Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
gf95 wrote:Z tym, ze ja ide na termin i dzis mi bedzie ustalal termin wywolania SN
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Cccierpliwa wrote:Ale nawet ustalony termin wywolania nic nie znaczy, bo wywolywac mozna nawet i tydzien czasu... mi samej powiedzieli, ze nawet i 6 dni moze to trwac... u mnie poszlo szybko ale np dziewczyna, ktora byla ze.mna przyjmowana na wywolanie w piątek, jak wychodzilam w poniedziałek do domu to ona nadal sie kulala z brzuszkiem...💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Zaczęłam plamić, ale to podobno norma po badaniu szyjki
mam nadzieję, że tak konkretnie pogmerala, bo wcale przyjemne to nie było
Noelle lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Bo to jest znęcanie nad kobietą.
Koleżanki mi opowiadały jak miały wywoływanie, ale średnio działało, męczyli je kilka dni, a w większości przypadków cc się kończyło. One już dawno o cesarke prosiły. Bo jak to kobieta chce za wszelką cenę to luz, ale jeżeli to nacisk szpitala, to tortury i tyle. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Noelle wrote:Karolina witam w klubie dojechanych badaniem szyjki. 😂
U mnie właśnie mija 14 godzina nieregularnych skurczy. 👍🏻
Trochę szkoda, że mnie nie dojechała tym badaniem 😅 ale nie powiem, ostatnio było gorzej na tym badaniu, aż mnie podniosło na fotelu. A tutaj rachu ciachu, nie mówię że nie poczułam ale łagodniej było.
Mąż już wrócił do domu i teraz zglaskuje mi brzuch w jednym kierunku (oczywiście w dół) i mówi synowi żeby tam się posuwał 🙃 -
Kamkam, ja po pierwszym porodzie byłam w szoku, że przez dłuższy czas karmiąc bolał mnie brzuch. Jakoś przeoczyłam, że obkurczanie się macicy bywa bolesne.
Co do ekspresowego porodu, to chyba jednak żadna z nas Cię nie przebije 😁
Noelle, jesteś na takim etapie, że na bank nie będą zatrzymywać akcji
Ciekawi mnie tylko, kiedy to będzie 😁 ja też obstawiałam, że jednak dłużej się będziesz kulać, mimo wcześniejszych problemów.
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Monia, a jak Ty się trzymasz po wczorajszym i dzisiaj planowanym masażu szyjki? Czyżbyś wylądowała w szpitalu???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2021, 19:46
Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
Niedrożny prawy jajowód
Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
3 cykle z clo 😢
07.2018 AMH 2.32
08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
03.2019 start aku, supli itp.
03.2019 AMH 1.16
04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
07.2019 kwalifikacja do AZ
07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
-
Maggi drugi masaż mialam wczoraj, ale krótszy i potem praktycznie nic nie bolało. Po pierwszym mialam bóle jeszcze na drugi dzień, ale gin powiedział, że minimalnie coś się ruszyło. Zobaczymy co będzie we wtorek i ile posiedzę w szpitalu, w poniedziałek mam jeszcze podjechać na szpital zrobić wymaz na covida, żeby wynik już mieli na wtorek. Mam nadzieję, że nie będę czekać długo po próbach wywołania 😁
Maggi, NatkaZ lubią tę wiadomość
-
Już myślałam że chociaż końcówka ciąży nie będzie stresująca a tu dzisiaj news - kwarantanna.
Synek od tygodnia jest chory i miał niestandardowe objawy jak na niego. Po trzech dniach brania antybiotyku zaczął krtaniowo kaszleć. Trwa to od trzech dni wiec mąż poszedł z nim dzisiaj do lekarza i dostał skierowanie na test który ma być jutro. I tym samym kwarantanna. Mnie gardło boli ale trochę mniej niż wczoraj.
-
A ja popieram co mówi Mała Syrenka. Lekarze powinni wstrzymywać się z takimi osądami, bo to źle działa na psychikę kobiety. Ja miałam i czop z krwią i plamienie i regularne skurcze i zgładzoną szyjkę i rozwarcie i to wszystko na długo przed porodem. A była to ciąża z nakazem leżenia jak u Noelle. I też lekasz mówił, że nie donoszę. A dupa. Urodziłam po terminie. Robiąc dosłownie wszystko co się dało, żeby urodzić szybciej. Wszelkie sposoby. A skurcze miałam dzień w dzień ostatnie tygodnie. Raz regularne co 5 minut nawet. I nic. Musi przyjść odpowiedni czas i tyle. I lekarze nie powinni nakręcać pacjentek, bo psychicznie się zajechać można. 🤦♀️
Ależ się dzisiaj dzieje! Noelle nieźle! Nie przejmuj się, dzidzia już jest na pewno gotowa i nie wcześniacza jak coś. Odpoczywaj dużo teraz! Zbieraj siły, bo nigdy nie wiesz kiedy ruszysz na porodówkę. 😁❤
Za długo nadrabiałam i już nie pamiętam co komu chciałam napisać. 😅 Ale każdej życzę szybkich akcji!
I każdej z Was wszystkiego najpiękniejszego z okazji naszego święta. ❤ -
Mala syrenka ciagle bolą mnie lędźwie, pachwiny i uda jak na miesiączkę a jak brzuch twardnieje to to uczucie pojawia się w podbrzuszu i potęguje się w pozostałych miejscach a dodatkowo dochodzi parcie na pęcherz i jelita. Czuje je mocniej i częściej jak chodzę albo gibam biodrami no i dokładnie wiem, że się na taki skurcz zbiera. Ale generalnie określiłabym je jako takie 2 na 10. 😔
Martwi mnie to powoli bo trwa trwa i w sumie niewiele ruszyło względem tego co było 14 godzin temu. 🤷🏻♀️
Aha no i bóle nie przechodzą po ciepłym prysznicu. 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2021, 20:15
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Kryśka wrote:Już myślałam że chociaż końcówka ciąży nie będzie stresująca a tu dzisiaj news - kwarantanna.
Synek od tygodnia jest chory i miał niestandardowe objawy jak na niego. Po trzech dniach brania antybiotyku zaczął krtaniowo kaszleć. Trwa to od trzech dni wiec mąż poszedł z nim dzisiaj do lekarza i dostał skierowanie na test który ma być jutro. I tym samym kwarantanna. Mnie gardło boli ale trochę mniej niż wczoraj.
A na kiedy masz termin? Oby wyszedł wynik negatywny bo psychicznie się wykończysz.
On może dostać 10 dni izolacji a Ty aż 17,co na naszym etapie jest katastrofą. Jeśli tfu tfu będzie dodatni to leć szybko Ty na test, wtedy jest szansa na skrócenie Twojej kwarantanny do 10 dni.
Oczywiście trzymam kciuki za negatyw. Ten covid nie powiedział jeszcze ostatniego słowa więc wszystkie uważajcie. -
Lilak wrote:A na kiedy masz termin? Oby wyszedł wynik negatywny bo psychicznie się wykończysz.
On może dostać 10 dni izolacji a Ty aż 17,co na naszym etapie jest katastrofą. Jeśli tfu tfu będzie dodatni to leć szybko Ty na test, wtedy jest szansa na skrócenie Twojej kwarantanny do 10 dni.
Oczywiście trzymam kciuki za negatyw. Ten covid nie powiedział jeszcze ostatniego słowa więc wszystkie uważajcie.
U mnie sytuację ratuje jedynie negatywny wynik testu. Termin wg OM mam na 2 czerwca (1 czerwca mam ktg) a wg usg 5 czerwca. Dzwoniłam do lekarza jak to wyglada na kwarantannie to podobno ktg robią w szpitalu normalnie tylko trzeba im zgłosić fakt kwarantanny. Jeśli chodzi o poród to również przed przyjazdem trzeba zadzwonić i poinformować o kwarantannie. Co do samego porodu gdyby test wyszedł dodatni już nie pytałam bo za dużo wrażeń jak na dziś.