. Taki koktajl emocji.
Jutro mam wizytę po miesięcznej przerwie i z jednej strony już nie mogę się doczekać, z drugiej strasznie boję czy wszystko w porządku, szczególnie że nie czuję jeszcze ruchów. Mam nadzieję, że to z powodu łożyska na przedniej ścianie a nie, że coś nie tak
-
Właśnie przez to, że w moim otoczeniu w ostatnim czasie wydarzyło się dużo bardzo przykrych sytuacji związanych z ciążą plus moje własne doświadczenia, to mój optymizm jest umiarkowany. Natomiast dużo w moim podejściu zmieniła dzisiaj ta jedna rozmowa z psychologiem na oddziale.
-
Mam łożysko na przedniej ścianie, nie przodujące (tak jest w opisie 😉 ). Pierwsze ruchy poczułam w okolicy 18 tyg, ale wtedy nie wiedziałam jeszcze czy to to. Teraz bez żadnych wątpliwości jestem w stanie stwierdzić kiedy się rusza. Czuje to jedynie od wewnątrz, tuż nad spojeniem, w górnej części brzucha nie czuje. Oczywiście próbuje wyczuć to pod ręką ale nie jestem w stanie.
AśKa31 lubi tę wiadomość