Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Kfiatuszek666 wrote:Ja melduję się po wizycie. Z bobasem wszystko Ok, serduszko ładnie bije, doktor już nie mierzył, bo podobno w drugim trymestrze to nie ma znaczenia, ale zważył tylko muszę sobie ciśnieniomierz kupić, bo coś za wysokie mam ciśnienie. I kolejna wizyta 2.01.
A poza tym w drugi trymestr wyjechałam na pełnej, bo dziś od rana lepiej się czuję, pierwszy raz odkąd jestem w ciąży wstałam rano i ogarnelam mieszkanie
Super, że już lepiej się czujesz. Ja mam nadal raz lepiej raz gorzej, ale wcześniej mnie odrzucało od słodyczy, a dzisiaj kupiłam sobie pączka i chciałam go zjeść jutro, ale tak mnie naszła ochota właśnie teraz na noc, że nie dałam rady i musiałam go zjeść ciekawe czy to jest właśnie zachcianka? 🧐
Wiem, że to nie zdrowo, ale bobo się domagało haha a to jest dla mnie lekka nadzieja, bo przez ostatnie półtora miesiąca nie dałam rady jeść wieczorami w ogóle, więc może mi też się poprawia powoli 😊😅meggie94, Kfiatuszek666 lubią tę wiadomość
-
Mi wróciły mdłości 😭 ale za to z apetytem jest lepiej, wczoraj zrobiliśmy domową pizzę to zjadłam pół i jeszcze mi mało było. Potem tylko miałam okropne wzdęcia, aż dzisiaj dalej mam taki większy brzuch. Ja ogólnie nawet przed ciążą często miałam jakieś niestrawności i problemy żołądkowe, więc zawsze mamy w domu iberogast, który mi zazwyczaj super pomaga. I w sobotę upierałam się że to na pewno nie są mdłości ciążowe, bo te mi przeszły, tylko niestrawność i że chce iberogast. On niestety jest na alkoholu i nie można go brać w ciąży, ale stwierdziłam że wezmę sobie chociaż 3 kropelki na język i na pewno sam ten ziołowy smak mi trochę pomoże. Jeżu jak mi po tym było niedobrze 🙄 więc nie, to nie była niestrawność tylko nawrót mdłości i teraz mam znowu codziennie od rana i na wieczór znowu się czuję tragicznie 😞
-
Melduję się po USG prenatalnym. Miałam mieć w piątek, ale znalazłam termin gdzie indziej.
Według USG wszystko w porządku z dzidziusiem. Wszystkie parametry w normie. Czekam na wynik z krwi i mam nadzieję że wszystko będzie w porządku i ryzyka wyjdą niskie.Kfiatuszek666, Kokosankaa, Katarzyna439, Saimi, IssGreen, Nowa_Ola, meggie94, Riptide, Kaatii, Katt lubią tę wiadomość
👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Domi_95 wrote:Melduję się po USG prenatalnym. Miałam mieć w piątek, ale znalazłam termin gdzie indziej.
Według USG wszystko w porządku z dzidziusiem. Wszystkie parametry w normie. Czekam na wynik z krwi i mam nadzieję że wszystko będzie w porządku i ryzyka wyjdą niskie.Domi_95 lubi tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:Super, a mówił coś lekarz na temat płci?
Pytałam i Pani dr powiedziała że wszystko wskazuje na dziewczynkę, ale że jeszcze za wcześnie żeby określić w 100% płeć. I żeby lepiej się jeszcze wstrzymać z kompletowaniem różowej wyprawki.
W sumie bardzo się ucieszyliśmy że może być dziewczynka, bo od dawna mówiliśmy że chcieliśmy mieć córkę. Teściowa jak się dowiedziała o ciąży to już mówiła że jest pewna że będzie dziewczynka, a ona często jak coś powie to się to sprawdza.Katarzyna439, Kokosankaa, Katt lubią tę wiadomość
👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Kokosankaa wrote:Mi wróciły mdłości 😭 ale za to z apetytem jest lepiej, wczoraj zrobiliśmy domową pizzę to zjadłam pół i jeszcze mi mało było. Potem tylko miałam okropne wzdęcia, aż dzisiaj dalej mam taki większy brzuch. Ja ogólnie nawet przed ciążą często miałam jakieś niestrawności i problemy żołądkowe, więc zawsze mamy w domu iberogast, który mi zazwyczaj super pomaga. I w sobotę upierałam się że to na pewno nie są mdłości ciążowe, bo te mi przeszły, tylko niestrawność i że chce iberogast. On niestety jest na alkoholu i nie można go brać w ciąży, ale stwierdziłam że wezmę sobie chociaż 3 kropelki na język i na pewno sam ten ziołowy smak mi trochę pomoże. Jeżu jak mi po tym było niedobrze 🙄 więc nie, to nie była niestrawność tylko nawrót mdłości i teraz mam znowu codziennie od rana i na wieczór znowu się czuję tragicznie 😞
Mnie mdłości trzymają w sumie każdego dnia, z ta różnica, ze da się z nimi funkcjonować, są lżejsze. Już się pogodziłam, ze przejdzie mi nie wiadomo kiedy ;p
A co do płci, wczoraj mi lekarz całkiem serio powiedział, ze jak bobas ma wyprostowane nogi to znaczy, ze będzie chłopiec
-
Fajnie się czyta same pozytywne wieści, myślę że teraz każda z nas będzie się czuła coraz lepiej .Ja was czytam na bieżąco ale nie odzywam się za często bo przykro jest jaka bardzo negatywnie ktoś ocenia twoje odczucia więc wolę unikać konfliktów . Co myślicie o stworzeniu grupy również na fb ?
-
Kfiatuszek666 wrote:Mnie mdłości trzymają w sumie każdego dnia, z ta różnica, ze da się z nimi funkcjonować, są lżejsze. Już się pogodziłam, ze przejdzie mi nie wiadomo kiedy ;p
A co do płci, wczoraj mi lekarz całkiem serio powiedział, ze jak bobas ma wyprostowane nogi to znaczy, ze będzie chłopiec -
Kfiatuszek666 wrote:Mnie mdłości trzymają w sumie każdego dnia, z ta różnica, ze da się z nimi funkcjonować, są lżejsze. Już się pogodziłam, ze przejdzie mi nie wiadomo kiedy ;p
A co do płci, wczoraj mi lekarz całkiem serio powiedział, ze jak bobas ma wyprostowane nogi to znaczy, ze będzie chłopiec
Ale dziwne, ale to by się zgadzało bo na moim badaniu bobas siedział po turecku prawie no i wyszło później, że dziewczynkaKfiatuszek666 lubi tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:Mi wróciły mdłości 😭 ale za to z apetytem jest lepiej, wczoraj zrobiliśmy domową pizzę to zjadłam pół i jeszcze mi mało było. Potem tylko miałam okropne wzdęcia, aż dzisiaj dalej mam taki większy brzuch. Ja ogólnie nawet przed ciążą często miałam jakieś niestrawności i problemy żołądkowe, więc zawsze mamy w domu iberogast, który mi zazwyczaj super pomaga. I w sobotę upierałam się że to na pewno nie są mdłości ciążowe, bo te mi przeszły, tylko niestrawność i że chce iberogast. On niestety jest na alkoholu i nie można go brać w ciąży, ale stwierdziłam że wezmę sobie chociaż 3 kropelki na język i na pewno sam ten ziołowy smak mi trochę pomoże. Jeżu jak mi po tym było niedobrze 🙄 więc nie, to nie była niestrawność tylko nawrót mdłości i teraz mam znowu codziennie od rana i na wieczór znowu się czuję tragicznie 😞
Kochana, ja też tak mam raz lepiej raz gorzej. Czasem jeden dzień nic mi nie jest, a później dwa znowu mam mdłości. To chyba przechodzi, ale tak powoli niestety -
Nutka -88 wrote:Fajnie się czyta same pozytywne wieści, myślę że teraz każda z nas będzie się czuła coraz lepiej .Ja was czytam na bieżąco ale nie odzywam się za często bo przykro jest jaka bardzo negatywnie ktoś ocenia twoje odczucia więc wolę unikać konfliktów . Co myślicie o stworzeniu grupy również na fb ?
Nikt tutaj negatywnie nie oceniał niczyich uczuć i bardzo bym chciała żeby to w końcu wybrzmiało, bo mi już też ciężko się czyta takie rzeczy i przez to nie mam ochoty pisać już nic na tym forum.
Dwie osoby w tym ja, chciały napisać coś ze swojego punktu widzenia i może coś doradzić i pomóc w kwestii radzenia sobie z negatywnymi uczuciami i zostało to odebrane mam wrażenie całkiem na opak, także bardzo bym prosiła żebyście nie dorabiały sobie teorii i słów które nikt z nas nie napisał. Bo wiadomo że każdy może inaczej odczytywać różne rzeczy i co kto pisze, ale przynajmniej ja nie miałam na myśli nic takiego, że mi przeszkadza jak ktoś narzeka czy inne rzeczy które tutaj zostały później powiedziane, a tym bardziej że nie można pisać tutaj o swoich smutkach i strachach…Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2023, 12:23
meggie94 lubi tę wiadomość
-
Nutka -88 wrote:Fajnie się czyta same pozytywne wieści, myślę że teraz każda z nas będzie się czuła coraz lepiej .Ja was czytam na bieżąco ale nie odzywam się za często bo przykro jest jaka bardzo negatywnie ktoś ocenia twoje odczucia więc wolę unikać konfliktów . Co myślicie o stworzeniu grupy również na fb ?
Dziewczyny, jest nas tutaj sporo, każda ma swój charakterek, nikt absolutnie nie mówi nikomu czegoś, co ma sprawić przykrość. Czasem się nie zgodzimy, czasem ktoś ma zupełnie inne zdanie itp. ale troszkę więcej dystansu. Jeszcze pewnie wiele razy się w czymś poróżnimy, najważniejsze abyśmy były dla siebie serdeczne.
Dla mnie grupa na fb to jednak za dużo, wolę zachować anonimowość i zostać tutaj.Kokosankaa, Katarzyna439, Domi_95, Kaatii, Katt lubią tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:To pierwszy raz się spotykam z taka teoria, ja czytałam że w tych wczesnych tygodniach to głównie na podstawie wyrostka płciowego i kształtu głowy określają płeć. U mnie na zdjęciu USG nie widać nóg, a nie pamiętam jak na badaniu miał, costam sobie machał na pewno i wiem że doktor sprawdzał czy są 2 nogi na pewno
Powiem Ci na początku stycznia czy teoria mojego doktora znalazła potwierdzenieKokosankaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, nie obrażajcie się, dziewczyny napisały tylko żeby się nie nakręcać, że na pewno jest źle, bo to w niczym nie pomoże. Oczywiście że możecie się dzielić swoimi uczuciami i emocjami, ale jeżeli w ciąży przeważa lęk i strach, to zgadzam się, że warto skorzystać z pomocy specjalisty- dla siebie i dla dzidziusia w brzuchu 😊 nie ma nic złego ani wstydliwego w szukaniu pomocy u terapeuty, zwłaszcza jak ma się za sobą takie traumatyczne przeżycia jak utrata ciąży. Stres jest oczywiście normalny, ja też się bardzo stresowałam moją ostatnią wizytą, zwłaszcza że to było w tym samym czasie jak dwie dziewczyny napisały tu, że ich ciążę obumarły 😞 przed wizytą nie spałam pół nocy, pisałam też tu że się stresuje, ale dostałam wsparcie i radę właśnie żeby się nie nakręcać i nie zakładać z góry najgorszego. Każda z nas się trochę stresuje i forum jest m.in po to, żeby się wspierać. A rada żeby szukać pomocy u terapeuty wynikała tylko i wyłącznie z dobrych intencji, bo z posta wynikało że to nie jest jeszcze przepracowany temat i stąd ten wielki strach, który nie służy ciąży.
Mam nadzieję że nie wbijam kija w mrowisko i zostanę dobrze zrozumiana 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2023, 13:00
Katarzyna439, meggie94, Nowa_Ola, Kaatii, Katt lubią tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:Dziewczyny, nie obrażajcie się, dziewczyny napisały tylko żeby się nie nakręcać, że na pewno jest źle, bo to w niczym nie pomoże. Oczywiście że możecie się dzielić swoimi uczuciami i emocjami, ale jeżeli w ciąży przeważa lęk i strach, to zgadzam się, że warto skorzystać z pomocy specjalisty- dla siebie i dla dzidziusia w brzuchu 😊 nie ma nic złego ani wstydliwego w szukaniu pomocy u terapeuty, zwłaszcza jak ma się za sobą takie traumatyczne przeżycia jak utrata ciąży. Stres jest oczywiście normalny, ja też się bardzo stresowałam moją ostatnią wizytą, zwłaszcza że to było w tym samym czasie jak dwie dziewczyny napisały tu, że ich ciążę obumarły 😞 przed wizytą nie spałam pół nocy, pisałam też tu że się stresuje, ale dostałam wsparcie i radę właśnie żeby się nie nakręcać i nie zakładać z góry najgorszego. Każda z nas się trochę stresuje i forum jest m.in po to, żeby się wspierać. A rada żeby szukać pomocy u terapeuty wynikała tylko i wyłącznie z dobrych intencji, bo z posta wynikało że to nie jest jeszcze przepracowany temat i stąd ten wielki strach, który nie służy ciąży.
Mam nadzieję że nie wbijam kija w mrowisko i zostanę dobrze zrozumiana 😊
Dokładnie to miałam na myśli pisząc to i nic po za tym.Kokosankaa lubi tę wiadomość
-
Dziś po prenatalnych. Wyszły takie wartosci graniczne, przepływy na min, przeziernosc na max. Ale trzeba jeszcze poczekać na wyniki z krwi.
Prawdopodobnie dziewczynka.Katarzyna439, Kokosankaa, Riptide, meggie94, Domi_95, Saimi, Katt lubią tę wiadomość
-
Madzia35 wrote:Dziś po prenatalnych. Wyszły takie wartosci graniczne, przepływy na min, przeziernosc na max. Ale trzeba jeszcze poczekać na wyniki z krwi.
Prawdopodobnie dziewczynka.Madzia35 lubi tę wiadomość
-
Nutka -88 wrote:Fajnie się czyta same pozytywne wieści, myślę że teraz każda z nas będzie się czuła coraz lepiej .Ja was czytam na bieżąco ale nie odzywam się za często bo przykro jest jaka bardzo negatywnie ktoś ocenia twoje odczucia więc wolę unikać konfliktów . Co myślicie o stworzeniu grupy również na fb ?
Nie No nie wierze…… Dziewczyny wybaczcie, ale już wybucham, bo chciałam dobrze, nie skrytykowałam nikogo, napisałam jedynie bardziej po przyjacielsku żeby postarać się wrzucić trochę na luz, nie doszukiwać się ciagle, że coś nie tak, nie dokładać sobie stresów, totalnie nie w klimacie krytyki i „negatywnej oceny” 🤦🏼♀️ a wyszła z tego taka gownoburza, że aż przykro. Dla mnie osobiście to jest totalna hipokryzja - zarzucać, że zabraniam komuś mówić o swoich odczuciach a przecież powinnysmy mówić tu sobie wszystko, tym samym nie pozwalając komuś wyrazić swojej opinii, która bardziej miała być nawet przyjacielska poradą a nie opinią.
Na tym kończę ten temat, bo to się robi po prostu śmieszne. A niektórym polecam cofnięcie się do mojej wiadomości od której się zaczęło i przeczytanie jej ze zrozumieniem.Riptide, Katarzyna439, Nowa_Ola lubią tę wiadomość