Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Paatka wrote:Były kiedyś pytania o te pieluszki darmowe z Rossmanna. Widzę, że przyszedł do mnie dzisiaj mail, że mogę je odebrać.
Ale oliwki wcześniej np. nie dostałam. Także nie wiem od czego to zależy. 😁
Kaktusowa trzymam kciuki. 🙂 -
Hej,
odnośnie programu Rossnę! (https://www.rossmann.pl/rossne/benefity) to ja otrzymałam info o oliwce po ok. 2 tygodniach od zapisania się do newslettera Rossnę! (e-mail i powiadomienie w aplikacji), a po kolejnych ok. 2 tygodniach o pampersach (rozmiar 1, 26 sztuk) (tylko e-mail).
Info ze strony:
*Newslettery dotyczące akcji otrzymają wyłącznie ci uczestnicy Programu Rossnę!, którzy wyrazili zgodę na otrzymywanie informacji handlowej za pomocą środków komunikacji elektronicznej. -
Meldujemy się po USG, wygląda to u nas następująco 3300 wagowo i 87 percentyl w 36+3 🥴 Wiec mamy kawał chłopa. Mąż jak się urodził miał 3500 i 55 cm, ja to byłam malutka bo 2800 i 52 więc nie wiem w kogo ten dzieciak taki duży. Cukrzycy ciążowej nie mam, ogólnie cukier mi się pięknie unormował przed ciążą i jak czytam to zaczęłam się zastanawiać że może mi się później coś uaktywniło a że się badań nie poprawia to żyje w niewiedzy. Wizyta w poniedziałek - będziemy myśleć co dalej.
Kaktusowa, Kasia1988, Domi_95, meggie94, Emimo lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj wzięli dziewczynę od nas z sali na cesarkę i miała oszacowaną wagę 3100, a dziecko miało 3700.. Także może Katt Twoje będzie akurat mniejsze niż zakładają. Poza tym 3300 to spoko waga, może jest po skoku wzrostowym. Ja jestem po wizycie u diabetologa i jutro powinnam juz wyjść do domu, ale niestety bez insuliny się nie obejdzie. Chociaż po obiedzie miałam ładny cukier 🙄
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja, 15:18
-
Katt, ja będę miała kolejna wizytę 36+2 i spodziewam się 3200 😂
Kaktusowa, jakoś będziesz musiała przez te ostatnie tygodnie zadbać o siebie jeszcze bardziej na pewno wyjdzie Wam na dobre.
Ja nie mogę, 600 gramów różnicy. I teraz idę ja na poród, szacują mi 4000, co się do cc nie kwalifikuje, a potem w trakcie okazuje się, ze jednak 4600.. przecież to się zamordować będzie szło nawet ze znieczuleniem -
Kasia1988 wrote:A jaki miałaś cukier że zdecydowali się na insulinę?
Jutro spotkanie z dietetykiem więc spoko, ogólnie wolę mieć stwierdzony problem niż żyć w nieświadomości bo mogę zareagować
Co do szacowania wagi to loteria... Mój kuzyn urodził się (naturalnie!) 4500, a szacowali max 4 kgWiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja, 16:08
Kasia1988, Coffeebreak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Coffee, to co oni będą Ci wywoływać poród w 36 tc?? 🫣
Kati, jak ten gbs? Chyba jutro mi lekarz pobierze. W sensie jak odczucia 😁
Kwiatuszku, pogadaj z lekarzem. Jak mój Maluch miał skok z wagą i był w 77 centylu, to lekarz mi powiedział, że jeśli szacowana waga będzie wynosiła 4kg, to nie będzie mnie zmuszał do porodu naturalnego, tylko wyśle na cc, bo jestem pierworódką. Może to ma coś wspólnego z moim spojeniem, nie wiem, ale tak mówił.
Dziewczyny, zostało mi uprać swoje koszule do szpitala, upiorę je też w tym płynie dziecięcym. Ale to pranie męczące! Jak skończę to biorę się za pakowanie, bo w sumie w czwartek 36+0…
W dodatku u mojego męża trochę gorzej z zzsk i biegamy codziennie po lekarzach… Jak nie urok to.. 🫣☹️Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja, 19:15
-
Dziewczyny, w ogóle weszłam wczoraj do Pepco i kupiłam coś, co wydaje mi się ekstra, a do tego jest z biobawelny i kosztowało szalone 20 zł 😂 to otulacz, ale taki, że dół to torebka na ciałko od pasa w dol, a góra dwie części na rzep - zawijasz jedna, potem druga i siema, bobasek ma dość ścisło i powinno mu się kojarzyć z brzuszkiem mamy 😅 zobaczymy czy zadziała, ale wiele razy czytałam, ze bobaski lubią mieć ciasno jeszcze przez pierwsze 2-3 mies zycia.
Kupiłam tez pieluszki tetrowe i koszulę do porodu, bo była w 100% z bawełny, z dość głębokim dekoltem i oczywiście też za grosze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja, 19:24
-
No to ja idę w czwartek do mojej gin i pewnie też dostanę skierowanie na wywołanie, prawdopodobnie za 5 tygodni 😱 muszę w ten weekend ogarnąć pokoik Małego do końca, uprać ciuszki, poukładać. Do szpitala mam wszystko, domówię tylko jeszcze 2 koszule. Jakoś czas przyśpieszył 🙈
Coffeebreak lubi tę wiadomość
-
Coś w tym jest, że czas przyspiesza ja w niedziele rozmawiałam z polozna, z którą będę rodzic i tak jakoś się już poważnie zrobiło, że to już.
Koszule mam uprane, czekamy jeszcze na komódkę na rzeczy małego- coś czuję, że je drugi raz będę prala. Od lekarki mam już skierowanie na cały zestaw badań do szpitala - te wszystkie hivy, gbsy itd.
Dzięki za spostrzeżenie o spuchniętych kostkach, spojrzałam w niedziele, a tu wewnętrzne wcięło staram się teraz nimi ruszać albo trzymać w górze, ale z tego co wiem, mojej mamie tez puchły nogi, więc to raczej normalne...
Nie mam kupionego żadnego smoczka. Nam mówili, że przez pierwszy miesiąc lepiej nie dawać, żeby z laktacja było wszystko ok... kurcze, juz nie wiem.
W ogóle bratowa mojego męża skończyła karmić i dostałam laktator Momcozy muszlowy za free a już miałam neno kupować
Teraz tylko jakieś staniki do karmienia i może sterylizator do butelek, żeby nie musieć gotować tego wszystkiego... nie wiem.
Czekamy na te meble do pokoju i zrobimy wtedy porządek tez w piwnicy. Mega duzi dostaliśmy nosidełek, bujaczkow, rzeczy do wózka itd i trzeba to ogarnąć, zanim mały na świat przyjdzie.
Dobrze ze póki co się na świat nie pcha, dziś mnie postraszył cisnieniem 135 (ale najwyraźniej mało odpoczęłam, w domu miałam 115). Szyjka zamknięta, co prawda ja dopiero 33+0, wiec ma jeszcze czas, no ale no, cieszę się, że nie próbuje wychodzic -
nick nieaktualny
-
Kfiatuszek666 wrote:Katt, ja będę miała kolejna wizytę 36+2 i spodziewam się 3200 😂
Kaktusowa, jakoś będziesz musiała przez te ostatnie tygodnie zadbać o siebie jeszcze bardziej na pewno wyjdzie Wam na dobre.
Ja nie mogę, 600 gramów różnicy. I teraz idę ja na poród, szacują mi 4000, co się do cc nie kwalifikuje, a potem w trakcie okazuje się, ze jednak 4600.. przecież to się zamordować będzie szło nawet ze znieczuleniem
No mi przed samym porodem szacowali 3500 z usg, a Wika urodziła się 3930 🙈 Ale znam też sporo osób u których ten blad poszedł w drugą stronę -
Andzia, ja nie kupowałam specjalnego sterylizatora, ale takie urządzenie 5w1 z Neno, nazywa się Neno Vita. Wydaje się super, bo możesz tam sterylizować, podgrzewać, rozmrażać, utrzymywać temperaturę. Można ustawić sobie np. w nocy, że za 2 godziny ma podgrzać pokarm do odpowiedniej temperatury lub po prostu ma trzymać temp cały czas. Podobno bardzo ułatwia to życie. Jest na dwie butelki.
Coffee, no 36 tc to już wystarczająco do porodu, ale chyba dzieci urodzone przed 37 tc są traktowane jako wcześniaki, dlatego się zdziwiłam. Najważniejsze żeby wszystko było dobrze, na pewno będzie!
Ja już powtórzyłam te HIV, kiłę, hbs i inne takie, co trzeba zrobić. Jedynie ten gbs mi został i trochę się go cykam, no ale przecież chyba nikt mi tego patyka w tyłek nie wsadzi 😂😂🫣 Hemoglobina u mnie zatrzymała się na 11,2 pomimo brania 200mg Sorbiferu ale przynajmniej skoczyła ponad 11. Mam też już grupę krwi potwierdzoną. Został tylko ten gbs i mogę iść rodzić.
A powiedzcie mi, bo natknęłam się ostatnio na takie komentarze, że przed porodem SN jest mierzona miednica matki i jeśli widzą, że nie przeciśniesz dziecka, bo zbyt wąsko, to robią cc. To prawda? Czy bzdura? -
Nowa_Ola wrote:
A powiedzcie mi, bo natknęłam się ostatnio na takie komentarze, że przed porodem SN jest mierzona miednica matki i jeśli widzą, że nie przeciśniesz dziecka, bo zbyt wąsko, to robią cc. To prawda? Czy bzdura?
Mi przed pierwszym porodem w szpitalu mierzyli, ale to tak chyba bardziej dla formalności. Położna przyłożyła przyrząd na sekundę dosłownie.
Jak faktycznie jest miednica bardzo wąska to lekarz już wcześniej to często wypatrzy. Moja kuzynka z tego względu właśnie miała CC, ale to już szła ze skierowaniem od jej ginekologa, który to stwierdził.Nowa_Ola lubi tę wiadomość