Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowa_Ola wrote:Cieszę się, że wszystko z maleństwami dobrze Jutro uzupełnię naszą pierwszą stronę
Dziewczyny, a ja dostałam wyniki, mam bardzo wysoką awidność, od 0,25 w górę oznacza, że infekcja pierwotna na pewno nie miała miejsca w ostatnich 4 miesiącach, a ja mam 0,60 Rozmawiałam z lekarzem chorób zakaźnych, powiedział, że absolutnie nie ma się czym martwić przy takiej awidności i przeciwciałach jakie mam, a to dodatnie IgM jest co prawda nienaturalne, ale zapewne to wynik fałszywie dodatni, albo pozostałości, bo cmv dłuuugo wycofuje się z organizmu. Powiedział też, że jedyne co to powinnam bardziej uważać na toksoplazmozę, ponieważ mogę mieć osłabiony organizm ciągłymi infekcjami, które przechodziłam gdy zaczęłam pracę w szkole, czyli od września 2022 co dwa miesiące. Stąd cmv może się tak długo wycofywać - osłabienie. Mam o siebie dbać i tyle, a po porodzie Maluch będzie dodatkowo przebadany Płaczę, tym razem ze szczęścia
Super, cieszę się razem z Tobą. Święta będą spokojneNowa_Ola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nowa_Ola wrote:Cieszę się, że wszystko z maleństwami dobrze Jutro uzupełnię naszą pierwszą stronę
Dziewczyny, a ja dostałam wyniki, mam bardzo wysoką awidność, od 0,25 w górę oznacza, że infekcja pierwotna na pewno nie miała miejsca w ostatnich 4 miesiącach, a ja mam 0,60 Rozmawiałam z lekarzem chorób zakaźnych, powiedział, że absolutnie nie ma się czym martwić przy takiej awidności i przeciwciałach jakie mam, a to dodatnie IgM jest co prawda nienaturalne, ale zapewne to wynik fałszywie dodatni, albo pozostałości, bo cmv dłuuugo wycofuje się z organizmu. Powiedział też, że jedyne co to powinnam bardziej uważać na toksoplazmozę, ponieważ mogę mieć osłabiony organizm ciągłymi infekcjami, które przechodziłam gdy zaczęłam pracę w szkole, czyli od września 2022 co dwa miesiące. Stąd cmv może się tak długo wycofywać - osłabienie. Mam o siebie dbać i tyle, a po porodzie Maluch będzie dodatkowo przebadany Płaczę, tym razem ze szczęścia
Całe szczęście, miałyśmy rację, że będzie dobrze ! Możesz teraz spokojnie przeżywać Święta 😊 a ja sobie poukładałam w głowie, że jakie by dziecko nie było to kochać będę. Nie mogę się stresować bo w końcu coś się stanie przez ten stres. Święta są, jutro pójdziemy do naszej ulubionej kawiarni, w rodzinnej miejscowości męża, przejdziemy się nad jezioro i będziemy po prostu szczęśliwi.Nowa_Ola, Magdak-51, Katt lubią tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Cieszę się, że wszystko z maleństwami dobrze Jutro uzupełnię naszą pierwszą stronę
Dziewczyny, a ja dostałam wyniki, mam bardzo wysoką awidność, od 0,25 w górę oznacza, że infekcja pierwotna na pewno nie miała miejsca w ostatnich 4 miesiącach, a ja mam 0,60 Rozmawiałam z lekarzem chorób zakaźnych, powiedział, że absolutnie nie ma się czym martwić przy takiej awidności i przeciwciałach jakie mam, a to dodatnie IgM jest co prawda nienaturalne, ale zapewne to wynik fałszywie dodatni, albo pozostałości, bo cmv dłuuugo wycofuje się z organizmu. Powiedział też, że jedyne co to powinnam bardziej uważać na toksoplazmozę, ponieważ mogę mieć osłabiony organizm ciągłymi infekcjami, które przechodziłam gdy zaczęłam pracę w szkole, czyli od września 2022 co dwa miesiące. Stąd cmv może się tak długo wycofywać - osłabienie. Mam o siebie dbać i tyle, a po porodzie Maluch będzie dodatkowo przebadany Płaczę, tym razem ze szczęścia
No. Mogę przepowiadać przyszłość 😂 a tak na poważnie to super wiadomość, akurat na radosne i udane swieta cieszę się, ze jednak jest wszystko dobrze i obyś już nie miała takich powodów do zmartwień 💗
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Kaktusowa wrote:W sumie to wolne bhcg (trochę podwyższone) i pappa mam nieprawidłowe ( za nisko). Kość nosowa jest, przeziornosc karku 1.66. No i wiek tez tutaj robi swoje bo mam 34 lata. Nie wiem już sama co mam o tym myśleć. Zrobię Nifty i się okaże. Mam nadzieję, że dziecko jednak jest zdrowe. Serduszko biło 162 ud/min.
Ja trochę nieaktywna bo też jestem chora, mąż mnie zaraził ale robiliśmy testy i to żadna grypa ani covid, rsv więc w sumie to jakoś trzeba wyleżeć i tyle. Musiałam sobie odpuścić na jakiś czas forum żeby odpocząć też trochę psychicznie, nie wiem czy będę dalej się tutaj udzielać, bo trochę psychicznie u mnie gorzej teraz i chyba nie do końca mi służy czytanie i interesowanie się tematem ciąży 24/7. Może tutaj jeszcze kiedyś wrócę i życzę wam powodzenia i żeby wszystko było ok z waszymi ciążami ❤️ to forum bardzo mi pomogło tak czy siak i wy też. Wesołych świąt i wszystkiego dobrego dziewczyny ❤️🎄shikaka86, Nowa_Ola, Saimi, Kaktusowa, Kokosankaa, Kfiatuszek666, Katt, meggie94 lubią tę wiadomość
-
Mnie wyszlo takie wysokie ryzyko trisomii 21. Mam 37 lat, w rodzinie kuzyn z ZD, dlatego tak bardzo się tego nie boję. Wiem, że strach ma wielkie oczy, ale boimy się tego, czego nie znamy. Ja się tak bardzo pappa nie stresuję, nawet jeśli miałoby być dziecko chore na ZD. Przecież to ciało z mojego ciała i krew z mojej krwi, człowiek się z czasem oswaja z takimi wiadomościami, zaciska zęby i idzie dalej. Moim zdaniem to nie jest najgorsza wada, owszem, trzeba dużo rehabilitacji itp, ale są gorsze choroby np pozostale trisomie. Mój kuzyn czyta bardzo dobrze, pisze, gotuje zbiorowo, w domu wszystko robi łącznie z myciem podłóg, wychodzi z psem, do sklepu, jeździ autobusem, pojechali parę lat temu do Niemiec to i języka się nauczył. A sama jestem jakaś spokojna. I myślę, że drugi raz nie zrobiłabym tego testu, bo tylko stresów przysparza szczególnie gdy wiek matki jest wyższy. Będzie napewno dobrze, skoro na USG dziecko wygląda na zdrowe. Głowa do góry 😀
Kaktusowa lubi tę wiadomość
-
shikaka86 wrote:Mnie wyszlo takie wysokie ryzyko trisomii 21. Mam 37 lat, w rodzinie kuzyn z ZD, dlatego tak bardzo się tego nie boję. Wiem, że strach ma wielkie oczy, ale boimy się tego, czego nie znamy. Ja się tak bardzo pappa nie stresuję, nawet jeśli miałoby być dziecko chore na ZD. Przecież to ciało z mojego ciała i krew z mojej krwi, człowiek się z czasem oswaja z takimi wiadomościami, zaciska zęby i idzie dalej. Moim zdaniem to nie jest najgorsza wada, owszem, trzeba dużo rehabilitacji itp, ale są gorsze choroby np pozostale trisomie. Mój kuzyn czyta bardzo dobrze, pisze, gotuje zbiorowo, w domu wszystko robi łącznie z myciem podłóg, wychodzi z psem, do sklepu, jeździ autobusem, pojechali parę lat temu do Niemiec to i języka się nauczył. A sama jestem jakaś spokojna. I myślę, że drugi raz nie zrobiłabym tego testu, bo tylko stresów przysparza szczególnie gdy wiek matki jest wyższy. Będzie napewno dobrze, skoro na USG dziecko wygląda na zdrowe. Głowa do góry 😀
Dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy i masz rację, że to nie koniec świata, a nigdy nie wiemy co nas spotka bo i przy porodzie mogą być komplikacje, albo choroby juz w późniejszym wieku. Trzeba myśleć optymistycznie i się nie fiksować. My właśnie dojechaliśmy do rodziny męża i idę spać bo jestem ledwo żywa po tych 300 km, jednak ciaza to inny stan 🤣shikaka86 lubi tę wiadomość
-
Katarzyna439 wrote:Hej kochana nie przejmuj się tak bardzo tym, ja miałam niskie ryzyko, ale i tak robiłam nifty bo miałam bardzo wysoka betę, z tymże u mnie pappa też była wysoka pewnie dlatego ryzyko wyszło niby ok. Na pewno będzie dobrze.
Ja trochę nieaktywna bo też jestem chora, mąż mnie zaraził ale robiliśmy testy i to żadna grypa ani covid, rsv więc w sumie to jakoś trzeba wyleżeć i tyle. Musiałam sobie odpuścić na jakiś czas forum żeby odpocząć też trochę psychicznie, nie wiem czy będę dalej się tutaj udzielać, bo trochę psychicznie u mnie gorzej teraz i chyba nie do końca mi służy czytanie i interesowanie się tematem ciąży 24/7. Może tutaj jeszcze kiedyś wrócę i życzę wam powodzenia i żeby wszystko było ok z waszymi ciążami ❤️ to forum bardzo mi pomogło tak czy siak i wy też. Wesołych świąt i wszystkiego dobrego dziewczyny ❤️🎄
Wpadaj kiedy tylko poczujesz taką chęć, nieważne czy to za tydzień czy za miesiąc czy nawet za pół roku. Wesołych Świąt ❤️❤️ -
Nowa_Ola wrote:Cieszę się, że wszystko z maleństwami dobrze Jutro uzupełnię naszą pierwszą stronę
Dziewczyny, a ja dostałam wyniki, mam bardzo wysoką awidność, od 0,25 w górę oznacza, że infekcja pierwotna na pewno nie miała miejsca w ostatnich 4 miesiącach, a ja mam 0,60 Rozmawiałam z lekarzem chorób zakaźnych, powiedział, że absolutnie nie ma się czym martwić przy takiej awidności i przeciwciałach jakie mam, a to dodatnie IgM jest co prawda nienaturalne, ale zapewne to wynik fałszywie dodatni, albo pozostałości, bo cmv dłuuugo wycofuje się z organizmu. Powiedział też, że jedyne co to powinnam bardziej uważać na toksoplazmozę, ponieważ mogę mieć osłabiony organizm ciągłymi infekcjami, które przechodziłam gdy zaczęłam pracę w szkole, czyli od września 2022 co dwa miesiące. Stąd cmv może się tak długo wycofywać - osłabienie. Mam o siebie dbać i tyle, a po porodzie Maluch będzie dodatkowo przebadany Płaczę, tym razem ze szczęścia
Super wieści, całe szczęście ze udało się wszystko zbadać przed świętami i teraz możesz spokojnie wypoczywać z rodziną ❤️Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Katarzyna439 wrote:Hej kochana nie przejmuj się tak bardzo tym, ja miałam niskie ryzyko, ale i tak robiłam nifty bo miałam bardzo wysoka betę, z tymże u mnie pappa też była wysoka pewnie dlatego ryzyko wyszło niby ok. Na pewno będzie dobrze.
Ja trochę nieaktywna bo też jestem chora, mąż mnie zaraził ale robiliśmy testy i to żadna grypa ani covid, rsv więc w sumie to jakoś trzeba wyleżeć i tyle. Musiałam sobie odpuścić na jakiś czas forum żeby odpocząć też trochę psychicznie, nie wiem czy będę dalej się tutaj udzielać, bo trochę psychicznie u mnie gorzej teraz i chyba nie do końca mi służy czytanie i interesowanie się tematem ciąży 24/7. Może tutaj jeszcze kiedyś wrócę i życzę wam powodzenia i żeby wszystko było ok z waszymi ciążami ❤️ to forum bardzo mi pomogło tak czy siak i wy też. Wesołych świąt i wszystkiego dobrego dziewczyny ❤️🎄
Kiedy tylko byś nie chciała wracaj do nas ❤️❤️❤️ Dużo zdrówka!
My święta już na 100% we trojke w domu, młodej wyszło zapalenie oskrzeli i zmiany na płucach po rsv, wiec ja tez po świętach będę musiała chyba jakieś usg płuc zrobić, zwłaszcza, że kaszle coraz bardziej 🙄 -
nick nieaktualny
-
meggie94 wrote:Kiedy tylko byś nie chciała wracaj do nas ❤️❤️❤️ Dużo zdrówka!
My święta już na 100% we trojke w domu, młodej wyszło zapalenie oskrzeli i zmiany na płucach po rsv, wiec ja tez po świętach będę musiała chyba jakieś usg płuc zrobić, zwłaszcza, że kaszle coraz bardziej 🙄01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
Jestem po wizycie. Po covidzie na szczęście wszystko w porządku. Jak to powiedział lekarz - „nie ma żadnych obrzęków, dziecko nie jest napuchnięte”, więc dlatego chciał mnie zobaczyć po chorobie. Mogę oddychać spokojnie w tym świątecznym czasie 🥰 dziecko ma 8,5 cm, serduszko ładnie bije, no i lekarz powiedział, że czas się przyzwyczajać do myśli, że to dziewczynka, bo już raczej nic się nie powinno zmienić 😊 wg OM jestem dziś w 13t+5dni, a wg USG 14t+3d.
Następna wizyta przesunęła się na 19 stycznia, połówkowe 16 lutego.
Dużo spokoju dla Was, dziewczyny! Odpocznijmy wszystkie choć troszkę w ten magiczny czas 💕 za rok będziemy już w powiększonym składzie i nasze dzieci będą już całkiem duże! 🥹 bardzo mnie to wzrusza i nadal jest to dla mnie jeszcze nie do pojęcia 😅 buziaki!meggie94, Saimi, Domi_95, Gosia9, Kokosankaa, Katt, Kaktusowa lubią tę wiadomość
-
Ja dziś mam zjazd energi... leżę w łóżku i płacze... nie chcę tych świat, chętnie zamknęła bym się sama w domu u przespała ten czas.... Ale ze względu na dzieci nie mogę... powiedziałam tydzień temu mamie o ciąży... zachwycona to ona nie była tak jak podejrzrwalam i już ma dla mnie "rozwiazanie" ale powie mi o nim przy najbliższej okazji (nie przy dzieciach) już czuje ze mi się jej plan nie spodoba. I tym bardziej nie chce tych świat tych rozmow i tęgi wszystkiego.
Przepraszam że zakłócam ta magię świat ale nawet nie mam się komu wygadać 😔 -
Współczuję Gosiu sytuacji. Może jednak wcale nie będzie aż tak źle jak myślisz. Życzę dużo spokoju cierpliwości i przesyłam pozytywne fluidy.Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - A. już na świecie! 🥰💓
-
No cóż, dla mnie też ten czas nie jest magiczny tak jak miał być bo ciągle myślę o tym, że dziecko może być chore i już nie chodzi o zespół Downa, tylko, że to jakaś inna choroba genetyczna albo chore serce i mam watpliwosci czy w ogole sie rozwija dalej czy juz nie. Wspolczuje Ci Gosiu bardzo bo jak ja pomyślę, że mam iść na Święta do rodziny gdzie są małe dzieci, w tym 3 miesięczny to mi serce pęka, a z drugiej strony chce się spotkać z rodziną bo też się za nimi stęskniłam. Cieszę sie, że u reszty dziewczyn ok i że nie musza przeżywać tego co ja. Ja tez dziewczyny bede Was podczytywac, ale poki co nie bede sie udzielac bo nie chce nikogo dołować. Zdrowych Wesołych Świat ❤️ pomódlcie się tam za mnie ❤️
-
Kaktusowa Pappa już nie jednej napędziła stresu. Trzymam kciuki mocno, żeby okazało się, że wynik wyszedł przekłamany, jak to często w takich sytuacjach bywa.
Tyle co pisałam meegie94, że u nas w przedszkolu też panuje RSV. I co? Córka od 2 dni suchy męczący kaszel, podwyższona temperatura. Wczoraj zrobiłam jej test i oczywiście RSV wyszło. Objawy bez tragedii, bo to jednak dziecko 5,5 roku, a to najgroźniejsze dla dzieci poniżej 2rż, ale pytanie jak ja to przejdę jak mnie dopadnie i czy nie będzie miało wpływu na maleństwo. 😖Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2023, 08:40
-
Dziewczyny mi się wydaje, że tu nie chodzi o dołowanie nas na Święta. Jesteśmy już społecznością (ja przyszłam późno i dopiero uczę się Was i Waszych historii) i ja też specjalnie tu czasem nie zaglądam żeby nie żyć ciążą cały czas.
Po drugie ja trochę jak co roku stoję obok tych Świąt. Jeżdżę do rodziny, często Święta są dzielone na rodziny jak dla mnie to czas spotkania z najbliższymi mimo że jestem osobą wierzącą. Czasem mam nawet jakieś dziwne myśli że ja tego czasu nie czuję jak inni.
Mój narzeczony wyjechał do pracy dwa tyg przed Świętami i ludzie jak to słyszą to mówią o jej tak na Święta? Ale taka ma pracę do której ja się przyzwyczaiłam i ja to jak najbardziej podziwiam i jestem dumna. I nie płacze że Święta spędzę ze córką i moją rodziną. A dla innych jest to mega dziwne.
Wczoraj dużo odpoczywałam, i jadłam 😅 i taki zamiar mam w Święta.
Co do badań genetycznych to nie stresujcie się proszę, mojej przyjaciółce też papa wyszedł źle zrobiła dodatkowe badania i urodzona zdrowego chłopca który niedługo kończy 3 lata ❤️
Ktoś z Was napisał że święta za rok będą w większym gronie, też o tym często myślę.
Pozdrawiam Was i życzę wiele spokoju i radości w te Święta 😘 -
nick nieaktualny