Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
KasiaC wrote:Dziewczyny co rodziły pytanko - czy w trakcie porodu przy partych jak już główka wychodzi to krocze te tkanki bolą ?
Czy skurcze już bolą na tyle, że faktycznie się uwagi nie zwraca?
Pytam, bo ćwiczę tym całym balonikiem, dużo mniejszą średnicą niż główka dziecka (max. 25 cm żeby tylko trochę rozciągnąć tkanki) i generalnie jak wypycham ten balonik to u wyjścia mnie to mega piecze. Więc od razu mam w głowie, że jak wielka główka wychodzi to już w ogóle musi to boleć. -
Kate90, faktycznie perspektywa zrobienia dwójki mnie dość stresowała po porodzie tak samo jak dopytujące o to położne.. Ja się zmobilizowalam bez wspomagaczy, ale proponowano mi też czopek glicerynowy... Wolałam spróbować sama🙈
Kasia, pamiętam, że bolało ale co i jak to nawet w trakcie nie analizowałam.. A po takim czasie to już w ogóle ja nie jestem w stanie rozebrać tego bólu na części pierwsze😅
-
Kate90 wrote:Do dziewczyn które już rodziły ☺️ może to trochę wrażliwy temat 🙈 ale macie może jakieś porady odnośnie zrobienia pierwszej „dwojki” po porodzie
nie pamietam czy był już poruszany ten temat. Czytam że bardzo bardzo często jest jakby psychiczna blokada. Ale zeby ułatwić sobie przejście przez „to”, mamy zabierały ze sobą do szpitala suszone owoce, batony z wysoka ilością błonnika. Serio to pomaga? Albo co Wam pomogło ? Przepraszam jeśli te pytanie kogoś brzydzi hehe
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
KasiaC wrote:Dziewczyny co rodziły pytanko - czy w trakcie porodu przy partych jak już główka wychodzi to krocze te tkanki bolą ?
Czy skurcze już bolą na tyle, że faktycznie się uwagi nie zwraca?
Pytam, bo ćwiczę tym całym balonikiem, dużo mniejszą średnicą niż główka dziecka (max. 25 cm żeby tylko trochę rozciągnąć tkanki) i generalnie jak wypycham ten balonik to u wyjścia mnie to mega piecze. Więc od razu mam w głowie, że jak wielka główka wychodzi to już w ogóle musi to boleć.
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dla mnie pierwsza "dwójka" po cc była bardziej traumatyczna niż sama cc. W dodatku mam blokadę w miejscach publicznych więc zalałam się łzami z bezsilności i bólu. Nie wiem jak to ogarnę tym razem, wypieram to na razie z głowy. No i niestety trzeba to zrobić w szpitalu bo inaczej nie puszczą dlatego zapas nakładek na WC już spakowany.
-
KasiaC wrote:Dziewczyny co rodziły pytanko - czy w trakcie porodu przy partych jak już główka wychodzi to krocze te tkanki bolą ?
Czy skurcze już bolą na tyle, że faktycznie się uwagi nie zwraca?
Pytam, bo ćwiczę tym całym balonikiem, dużo mniejszą średnicą niż główka dziecka (max. 25 cm żeby tylko trochę rozciągnąć tkanki) i generalnie jak wypycham ten balonik to u wyjścia mnie to mega piecze. Więc od razu mam w głowie, że jak wielka główka wychodzi to już w ogóle musi to boleć.
Zresztą, sam moment wyjścia dziecka jest taką ulgą, że spokojnie jest się w stanie znieść taki mały i krótkotrwały dyskomfort. Parte przed wyjściem bolą dużo, dużo bardziej.
Kate90, ja dwójkę miałam troszkę opóźnioną, bo miałam lewatywę. Ale fakt.. Sama myśl przed tym napawała mnie traumą 🙈
Nie dość, że mnie nacieli, to jeszcze bolał mnie hemoroid.
Na szczęście jako tako poszło, bez wspomagaczy, o których piszesz. Ale nie będę ukrywać- mnie bolało.
Chaos, czopek glicerynowy to świetny pomysł 🤔 chyba wezmę do szpitala, bo mi zostały (miałam w razie W dla dziecka). W szpitalu miałam czopki rozkurczowe i dużo bardziej problematyczna jest aplikacja luteiny dopochwowej niż takiego czopka 😉
Jest jeszcze jeden sposób, który proponują w szpitalu. Jak długo nie ma 2, albo są zaparcia, to dają laktuloze 🙃. To taki kieliszek słodkiego syropku. W pierwszej ciąży wolalam już zaparcia niż skorzystać, ale w tej raz poprosiłam. 2 była ze 3 h od wypicia i "poślizg" 🤭 spoko. Naprawdę fajna sprawa.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
gf95 wrote:Moj tez nie, tak tylkp pytam. Mowil ze glowa powinnq byc wieksza od brzuszka i tak jest ok
Tak czy siak skonsultowałam to jeszcze z doktorem google, naczytałam się różnych rzeczy, nakręciłam mojego starego, ale trochę nam przeszło i spokojnie czekamy na następne USG 🙃
Mnie na pierwszą dwójka po porodzie też przeraża, tym bardziej że w normalnych okolicznościach ciężko mi się zmobilizować poza domem, a co dopiero w szpitalu i nie wiem jeszcze z jaką sytuacją tam na dole 😑
-
nick nieaktualny
-
Ciężko jest z tą pierwszą kupa. Czopki pomagają. Pierwsze siusiu też było dla mnie wyzwaniem. Sikalam pod prysznicem, polewając woda.
Nie pamiętam pękania krocza, ale ewidentnie czułam pękanie tkanek jak przechodziło dziecko. Ale skurcze parte potrafią wszystko zagłuszyć. No i czuć ulgę jak dziecko wyjdzie. Ale dalej jak macica się kurczy jest to dość bolesne. -
nick nieaktualny
-
Moje dziecko ma rozstrzał między główka, a brzuszkiem. Brzuszek jest o 3.5 cm grubszy. Miałam porządna diagnostykę pod kątem cukrzycy i jej nie mam. Żarłoczne dziecko, pewnie się papusne urodzi;D oby przez CC, bo naczytałam się teraz o problemach z rodzeniem barków i teraz boje się nie tylko o siebie, ale i o szkodnika.
Ktoś mi powinien odciąć internet😂😂 -
unify wrote:U mnie główka zdecydowanie większa niż brzuszek, który ostatnio był troszkę za mały. Zobaczymy co jutro powie lekarz. Mam nadzieje, że brzuszek urósł.
Któraś napisała, że jak się po porodzie nie załatwimy to nie wypuszczą że szpitala?🥺Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
gf - u mnie był rozstrzał 4-6 tygodni temu o 3 tygodnie właśnie. Główka była ponad siatką centylową a brzuszek i nogi zgodnie z tygodniem ciąży. zarówno moja lekarka jak i lekarz robiący USG 3 trymestru powiedzieli że spokojnie bo to naprawde nie ma czym się przejmować. Jakby było wodogłowie to by to zauważyli.
Lekarz powiedział że teraz głowa spowolni i reszta ciała przyspieszy i dokładnie tak się stało, dziś wszystkie części ciała pośrodku siatki centylowej21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Melduję po badaniu:
1) Dziubek rośnie symetrycznie, ciałko dogoniło łeb
2) Waży 2600 więc idealnie. 200gr/tydzień przybiera
3) GBS pobrany i czekam niecierpliwie
4) Szyjka bardzo długa, bardzo twarda i baaardzo wysoko, wręcz nie mogła jej dosięgnąć. Lekarka kazała zacząć masować piersi za tydzień (xD) ale według niej on z tego cieplutkiego miejsca nie planuje sie ruszać
5) Odstawić heparynę za tydzień... jestem tym trochę zmartwiona bo czytałam że inne dziewczyny które biorą heparynę nie miały zaleceń odstawiania jej...Batylda, NatkaZ, Marta9191, unify, Mala_syrenka, Chaos, espoir, Mama po przejściach, Dani, Cyprysek89, Bajka111, kamkam, Nitka1 lubią tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
mnie po CC pytali, ale nikt mi nie kazał zostawać dłużej z powodu braku.
ogólnie nie mam żadnej traumy z tym po CC, ale przyznaje, że na tydzień po CC odstawiam żelazo niezależnie od tego jakie mam wyniki, bo jednak nie jestem aż takim hardcorem, żeby serwować sobie zaparcia po cesarce.
tak w ogóle to ktoś tu wspomniał o bólu przy obkurczaniu macicy. mnie mega bolało karmienie na początku. w sensie brzuch...💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Unify, mnie tak straszyły. Ale jakby nie patrzec nikt za Tobą do toalety nie chodził, można było skłamać i mieć z bani. Skoro jednak straszyły to stwierdziłam że coś w tym jest i lepiej próbować już w szpitalu niż jakby coś miało pójść nie tak w domu 🙈🤷♀️