Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Riptide wrote:Dziewczyny, zrobiłam dziś badania przed sobotnią wizytą. Mam wykrytą krew w moczu w wynikach, co mnie bardzo zdziwiło. Czy któraś tak miała, wie co to oznacza? Trochę się przestraszyłam.
Możesz też zadzwonić na teleporade i może internista coś podpowie czy coś brać już wcześniej ? -
Co do kręgosłupa współczuje z całego serducha, ja tylko czekam kiedy mnie siepnie, w pierwszej ciąży ledwo funkcjonowalam momentami… Polecam fizjo uro, delikatne masaże i tejpy
Co do pulsu - ja miałam problem z mocno skaczącym pulsem, wręcz momentami tachykardią pod koniec 2 i w 3 trymestrze ciąży, ginekolog i endo mówili mi, że tak może działać euthyrox, bo tez chodziłam nawet do kardiologa ale ekg idealne. Po porodzie przeszło. Utrzymujący się w ciąży puls powyżej 120 już uznawany jest za tachykardie.
Dużo zdrówka dla chorujących ❤️
My powoli wychodzimy z tej okropnej infekcji, katar nas jeszcze trzyma, ale to już nie to co było.Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
Saimi wrote:Nigdy mnie nie bolały plecy.. Nigdy w ciąży nie byłam to nie wiem, nie mam porównania. Też jestem drobna i niska. Może to to..
Jak nie miałaś wcześniej problemu z plecami to ja bym obstawiała rozciąganie i że to od ciąży. Ja miałam już wcześniej problemy z plecami więc mnie to już nie dziwi nawet ze mnie coś tam boli.. -
Kaatii wrote:Dziewczyny, a jak u was ze sportem, macie siły na ćwiczenia? Ja przed ciążą byłam bardzo aktywna, liczyłam na jak najdłuższe utrzymanie tego stanu. Teraz niby żadnych konkretnych objawów brak, ale nie mam na nic siły 😞 liczę na poprawę w tej kwestii jak już przejdę na L4, bo teraz mimo że praca siedząca to wysysa ze mnie całą energię.
Ja nie byłam jakaś sportowa przed ciążą, ale od 2 trymestru będę chciała na pewno jakieś delikatne ćwiczenia robić nawet ze względu na ten kręgosłup 😊 -
Riptide wrote:Dziewczyny, zrobiłam dziś badania przed sobotnią wizytą. Mam wykrytą krew w moczu w wynikach, co mnie bardzo zdziwiło. Czy któraś tak miała, wie co to oznacza? Trochę się przestraszyłam.
Nie mam pojęcia, nie spotkałam się z tym… Dawaj znać co powie lekarz ✊🏻 -
Katarzyna439 wrote:Hmm nie miałam tak, ale w necie piszą że to może być infekcja. Ale dobrze, że masz już w sobotę wizytę to szybko to myślę, że do soboty ci się nic nie stanie tym bardziej jeśli nie masz objawów infekcji.
Możesz też zadzwonić na teleporade i może internista coś podpowie czy coś brać już wcześniej ?
poczekam do soboty, jutro się na bank nie dostanę na teleporadę, jest za późno. No nic, muszę wytrzymać, bardzo mnie to zdziwiło.. mam nadzieję, ze wszystko będzie okej. -
Riptide wrote:poczekam do soboty, jutro się na bank nie dostanę na teleporadę, jest za późno. No nic, muszę wytrzymać, bardzo mnie to zdziwiło.. mam nadzieję, ze wszystko będzie okej.
Na pewno będzie ok jeśli to infekcja to dobrze, że została wyłapana i będzie przeleczona. Zobaczysz co lekarz ci powie, trzymam kciukiRiptide lubi tę wiadomość
-
Czy aby otrzymać świadczenie pieniężne z ZUS z tytułu L4 z kodem B muszę wypełnić jakiś wniosek? Którego dnia ZUS wypłaca świadczenia?
-
IssGreen wrote:Czy aby otrzymać świadczenie pieniężne z ZUS z tytułu L4 z kodem B muszę wypełnić jakiś wniosek? Którego dnia ZUS wypłaca świadczenia?
Nie wiem czy konkretnie o to pytasz, ale jesli jesteś zatrudniona na uop to nic nie musisz wypełniać. Jeśli firma zatrudnia powyżej 20 osób to ogólnie pracodawca wypłaca środki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2023, 17:10
IssGreen lubi tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:Nie wiem czy konkretnie o to pytasz, ale jesli jesteś zatrudniona na uop to nic nie musisz wypełniać. Jeśli firma zatrudnia powyżej 20 osób to ogólnie pracodawca wypłaca środki.
Dokładnie tak, wszystkim zajmuje się pracodawca. Jeśli więcej niż 20 osób to najczęściej w terminie wypłaty wynagrodzenia. Jeśli mniej niż 20 osób to mają obowiązek przesłać dokumenty do ZUS w terminie 7 dni i wtedy ZUS ma chyba 30 dni na wypłatę albo coś takiegoIssGreen lubi tę wiadomość
-
IssGreen wrote:Czy aby otrzymać świadczenie pieniężne z ZUS z tytułu L4 z kodem B muszę wypełnić jakiś wniosek? Którego dnia ZUS wypłaca świadczenia?
Tak jak dziewczyny piszą, to pracodawca wysyła wniosek do ZUS o wypłatę świadczenia. Ja dostałam pieniądze z Zusu jakoś 10 dni po moim normalnym terminie wypłaty, bo część jeszcze wypłaciła mi firma, myślałam że trzeba będzie jakoś dłużej czekać, ale na szczęście mi przesłali.IssGreen lubi tę wiadomość
-
Katt wrote:Dokładnie tak, wszystkim zajmuje się pracodawca. Jeśli więcej niż 20 osób to najczęściej w terminie wypłaty wynagrodzenia. Jeśli mniej niż 20 osób to mają obowiązek przesłać dokumenty do ZUS w terminie 7 dni i wtedy ZUS ma chyba 30 dni na wypłatę albo coś takiego
-
meggie94 wrote:Jak tam samopoczucie dziewczyny ? I jak pogoda u Was? U części już odwilż? Ja jestem ze wschodu, wiec u nas nadal zima pełną gębą 😁
U mnie ogólnie dobrze, też myślałam że zaczyna mnie coś rozkładać, ale zaczęłam działać z cytryna i imbirem i jak narazie odpukać minęło.
Jeśli chodzi o siły to ja już też mam ich coraz mniej, nie chce mi się już chodzić do pracy, odliczam dni do pierwszych dni stycznia, bo wtedy mam w planach pójść na zwolnienie.
Co do objawów to wciąż znikome, chociaż wczoraj zaliczyłam pierwsze i mam nadzieję ostatnie wieczorne wymioty. Piersi większe, widzę też większy brzuszek ale nie wiem czy to dziecko czy tłuszcz 🤣🤣
W poniedziałek mam kolejną wizytę, całą kartkę tematów do skonsultowania i jeśli nie będzie za wcześnie to może uda się zrobić usg prenatalne. Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej jestem przerażona. Chcę tylko zobaczyć ruszające się dziecko z bijącym sercem wtedy odetchnę i myślę że będę spokojniejsza. Jeszcze chwila i koniec pierwszego trymestru. Wam też tak szybko leci czas?meggie94, Katarzyna439 lubią tę wiadomość
-
Taaak czas leci bardzo szybko, a jak się maluch urodzi jeszcze szybciej zacznie lecieć 😂
Tak jak dziewczyny mówiły, skoro w firmie masz więcej niż 20 osób to będziesz normalnie dostawać wypłatę od pracodawcy cały czas i na L4 i na macierzyńskim w terminie wypłaty normalnego wynagrodzenia 😊 -
Natka9106 wrote:U mnie ogólnie dobrze, też myślałam że zaczyna mnie coś rozkładać, ale zaczęłam działać z cytryna i imbirem i jak narazie odpukać minęło.
Jeśli chodzi o siły to ja już też mam ich coraz mniej, nie chce mi się już chodzić do pracy, odliczam dni do pierwszych dni stycznia, bo wtedy mam w planach pójść na zwolnienie.
Co do objawów to wciąż znikome, chociaż wczoraj zaliczyłam pierwsze i mam nadzieję ostatnie wieczorne wymioty. Piersi większe, widzę też większy brzuszek ale nie wiem czy to dziecko czy tłuszcz 🤣🤣
W poniedziałek mam kolejną wizytę, całą kartkę tematów do skonsultowania i jeśli nie będzie za wcześnie to może uda się zrobić usg prenatalne. Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej jestem przerażona. Chcę tylko zobaczyć ruszające się dziecko z bijącym sercem wtedy odetchnę i myślę że będę spokojniejsza. Jeszcze chwila i koniec pierwszego trymestru. Wam też tak szybko leci czas?
Oj tam mi bardzo szybko to leci ja mam wrażenie że wczoraj robiłam test ciążowy
Mnie też coś gardło pobolewa od dwóch dni, ale kuruje się tabletkami tymi fiorda bo mam wrażenie, że to od grzejników i od smogu, bo przez ostatnie dwa dni w Krakowie przekroczone znowu normy -
nick nieaktualny
-
Saimi, mam podobnie, to też moja pierwsza ciąża i mnie to przestraszyło. Wczoraj czułam jakbym miała w kręgosłupie jakiś kołek wbity 🫣 boli mnie odcinek lędźwiowy, boli mnie podbrzusze, cały czas czuję, że coś tam się dzieje. To chyba już taki etap po prostu, że nam się tam wszystko przemieszcza, rozciąga, układa na nowo
Kwiatuszku, absolutnie nie chcę Cię straszyć, ale na forum ostatnio dziewczyna opisywała sytuacje, że miała właśnie zadyszki i była przekonana, że to kwestia ciąży, a trafiła do szpitala ze względu na zatorowość płuc i od tego te zadyszki i puls były. Naprawdę, nie piszę tego żeby Cię straszyć, ale może dobrze by było, gdybyś poszła do lekarza? Tamta dziewczyna była jakoś na początku, 6-8 tydzień, miała zadyszkę idąc do samochodu, aż w końcu trafiła na sor.
Riptide, to prawdopodobnie będzie jakaś infekcja, więc nic się nie martw, dostaniesz leki i będzie po sprawie spokojnie
Riptide, Saimi lubią tę wiadomość
-
Katarzyna439 wrote:Ja też mam takie bóle, mnie bolą jelita, podbrzusze ale oprócz tego nic się nie dzieje. Czasem mnie dwie godziny tak poboli, a wczoraj cały dzien, ale też myślę że to przez ciążę i rozciąganie tego wszystkiego, gdzieś ta macica musi się pomieścić powiększającą się więc nie będzie to na pewno obojętne dla naszego organizmu.
Co do ćwiczeń ja też byłam aktywna przed a teraz przez mdłości i brak sił to nic nie robię. Chciałam chociaż wrócić na jogę, ale ona jest wieczorami a wtedy najbardziej nie mam już siły i energii więc na razie się wstrzymuje jeszcze z tym.
O to to, mam dokładnie to samo! I trochę się łudzę, że jakbym zwiększyła dawkę ruchu to i bóle brzucha, pleców i nóg byłyby mniej uciążliwe. Przed ciążą zawsze jak wchodziłam w tryb lenia to od razu zaczynały mnie boleć plecy, wystarczało kilka dni poćwiczyć i przechodziło. Teraz wraz z rosnącym brzuchem czuję, że plecy potrzebują jeszcze większego wsparcia niż zawsze, a ja im funduję leżenie w pozycji zwiniętej krewetki 🙄👧❤️ 19.06.24 -
Nowa_Ola wrote:Saimi, mam podobnie, to też moja pierwsza ciąża i mnie to przestraszyło. Wczoraj czułam jakbym miała w kręgosłupie jakiś kołek wbity 🫣 boli mnie odcinek lędźwiowy, boli mnie podbrzusze, cały czas czuję, że coś tam się dzieje. To chyba już taki etap po prostu, że nam się tam wszystko przemieszcza, rozciąga, układa na nowo
Kwiatuszku, absolutnie nie chcę Cię straszyć, ale na forum ostatnio dziewczyna opisywała sytuacje, że miała właśnie zadyszki i była przekonana, że to kwestia ciąży, a trafiła do szpitala ze względu na zatorowość płuc i od tego te zadyszki i puls były. Naprawdę, nie piszę tego żeby Cię straszyć, ale może dobrze by było, gdybyś poszła do lekarza? Tamta dziewczyna była jakoś na początku, 6-8 tydzień, miała zadyszkę idąc do samochodu, aż w końcu trafiła na sor.
Riptide, to prawdopodobnie będzie jakaś infekcja, więc nic się nie martw, dostaniesz leki i będzie po sprawie spokojnie
Zgadza się, dlatego monitoruję temat. Dziś pojechaliśmy do galerii, jak tylko weszłam to zadyszka. Ale na spokojnie odeszłam cała, można powiedzieć, ze ‚rozchodzilam’ ten brak tchu. Po powrocie do domu szybko mierzenie, parametry w normie. To jeszcze do Lidla pojechaliśmy, samopoczucie i oddech bez problemu.
Lekarz kazał mierzyć ciśnienie, bo w gabinecie mam wysokie, ale to widocznie syndrom białego fartucha. Tyle tylko, ze zapytał o rodzinę, a moja babcia choruje na nadciśnienie i takie różne sercowo-krążeniowe schorzenia. I w przypadku mojej ciąży to może być czynnik ryzyka. Dlatego będę sprawdzać ciśnienie i puls jeszcze przez kolejne dni i zobaczymy.
Inna sprawa, ze zadyszki mogą tez być spowodowane wysokim progesteronem, czy może raczej konsekwencjami, a ja akurat proga mam wystrzelonego w kosmos. Jutro znów będę badać to zobaczymy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2023, 20:52
Katarzyna439, Nowa_Ola lubią tę wiadomość
-
Ja od drugiego trymestru, czyli od prawie tygodnia brzucha nie czuję w ogóle, do tego stopnia, ze zastanawiam się, czy ciagle tam ktoś jest za to plecy na dole bolą mnie od samego początku ciąży, ale nieznacznie i tylko jak siedzę. Mdłości tez już chyba przechodzą, dziś kolejny dzień jak było mi niedobrze może przez godzinę po południu.
Za to piersi bolą mnie bez zmian 😂Katarzyna439 lubi tę wiadomość