Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Skarbek001 wrote:Dziewczyny uważacie że kokon niemowlęcy to must have czy zbędny wydatek?😅 zastanawiam się czy będzie w ogóle potrzebny, jeżeli mam łóżeczko dostawne, rożek i chicco baby hug? Zastanawiam się kiedy miałabym go używać i chyba wydaje mi się że to zbędna rzecz? 🤔
Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, bo jak większość rzeczy wyprawkowych dla kogoś będzie zbędny, dla kogoś must have 🙈 Dla mnie osobiście zbędny, nie kupowałam i teraz tez nie będę, tak jak piszesz nawet nie wiem kiedy miałby mi się tak naprawdę przydać 🤷🏼♀️ -
Domi_95 wrote:Wczoraj właśnie przeglądałam te kokony i doszłam do wniosku że póki co się wstrzymam do porodu. W razie czego dojdzie w przeciągu 2 dni jeżeli uznam że jest on niezbędny. W sypialni będziemy mieć łóżeczko, na dole Chicco baby hug. Jedynie mogłabym używać kokonu np jakbym małego chciała położyć na łóżku czy na kanapie w salonie, ale z drugiej strony nie wiem jak mój pies będzie się zachowywał w stosunku do dziecka, więc wolę poczekać do narodzin. Poza tym to będzie okres letni, więc pewnie większość czasu będziemy spędzać na tarasie w wózku.
Dziewczyny, myślałyście już jakie komplety ubranek weźmiecie do szpitala? Na liście mojego szpitala są np kaftaniki i śpioszki. Z tym że ja tych kaftaników w ogóle nie kupowałam bo wydaje mi się to niepraktyczne. Czy np samo body na długi rękaw, polspiochy lub spodenki i skarpetki + rożek lub kocyk wystarcza?
Do szpitala jak przy córce wezmę na pewno po prostu pajace i rożek -
Riptide wrote:A ja dziewczyny odebrałam wyniki posiewu i wyszedł mi paciorkowiec (Streptococcus mitis/oralis) 😩 w tamtym tygodniu brałam antybiotyk Monural i objawy zapalenia pęcherza zniknęły, natomiast lekarz mi napisał, że musimy się doleczyc i mega ważne, by okoloporodowo wziąć antybiotyk - pewnie wyjdzie mi dodatni GBS. Strasznie mnie to jakoś zmartwiło, boję się, że ta bakteria mogła coś zrobić małej 😞
Nic się nie martw, malutka ma super ochronę u Ciebie w brzuszku ❤️ Grunt ze wiadomo co leczyć ❤️Riptide lubi tę wiadomość
-
AEGO wrote:Saimi, z ciekawości spytam - jakie zalecenia miałaś przy skracającej szyjce? Mnie dziś wyszło na wizycie, że szyjka się dość skróciła i ma 2,6 cm.
Tak naprawdę to z leków duże dawki progesteronu doustnie, dopochwowo i w zastrzykach, duże dawki magnezu (Aspargin 2x2 dziennie plus chela Mag b6 2x1 dziennie), nospa 3x1, w razie potrzeby relanium 5mg 2x1.
Dodatkowo leżenie non stop, tylko toaleta i prysznic, siedzenie tylko w pozycji by nie obciążać macicę czyli "krzywo", żadnego kucania, wolne chodzenie jeśli trzeba do toalety. I nie stresować się.
No i dostałam w 28 tyg sterydy na płucka dziecka. -
Saimi wrote:Tak naprawdę to z leków duże dawki progesteronu doustnie, dopochwowo i w zastrzykach, duże dawki magnezu (Aspargin 2x2 dziennie plus chela Mag b6 2x1 dziennie), nospa 3x1, w razie potrzeby relanium 5mg 2x1.
Dodatkowo leżenie non stop, tylko toaleta i prysznic, siedzenie tylko w pozycji by nie obciążać macicę czyli "krzywo", żadnego kucania, wolne chodzenie jeśli trzeba do toalety. I nie stresować się.
No i dostałam w 28 tyg sterydy na płucka dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2024, 20:21
-
meggie94 wrote:Nic się nie martw, malutka ma super ochronę u Ciebie w brzuszku ❤️ Grunt ze wiadomo co leczyć ❤️
Dziękuję za wsparcie ❤️❤️❤️ dziś miałam spotkanie zapoznawcze z polozna, ktora chce wykupić do porodu, jesli sie uda rodzic naturalnie i mnie uspokoiła, tłumacząc, że teraz dziecko jest jak najbardziej bezpieczne 🥰meggie94 lubi tę wiadomość
-
Saimi wrote:Tak naprawdę to z leków duże dawki progesteronu doustnie, dopochwowo i w zastrzykach, duże dawki magnezu (Aspargin 2x2 dziennie plus chela Mag b6 2x1 dziennie), nospa 3x1, w razie potrzeby relanium 5mg 2x1.
Dodatkowo leżenie non stop, tylko toaleta i prysznic, siedzenie tylko w pozycji by nie obciążać macicę czyli "krzywo", żadnego kucania, wolne chodzenie jeśli trzeba do toalety. I nie stresować się.
No i dostałam w 28 tyg sterydy na płucka dziecka.
Jesteś pod dobrą opieką, wiedzą co robią ❤️Saimi lubi tę wiadomość
-
Muszę się Wam poskarżyć na synka mojego dzisiaj. O mały włos nie wylądowałam na IP przez dziada 🤣 od dobrych kilku tygodni budzi mnie rano kopniakami, a dzisiaj nic. Zjadłam śniadanie, nic... pukałam w brzuszek, mówiłam do niego i nic..w końcu dałam mu ostatnią szansę i wypiłam pół szklanki mleka i zjadłam suszone morele, położyłam się na boku i wreszcie po 15 minutach się rozszalał 🙈🙈 teraz czuję się przejedzona, ale szczęśliwa 😅 Ja już chcę czerwiec I mieć go przy sobie, ja się nie nadaję psychicznie do ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2024, 08:35
Skarbek001, shikaka86, Anuska0907 lubią tę wiadomość
-
Kaktusowa wrote:Muszę się Wam poskarżyć na synka mojego dzisiaj. O mały włos nie wylądowałam na IP przez dziada 🤣 od dobrych kilku tygodni budzi mnie rano kopniakami, a dzisiaj nic. Zjadłam śniadanie, nic... pukałam w brzuszek, mówiłam do niego i nic..w końcu dałam mu ostatnią szansę i wypiłam pół szklanki mleka i zjadłam suszone morele, położyłam się na boku i wreszcie po 15 minutach się rozszalał 🙈🙈 teraz czuję się przejedzona, ale szczęśliwa 😅 Ja już chcę czerwiec I mieć go przy sobie, ja się nie nadaję psychicznie do ciąży
Zrobił mamusi żarcik Lub miał drzemkę życia 😄 Ja za to miałam tak głupi sen... że mój mąż rodził naszą córkę a nie ja... 😅 I urodziła się z oderwaną rączką. Masakra😐 Tez bym chciała już czerwiec ale chyba podświadomie już się stresuję porodem skoro takie koszmary mam 🥺 -
Skarbek001 wrote:Zrobił mamusi żarcik Lub miał drzemkę życia 😄 Ja za to miałam tak głupi sen... że mój mąż rodził naszą córkę a nie ja... 😅 I urodziła się z oderwaną rączką. Masakra😐 Tez bym chciała już czerwiec ale chyba podświadomie już się stresuję porodem skoro takie koszmary mam 🥺
Widzę, że też ciekawie 🙈 współczuję, ja mam praktycznie codziennie jakieś dziwne sny albo koszmary. Dzisiaj w nocy miałam wrażenie, że nie mam dziecka w brzuchu😳 nie wiem czy to sen był czy co, ale rano jak się nie ruszał to dostałam mega paniki... -
Kaktusowa, dobrze, że wszystko okej nie życzę Ci ponownie takiej sytuacji, ale pamiętaj też o oddechu w takim przypadku. 3-5 oddechów z przepony, głębokich, 2x dłuższy wydech niż wdech, to bardzo dotlenia dziecko i sprawia, że zaczyna się choć przez chwilę ruszać, nawet jeśli ma drzemkę. 😘
Kaktusowa lubi tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Nowa_Ola wrote:Kaktusowa, dobrze, że wszystko okej nie życzę Ci ponownie takiej sytuacji, ale pamiętaj też o oddechu w takim przypadku. 3-5 oddechów z przepony, głębokich, 2x dłuższy wydech niż wdech, to bardzo dotlenia dziecko i sprawia, że zaczyna się choć przez chwilę ruszać, nawet jeśli ma drzemkę. 😘
Dziękuję, właśnie pamiętam, że o tym pisałaś już wcześniej, ale jakoś mi to wyleciało z głowy. Teraz już odpukać ok, bryka sobie normalnie w brzuszku😍🤭Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Ja z kolei wieczorem mam tak, ze tylko czekam az zaśnie ;p na plecach leżeć nie mogę bo szaleństwo i brzuch od razu twardy. Nie podoba jej się ta pozycja. Prawa strona tez odpada. Wiec leżę na lewej na której jest tyle o ile, bo ciagle się rusza, ale da się żyć ;p masakra z tymi bobaskami.
A ja wczoraj kupiłam fotelik do auta. Różowy 🩷Kaktusowa, meggie94, Coffeebreak, Domi_95, Katt, Emimo lubią tę wiadomość
-
My też już po USG, jesteśmy 28+3 (28+6 wg poprzednich USG), więc wcześnie, ale mały jest... no mały. Niby jeszcze w normie, ale kość udowa w okolicach 5 centyla (podobno poniżej 3 to już problem), waży 1060g, czyli ogółem 9 percentyl.
Niby lekarka mówiła, żeby się nie martwić, badać przepływy i wagę co 2 tygodnie i będzie okej, ale się głupio zaczęłam stresować. Ciśnienie zawsze miałam w normie (niższe niż wyższe przed ciążą, w ciąży książkowe), cukier niski, na wadze raczej mało przybieram (aż może ciut za mało, ciężko powiedzieć), staram się ostatnio fajnie ruszać, ćwiczyć na zajęciach itd, zresztą teraz na badaniu przepływy były książkowe, więc to nie to, że małemu czegoś brakuje. No ale... ALE.
Szyjka okej podobno, ale pomiaru nie miałam, wszystko reszta książkowo u mnie i u dziecka.
Wiecie jak to jest, niby mi powiedziano, że małemu za bardzo nie mogę pomóc, tylko trzeba kontrolować, że to jeszcze nie żadna patologia, ale człowiek i tak panikuje.
A z przyjemnych rzeczy - idziemy dziś do teściowej na obiad i mój mózg tak się ucieszył, że mi się śniły te jajka sadzonemeggie94, Riptide, Kaktusowa lubią tę wiadomość
-
Melduję się po badaniu ,1700 g waży nasza dziewczynka, szyjka ok, zamknięta. Kolejna wizyta za 3 tygodnie 🥰
Coffeebreak, Nowa_Ola, Skarbek001, Domi_95, Kfiatuszek666, meggie94, Riptide, Katt, Kaktusowa, Emimo lubią tę wiadomość
-
Andzia2519 wrote:My też już po USG, jesteśmy 28+3 (28+6 wg poprzednich USG), więc wcześnie, ale mały jest... no mały. Niby jeszcze w normie, ale kość udowa w okolicach 5 centyla (podobno poniżej 3 to już problem), waży 1060g, czyli ogółem 9 percentyl.
Niby lekarka mówiła, żeby się nie martwić, badać przepływy i wagę co 2 tygodnie i będzie okej, ale się głupio zaczęłam stresować. Ciśnienie zawsze miałam w normie (niższe niż wyższe przed ciążą, w ciąży książkowe), cukier niski, na wadze raczej mało przybieram (aż może ciut za mało, ciężko powiedzieć), staram się ostatnio fajnie ruszać, ćwiczyć na zajęciach itd, zresztą teraz na badaniu przepływy były książkowe, więc to nie to, że małemu czegoś brakuje. No ale... ALE.
Szyjka okej podobno, ale pomiaru nie miałam, wszystko reszta książkowo u mnie i u dziecka.
Wiecie jak to jest, niby mi powiedziano, że małemu za bardzo nie mogę pomóc, tylko trzeba kontrolować, że to jeszcze nie żadna patologia, ale człowiek i tak panikuje.
A z przyjemnych rzeczy - idziemy dziś do teściowej na obiad i mój mózg tak się ucieszył, że mi się śniły te jajka sadzone
Rozumiem to, że się martwisz, ale myśle, ze nie ma czym 😊 To normalne, że jedne dzieci rodzą się malutkie a inne rodząc się wyglądają jakby miały już ze 2 miesiące (tak jak moja 😅). Ja za to mam w drugą stronę - córka pół ciąży leciała na 90 centylach, urodziła się tez w 90 albo powyżej nawet 90 centyla i do tej pory jest na 97 centylu 🤷🏼♀️ Taka jej uroda i tyle. Z tego co mówi lekarz, chyba dane mi rodzic tylko duże dzieci, bo synio zapowiada się taki sam 🙈 a ja sama mam 160 cm wzrostu 😂 No ale ja się urodziłam mają 4,5 kg a mój mąż tez coś ponad 4 😅Emimo lubi tę wiadomość
-
AEG ja w tych tyg co jesteś też miałam 2,6 miałam brać nospe dwa razy dziennie i polegiwać. 3 tyg później na wizycie szyjka 2,9. Nie martw się na zapas tylko się oszczędzaj. Ja nie drzwigalam jeszcze.
Ja też po USG trwało może max 15 minut. Waga 1800.
Kaktusowa, Domi_95, Emimo, AEGO, Anuska0907, meggie94, Katt lubią tę wiadomość
-
Kasia1988 wrote:AEG ja w tych tyg co jesteś też miałam 2,6 miałam brać nospe dwa razy dziennie i polegiwać. 3 tyg później na wizycie szyjka 2,9. Nie martw się na zapas tylko się oszczędzaj. Ja nie drzwigalam jeszcze.
Ja też po USG trwało może max 15 minut. Waga 1800.Kasia1988 lubi tę wiadomość