Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po wizycie wczorajszej 😁 miałam pobierany gbs i dziś zawoze do lab ponoć nawet 1,5tyg można czekać eh... zobaczymy zapytam ale bardzo bym chciała wiedzieć jak najszybciej bo ost miałam dodatni więc zalezalo by mi bardzo na negatywnym tym razem.
Mój mały no prawie strzeliłam jak wczoraj rano pisałam ma 2,5kg do 2,8kg bo u mnie lekarz ma widełki zawsze 300g na swoim aparacie chyba w szpitalu przed porodem kojarzę te 500g.
Uwaga mam rozwarcie co prawda tylko na opuszek czyli 0,5cm ale gin mówił narazie żebym nie szalała przez nast 3 tyg do wizyty bo teraz widzimy się za 3tyg. No ale tak nic poza tym więc w sumie ja taka głupia nie spytałam czy np seks może być czy może delikatny czy wcale??... W sumie nie mówił o oszczędzaniu tylko żeby nie szaleć no ale chyba sama z siebie się powstrzymam no bo jak do tej pory zrobilo mi się rozwarcie przy moim trybie życia to chyba lepiej zwolnić tempo żeby nie poszło dalej. Lekarz twierdzi że jak sobie jest te 0,5cm to ono sobie tak może długo być ale jak ruszy dalej to już szybko u mnie może pójść.
Ma któras tu na forum rakie rozwarcie jak ja i ciążę nie donoszona??
Na nast wizycie umawiamy się już do szpitala i od dziś odstawiam acardWiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 07:50
-
donoszona! 🥳
niech wyłazi 🤪Batylda, slodka100, Veruka, Bee, Lilak , Mala_syrenka, Karolina90, Noelle, Bajka111, Sumireguska, Cyprysek89, unify, Santi_14, Maggi lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
espoir wrote:donoszona! 🥳
niech wyłazi 🤪
U mnie dzisiaj już też donoszona😁(zsuwaczek pokazuje mi jednen dzień do tyłu), za godzinę mam wizytę, ale liczę że usłyszę że jeszcze mamy czas 😆Bee, Lilak , slodka100, Batylda, Bajka111, Sumireguska, espoir, unify, Maggi lubią tę wiadomość
-
U mnie też główka zawsze największa na jakiś 90 centyl, długa noga i chudy brzuszek, ale zawsze wychodzi na dany tydzień. A głową 2-3 tygodnie do przodu przestałam się przejmować już 🤷♀️ I tak się wszystko okaże przy porodzie dopiero jak duże będzie dziecko.34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
U mnie dzis dokladnie rowniutki miesiac do tp i po raz kolejny stwierdzam, ze ciaza trwa zdecydowanie zbyt krotko!
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:U mnie dzis dokladnie rowniutki miesiac do tp i po raz kolejny stwierdzam, ze ciaza trwa zdecydowanie zbyt krotko!
Wiesz, że jestem w stanie się z Tobą zgodzić😂 szczególnie ta końcówka ciąży, która tak się miała ciągnąć, ucieka jak szalona,a ja nadal czekam na te letnie stylizacje z brzuszkiem 🤣 a pogoda kapryśna jak nigdy🤦🏼♀️
Czytałam, że na końcówce nie ma się wcale apetytu , któraś tego doświadcza? U mnie znowu wręcz odwrotnie, ciągle coś bym podjadała. -
slodka100 wrote:Uwaga mam rozwarcie co prawda tylko na opuszek czyli 0,5cm ale gin mówił narazie żebym nie szalała przez nast 3 tyg do wizyty bo teraz widzimy się za 3tyg. No ale tak nic poza tym więc w sumie ja taka głupia nie spytałam czy np seks może być czy może delikatny czy wcale??... W sumie nie mówił o oszczędzaniu tylko żeby nie szaleć no ale chyba sama z siebie się powstrzymam no bo jak do tej pory zrobilo mi się rozwarcie przy moim trybie życia to chyba lepiej zwolnić tempo żeby nie poszło dalej. Lekarz twierdzi że jak sobie jest te 0,5cm to ono sobie tak może długo być ale jak ruszy dalej to już szybko u mnie może pójść.
Ma któras tu na forum rakie rozwarcie jak ja i ciążę nie donoszona??
Na nast wizycie umawiamy się już do szpitala i od dziś odstawiam acard
Wiecie, najgorsze jest to, ze tak straszyli, ze zaraz mogę urodzić a tu cisza. Człowiek nakręcony jak małe dziecko wypatrujące od rana na pierwsza gwiazdkę bo mu dorośli nagadali, ze zaraz może się pojawić na niebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 08:22
slodka100 lubi tę wiadomość
-
Widzisz Foxy, bo to tak jest. I co nam z tych wszystkich objawów zbliżającego się porodu, jak z rozwarciem można pobiegać trochę?
Kamkam też tak ma (chyba jeszcze;)) i kilka dziewczyn i co? I jakoś nie możemy zacząć się rozpakowywać.
Najgorsza opcja, to jak jeszcze zawroca z porodówki, bo akcja umarła, a takie historie też widzialam. To dopiero polizać lizaka przez szybę.Foxy lubi tę wiadomość
-
Powiedzcie jak to jest z tymi skurczami? Ja mam codziennie i wczoraj były już takie konkretne, ze wczoraj wieczorem musiałam przerwać grę na PS (tak, już do tego doszło). Wzięłam prysznic żeby sprawdzić czy przypadkiem nie witam się już z gaska i oczywiście złagodniało po kąpieli i się wyciszyło. Czy gdy wyciszamy te fałszywe skurcze to tak jakbyśmy opóźniały cały proces? Czy one są takimi małymi krokami, którymi dochodzimy do celu i jak je zatrzymujemy to nie ma tej pracy mięśni i ona się wznowi dopiero z następnymi falszymymi skurczami i i tak musimy ileś ich zaliczyć żeby dojść do tych właściwych? Czy one są po nic, tylko udają i tylko te prawdziwe porodowe maja sens i na nie trzeba czekać?
Jej. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi;) -
Foxy wrote:Powiedzcie jak to jest z tymi skurczami? Ja mam codziennie i wczoraj były już takie konkretne, ze wczoraj wieczorem musiałam przerwać grę na PS (tak, już do tego doszło). Wzięłam prysznic żeby sprawdzić czy przypadkiem nie witam się już z gaska i oczywiście złagodniało po kąpieli i się wyciszyło. Czy gdy wyciszamy te fałszywe skurcze to tak jakbyśmy opóźniały cały proces? Czy one są takimi małymi krokami, którymi dochodzimy do celu i jak je zatrzymujemy to nie ma tej pracy mięśni i ona się wznowi dopiero z następnymi falszymymi skurczami i i tak musimy ileś ich zaliczyć żeby dojść do tych właściwych? Czy one są po nic, tylko udają i tylko te prawdziwe porodowe maja sens i na nie trzeba czekać?
Jej. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi;)
Foxy Twoja macica sobie ćwiczy i przygotowuje się na ten właściwy moment. A jak już nadejdzie ten moment to niczym się tego nie wyciszy, więc raczej nic nie opóźniasz prysznicem czy nospą.Karolina90, Foxy lubią tę wiadomość
-
Foxy według mojej położnej to są tylko przepowiadacze. Macica sobie ćwiczy. Tych właściwych nie uda się wyciszyć prysznicem czy no spą
Foxy lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
No dokładnie jak pisze Lilak
widac, nie tylko szpital nas łączy 😂
Lilak lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Foxy, biorąc prysznic, czy próbując wyciszyć skurcze, tylko oszczędzasz sobie niepotrzebnych cierpień. Jak Lilak napisała, to tylko trening, coś tam wnosi, ale porodu nie zwiastuje, rozwarcia też nie zrobi większego.
Pani sciereczkowa mi się włączyła. Latam i sprzątam. No w końcu się doczekałam. Bo się syfu nazbierało!Foxy lubi tę wiadomość
-
O to jest dobra metafora. Czy macica musi zrobić cały kurs ćwiczeń? Bez nich nie przystąpi do egzaminu (porodu). I jeśli np prysznicem robi się coś na zasadzie wcześniejszej ucieczki z lekcji to i tak będę musiała te opuszczone godziny odrobić bo bez ich zaliczenia mnie nie dopuszcza do egzaminu? czy po prostu jak przyjdzie termin „egzaminu” to do niego przystąpimy tylko po mniejszej ilości ćwiczeń ?
Sumireguska, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
Ja jestem absolutnie nastawiona na 10 czerwca i nie chcę nic wcześniej. Mam już umówionego fryzjera, kosmetyczkę i jeszcze chcę zrobić laminację rzes bo pewnie czasu na jakieś malowanie po porodzie może nie być. Nie nabijam sobie głowy tym, że szyjka miękka, otwarta i krótka. Skróciła się w 9 dni z 4,7 cm na 1,5 cm (pewnie przez kaszel).
-
Ok, kumam. Bo już znudziło mi się takie męczenie skurczami na darmo, wiec sprawdzam wcześniej czy to To