Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kfiatuszek666 wrote:I bardzo dobrze. U mnie mąż sam zaproponował wybór fotelika, w wózkach tez robi rozeznanie, choć tak czy siak pójdziemy do sklepu i po prostu się poprzymierzamy. Ja jestem od reszty
U mnie teściowa wyskoczyła w tym tygodniu z tematem wózka. Niby patrzyłam w internecie ale to jest akurat taki sprzęt że trzeba pojechać do sklepu i "przymierzyć" 🤪 a z tym jest też trochę czasu. Teraz jestem na etapie walki jak z pokoju który ma status dziecięcego pozbyć się graciarni bo jak nie wiadomo gdzie to najlepiej tam zostawić. -
Kfiatuszek666 wrote:No to ponieważ w sumie każda z nas wierzy, ze wszystko skończy się dobrze to ja mam pytanie - czy myślicie już o wyprawce? Bo mi tak odbija, ze już bym pokój poszła urządzać ale zdrowy rozsądek każe mi poczekać do połówkowych ;p No wiec zrobiłam listę w excelu co i jak, mniej więcej za ile i gdzie kupić i myślę, żeby właśnie w drugiej połowie stycznia zacząć kompletować. Najpierw pokój, potem drobnica, na końcu chyba wózek i fotelik.
My póki co mamy łóżeczko dostawkę, bo jedna dziewczyna sprzedawała dokładnie takie jak chciałam praktycznie nieużywane (dziecko śpi z nimi w łóżku) za połowę ceny nowego 😁 to jest Chicco next2me magic, u mnie wśród znajomych wszyscy strasznie chwalili to łóżeczko, w internecie też przeczytałam dużo dobrych opinii, więc stwierdziliśmy że od razu kupujemy, bo za taką cenę w takim stanie to super okazja 😁 kolor kremowy więc dla każdej płci będzie ok.
Poza tym mamy cała piwnicę ubranek, bo moja siostra ma 4 dzieci i nam wszystko spakowała i oddała. Póki co leżą w workach, jeszcze ich nawet nie oglądałam, bo przeraża mnie ta ilość 😂 i jeszcze kuzynka męża też chce nam sporo rzeczy oddać, ona ma 2,5 letniego chłopca i jak nasze dziecko się urodzi to będzie miała półroczną dziewczynkę i chyba więcej nie planują, to chce nam oddać wszystko dla bobasków i dla chłopca.
Do kupienia zostaje nam fotelik i to chyba kupimy jak będziemy na święta w Polsce, a potem jeszcze wózek, ale to pewnie też używane tu na miejscu kupimy.Kfiatuszek666 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja biorę probiotyk Trivagin, od czasu mojej przygody z infekcją intymną i jest okej, polecam.
A co do Waszej dyskusji - moje kochane, założyłam ten wątek po to, abyście się dzieliły wszystkimi przemyśleniami! Tymi dobrymi, tymi złymi, wszystkimi 🫂 Sama dobrze wiem, co to znaczy stracić, więc pomimo bycia po prenatalnych czuję stres, bo przecież na każdym etapie coś się może stać. Rozumiem też osoby, które chcą powiedzieć, abyśmy były spokojne, jednak wiem, że tak się czasem po prostu nie da. To trochę jak z radami w stylu „zobaczysz w drugiej ciąży tak nie odpoczniesz” 🙈
Podsumowując, chciałabym bardzo i proszę Was abyście pisały tu o wszystkim, co się dzieje, o drobnej zmianie śluzu, o lekkim kłuciu brzucha, ale też o łzach szczęścia, gdy poczujecie pierwsze delikatne kopnięcie 😍 jesteśmy na podobnym etapie, towarzyszą nam podobne emocje, dzielmy się nimi swobodnie! Po to właśnie ten wątek jest! Każda z Was ma się w nim czuć ważna i potrzebna ❤️Kokosankaa, Kfiatuszek666, IssGreen, Kaktusowa lubią tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 co do wyprawki to kiedyś trafiłam na wątek i była cała lista potrzebnych rzeczy. Gdzieś mam skopiowaną i czeka na uruchomienie w styczniu. Dziś poinformowałam męża że skoro potrafi zrobić research o odkurzaczu i innych sprzętach (miałam godzinny wykład o mikrofalówce) to on ogarnia fotelik. A temat padł bo wczoraj jak jechałam samochodem uznałam że pasy mi leżą za wysoko na brzuchu i zaczęłam szukać informacji o tym jak jeździć i jak to powinno wyglad.
Kup sobie adapter do samochodu, ja mialam z firmy AG kupiony na allegro i mi pasował😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2023, 12:04
-
Ja w swoich książkach o ciąży mam też jakieś wyprawki, pytanie na ile to wiarygodne. My na ten moment wstępnie wybraliśmy wanienkę oraz dwie opcje wózka - tańszą i droższą. Chcemy przejechać się do sklepu i sprawdzić je w praktyce Chyba najpierw skupimy się na większych sprawach - łóżeczko, komoda, wanienka, wózek, samochód który musimy zmienić 😅 Za ubranka wezmę się później. Czeka nas jeszcze malowanie całego mieszkania w styczniu/lutym, więc dopiero po malowaniu zacznę gromadzić ubranka
-
Katt wrote:U mnie teściowa wyskoczyła w tym tygodniu z tematem wózka. Niby patrzyłam w internecie ale to jest akurat taki sprzęt że trzeba pojechać do sklepu i "przymierzyć" 🤪 a z tym jest też trochę czasu. Teraz jestem na etapie walki jak z pokoju który ma status dziecięcego pozbyć się graciarni bo jak nie wiadomo gdzie to najlepiej tam zostawić.
U mnie sytuacja podobna, bo chociaż pokój od wprowadzki jest zrobiony na dziecięcy to ja tam mam swoje biurko do pracy, a przy okazji odkurzacz tam leży, hantle męża i inne graty, które świetnie się tam zadomowiły w naszym 3pokojowym mieszkaniu 😂 ale już znalazłam tym przedmiotom nowe miejsca w domu.
Poza tym przymierzamy się do wymiany auta i ogólnie szukamy jakoś fajnego domu, bo w planach mamy drugie bobo, przy czym ja ze względu na historię rodzinną mam mega szanse na bliźniaki, co da trójkę xD a nie chciałabym gnieździć się na 65m2. Ale to wszystko z czasem.Katt lubi tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:My póki co mamy łóżeczko dostawkę, bo jedna dziewczyna sprzedawała dokładnie takie jak chciałam praktycznie nieużywane (dziecko śpi z nimi w łóżku) za połowę ceny nowego 😁 to jest Chicco next2me magic, u mnie wśród znajomych wszyscy strasznie chwalili to łóżeczko, w internecie też przeczytałam dużo dobrych opinii, więc stwierdziliśmy że od razu kupujemy, bo za taką cenę w takim stanie to super okazja 😁 kolor kremowy więc dla każdej płci będzie ok.
Poza tym mamy cała piwnicę ubranek, bo moja siostra ma 4 dzieci i nam wszystko spakowała i oddała. Póki co leżą w workach, jeszcze ich nawet nie oglądałam, bo przeraża mnie ta ilość 😂 i jeszcze kuzynka męża też chce nam sporo rzeczy oddać, ona ma 2,5 letniego chłopca i jak nasze dziecko się urodzi to będzie miała półroczną dziewczynkę i chyba więcej nie planują, to chce nam oddać wszystko dla bobasków i dla chłopca.
Do kupienia zostaje nam fotelik i to chyba kupimy jak będziemy na święta w Polsce, a potem jeszcze wózek, ale to pewnie też używane tu na miejscu kupimy.
Już patrzę co to za cudo, bo tez chciałabym dostawkę. Ja sobie to tak wyobrażam, ze w nocy bobo z nami w dostawce, a w ciągu dnia u siebie w łóżeczku. Ciekawe co moje dziecko na to
-
A i jeszcze koleżanka poleciła mi taki suplement dla kobiet w ciąży, nazywa się Prenacaps Uro, wspomaga pracę pęcherza i dróg moczowych i zmniejsza ryzyko infekcji podobno świetny, dopiero zacznę go brać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2023, 12:30
-
Kfiatuszek666 wrote:Już patrzę co to za cudo, bo tez chciałabym dostawkę. Ja sobie to tak wyobrażam, ze w nocy bobo z nami w dostawce, a w ciągu dnia u siebie w łóżeczku. Ciekawe co moje dziecko na to
To łóżeczko jest fajne, bo ma kółeczka i można nim jeździć po mieszkaniu i trzymać dziecko gdzie akurat chcesz 😊 jedyny minus to że ono jest tylko na jakieś pół roku, potem trzeba wymienić na solidniejsze.
Ja to ogólnie się boję że my z mężem prawie nic sami dziecku nie kupimy 😂 tak jak pisałam ciuchów mamy multum, teściowa wpadła w jakiś zakupoholizm i ciągle nam coś kupuje (mimo że jeszcze nie wiadomo na 100% jaka płeć), moja mama tak samo ciągle się dopytuje czego potrzebujemy i wiem że nie powinnam na to narzekać, ale kurczę też chce mieć przyjemność z kupowania dziecięcych rzeczy 😂 a i ja i mój mąż mamy taki minimalistyczny styl życia, więc nie będziemy kupować więcej niż potrzebujemy
-
Kokosankaa wrote:To łóżeczko jest fajne, bo ma kółeczka i można nim jeździć po mieszkaniu i trzymać dziecko gdzie akurat chcesz 😊 jedyny minus to że ono jest tylko na jakieś pół roku, potem trzeba wymienić na solidniejsze.
Ja to ogólnie się boję że my z mężem prawie nic sami dziecku nie kupimy 😂 tak jak pisałam ciuchów mamy multum, teściowa wpadła w jakiś zakupoholizm i ciągle nam coś kupuje (mimo że jeszcze nie wiadomo na 100% jaka płeć), moja mama tak samo ciągle się dopytuje czego potrzebujemy i wiem że nie powinnam na to narzekać, ale kurczę też chce mieć przyjemność z kupowania dziecięcych rzeczy 😂 a i ja i mój mąż mamy taki minimalistyczny styl życia, więc nie będziemy kupować więcej niż potrzebujemy
No wiec dlatego my się dogadaliśmy z teściowa, ze sprezentuje nam pieniądze na cześć wyprawki, z moja mama pójdziemy do sklepu i po prostu zapłaci za wózek i fotelik. Jeszcze tylko nie wiem co prababcia na to powie, bo dopiero będziemy jej mówić -
Co do wyprawki wózek, fotelik, łóżeczko przewijak o wanienka mam nawet nie schowane bardzo. Ciuszki po córce 56-80 popakowane w pudla więc jak będzie córka to tak naprawdę nie nie potrzrbuje, jeśli będzie sun będę musiała dokupić część couszkow ale ze względu że to będzie lato a córka urodziła się w październiku a druga w listopadzie czuje ze trzeba będzie dokupić troszkę lżejszych ciuszków ale to gdzieś kiedyś, narazie nawet o tym nie myślę.
Od tygodnia męczy mnie choroba, od czwartku okropny bol glowy. Chyba muszę się w końcu wybrać do lekarza bo mam gesty katar który spływa i jak kaszel zacznie męczyć to ciągnie mnie aż na wymioty. Głową boli cały czas ale przy pochylaniu boli jeszcze bardziej a to podobno może być od zatok więc chyba czas odwiedzić rodzinnego.
Poza tym rozmawiałam z bratem z którym współpracuje ale bez umowy u wspomniałam mu o mojej sytuacji żeby może podpisać umowę i raczej nie powinno być z tym problemu ale przy jego tempie życia muszę się parę razy przypomnieć. W piątek byłam oglądać mieszkanie, wczoraj miał się Pan odzywać jaka decyzja czy mi wynajmą czy nie i niestety cisza. Jeszcze dziś poczekam ale jutro zadzwonię zapytać jaka decyzja. Bardzo bym chciała się już wyprowadzić z tego domu, T. wrocil do pl i po pół godziny już się na mnie wyzywał choć siedziałam cicho, schodziłam mu z drogi i nic się nie odzywałam 😞 mam nadzieję że przyjechał tylko na tydzień i uda mi się jakoś przetrwać ten czas tu i nie zwariować 😔 -
Tamiikoo wrote:Dziwnie mi z tym, że od początku wątku dopiero drugi raz napisałam że się wystraszyłam i nagle takie długie wiadomości na temat tego żeby tak nie pisać bo za dużo tu stresu. Też chodziłam na terapię, właściwie skończyłam w tym roku i uważam że nie ma noc złego w uwalnianiu emocji. Na pewno wydaje się to o wiele bardziej przytłaczające bo na łamach tej grupy robi to wiele osób na raz. Przepraszam, że wprawiłam was w jakiś dyskomfort czytania że znowu ktoś się boi.
Absolutnie nie chodziło mi o Twój post! Akurat tak się musiało złożyć, że akurat teraz o tym napisałam, ale tak jak podkreśliłam, wcale nie chodzi mi o to żeby się tym nie dzielić co się czuje, wydaje mi się że jasno i dokładnie napisałam co chciałam przekazać 😊 -
Kfiatuszek666 wrote:U mnie sytuacja podobna, bo chociaż pokój od wprowadzki jest zrobiony na dziecięcy to ja tam mam swoje biurko do pracy, a przy okazji odkurzacz tam leży, hantle męża i inne graty, które świetnie się tam zadomowiły w naszym 3pokojowym mieszkaniu 😂 ale już znalazłam tym przedmiotom nowe miejsca w domu.
Poza tym przymierzamy się do wymiany auta i ogólnie szukamy jakoś fajnego domu, bo w planach mamy drugie bobo, przy czym ja ze względu na historię rodzinną mam mega szanse na bliźniaki, co da trójkę xD a nie chciałabym gnieździć się na 65m2. Ale to wszystko z czasem.
U mnie właśnie suszy się tam pranie więc jeszcze długa droga przede mną 😋
Co do łóżeczka to znalazłam takiego fajnego cośka jak łóżeczko 7w1 firmy Waldin. I można zrobić z tego dostawkę do łóżka, niezależne łóżeczko małe i przewijak, kojec, później dłuzsze łóżko i dodatkowo na sam koniec jako mini foteliki i stoliczek do malowania. Co prawda cena poraża bo ponad 1,5 tysia ale widzę w tym potencjał więc zastanawiam się czy to nie był by dobry pomysł bo mam kilka rzeczy w jednym na kilka lat. -
Kaktusowa wrote:No trochę słabo to wyszło, że niby wszystkie panikujemy i mamy się ogarnąć. Moim zdaniem forum jest od pomagania i podnoszeniu się na duchu. W końcu nie chce martwić mamy czy męża i wole się Was poradzić, szczegolnie, że też jesteśmy na podobnym etapie ciąży, a gdy się dzieje coś mega złego jak krwawienie to jadę do szpitala. Zapewne nie jest tak,że tylko się stresujemy i martwimy, ale to uczucie też nam towarzyszy i pewnie wraz z wejściem w drugi trymestr się zmniejszy. Nie każda jest już po prenatalnych, a patrząc na posty wstecz też się stresowałyscie 😁
Dobra. Widzę ze jednak faktycznie nie można wszystkiego napisać, bo mój post choć bardzo dokładnie napisałam o co mi chodzi został odczytany zupełnie nie tak jaki miał celKatarzyna439 lubi tę wiadomość
-
Gosia, koniecznie do lekarza, przetrzymane zatoki to też nic dobrego. Masz inhalator? Mi zawsze pomagały inhalacje z soli fizjologicznej, żeby tam mi nie zalegało. I trzymam kciuki za umowę i mieszkanie. Straszne jest to, co musisz teraz przejść, jesteś bardzo silna.
Dziewczyny, u mnie ten trzeci pokój to biuro męża 🙄 i nie ma jak go wyrzucić stamtąd, bo pracuje tylko i wyłącznie w domu, więc musi mieć takie swoje miejsce. Myślę, że na początku właśnie postawimy normalne łóżeczko w sypialni, mamy całkiem dużo miejsca, a jesteśmy w trakcie poszukiwań domu do kupienia lub działki do wybudowania tego domu 😅 -
Z wyprawką większość zdecydowaną mamy po córce, jeśli będzie syn to wiadomo, że ciuszki czy coś co mamy typowo dziewczęce będzie trzeba zaopatrzyć się w inne, ale tez jak będzie dziewczynka to rozmiarowo większość ciuszków będzie lipa, bo Wika jest jesienna, wiec letnie ciuszki to ja mam na rozmiar 80 😅 Z takich dużych wyprawkowych rzeczy to musimy kupić tylko wózek, bo gondole po młodej sprzedaliśmy, ale to na pewno kupimy używaną 😊
-
Gosia9 wrote:Od tygodnia męczy mnie choroba, od czwartku okropny bol glowy. Chyba muszę się w końcu wybrać do lekarza bo mam gesty katar który spływa i jak kaszel zacznie męczyć to ciągnie mnie aż na wymioty. Głową boli cały czas ale przy pochylaniu boli jeszcze bardziej a to podobno może być od zatok więc chyba czas odwiedzić rodzinnego.
Gosia, to na 99% są zatoki. Smaruj amolem, pij dużo aby rozrzedzać wydzielinę, a na duży ból nasyp sól na patelnię, dobrze podgrzej, potem przesyp nawet do ręcznika papierowego, zawiń jakkolwiek gumka żeby się nie wysypało i przykładaj na bolące miejsce (tylko uważaj aby się nie poparzyć). Mi pomagało właśnie ostatnio, a mnie zatoki niestety dość często bolą bo mam torbiele, których nie wyleczyłam przed ciąża
A co do pozostałych spraw to trzymam kciuki żeby jak najszybciej udało Ci się wszystko poukładać 🩷
-
Nowa_Ola wrote:Gosia, koniecznie do lekarza, przetrzymane zatoki to też nic dobrego. Masz inhalator? Mi zawsze pomagały inhalacje z soli fizjologicznej, żeby tam mi nie zalegało. I trzymam kciuki za umowę i mieszkanie. Straszne jest to, co musisz teraz przejść, jesteś bardzo silna.
Dziewczyny, u mnie ten trzeci pokój to biuro męża 🙄 i nie ma jak go wyrzucić stamtąd, bo pracuje tylko i wyłącznie w domu, więc musi mieć takie swoje miejsce. Myślę, że na początku właśnie postawimy normalne łóżeczko w sypialni, mamy całkiem dużo miejsca, a jesteśmy w trakcie poszukiwań domu do kupienia lub działki do wybudowania tego domu 😅
No ja tez tylko z domu pracuję, a ze jestem na l4 to już mogę pokój przerabiać. A potem cóż, albo bobo do żłobka a ja wypad z biurkiem do salonu albo ewentualnie bobo z opiekunka w domu a ja do pracy stacjonarnej. Stad myślimy o zakupie czegoś większego.
-
nick nieaktualny