Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
meggie94 wrote:Jak tam samopoczucie dziewczyny ? I jak pogoda u Was? U części już odwilż? Ja jestem ze wschodu, wiec u nas nadal zima pełną gębą 😁
Katarzyna439, meggie94 lubią tę wiadomość
-
W Krakowie sypie dzisiaj, ale już w weekend ma zacząć się topić wszystko, już mnie przeraża wizja tej pluchy
Ja coś humor mam taki sobie, w ogóle w tej ciąży siebie nie poznaje, raz mam dobry nastrój i wszystko ok, a czasem bez powodu mam jakieś jazdy i niepokój
Mam nadzieję, że u was lepiej
Mi przynajmniej te mdłości troszkę przeszły więc mam nadzieję, że do świąt już mi całkiem przejdzie 🤞🏻😂meggie94 lubi tę wiadomość
-
Hej. Ja mam jakiś mega spokoj od ostatniego usg, przestałam schizować. Samopoczucie mam dobre, czasem się tylko rozklejam bez powodu i mam huśtawki nastrojów 😅 wczoraj ubraliśmy choinkę bo nie mogłam się już doczekać. Jedyne co to mąż mi się pochorował i mam nadzieję, że mnie nie zarazi. Dzisiaj wjedzie mleko czosnek miód i niestety spanie w osobnych pokojach. Śnieg u nas cały czas sypie, ale ja lubię taki klimat 😁
Katarzyna439, meggie94 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Coffeebreak wrote:Dziewczyny która miała covid teraz w ciąży? Kokosanka? Mamy tyle stron że ciężko mi znaleźć w wątku.
Będę mieć za chwilę teleporade, wcześniej dostałam testy i wychodzi że ta moja choroba to właśnie covid.
Myślę że u mnie to umiarkowany przebieg bo choć każdy mięsień czuje jakby był poobijany to gorączka nie jest jakaś astronomiczna i gardło już lepiej. Jeszcze zatoki zawalone.
Czy mówiłyscie gin o covidzie? Jakoś komentował? Mówił o wpływie choroby na ciążę?
Prnatalne przełożyłam na poniedziałek i mam nadzieję że dojadę bo to jest ostatni dzień kiedy mogę je zrobić 😱
Kurczę ktoś tu pisał, a nie mam pojęcia kto.
Z tego co czytałam to covid nie ma wpływu na ciążę i dziecko, bardziej to, ze masz gorączkę więc jak się utrzymuje to trzeba zbijać.
Trzymam kciuki żeby ci przeszło do poniedziałku 🤞🏻Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
Coffeebreak wrote:Dziewczyny która miała covid teraz w ciąży? Kokosanka? Mamy tyle stron że ciężko mi znaleźć w wątku.
Będę mieć za chwilę teleporade, wcześniej dostałam testy i wychodzi że ta moja choroba to właśnie covid.
Myślę że u mnie to umiarkowany przebieg bo choć każdy mięsień czuje jakby był poobijany to gorączka nie jest jakaś astronomiczna i gardło już lepiej. Jeszcze zatoki zawalone.
Czy mówiłyscie gin o covidzie? Jakoś komentował? Mówił o wpływie choroby na ciążę?
Prnatalne przełożyłam na poniedziałek i mam nadzieję że dojadę bo to jest ostatni dzień kiedy mogę je zrobić 😱
Moja kuzynka miała covid będąc w ciazy i na szczęście nie wpłynęło to na dziecko. Ogólnie nie ma leków na covid. Przy gorączce można brać paracetamol. Polecam tez inhalacje.Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, a jak u was ze sportem, macie siły na ćwiczenia? Ja przed ciążą byłam bardzo aktywna, liczyłam na jak najdłuższe utrzymanie tego stanu. Teraz niby żadnych konkretnych objawów brak, ale nie mam na nic siły 😞 liczę na poprawę w tej kwestii jak już przejdę na L4, bo teraz mimo że praca siedząca to wysysa ze mnie całą energię.👧❤️ 19.06.24
-
Coffeebreak wrote:Dziewczyny która miała covid teraz w ciąży? Kokosanka? Mamy tyle stron że ciężko mi znaleźć w wątku.
Będę mieć za chwilę teleporade, wcześniej dostałam testy i wychodzi że ta moja choroba to właśnie covid.
Myślę że u mnie to umiarkowany przebieg bo choć każdy mięsień czuje jakby był poobijany to gorączka nie jest jakaś astronomiczna i gardło już lepiej. Jeszcze zatoki zawalone.
Czy mówiłyscie gin o covidzie? Jakoś komentował? Mówił o wpływie choroby na ciążę?
Prnatalne przełożyłam na poniedziałek i mam nadzieję że dojadę bo to jest ostatni dzień kiedy mogę je zrobić 😱
Tak, to ja miałam covid. Miałam bardzo podobne objawy, strasznie mnie mięśnie bolały, do tego gardło i zatoki. Jeden dzień miałam ogólnie wyjęty z życia, tylko spałam i pilnowałam gorączki, bo lekarz powiedział że poniżej 38 jest ok, ale powyżej to brać paracetamol. Następnego dnia jeszcze ponad 37, ale już nie przekraczało 38. Najgorszy był ten ból gardła i zawalony nos, bo nie mogłam żadnych skutecznych leków brać, jedynie używałam wody morskiej do zatok i trochę to pomagało, ale i tak przez prawie tydzień nie mogłam oddychać przez nos i strasznie się wysuszyłam. Poza tym nie mam rad za bardzo, bo nic mi nie pozwolili poza tym paracetamolem brać 😞
Na pocieszenie to powiedziałam lekarzowi o tym covidzie to absolutnie się tym nie przejął 😁 powiedział że dziecko jest dalej w środku więc wszystko ok 😂 mam nadzieję że faktycznie wszystko ok będzie do samego końca 🙏🏻
Ogólnie jak ktoś nie chorował to radzę pomyśleć o szczepieniu, bo taka choroba to nic przyjemnego no i stres o dziecko jednak jest.
Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, u mnie od wczoraj katastrofa. Boli mnie kręgosłup z lewej strony na dole, brzuch po obu stronach. Czasem kłuje gdzieś z boku też, nawet w okolicy żołądka.. I teraz rozkminiam co się dzieje.. Czy to jelita świrują, czy rozciąga się macica czy coś jest nie tak. Ból nie jest silny ale ten kręgosłupa to uciążliwy. Nie wiem jak usiąść tak naprawdę..Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
U mnie bóle krzyża się nasiliły, ale ja to mam w każdej ciąży. Ogólnie jestem niska i drobna i to powiększanie macicy i przemieszczanie narządów zawsze najbardziej dokucza mojemu kręgosłupowi.. 🤷🏼♀️
A tak to raczej ok, od tygodnia nie wymiotowałam i nie mam mdłości i jeszcze trochę lepiej mi woda wchodzi, także chyba zmierzam w dobrym kierunku. -
Ja za to mam jakiś problem z własnym pulsem. Pisałam Wam już kilka razy, ze wystarczy ze się przejdę po mieszkaniu i zadyszka. Kupiłam ciśnieniomierz No i cisnienie jest bez zarzutu w każdej sytuacji, nawet zadyszki, ale puls potrafi mi skoczyć z 80 (w ciazy to wartość Ok) na 110! Bo wstałam i poszłam do toalety! W necie piszą, ze to może być odwodnienie, ale raczej wykluczam wiec…
Mogą być kłopoty z sercem pomierzę jeszcze kilka dni i skontaktuję się z lekarzem, zobaczymy co powieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2023, 15:45
-
Paatka wrote:U mnie bóle krzyża się nasiliły, ale ja to mam w każdej ciąży. Ogólnie jestem niska i drobna i to powiększanie macicy i przemieszczanie narządów zawsze najbardziej dokucza mojemu kręgosłupowi.. 🤷🏼♀️
A tak to raczej ok, od tygodnia nie wymiotowałam i nie mam mdłości i jeszcze trochę lepiej mi woda wchodzi, także chyba zmierzam w dobrym kierunku.
Nigdy mnie nie bolały plecy.. Nigdy w ciąży nie byłam to nie wiem, nie mam porównania. Też jestem drobna i niska. Może to to..Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
Też tak miałam poprzednio i teraz. Wszystko sie rozciąga, więzadła, ścięgna, stawy czy co tam jeszcze moze być. Do tego uklad pokarmowy w ciąży pracuje inaczej, chociaz w drugim trymestrze sie uspokaja. Ból, o ile nie są jakieś ostre, są niestety/stety normalne.
Mi najbardziej dokuczają plecy i spojenie łonowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2023, 15:50
Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
Ja też mam takie bóle, mnie bolą jelita, podbrzusze ale oprócz tego nic się nie dzieje. Czasem mnie dwie godziny tak poboli, a wczoraj cały dzien, ale też myślę że to przez ciążę i rozciąganie tego wszystkiego, gdzieś ta macica musi się pomieścić powiększającą się więc nie będzie to na pewno obojętne dla naszego organizmu.
Co do ćwiczeń ja też byłam aktywna przed a teraz przez mdłości i brak sił to nic nie robię. Chciałam chociaż wrócić na jogę, ale ona jest wieczorami a wtedy najbardziej nie mam już siły i energii więc na razie się wstrzymuje jeszcze z tym.Kaatii lubi tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:Ja za to mam jakiś problem z własnym pulsem. Pisałam Wam już kilka razy, ze wystarczy ze się przejdę po mieszkaniu i zadyszka. Kupiłam ciśnieniomierz No i cisnienie jest bez zarzutu w każdej sytuacji, nawet zadyszki, ale puls potrafi mi skoczyć z 80 (w ciazy to wartość Ok) na 110! Bo wstałam i poszłam do toalety! W necie piszą, ze to może być odwodnienie, ale raczej wykluczam wiec…
Mogą być kłopoty z sercem pomierzę jeszcze kilka dni i skontaktuję się z lekarzem, zobaczymy co powie
Wiesz co ja parę razy też miałam z tym problem, pamiętam że zegarek mi pokazywał takie większe ilości, ale później doczytałam że w ciąży tak naprawdę to koło 90-100 to też podobno normalne. Ale najlepiej skonsultować wiadomo
-
Paatka wrote:U mnie bóle krzyża się nasiliły, ale ja to mam w każdej ciąży. Ogólnie jestem niska i drobna i to powiększanie macicy i przemieszczanie narządów zawsze najbardziej dokucza mojemu kręgosłupowi.. 🤷🏼♀️
A tak to raczej ok, od tygodnia nie wymiotowałam i nie mam mdłości i jeszcze trochę lepiej mi woda wchodzi, także chyba zmierzam w dobrym kierunku.
Też zauważyłam, że woda już mi lepiej wchodzi sama, może jest nadzieja