Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja kartę ciąży zawsze jeśli gdzieś jechałam miałam że sobą, w sumie cała dokumentację, wszystkie badania itd.
Jeśli chodzi o torbę do szpitala to szok. Ja nic kupione nie mam tak naprawdę. Zamówiłam właśnie rożek, mam ciuszki dla dziecka i ewentualną koszule dla mnie. Plus jakieś gratisy od położnej. Chciałam w 30 tyg mieć wszystko dopiero skompletowane. Ale może jednak przyspieszę to kupowanie 😱 -
Ja jak wyjeżdżamy nawet blisko to biorę ze soba całą teczkę z dokumentami w ciąży.
Czkawkę też czasem mały ma 😃
Torbę planuję pakować po weekendzie a jestem 27/28 tc większość rzeczy mam jakieś pojedyncze tylko muszę dokupić.
Co do terminu porodu to u mnie jest jeden dzień różnicy. Często słyszę że jednak kobiety rodzą tak jak w USG.
Ja biorę to żelazo dwa razy dziennie godzinę po posiłku śniadaniu i godzinę po obiedzie. I też tak w ulotce nie jest napisane 😅 grunt że działa 😃shikaka86 lubi tę wiadomość
-
Kartę ciąży noszę cały czas w torebce.
Torbę dla mnie planuje spakować w przyszłym tygodniu- w ciąży z córką wylądowałam w szpitalu w 31tc na patologii. Torbę dla malucha spakuje po świętach.
Termin porodu mam tylko z USG dlatego, że ciąża jest o 2 tyg młodsza.01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
A ja kupiłam nianię przy pierwszym dziecku, dopiero kiedy mały skończył 9 miesięcy i do dziś nie mogę pojąć, dlaczego tak długo z tym zwlekałam, bo to była najlepsza z decyzji i dziś nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niej. Można położyć dziecko spać w osobnym pokoju, pozamykać drzwi, oglądać filmy i nie musieć nasłuchiwać ani stresować się czy dziecko nie płacze. Na niani widać także czy dziecko oddycha, bo obraz jest tak wyraźny, że bez problemu widać ruchy ciała przy oddechu. Mogę swobodnie gotować, załączyć pralkę, suszarkę, radio czy okap w kuchni i jak tylko dziecko mnie potrzebuję to to słyszę. Nawet zdarzyło mi się wyjść z psem, kiedy dziecko spało. Siedziałam z koleżankami na balkonie latem, bez niani nie było szans żeny słyszeć, że mały woła. Na wszystkich wyjazdach, wakacjach, a nawet wypadach do rodziców na weekend bardzo się sprawdziła. Syn spał u góry od 20, a my do północy mogliśmy siedzieć bez stresu na ogródku. Mam zarówno nianię jak i kamerkę, której podgląd jest w telefonie. Można wyłączyć ekran i zostawić sam dźwięk, wtedy nie zużywa tak baterii. Z nianią generalnie łatwiej, bo ma swój monitorek, telefon jest wtedy wolny, ale zaś kamerka do aplikacji na telefon ma ten plus, że nieistotny jest jej zasięg. Wystarczy sparować i można podjerzeć obraz z każdej odległości, nawet z innego miasta 😉 No i można sparować z więcej niż 1 telefonem. Z nianią ten tracący się zasięg bywał czasem uciążliwy, teraz na pewno będę się rozglądać za lepszą firmą, która ma dobre opinie w tym zakresie.
-
nick nieaktualny
-
agnieszkallo wrote:Kartę ciąży noszę cały czas w torebce.
Torbę dla mnie planuje spakować w przyszłym tygodniu- w ciąży z córką wylądowałam w szpitalu w 31tc na patologii. Torbę dla malucha spakuje po świętach.
Termin porodu mam tylko z USG dlatego, że ciąża jest o 2 tyg młodsza.
Też planuję spakować już torby w najbliższym czasie, póki co tworzę listę ich zawartości 🙈
Jejku dziewczyny teraz ten czas to dopiero szybko zleci, już wkrótce będziemy tulić nasze bobaski☺️ -
Pineapple! wrote:A coś się nagle zaczęło dziać czy byłaś poniekąd przygotowana na taki scenariusz?
Też planuję spakować już torby w najbliższym czasie, póki co tworzę listę ich zawartości 🙈
Jejku dziewczyny teraz ten czas to dopiero szybko zleci, już wkrótce będziemy tulić nasze bobaski☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2024, 21:33
01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
U mnie po wizycie wszystko ok. Jedyne co to zbadałam cisnienie przed wizytą i miałam za wysokie, potem badałam to w normie I znowu za wysokie i moja gin dala mi tabletki, kazała brać 3 dni, potem przerwa i sprawdzać 3 razy dziennie cisnienie, jak przekroczy 150/80 to mam brać 2 razy dziennie. Mam też wyniki krzywej cukrowej i odpukać nie mam cukrzycy... a co najlepsze to Mały waży 950 g.... Mam wizytę za 3 tygodnie bo trochę szybko się mu rośnie...
Anuska0907 lubi tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o torbę do szpitala to jestem TeamCoffe, nawet jeśli maluch się urodzi w takim czasie, to będzie musiał być w inkubatorze. Ja torbę do szpitala spakuję po świętach, nie mam jeszcze nic prócz koszuli nocnej dla mnie. W ogóle mam tak naprawdę kilka rzeczy, mianowicie kilka bodziaków w większości na 62, pajace też 62, dwie czapeczki, kocyk bambusowy, pieluchy bambusowe i to wszystko. Nie wiem dlaczego położna tak straszy, że w 28tc trzeba mieć torbę do szpitala spakowana 😅 Ja za pełna wyprawkę biorę się w kwietniu.
Kartę ciąży zabieram tylko jadąc gdzieś dalej, np do rodziców. Na co dzień jej nie noszę. Kartę krwi mam w telefonie, bez odblokowywania ekranu można przeczytać na co choruje przewlekle i jaką mam grupę krwi oraz zadzwonić do męża i mojej mamy. Nie ruszam się z domu w sumie bez męża, bo średnio czuję się na siłach jeździć samochodem, kierownica ociera mi się o brzuch, jest mi niewygodnie. Wszędzie targam biednego chłopa ze soba 😁
Kaktusowa, spory bobas! Ale czy to nie Ty przypadkiem mówiłaś, że jesteście wysokimi osobami? Może maluch ma to po Was i jest taki większy👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Nowa_Ola wrote:Jeśli chodzi o torbę do szpitala to jestem TeamCoffe, nawet jeśli maluch się urodzi w takim czasie, to będzie musiał być w inkubatorze. Ja torbę do szpitala spakuję po świętach, nie mam jeszcze nic prócz koszuli nocnej dla mnie. W ogóle mam tak naprawdę kilka rzeczy, mianowicie kilka bodziaków w większości na 62, pajace też 62, dwie czapeczki, kocyk bambusowy, pieluchy bambusowe i to wszystko. Nie wiem dlaczego położna tak straszy, że w 28tc trzeba mieć torbę do szpitala spakowana 😅 Ja za pełna wyprawkę biorę się w kwietniu.
Kartę ciąży zabieram tylko jadąc gdzieś dalej, np do rodziców. Na co dzień jej nie noszę. Kartę krwi mam w telefonie, bez odblokowywania ekranu można przeczytać na co choruje przewlekle i jaką mam grupę krwi oraz zadzwonić do męża i mojej mamy. Nie ruszam się z domu w sumie bez męża, bo średnio czuję się na siłach jeździć samochodem, kierownica ociera mi się o brzuch, jest mi niewygodnie. Wszędzie targam biednego chłopa ze soba 😁
Kaktusowa, spory bobas! Ale czy to nie Ty przypadkiem mówiłaś, że jesteście wysokimi osobami? Może maluch ma to po Was i jest taki większy
Właśnie ja mam 167, mąż ma 175 mniej więcej, no ale może po moim tacie będzie wielki facet ( prawie 2 metry). Już zaczęłam sobie wkręcać dziwne rzeczy, no i głowę ma większą od reszty o 2 tygodnie. Niby moja gin nic o tym nie mówiła, a co do wielkości dziecka to obstawiała cukrzycę ale wróciłam do domu i akurat przyszły wyniki I jest wszystko idealnie. Kolejna wizyta za 3 tygodnie to zobaczymy. Może trafiliśmy akurat na taki skok wzrostowy. -
Kaktusowa wrote:Właśnie ja mam 167, mąż ma 175 mniej więcej, no ale może po moim tacie będzie wielki facet ( prawie 2 metry). Już zaczęłam sobie wkręcać dziwne rzeczy, no i głowę ma większą od reszty o 2 tygodnie. Niby moja gin nic o tym nie mówiła, a co do wielkości dziecka to obstawiała cukrzycę ale wróciłam do domu i akurat przyszły wyniki I jest wszystko idealnie. Kolejna wizyta za 3 tygodnie to zobaczymy. Może trafiliśmy akurat na taki skok wzrostowy.
Kochana spokojnie, to mógł być skok wzrostowy, niedokładny pomiar, wiesz jak to bywa u ginekologów z tymi pomiarami czasem. Z tą wielkością to też jest tak, że po prostu jedne są większe, inne mniejsze. Mój w 25+0 miał 813g i mieścił się w 54 centylu, czyli praktycznie środkowa waga, Twój w 25+4 950g, więc pewnie jest trochę wyżej z wagą i będzie większym bobasem i tyle. Nie stresuj się na zapas 😘Kaktusowa lubi tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Uspokoiłyście mnie z tą torbą, bo ja dla siebie nie mam nic, oprócz podkładów poporodowych, nawet na koszule ciążowe czekam, ale coś w tym jest, żeby nieco wcześniej się przygotować. Dało mi to do myślenia, bo nie wyobrażam sobie, żeby mąż musiał na szybko kupować majtki poporodowe, podkłady, wkładki laktacyjne itp wiecie jak jest hehehe.
I zaskoczona pozytywnie jestem, że większość z Was nosi wszędzie kartę ciąży, ja jakoś tak o tym nie myślałam, zresztą rzadko chodzę z torebką, bo biorę tylko portfel do kieszeni i reklamówkę do ręki gdy jadę na zakupy. Ale będę teraz nosić, bo to ważne.
U naszego maluszka właśnie z tą głową też jest wymiar dużo większy, ale narazie nie przejmuje się, powtarzając sobie, że nie mam na to żadnego wpływu i pozostaje czekać do następnej wizyty.
Kaktusowa lubi tę wiadomość
-
Ja też jeszcze nie mam torby do szpitala, ale tak jak napisała Ola, jeśli odpukać bym teraz trafiła to i tak dziecko byłoby w inkubatorze, a jeśli trafiłabym na obserwację to najwyżej mama by ogarnęła wszystko, albo ja bym pozamawiała do paczkomatu i mąż by tylko spakował. Miałam w planach dopiero w kwietniu na spokojnie wszystko kompletować. Dzięki dziewczyny za pocieszenie. W ogóle to czytałam że teraz się już nie podaje jaka część ciała dziecka na jaki tydzień ciąży wygląda, tylko w centylach czy się mieści. Co do wagi to dopiero na badaniu 3 trymestru się stwierdza czy jest wskazaniem do cesarki albo indukcji porodu i masz rację Ola, że pomiary bywają niedokładne. Przespałam się z tym i już się nie martwię o mojego smoka 🤣🤣 przybijam piątkę Kwiatuszku 🙃
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2024, 07:26
Kokosankaa, Kfiatuszek666, Nowa_Ola lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja miałam iść dzisiaj na krzywą cukrową, ale w nocy dopadła mnie bezsenność, długo nie spałam i stwierdziłam że nie dam dzisiaj rady, jeszcze na czczo. Pójdę jutro albo w następnym tygodniu.
Ja też nie mam jeszcze torby, ani ogólnie większości wyprawki, poza łóżeczkiem, fotelikiem i ubrankami co dostaliśmy od rodziny. Ale ja idę na zwolnienie dopiero 10 kwietnia, do tego będziemy się przeprowadzać na początku maja, to nie chce za dużo rzeczy za szybko zamawiać, bo to będą tylko dodatkowe graty do przeprowadzki. Musze się zastanowić jak to najlepiej zrobić, żeby się obyło bez stresu, ale też żeby nie zamawiać tych rzeczy w jedno miejsce, a potem je przewozić -
I ja mam wyniki krzywej. Wg norm dla ciężarnych nie mam cukrzycy. Zobaczymy co powie lekarka w poniedziałek. Mam za to podwyższone wskaźniki w morfologii tzn. były od początku ciąży, ale spadały, a teraz znów w górę. Już umówiłam się do swojego kardiologa, bo to jej działka, ale wizyta dopiero po świętach. Dodatkowo coś jednak pobolewa mnie w klatce, ale myslałam, że to od piersi, bo cały czas mnie bolą. Może zwolni się miejsce wcześniej...01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
Powiem Wam, że to szkoda nerwów na interpretację wyników w internecie, ja wczoraj miałam wyniki morfo i właśnie 2 wskaźniki za wysoko, 2 za nisko, a moja gin: wszystko ok, w ciąży to normalne I dopóki nie przekroczą określonych wartości to uznaje się to za normę. Tak samo napisałam do niej rano, że się martwię bo kość udowa jest tydzien "młodsza", głowa 2 tygodnie "starsza" i jeszcze waga dziecka duża, to też mnie uspokoiła, że wszystko ok. Jednak ciężko panikarze w ciąży🙈 dobrze, że mam do niej zaufanie to przynajmniej się uspokoiłam