Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Andzia, ja co prawda nie rodziłam, ale z tego co wiem od innych, to przy zzo musisz leżeć. Nie słyszałam, żeby konieczna była oksytocyna, a wręcz z tego co mi wiadomo, to wcale nie musisz się na nią zgadzać, jeśli nie ma konkretnych wskazań medycznych. Mogę się mylić
Coffee, ja chyba musiałam to przetrawić najpierw po wczoraj, uspokoić się trochę i dopiero napisać kilka słów, bo nie ukrywam, że byłam lekko wkurzona tym podejściem 😅 Szkoda, że to tak wygląda. Tak jak mówiłam - niby to nasz wybór i mogę poprosić o tabletki na laktację, ale najlepiej karmić i juz 🙈 Mam nadzieję, że zajęcia o porodzie mnie nie zawiodą, bo w nich też pokładam dużą nadzieję
Kasiu, ja zgodnie z planem mam urodzić 6.06, a nie mam jeszcze nic prócz kilku pajaców i bodziaków, a gdzie dopiero pranie, nie strasz mnie 😂
AEGO, zazdro, tak to powinno wyglądać!
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Coffeebreak wrote:U mnie była indukcja i gbs takze byłam jak mówisz na kabelku całe 8godzin.
Zzo zostało mi zaproponowane przez położna jak tylko parę razy zakwękałam. Ciężko powiedzieć czy było przez to dłużej.... No bo indukcja. Ale zresztą 8h to w sumie nie tak dużo jak na pierwszy poród.
Ogólnie to ból nawet nie był duży ale stwierdziłam że biorę to zzo bo potem może być za późno 😅 a zanim lekarz przyszedł to też trochę zeszło.
Myślałam że już do końca tak będzie ale okazało się że po godzinie znieczulenie puściło a druga dawka jakoś poszła bokiem i znieczulila mi tylko jedną nogę i posladek😂 . Do partych nawet i to przestalo działać.
Więcej niż dwie dawki u mnie nie dają.
Więc ostatecznie mogę chyba powiedzieć że urodziłam w zasadzie bez znieczulenia ale z małą przerwa pośrodku.
Nie było źle. Myślałam że poród boli dużo bardziej. Dla mnie to było bardziej upierdliwe niż bolesne.
Nie miałam boli krzyżowych ale też skurcze nie pisały się na ktg 🤷🏻♀️ (tzn coś się pisało ale podobno nie wyglądało to na poród )
Najbardziej bolało nacięcie i potem szycie - choć dostałam znieczulenie miejscowe. Nie pozwalajcie się Szyc bez!!!
Gdyby to nie był 42tc to może poszłoby i bez nacięcia ale jak na moje gabaryty dziecko już było ciut dużawe.
Dochodzenie do siebie - nie sądzę abym miała skutki uboczne w związku z zzo
Są skutki uboczne nacięcia nawet po latach ale tylko w określonej sytuacji i krótko więc nie rozpaczam.
Ja bym nawet powiedziała „nie pozwalajcie się nacinać bez zagrożenia życia dziecka” 🙈 Ja wolę pęknąć niż się nacinać, bardzo się tego bojęAEGO lubi tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Nowa Ola ja kupiłam bez bazy ale wzięłam inne dodatki typu Anety dostawkę dla dziecka czy uchwyt na kubek. W tej cenie jest też fotelik babybjorn oraz ich nosidełko 😀Nowa_Ola wrote:Strasznie niska ta cena biorąc pod uwagę, że epriam kosztuje około dyszki za podstawkę, a fotelik z tego co się orientowałam z bazą to koszt 2,5k. Przeglądałam ich stronę, ale ubogo u nich w dostępne kolory, np. zwykłego czarnego to w ogóle nie ma. Popatrzę jeszcze
-
Mają wszystkie kolory. Tylko ja na beżowy czekam do czerwca 😀 fotelik ma być w marcu 😀Emimo wrote:Nowa Ola ja zamówiłam e-priam i wyszedł mnie z fotelikiem dodatkami i jeszcze innymi rzeczami 8300 zł tak, więc zwykły Priam będzie kosztował mniej niż 8k napisz do vexi i tam zrobią Ci super cenę.
Ja poprzedni wózek też kupowałam z zamiarem na dwoje dzieci. A wyszło tak, że spodobał mi się Cybex i tamten wózek stoi. Jak nowy z fotelikiem 🤷♀️
Sprzedam tanio jakby ktoś chciał bugaboo fox 2 😀 -
nick nieaktualnyNowa_Ola wrote:Ja bym nawet powiedziała „nie pozwalajcie się nacinać bez zagrożenia życia dziecka” 🙈 Ja wolę pęknąć niż się nacinać, bardzo się tego boję
Robił takie akuku - jestem, nie ma mnie- i bałam się niedotlenienia czy coś.
Ps. Przed praniem ubranek zajrzyjcie dziewczyny do szufladki na płyn i wyczyście porządnie zalegająca tam pleśń. O tym miejscu się często zapomina 🙈 -
Nowa_Ola wrote:Ja bym nawet powiedziała „nie pozwalajcie się nacinać bez zagrożenia życia dziecka” 🙈 Ja wolę pęknąć niż się nacinać, bardzo się tego boję
Ja znów na odwrót, bardzo ważne było dla mnie naciecie krocza. Zaznaczałam to kilkakrotnie przy porodzie,że chcę być nacięta, ( bo położna sugerowała, że może się uda bez). Co się później okazało, że musiała jeszcze mnie dociąć, tak bym to nazwała, bo mały był duży i miał dużą główkę. Ja się panicznie obawiałam pęknięcia, ponieważ jest niekontrolowane i różnie to może być. Nie będę się rozpisywać dlaczego, bo mamy się wspierać, nie straszyć. A może uda się Tobie bez pęknięcia i nacięcia, każda z nas jest inna. -
Coffeebreak wrote:Nawet chciałam zapytać jak po zajęciach o kp ale bałam się co powiesz 🙈
Jak ja pytałam o karmienie mm to słyszałam odp " a może spróbuj jeszcze kp pokażę ci jak przystawiać" itd.
Wtedy na topie było mówienie o bliskości i więzi. Jak słyszałam to "budowanie więzi " to już mnie serio mdliło.
Wszystko co dopiedzualam się o karmieniu mm dowiedziałam się poniekąd pokątnie od innych mam. Nawet i tym że są jakieś rodzaje mleka... Serio takie rzeczy to powinni mówić a nie różowe jednorożce (dlatego trochę nie lubię szkół rodzenia 🤷🏻♀️) . Potem co któraś kobieta nawet chcąc nie może nakarmić albo wychodzi alergia i jest zostawiona bez jakiejkolwiek wiedzy i nawet nie ma skąd ta wiedzę czerpać . Nawet w intenetach były te same brednie. " Nie chcesz to nie ale sproboj 🙄"
Ja np ciągle zmieniałam bazujące na sewratce na inne serwatkowe i dziwiłam się że dalej boli brzuch. Jakby nie można było powiedzieć słuchajcie są mleka takie i takie oraz specjalistyczne typu ar a nawet takie na receptę itd 🙄 a oprócz tego marketing cudownych extra składników. Po co robić z tego wiedzę tajemną.
U mnie w szpitalu wiem że przynajmniej nie ma problemu z dostępem do mm (stoją we wnęce można brać ile się chce) ale wiem że są szpitale które nie wydają mm wcale a nawet pielęgniarki strofują mamy które biorą swoje mm do torby 🙄
Mnie do kp przekonuje aspekt finansowy 😅 te kilka lat temu wydawałam ~600zl miesięcznie na mm 1 (jest zakaz promek na 1). Obecnie to oczywiście będzie jeszcze większa kwota.
A propos kp - pytanie do dziewczyn które już przynajmniej trzeci raz będą mamami. Czy laktacja przy 1 i 2 ciąży wyglądała podobnie? Zastanawiam się czy szykować się na coś podobnego czy na niewiadomą
U mnie trzy porody i laktacja wyglądała tak samo , w drugiej dobie to już miałam tyle pokarmu, że sama budziłam młodego, żeby trochę odciągnął mi mleka. Teraz mam jakieś obawy jak będzie po cc, no i jak na ten tc to mi nawet siara nie leci,a wcześniej juz miałam. -
Anuska0907 wrote:Ja znów na odwrót, bardzo ważne było dla mnie naciecie krocza. Zaznaczałam to kilkakrotnie przy porodzie,że chcę być nacięta, ( bo położna sugerowała, że może się uda bez). Co się później okazało, że musiała jeszcze mnie dociąć, tak bym to nazwała, bo mały był duży i miał dużą główkę. Ja się panicznie obawiałam pęknięcia, ponieważ jest niekontrolowane i różnie to może być. Nie będę się rozpisywać dlaczego, bo mamy się wspierać, nie straszyć. A może uda się Tobie bez pęknięcia i nacięcia, każda z nas jest inna.
To dziwne, bo wszędzie słyszę i czytam, że pęknięcie jest zdrowsze i szybciej się goi, pęka najsłabsza skóra, a nacina się skórę wraz z mięśniem, a po nacięciu i tak jest większa szansa na pęknięcie dalej. Nawet dziś taki post widziałam na ig zaufajpoloznej. Ciekawe co powiedzą na szkole rodzenia. Wiadomo, każda z nas jest inna i każda chce czegoś innego, dlatego tak ważne jest żeby każda sama wybrała co dla niej najlepsze, a nie była na siłę przekonywana do argumentów, których nie popiera ☺️
Emimo, na stronie jest napisane, że brak w magazynie czarnego zwykłego koloru spacerówki i gondoli, więc nie mają 😅 Ja i tak kupię wózek u naszego doradcy z babyhit Oni też mają swoje rabaty, byłam ciekawa tej stronki po prostu.
Emimo lubi tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Anuska0907 wrote:Ja znów na odwrót, bardzo ważne było dla mnie naciecie krocza. Zaznaczałam to kilkakrotnie przy porodzie,że chcę być nacięta, ( bo położna sugerowała, że może się uda bez). Co się później okazało, że musiała jeszcze mnie dociąć, tak bym to nazwała, bo mały był duży i miał dużą główkę. Ja się panicznie obawiałam pęknięcia, ponieważ jest niekontrolowane i różnie to może być. Nie będę się rozpisywać dlaczego, bo mamy się wspierać, nie straszyć. A może uda się Tobie bez pęknięcia i nacięcia, każda z nas jest inna.
-
A jeszcze wracając do dzisiejszej wizyty to powiem Wam, ze od kilku tygodni pobolewa mnie brzuch. Ciągnie jak chodzę, trochę czasem boli przy zmianie pozycji i bywa napięty. Niby nic wielkiego, ale mój dr dziś stwierdził, ze trochę za twardy dostałam zastrzyki i nospę, jak do pon się nie poprawi to szpital i się martwię bo właśnie czytam, ze te zastrzyki choć w ciąży stosowane, nawet w szpitalu właśnie, to jednak kategoria c. Poza tym mam leżeć i odpoczywać. Najchętniej bym je w p*izdu olała.
W ogóle od momentu wejścia w 3 trymestr głowa mnie pobolewa, śnią mi się koszmary i plecy czuję nawet jak leżę na boku. Średnio widzę dojechanie do końca maja a jeszcze dzis taka historia… -
Kfiatuszek666 wrote:A jeszcze wracając do dzisiejszej wizyty to powiem Wam, ze od kilku tygodni pobolewa mnie brzuch. Ciągnie jak chodzę, trochę czasem boli przy zmianie pozycji i bywa napięty. Niby nic wielkiego, ale mój dr dziś stwierdził, ze trochę za twardy dostałam zastrzyki i nospę, jak do pon się nie poprawi to szpital i się martwię bo właśnie czytam, ze te zastrzyki choć w ciąży stosowane, nawet w szpitalu właśnie, to jednak kategoria c. Poza tym mam leżeć i odpoczywać. Najchętniej bym je w p*izdu olała.
W ogóle od momentu wejścia w 3 trymestr głowa mnie pobolewa, śnią mi się koszmary i plecy czuję nawet jak leżę na boku. Średnio widzę dojechanie do końca maja a jeszcze dzis taka historia…
Hmmm, też mam czasami takie bóle. Wczoraj szłam szybkim krokiem z 10-15min, bo byłam spóźniona to miałam wrażenie, że mi się mała obija o miednicę 🙈 i generalnie brzuch napina się przy aktywnościach. Do tego dowiedziałam się jak wygląda zgaga, moja pierwsza w życiu, ale mam nadzieję, że nie będę się teraz przez 3 miesiące z tym dziadostwem męczyć…👧❤️ 19.06.24 -
Ja już mam wyniki krzywej i chyba mam cukrzycę ciążową, bo środkowy wynik ponad normą, a po 2h idealnie na granicy: 79-187-152
Wizyta u lekarza w piątek, ale z tego co czytam to na początek sama dieta. Jest tu ktoś kto ma/miał cukrzycę ciążową i może coś więcej powiedzieć? -
Mam wyniki krzywej.
Na czczo 84
Po godzinie 137
Po 2 godzinach 101
Cieszę się że nie mam cukrzycy ❤️☺️👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Kwiatuszku, spokojnie, nie stresuj się od razu tym szpitalem. Zastrzyki bym wzięła, bo jednak lekarze wiedzą co robią. Ja miałam co prawda nic wielkiego tylko opryszczkę od czwartku i lekarz normalnie kazał łykać hascovir tłumacząc, że ważniejsze jest to aby nie mieć powikłań niż same skutki leku, trzeba wiedzieć co jest lepsze dla dziecka i matki. Liczę, że będzie dobrze!
U mnie cały czas okropne bóle spojenia łonowego. Czuję jakby mi ktoś przykładał tam rozpalony kamień, są dni, że ciężko mi chodzić i z płaczem łykam Apap żeby cokolwiek przeszło 🙁 ale są też dni, że nie ma tragedii, szczególnie gdy się oszczędzam.
Kokosanka, na forum jest taki temat cukrzyca ciążowa tutaj w naszym dziale, tam są dziewczyny, które mają cukrzycę i dużą wiedzę Najpierw z tego co mi wiadomo to dieta + mierzenie cukru. W aptece można odebrać glukometr za darmo. Nie taka straszna ta cukrzyca, choć trochę uciążliwa
Kokosankaa lubi tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Nowa_Ola wrote:Kwiatuszku, spokojnie, nie stresuj się od razu tym szpitalem. Zastrzyki bym wzięła, bo jednak lekarze wiedzą co robią. Ja miałam co prawda nic wielkiego tylko opryszczkę od czwartku i lekarz normalnie kazał łykać hascovir tłumacząc, że ważniejsze jest to aby nie mieć powikłań niż same skutki leku, trzeba wiedzieć co jest lepsze dla dziecka i matki. Liczę, że będzie dobrze!
U mnie cały czas okropne bóle spojenia łonowego. Czuję jakby mi ktoś przykładał tam rozpalony kamień, są dni, że ciężko mi chodzić i z płaczem łykam Apap żeby cokolwiek przeszło 🙁 ale są też dni, że nie ma tragedii, szczególnie gdy się oszczędzam.
Kokosanka, na forum jest taki temat cukrzyca ciążowa tutaj w naszym dziale, tam są dziewczyny, które mają cukrzycę i dużą wiedzę Najpierw z tego co mi wiadomo to dieta + mierzenie cukru. W aptece można odebrać glukometr za darmo. Nie taka straszna ta cukrzyca, choć trochę uciążliwa
Też mi doskwierają te bóle spojenia łonowego. Z tym że u mnie nie jest to do tego stopnia tak uciążliwe żebym brała leki przeciwbólowe. Zazwyczaj dopiero odczuwam to wieczorem jak kładę się spać i czasami aż ciężko mi się przewrócić z boku na bok i rano jak wstanę. W ciągu dnia jak rozchodzę jest ok.👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Domi_95 wrote:Też mi doskwierają te bóle spojenia łonowego. Z tym że u mnie nie jest to do tego stopnia tak uciążliwe żebym brała leki przeciwbólowe. Zazwyczaj dopiero odczuwam to wieczorem jak kładę się spać i czasami aż ciężko mi się przewrócić z boku na bok i rano jak wstanę. W ciągu dnia jak rozchodzę jest ok.
U mnie to już naprawdę jest ogromny ból, ostatnio w piątek to myślałam że już się nie ruszę. Boli jak chodzę, boli jak podnoszę nogę żeby np zdjąć spodnie, o obrocie w łóżku mogę zapomnieć, łatwiej wstać i położyć się na nowo. Za tydzień w czwartek mam wizytę i poproszę o usg tego spojenia, zobaczymy jak się rozeszło 😕 Staram sie nie brać leków też, ale są takie dni, kiedy już nie jestem w stanie wytrzymać👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Kokosankaa wrote:Ja już mam wyniki krzywej i chyba mam cukrzycę ciążową, bo środkowy wynik ponad normą, a po 2h idealnie na granicy: 79-187-152
Wizyta u lekarza w piątek, ale z tego co czytam to na początek sama dieta. Jest tu ktoś kto ma/miał cukrzycę ciążową i może coś więcej powiedzieć?
Ja mam cukrzycę ciążową już od 12 tygodnia, patrząc na Twoje wyniki to niestety masz przekroczenie po 1 h, powinno być do 180, więc prawdopodobnie też Cię do niej zakwalifikują. Gin Cię skieruje do diabetologa a tam Ci wszystko wytłumaczą, ja jestem na samej diecie i wszystkie cukry mam w normie, także nie ma tak źle. 🥰 A "dieta" to nawet zbyt duże słowo, chodzi o wyeliminowanie rzeczy które najbardziej podbijają cukier, ale trzeba sprawdzić na sobie po czym największe skoki są. U mnie na przykład odpadają makarony pełnoziarniste, ryż brązowy itp, po nich miałam wyższy cukier niż np. po 3 kostkach czekolady czy ziemniakach😅Kokosankaa lubi tę wiadomość
-
AEGO wrote:Hm, ale nacięcie nie wyklucza pęknięcia. Zresztą podobno pęknięcia najczęściej są łagodniejszego stopnia, ale to oczywiście indywidualna kwestia.
Tak, ale zdarzają się pęknięcia, które dochodzą do odbytu, uszkodzenia zwieraczy,a co się z tym wiąże nietrzymaniem stolca. Mi po porodzie wystarczyło, że nie byłam wstanie zatrzymać strumienia moczu, , tego drugiego to juz bym nie wytrzymała psychicznie. Trzy razy byłam nacinana i mi się nie zdążyło jeszcze do tego pęknąć, ale jak widać wszystko jest możliwe. -
Ja też już mam wyniki krzywej na moje oko są ok: 85-125-107 ale za to hemoglobina mi spadła poniżej normę powinno być min 12 a ja mam 11,6. Wizyta w poniedziałek. Myślicie że już mi coś zapisze na poprawę krwi? Czy narazie próbować w inny sposób?
Skarbek001 lubi tę wiadomość
-
Natka9106 wrote:Ja też już mam wyniki krzywej na moje oko są ok: 85-125-107 ale za to hemoglobina mi spadła poniżej normę powinno być min 12 a ja mam 11,6. Wizyta w poniedziałek. Myślicie że już mi coś zapisze na poprawę krwi? Czy narazie próbować w inny sposób?
Też mi spadła poniżej 12 i od dwóch miesięcy biorę żelazo Sorbifer Durules 2 x dziennie 🥰 miałam 11,2 a teraz mam 11,6Natka9106 lubi tę wiadomość