Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wybrałam e-Priam Cybex w kolorze cozy beige cały zestaw. Na stronie też nie ma promocji ale wysłałam maile do 10 sklepów i wybrałam najlepszą dla mnie opcję 😀
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Emimo wrote:Ja wybrałam e-Priam Cybex w kolorze cozy beige cały zestaw. Na stronie też nie ma promocji ale wysłałam maile do 10 sklepów i wybrałam najlepszą dla mnie opcję 😀
O matko, tyle czekasz na epriama? Nie strasz mnie, bo Priam 4.0 to jedna z moich opcji 😂 i też chce ten beżowy 😅👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Tak. Bo to nowość i dopiero wtedy będą dostępne. Tak mi odpisywali ze wszystkich sklepów, dlatego już teraz zdecydowałam się na zakup.Nowa_Ola wrote:O matko, tyle czekasz na epriama? Nie strasz mnie, bo Priam 4.0 to jedna z moich opcji 😂 i też chce ten beżowy 😅
Kaktusowa lubi tę wiadomość
-
Inne kolory są dostępne od ręki ten jest nowością i nawet na stronie producenta nie jest dostępny. Któryś sklep nawet na czerwiec mi odpisał z dostępnością 🫣Kaktusowa wrote:Ja to myslalam, że tak w kwietniu pojde po wózek. Może jednak szybciej jak się tyle czeka 😱
Kaktusowa lubi tę wiadomość
-
Ja Venicci tinum upline albo Muuvo Quick Boho.
Ja jestem zwolenniczką aby wszystko mieć gotowe tak na koniec kwietnia, a to wbrew pozorom niedługo, bo już za 2,5 miesiąca. Tłumaczę sobie, ze przez pierwszy miesiąc czy dwa będę prawdopodobnie tak zestresowana i jednoczesnie pochłonięta opieką nad bobasem (i nad sobą po porodzie), ze nie będę miała głowy do zakupów. Żadnych. Dlatego tez już po mału kupuję ciuszki. Przyjechało mi sporo z Vinted, wybieram nowe z metką i zastrzeżeń nie mam. Tylko walczę sama ze sobą ile sztuk na długi a ile na krótki kupować, bo mi tam zawsze jest gorąco, ale w czerwcu to jednak będzie noworodek, a i upałów jeszcze nie ma. No i tym sposobem kupiłam np body z krótkim rękawkiem i rampersy rozmiar 56, a potem dopiero przyszło mi do głowy, ze w czerwcu to prawie na bank tego nie założymy, a w lipcu może być już za małe 😂
Chociaż córka koleżanki urodziła się 58cm i wyrastać z 56 zaczęła dopiero po 3 miesiącach. Koleżanka mówi, ze dużo zależy od rozmiarówki, bo np HM jest bardzo duży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2024, 18:53
-
Ja też już mocno czuję ruchy 22 TC., szczególnie, jak dzidzia obraca się - mam wrażenie, że robi jakieś salta, bo kopniaki z każdej strony, często wybrzusza mi z jednej strony to wiem, że to główka. U mnie czasem jak leżę na plecach to gołym okiem widać uderzenia 🫣.
Przytyłam około 3 kg, jem w zasadzie jak przed ciążą, chociaż w 1 trym.nieco schudłam, bo odrzuciło mnie od słodyczy, za to teraz codziennie jem słodkie, nie umiem się opanować. Krzywą mam robić dopiero za 3 tyg.
Dzisiaj trochę mnie uspokoił mój gin w temacie jelit hiperechogenicznych. Powiedział, że coś tam widać, ale nie przyczepiałby się jeszcze do tego, bo wszystko może się zmienić, i że gdybym mu nie powiedziała przed badaniem, to by nie zauważył. Dalsza obserwacja, badanie prenatalne w 3 trym. i obserwacja wypróżnienia dziecka po porodzie. No to mnie uspokoił, chociaż z tyłu głowy to zostaje.
Kaktusowa, Kfiatuszek666, Katt, Magdak-51, meggie94 lubią tę wiadomość
-
shikaka86 wrote:Ja też już mocno czuję ruchy 22 TC., szczególnie, jak dzidzia obraca się - mam wrażenie, że robi jakieś salta, bo kopniaki z każdej strony, często wybrzusza mi z jednej strony to wiem, że to główka. U mnie czasem jak leżę na plecach to gołym okiem widać uderzenia 🫣.
Przytyłam około 3 kg, jem w zasadzie jak przed ciążą, chociaż w 1 trym.nieco schudłam, bo odrzuciło mnie od słodyczy, za to teraz codziennie jem słodkie, nie umiem się opanować. Krzywą mam robić dopiero za 3 tyg.
Dzisiaj trochę mnie uspokoił mój gin w temacie jelit hiperechogenicznych. Powiedział, że coś tam widać, ale nie przyczepiałby się jeszcze do tego, bo wszystko może się zmienić, i że gdybym mu nie powiedziała przed badaniem, to by nie zauważył. Dalsza obserwacja, badanie prenatalne w 3 trym. i obserwacja wypróżnienia dziecka po porodzie. No to mnie uspokoił, chociaż z tyłu głowy to zostaje.
Będzie dobrze, zobaczysz co do zakupów to ja też powoli zaczęłam kupować. Co do odczuwania ciepła przez dziecko to moja tesciowa mi opowiadała, że jak się mój mąż urodził w listopadzie to ona miała schizy, że mu zimno i naubierała go, poprzykrywała i dostał jakiejś wysypki, zadzwoniła do lekarki, a ta tylko spytała: niech mi Pani powie jak jest dziecko ubrane i się okazało, że potówek dostał 😅 -
nick nieaktualny
-
Kaatii wrote:Pochwalcie się dziewczyny modelami wózków, my z mężem się cały czas wahamy co wybrać
Ja jak już gdzieś tam pisałam kupiłam używany Bebetto Vulcano 😊 Bardzo zadbany, w super stanie, wygląda jak nówka, wiec fajnie nam się trafiło 😊Emimo, Magdak-51, Kaatii, agnieszkallo lubią tę wiadomość
-
Ja ciuszki już powoli kupuje, generalnie neutralne kolory. Niby ma być chłopczyk ale to tylko tak 60 do 40. Mam kilka ubrań typowo chłopięcych ale kupiłam też na wyprzedaży w Zarze dziewczęce połówkowe mam 21 a zwrot do 27 więc może się dowiem i ewentualnie zwrócę 😂
-
Dziewczyny ja mam podejście takie że w gondoli dziecko jeździ po roku. Jestem na tyle w komfortowej sytuacji że mam po siotry dzieciach gondolę. A spacerówkę mam czas na ogarnięcie.
Ja kupiłam komodę na ubranka i przybory dla dziecka. Ubranka dostałam od koleżanki ale z pewnością muszę jeszcze dokupić bo dużo tego nie ma.
Właśnie siedzę na krzywej cukrowej. Dostałam cytrynową 😅 jeszcze pół godzinki i do domu.
Ja przytyłam 7 kg i jestem 23 +5 ale startowałam z niedowagą. Teraz postanowiłam ograniczać słodycze (ale nie wyeliminować 😅) i więcej chodzić na spacery. Ale to ze względu na kondycję a nie tycie. W pierwszej ciąży przytyłam 22 kg i fakt nie chciałabym tego powtórzyć chociaż po roku zrzuciłam chyba wszystko.
Smarujecie brzuszki? Ja wiem że to na rozstępy nie pomaga ale teraz muszę sparować rano i wieczorem (ostatnio było to raz na dwa dni) bo czuję że jest suchy i taki mocno napięty. Robią mi się suche skórki. Powiem Wam że tak naprawdę rozstępy zrobiły mi się dopiero po porodzie na brzuchu ale szybko zeszły. Został mi jeden na pupie ale ja go nie widzę i nie widzę problemu 😂 ja używam mustele ale kupiony już mam Palmers który używałam w pierwszej ciąży. -
Ja dzisiaj zamawiam tapetę do pokoju dla Małego i mam upatrzoną śliczną lampę spersonalizowaną z imieniem..I jednak będzie u nas Ksawery 😁 ale z lampą może poczekamy bo jak się nam zmieni pomysł na imię to będzie problem hahaha. Pod koniec lutego mamy położyć tapetę i kupimy komodę z przewijakiem, to zawsze będzie do przodu coś powiem Wam, że się tak przyzwyczaiłam, że będzie chłopak, że teraz byłabym rozczarowana jakby nagle była dziewczynka ale już widzieliśmy sprzęt więc nie ma mowy o pomyłce 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2024, 09:18
Anuska0907, Domi_95, agnieszkallo, Coffeebreak, Katt, meggie94 lubią tę wiadomość
-
Co do wózków, to się tak bardzo nie znam, jak tylko się da - wrobiłam w to męża, niech ogarnia pojazdy.
W ciąży przytyłam 3 kg (20+3), ale w ciągu roku przed ciążą doszło jakieś 5kg, więc pytanie, czy nie straciłam tego tłuszczyku, a nie przybrałam ciążowego
W ogóle dziewczyny helpunku, bo jestem głupia i zaczęłam googlać rzeczy Od początku ciąży wszystko medycznie normalnie, dziecko zdrowe (póki co, odpukać), waga dziecka dokładnie w środku średniej, chłopak taki, że w pierwszym trymestrze nawet mąż widział płeć. Teraz kopie jak szalony, karate kid normalnie.
ALE w morfologii wyszło mi delikatnie podwyższone %NRBC. Delikatnie, bo norma do 0.2% a ja mam 0.3%, ilościowo jest w normie. No i zaczęłam googlać, że choroby, że cukrzyca, że cuda. Cukier w pierwszym trymestrze 4,26 (norma do 5 albo 5,5), więc niby nie powinnam się martwić... ale weźcie mi potwierdźcie, że nic się nie dzieje Krzywa dopiero za 4 tygodnie i jak do wczoraj panikowałam przed nią, tak teraz chcę, żeby jak najszybciej ten termin przyszedł.
Stresu wiele nie mam, aktywność fizyczna... coś tam próbuję, ale głównie w domku siedzę, troszkę się porozciągam, ale dużo za mało jak mi się wydaje.
A, jeśli to ma coś do rzeczy i może mieć wpływ, to leczyłam się na grzybki, wymaz kontrolny poszedł wczoraj, więc jeszcze bez wyników.
Reszta morfologii idealnie w normie, hemoglobina 13.3 (nie miałam takich wyników nawet jak honorowo oddawałam krew, więc jestem happy), biorę tylko zwykłe suple typu Femibion, zero innych leków (poza tą infekcją wspomnianą wyżej).
To moja pierwsza dzidzia, więc no, wszystko jest dla mnie nowe. Weźcie pogłaszczcie po główce. Ja wiem, że moje zmartwienia to nic w porównaniu z niektórymi waszymi, ale no.
A, można mnie dopisać na pierwszą stronę:
termin 22.06 (usg), 25.06 (z miesiączki),
następny lekarz we wtorek 13.02
połówkowe 2.02 było
chłopak -
Andzia2519 wrote:Co do wózków, to się tak bardzo nie znam, jak tylko się da - wrobiłam w to męża, niech ogarnia pojazdy.
W ciąży przytyłam 3 kg (20+3), ale w ciągu roku przed ciążą doszło jakieś 5kg, więc pytanie, czy nie straciłam tego tłuszczyku, a nie przybrałam ciążowego
W ogóle dziewczyny helpunku, bo jestem głupia i zaczęłam googlać rzeczy Od początku ciąży wszystko medycznie normalnie, dziecko zdrowe (póki co, odpukać), waga dziecka dokładnie w środku średniej, chłopak taki, że w pierwszym trymestrze nawet mąż widział płeć. Teraz kopie jak szalony, karate kid normalnie.
ALE w morfologii wyszło mi delikatnie podwyższone %NRBC. Delikatnie, bo norma do 0.2% a ja mam 0.3%, ilościowo jest w normie. No i zaczęłam googlać, że choroby, że cukrzyca, że cuda. Cukier w pierwszym trymestrze 4,26 (norma do 5 albo 5,5), więc niby nie powinnam się martwić... ale weźcie mi potwierdźcie, że nic się nie dzieje Krzywa dopiero za 4 tygodnie i jak do wczoraj panikowałam przed nią, tak teraz chcę, żeby jak najszybciej ten termin przyszedł.
Stresu wiele nie mam, aktywność fizyczna... coś tam próbuję, ale głównie w domku siedzę, troszkę się porozciągam, ale dużo za mało jak mi się wydaje.
A, jeśli to ma coś do rzeczy i może mieć wpływ, to leczyłam się na grzybki, wymaz kontrolny poszedł wczoraj, więc jeszcze bez wyników.
Reszta morfologii idealnie w normie, hemoglobina 13.3 (nie miałam takich wyników nawet jak honorowo oddawałam krew, więc jestem happy), biorę tylko zwykłe suple typu Femibion, zero innych leków (poza tą infekcją wspomnianą wyżej).
To moja pierwsza dzidzia, więc no, wszystko jest dla mnie nowe. Weźcie pogłaszczcie po główce. Ja wiem, że moje zmartwienia to nic w porównaniu z niektórymi waszymi, ale no.
A, można mnie dopisać na pierwszą stronę:
termin 22.06 (usg), 25.06 (z miesiączki),
następny lekarz we wtorek 13.02
połówkowe 2.02 było
chłopak
Moja lekarka mowila zeby nie patrzeć na pojedyncze odchylki w morfologii tylko patrzeć całościowo bo ja też panikowałam, że mam czegoś tam za mało, a czegoś za dużo i wysłałam wyniki do mojej gin to odpisała, że wszystko okej 😁 głowa do góry, na bank jest dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2024, 10:16
-
Kaktusowa wrote:Moja lekarka mowila zeby nie patrzeć na pojedyncze odchylki w morfologii tylko patrzeć całościowo bo ja też panikowałam, że mam czegoś tam za mało, a czegoś za dużo i wysłałam wyniki do mojej gin to odpisała, że wszystko okej 😁 głowa do góry, na bank jest dobrze.
Dzięki Potrzebowałam, żeby ktoś poza mężem mi to powiedział Poza tym reszta morfologii książkowa, więc noKaktusowa lubi tę wiadomość
-
Andzia2519 wrote:Dzięki Potrzebowałam, żeby ktoś poza mężem mi to powiedział Poza tym reszta morfologii książkowa, więc no
Spoko, mój mąż się na mnie zawsze denerwuje, że przecież mi to samo mówił to go nie słucham, ale jak przeczytam na Google albo ktoś mi powie to samo to już wierzę 😅Andzia2519 lubi tę wiadomość