Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, wjechałam w weekend w 39tc i mniej czuje ruchy dziecka niż do soboty. Właściwie tylko jak leżę coś tam się poruszy, ale też od czasu do czasu. Doszło do tego, że pierwszy raz od momentu jak jestem w ciąży mogę spokojnie stać albo chodzić bo nic się nie rusza bardzo rosła cały zeszły tydzień i chyba skończyło jej się wreszcie miejsce. Brzuch twardy jak piłka do kosza. Ta mniejsza ilość ruchów na tym etapie już jest chyba normalna?
-
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, wjechałam w weekend w 39tc i mniej czuje ruchy dziecka niż do soboty. Właściwie tylko jak leżę coś tam się poruszy, ale też od czasu do czasu. Doszło do tego, że pierwszy raz od momentu jak jestem w ciąży mogę spokojnie stać albo chodzić bo nic się nie rusza bardzo rosła cały zeszły tydzień i chyba skończyło jej się wreszcie miejsce. Brzuch twardy jak piłka do kosza. Ta mniejsza ilość ruchów na tym etapie już jest chyba normalna?
Kfiatuszek666 lubi tę wiadomość
-
A u nas wleciało >2.5 kg (2664g). 37 centyl, czyli wychodzi ze skubaniec nadrabia zdecydowanie do średniej. W 2 miesiące z 9 na 37 centyl, klasa
Anuska0907, IssGreen, Kfiatuszek666, Nowa_Ola, Domi_95, Katt, Kaktusowa, agnieszkallo, Coffeebreak, meggie94, Saimi lubią tę wiadomość
-
Mieszacie mi się troszkę, przepraszam, więc tak ogólnie trzymam kciuki za wszystkie. Za te z datą cesarki, za te z bezsennością, za te, co nie mogą przejść 200 metrów, bo boli / źle / słabo.
Za te, którym puchną stopy (mój kot wypijający mi wodę z miednicy spod stóp pozdrawia dodatkowo), za te, które się martwią dzieckiem / łożyskiem / szpitalem / cukrzycą / czymkolwiek jeszcze.
I za te, które się boją, co przyniesie następny miesiąc. Też się boję. Bardzo. Ale weszło, to musi wyjść, będzie dobrze
Dziewczyny, damy radę I będzie pięknie. Chociaż ja na przykład chyba będę tęskniła do tego kolanka wystającego pod żebrami, śmieszne jestIssGreen, Domi_95, Nowa_Ola, Kasia1988, Katt, Skarbek001, Kokosankaa, Kaktusowa, Riptide, Kaatii, Madzia35, agnieszkallo, Coffeebreak, meggie94, Saimi lubią tę wiadomość
-
Ja dziś miałam wizytę u fizjo urogin, sprawdzała mi mięśnie dna miednicy. No i masaż krocza na pewno coś daje, bo uelastyczniło się sporo, natomiast sprawdzała mi te głębsze mięśnie, no i to był hardcore 😂 trochę mi porozluzniala, rzeczywiście baaaaardzo ważny jest oddech, ale jak weszła, to aż mi się czarno przed oczami zrobiło. Zupełnie nowe doznanie, ale cieszę się, bo mam jakąś tam namiastkę 😅 i też fajnie, że uświadomiłam sobie, jak oddech nam pomaga oraz że da się przeżyć takie mocne bóle w środku.
Andzia2519, to takie miłe co napisałaś 🥰 -
Co do szpitala... leżałam dwa razy na patologii wczesnej ciąży i zawsze miałam koszulę (łatwo podciągnąć do góry i zajrzeć/pokazać położnej/lekarzowi, co w majtkach... łatwiej przeprowadzić badanie... komfortowo podczas leżenia... łatwiej do przebrania bielizny). Przynajmniej dla mnie.
Dziś często koszule nie przypominają koszul ala podomki i można zdecydowanie dobrać coś dla siebie.
Teraz też oczywiście zabieram koszule. A na wyjście ze szpitala ciemną sukienkę. Latem lubię ferie kolorów, ale tym razem zaopatrzyłam się w ciemne sukienki, by ograniczyć wpadkę z przeciekającą podpaską. -
Ja dziś miałam wizytę, mój kawaler ma już według usg 3700g 🙈🙈🙈 czyli przybrał 1 kg w 3 tyg 🙈 Szyjka nadal zamknięta, mówię do lekarza że ja już ledwo chodzę, wszystko mnie boli i już mam dość. Ustaliliśmy wstępnie 12 czerwca CC, ale za tydzień mam przyjść jeszcze na wizytę. Jeśli za tydzień pojawią się jakieś przesłanki żeby przyspieszyć temat to będziemy gadać, a jak nic się nie zmieni to zostawiamy ten 12 czerwca już ostatecznie, L4 też już do tego 12 czerwca mi wypisał. Pobrał mi dziś jeszcze gbs. No i kazał kontrolować ciśnienie, bo już jak w pierwszej ciąży zaczyna mi się na końcówce podnosić.
Riptide, Kfiatuszek666, Kaktusowa, IssGreen, Kokosankaa, Domi_95, Nowa_Ola, Emimo lubią tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Ja dziś miałam wizytę, mój kawaler ma już według usg 3700g 🙈🙈🙈 czyli przybrał 1 kg w 3 tyg 🙈 Szyjka nadal zamknięta, mówię do lekarza że ja już ledwo chodzę, wszystko mnie boli i już mam dość. Ustaliliśmy wstępnie 12 czerwca CC, ale za tydzień mam przyjść jeszcze na wizytę. Jeśli za tydzień pojawią się jakieś przesłanki żeby przyspieszyć temat to będziemy gadać, a jak nic się nie zmieni to zostawiamy ten 12 czerwca już ostatecznie, L4 też już do tego 12 czerwca mi wypisał. Pobrał mi dziś jeszcze gbs. No i kazał kontrolować ciśnienie, bo już jak w pierwszej ciąży zaczyna mi się na końcówce podnosić.
Meggie to będziemy razem rodzić 12tego 😁😁 chociaż idę 03.06 na kontrolę to nie wiem czy coś wcześniej się nie zadziejemeggie94 lubi tę wiadomość
-
I ja po wizycie:GBS pobrany, szyjka twarda, długa i zamknięta. Nasza Kruszynka ma 2,5 kg. Dostałam już skierowanie na indukcję, bo moja lekarka idzie na urlop i nie wiadomo czy jeszcze przed porodem się zobaczymy. Mam wizytę za 2 tyg, ale u innego lekarza.
Jutro mam KTG w szpitalu i już to przeżywam. Nie samo badanie, a bardziej to, że trafię na niemiłą położną.01.2007🩵
09.2014🩷
04.2017🩵
06.2024🩷 -
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, a która z Was planuje rodzić SN? Własnie się naczytałam o możliwych konsekwencjach porodu cc I SN i nie wiem czy jednak nie chciałabym spróbować SN…
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja, 22:38
shikaka86, Coffeebreak lubią tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, a która z Was planuje rodzić SN? Własnie się naczytałam o możliwych konsekwencjach porodu cc I SN i nie wiem czy jednak nie chciałabym spróbować SN…
Myślę, że każdy poród może mieć nieciekawe konsekwencje. Przy porodzie cc można mieć krwotok, zrosty, mieć problemy z blizną, która może się paprać, ale lekarz mi mówił, że to rutynowa operacja, która jest przeprowadzana bardzo często, nie ma się czego bać. Po SN też mogą wystąpić nieciekawe powiklania, można pęknąć aż po odbyt, można być naciętą, mojej koleżance po nacięciu wdało się zakażenie i musi iść na naprawę tej blizny, bo jej się rozeszła Dziś nawet jak lekarze miedzy sobą rozmawiali, to mówili, że jutro mają plastykę pochwy po porodzie 🙈 Przy każdym porodzie może być lepiej i gorzej. Do tej pory z tego co widzę, to każda z nas ma cc ze wskazań, a nie „bo tak”. Ja nie chciałabym spróbować SN z takim bólem, bo nie wyobrażam sobie, żeby mi się dziecko zablokowało w kanale rodnym i musieli je wyciągać przy użyciu vacuum 🫣 Albo pęknięcia miednicy.. -
Dodam, że dopóki nie było aż takich problemów ze spojeniem, to bardzo chciałam SN i spróbować porodu w wodzie, bo w moim szpitalu wanna jest w każdej sali i można rodzić z każda położną do wody
-
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, a która z Was planuje rodzić SN? Własnie się naczytałam o możliwych konsekwencjach porodu cc I SN i nie wiem czy jednak nie chciałabym spróbować SN…
Ja planuje SN i raczej tak będzie, bo póki co nie ma wskazań do cesarki i oby tak zostało 😊 -
AEGO wrote:Hej dziewczyny, dzisiaj miałyśmy rozkmine na lipcowych kiedy odstawiałyście magnez?
P.S. trzymam ogromne kciuki za Wasze porody, które jak widzę już za chwileczkę! 😍
Ja odstawiałam chwilę przed 37 tc. Lekarz powiedział, że nawet jakbym nie odstawiła, to taki magnez i tak nie zablokuje skurczy, więc stwierdziłam, że nie ma sensu dodatkowo się faszerować
Edit. Pozwolił go sobie brać dalej w przypadku skurczy łydek, ale ja w sumie nie mam jakichś mocnych, więc odstawiłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja, 23:02
AEGO lubi tę wiadomość